Już nie tylko frankowicze, ale i spłacający kredyty konsumenckie mają szansę na spore korzyści z powodu błędów popełnionych przez banki. Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej pomoże posprzątać nasz finansowy bałagan.
Ministerstwo Sprawiedliwości próbuje odkorkować zalane sprawami frankowymi sądy i jednocześnie zachęcać kredytobiorców do zawierania ugód. Te jednak mogą okazać się mniej atrakcyjne, bo o swoje upominają się urzędy skarbowe.
Kurski, Kamiński, Obajtek, Szydło, Brudziński, Kolarski wśród „jedynek” PiS do PE; PSL zatwierdza swoje listy; Sikorski: Putin może skończyć wojnę w pięć minut; uchwała SN ws. kredytów frankowych; kolejne posiedzenie komisji ds. Pegasusa.
Sąd Najwyższy z trzyletnim opóźnieniem stanął po stronie kredytobiorców walutowych. Czy jednak jego uchwała będzie miała jakiekolwiek znaczenie, skoro podjęli ją wyłącznie neosędziowie?
Zdrowa część Getinu, działająca pod nazwą VeloBank, trafi do amerykańskiego funduszu. Ta chora, z toksycznymi kredytami walutowymi, pozostaje państwowa, a frankowicze nie są w stanie odzyskać od niej żadnych pieniędzy.
Sądy nie tylko prawie zawsze unieważniają umowy kredytów walutowych, ale też nie przyznają instytucjom finansowym żadnych rekompensat. Szkoda tylko, że na korzystny wyrok trzeba tak długo czekać.
Długi proces, ale prawie zawsze wygrany, czy mniej korzystna, choć szybka i dzisiaj nawet bardziej opłacalna, ugoda? Kredytobiorcy walutowi wreszcie mają jakiś realny wybór.
Unijny Trybunał Sprawiedliwości orzekł 7 grudnia, że klienci nie muszą składać oświadczeń woli, by umowa stała się trwale nieskuteczna. 11 grudnia stwierdził, że bankom nie należy się waloryzacja kapitału kredytu. Jutro wypowie się o biegu przedawnienia roszczeń banków.
Banki wciąż nie dają za wygraną. Chociaż przegrywają zdecydowaną większość procesów z frankowiczami, nie rezygnują z prób ograniczania swoich strat. Właśnie próbują nowej drogi.
Rozmowa z Alicją Jędrych, przewodniczącą Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników Bankowości i Usług Dialog 2005, o tym, jak banki nabijały klientów w kredyty frankowe, i jeszcze o tym, czy zaorani klienci nie zaorzą teraz banków.