Wyniki testów dużych modeli językowych budzą obawy, czy będzie można na nich polegać. Systemy AI mogą bowiem rozwinąć zdolność do strategicznego „oszukiwania” swoich twórców i opiekunów.
Czy współczesne systemy AI naprawdę zaczynają myśleć jak ludzie? Naukowcy ostro się o to spierają.
Jest takie stare informatyczne określenie „garbage in, garbage out”. Jeśli do komputera wrzucimy śmieci, to nawet po ich przerobieniu wciąż będą to śmieci – mówi Jarosław Juszkiewicz, radiowiec, lektor, do niedawna głos prowadzący kierowców i turystów w Google Maps aż do wyczekiwanego „jesteś na miejscu”.
Każda nowa maszyna naśladuje i zastępuje poprzedni podział pracy – pisał Marks. Nie inaczej jest ze sztuczną inteligencją. Szczęśliwie jednak maszyna kapitalizmu ciągle nie może się obyć bez nas.
Prace nad nim odbywały się w ramach dwóch tajnych projektów: Q*, a później Strawberry (truskawka). Informacje na ten temat właśnie wyciekły do prasy.
Ostatnie kilka tygodni to prawdziwy rollercoaster w branży sztucznej inteligencji. Ekscytacja miesza się z rozczarowaniami i niepokojem.
Badacze coraz częściej i chętniej sięgają po narzędzia sztucznej inteligencji. Im więcej sukcesów, tym więcej pytań o potencjalne zagrożenia.
Myślenie, czytanie, pisanie – nie skreślajmy tych „przestarzałych” umiejętności. Nie ma nic cenniejszego w czasach galopujących technologii, mówi amerykańska lingwistka prof. Naomi Baron.
Tadź Mahal o wschodzie słońca, a potem trekking w Himalajach – czy sztuczna inteligencja zaplanuje nam wakacje?
Rok 2023 oznaczał załamanie wiary w to, co widzimy i słyszymy. Komu udało się go przeżyć i nie dać się nabrać?