Szefowa unijnej dyplomacji próbuje wywalczyć sobie pole do działania, ale nie ma ani instrumentów, ani zasobów. W Waszyngtonie rozwija się teoria o możliwej ofensywie wobec Rosji.
Putino-trumpizm może być dla polskiej alt-prawicy całkiem pociągający. Ale marna to strategia, bo Polacy nie chcą, aby ich kraj był czyimkolwiek wasalem. Za jaką miedzą PiS zgubił swoją godność?
W Niemczech trwają rozmowy koalicyjne, najpewniej oparte na szczątkowym porozumieniu zawartym jeszcze przed wyborami. Brytyjski rząd przyspiesza, w USA dominuje chaos.
Jak dalej postępować z Trumpem, a zwłaszcza: jak ma z nim postępować Polska? Stawiać się czy kłaść uszy po sobie? Nie wydaje się, by dyplomaci jakiegokolwiek kraju europejskiego byli przygotowani do rozmów z nim.
Marek Magierowski miał w zwyczaju, pełniąc funkcję ambasadora w Izraelu, a potem w USA, podkreślać państwowy, a nie partykularnie polityczny charakter swojej misji. Dziś zadaje temu kłam, wchodząc w gorszące utarczki na linii Pałac Prezydencki–MSZ.
Z ogromnym niepokojem przyjąłem komentarze prezydenta po wygłoszonym exposé. Duda nazwał Sikorskiego „politykiem obozu, który współrealizował z politykami liberalno-lewicowymi Europejskiej Partii Ludowej politykę antypolską”. Antypolską? Nie liczę niestety na poprawę prezydenta ani głównych polityków PiS we współdziałaniu z rządem.
Ci, którzy pamiętają geopolityczne realia drugiej połowy lat 90. i znają ówczesną misję Adama Kobierackiego, wiedzą, jak nieproste wyzwania stały wówczas przed Polską.
O ile nie doszłoby do wyraźnego aktu wrogiego wobec Polski, i to wyłącznie dotyczącego naszego kraju, nie wycofywałbym ambasadora ani rangi stosunków nie zmieniał. Działać trzeba w sojuszu – nigdy solo.
Skąd ten spór? Według informacji „Polityki” wywołała go wolta prezydenta. Jeszcze w grudniu spotkał się z Sikorskim i miał mówić, że „wielkich problemów” z jego strony nie będzie.
Szef rosyjskiej dyplomacji wziął udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych G20 w Rio de Janeiro. Pytany o wojnę w Ukrainie, odparł, że „dyskusja na ten temat nie jest konstruktywna”.