PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
Duda nie podpisał ustawy chroniącej ludzi przed mową nienawiści; Trump podał datę podpisania umowy z Ukrainą; niezwykłe odkrycie w gwiazdozbiorze Lwa; szef Pentagonu nie pozostawia złudzeń Europie; miniafera z sukienką rzeczniczki Białego Domu.
Stany Zjednoczone to jedyny kraj na świecie, w którym nie ma dowodów osobistych i nie trzeba mieć żadnych dokumentów, żeby zagłosować w wyborach albo kupić rewolwer. Ale to się może wkrótce zmienić.
Giorgia Meloni spotka się dziś z Trumpem; Grzegorz Braun napadł na szpital w Oleśnicy; Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii doprecyzował definicję „kobiety”; rząd negatywnie ocenił uwolnienie psów z łańcuchów; Andrzej Poczobut spędził kolejne urodziny w łagrze.
Stało się dokładnie tak, jak przewidywaliśmy: Rosjanie wysunęli żądania nie do spełnienia. Dlaczego są nie do spełnienia? Bo to warunki kapitulacji.
2 kwietnia 2025 r., kiedy w ogrodzie różanym Białego Domu prezydent USA wypowiedział wojnę handlową całemu światu, przejdzie do historii niczym 11 września 2001 r. Nic już w światowej gospodarce nie będzie takie, jakie było. Ale jakie będzie?
Amerykanie żegnają lotnisko w rzeszowskiej Jasionce (nazwanej przez nich J-Town) po ponad dwóch latach pokojowej „okupacji”.
Donald Trump mianował bitcoina strategicznym aktywem USA. W Polsce Rafał Brzoska obiecał kryptowalutowym inwestorom deregulację. Mimo to spór, czy kryptowaluty są rewolucyjnym osiągnięciem ery internetu, czy też gigantyczną piramidą finansową, wciąż pozostaje nierozstrzygnięty.
Reuters poinformował, że stworzona przez Elona Muska jednostka mająca optymalizować działania rządu federalnego, tzw. DOGE, używa sztucznej inteligencji do analizowania wewnętrznej komunikacji urzędników. Wcześniej podobne rozwiązania zastosował Departament Stanu.
Świat patrzy oniemiały na to, co robi i mówi Donald Trump, serwisy fact-checkingowe nie nadążają z prostowaniem ekonomicznych bzdur, jakie produkuje jego ekipa. Jak w ogóle nazwać tę serię absurdalnych decyzji w sprawie ceł? Taktyką flood the zone? A może jeszcze dosadniej?