Dobrze być zwodzonym i wyprowadzanym przez Dyckiego na manowce.
Autor jest poetą, który zamienia poezję w „rozróbę” i który, co rzadkie, potrafi przekraczać swój własny język.
Noc poetów odbyła się w ramach festiwalu literackiego towarzyszącego XX Międzynarodowemu Forum Wydawców, którego Polska była gościem specjalnym. Inaczej niż w Polsce, we Lwowie całe miasto żyło literaturą, a na spotkania przychodziły tłumy.
Ten tom znowu uświadamia nam wyjątkowość Dyckiego, który w niesłychany sposób łączy ironię i liryzm.
[nie zaszkodzi przeczytać]