Sprawa nadużywania władzy przez służby specjalne, posługiwania się kłamstwem, prowokacją i manipulacją, ma kilka wymiarów. Pierwszy – polityczny. Drugi – prawny. Trzeci – dotyczący dziennikarskiej etyki.
Wyraźnie widać, niczym klatka po klatce, jak Polska pogłębia swój skręt ku Rosji. Ta nominacja to jeden z dowodów. Dokonania Doroty Kani każą oczekiwać wszystkiego najgorszego.
Wydawca książki – „Fronda” – za oskarżenie publicysty POLITYKI o związki ze służbami PRL zapłaci 50 tys. zł zadośćuczynienia. Ma go również przeprosić na łamach prasy i w internecie.
Autorkę „Resortowych dzieci” i czołową „dziennikarkę niepokorną” sąd skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu.