W ubiegłe święta Bożego Narodzenia pisaliśmy o dzieciach w brzuchach matek – jak im się tam wiedzie, jak śpią, jedzą, poruszają się, zawieszone w ciepłym worku („Dziecko w mokrym świecie”, POLITYKA 51/52/03). Lidka, Franek, Antoś, Kazio, Julka i Filip są już na świecie.
Zwolennicy legalnej aborcji w najczarniejszych snach nie przypuszczali, że będą musieli walczyć nie tyle o złagodzenie restrykcyjnej ustawy z 1993 r., ile o respektowanie jej zapisów.
Na razie pigułki antykoncepcyjne nie mają konkurenta, ale niebawem powinny się pojawić szczepionki, które w podobnym stopniu mogą odmienić życie, zwłaszcza w biednych, przeludnionych krajach.
Rozmowa z prof. Mirosławem Dłużniewskim, przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego VIII Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego
Ostatnia dyskusja nad dofinansowaniem przez państwo pigułek antykoncepcyjnych pięknie wpisuje się w powojenną sytuację Polek. Na rozrodczości polskiej rękę starała się trzymać partia oraz Kościół, a praktycznie tej ręki nie trzymał nikt.
Jak się dzisiaj chodzi w ciąży, kiedy współczesna medycyna prenatalna dostarcza tak precyzyjnej wiedzy o tym, co dzieje się w mokrym pomarańczowym mikrokosmosie?
Projekty zmian w kodeksie etyki lekarskiej obsesyjnie skupiają się na prokreacji
Dziesięć kobiet wzięło urlopy z pracy i ruszyło w świat z pomocą. Dopłynęły do Władysławowa.
Do niedawna wszystko było jasne – tata był tatą, a mama mamą. Najnowsze odkrycia pokazują, że może być odwrotnie. Rewolucja biologiczna zmusza do zdefiniowania na nowo takich pojęć jak płeć, rodzicielstwo i samo człowieczeństwo.