Donald Tusk ogłosi nazwisko kandydata na polskiego komisarza w Brukseli; początek rozliczeń po nieudanych igrzyskach; szef MSZ o wizach studenckich; pożary trawią Grecję; epitafium dla Marriottu, który właśnie znika z mapy Warszawy.
Od 1 lipca w Grecji wprowadzono sześciodniowy tydzień pracy.
Według doniesień BBC greccy funkcjonariusze odpowiadają za śmierć ok. 40 osób próbujących przedostać się na kontynent przez Morze Śródziemne w latach 2020–23. To nie pierwszy raz, gdy pod ich adresem padają takie oskarżenia.
Na ateńskim placu Syntagma, dzień po dniu, odbyły się konkurencyjne manifestacje: zatroskanych obrońców wiary i radosnych sympatyków LGBT.
Debata nad ustawą w same walentynki była najpewniej zbiegiem okoliczności, ale przełom w tym raczej konserwatywnym kraju stał się faktem – pomimo opozycji części prawicy i kościelnych hierarchów.
Finalnym akordem starań o zgodę Turcji na wejście Szwecji do NATO jest zgoda na sprzedaż amerykańskich F-16 Erdoğanowi. Żeby jednak nie poczuł się zbyt pewnie, Grecja też dostała zgodę na zakup myśliwców. Jeszcze lepszych.
Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis przyjechał do Londynu, gdzie miał rozmawiać z szefem brytyjskiego rządu Rishim Sunakiem. Spotkanie odwołano w ostatniej chwili, bo Grek zbyt głośno domagał się zwrotu antyków z British Museum.
W szczycie wakacyjnego sezonu pożary niszczą ukochane przez turystów zakątki Europy: greckie wyspy Rodos, Korfu i Eubeę, włoską Sycylię i Sardynię, Wyspy Kanaryjskie. W basenie Morza Śródziemnego jeszcze tak gorąco nie było, temperatury przekraczają 40 st. C. Europa płonie. Jak ją ugasić?
Na Rodos, Korfu i w kontynentalnej części kraju ogień pochłonął obszar o powierzchni niemal 40 tys. ha. Ewakuowano ponad 20 tys. osób, w tym setki turystów. Skutki tych pożarów Grecja będzie odczuwać latami.
Jak przystało na świętą górę, przez całe wieki chętnych do stawania na Olimpie nie było. Uważano, że śmiałków, którzy takie próby poczynią, bogowie zrzucą ze skał.