Na wniosek dowódców Batalionu Ochrony Bazy w Redzikowie radni sejmiku pomorskiego zgodzili się właśnie na eksterminację wszystkich zwierząt żyjących na terenie bazy. Przeciw był tylko jeden: Szymon Redlin z Polski 2050.
Nie trzeba chodzić do zoo, by z bliska zobaczyć dzikie zwierzę. Coraz częściej wystarczy zajrzeć do… sąsiada. Bo moda na trzymanie w domach egzotycznej fauny nie przemija.
Przerażeni spacerowicze patrzyli z niedowierzaniem, jak mężczyźni zsiadają z sześciokołowych quadów Outlanderów i łapią chwytakami oswojone zwierzęta.
Czy była dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska oraz hodowczyni zwierząt egzotycznych uratują rybnickie nutrie przed eksterminacją?
Ćma Marksa, świetlik Che Guevary? Niech tam. Ale co z chrząszczem Hitlera? Przyrodnicy czyszczą katalogi fauny i flory z kontrowersyjnych określeń.
Są spore, reprezentują pierwotną siłę, mają dzikość w oku i nawet słowo orłosęp wpada w ucho. W sumie daje to malownicze kuriozum i materiał na gwiazdę. O pobycie Rei del Causse w Poznaniu powstała już co najmniej jedna piosenka.
W korycie rzeki nieopodal szkoły leżała rozszarpana łania. Kolejne truchło jelenia znaleziono przy szpitalu. Zabiły je wilki. Dlaczego te drapieżniki coraz częściej polują w pobliżu zabudowań?
W Pomorskim Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja” udało się uratować już 15 tys. zwierząt, w większości ptaków. Dużo pacjentów mają zwłaszcza w sezonie lęgowym.
Na małej architekturze nieprzeznaczonej dla ludzi także ludzie mogą skorzystać.