Zielony Ład jest wielkim programem modernizacyjnym. Jeśli ktoś kreuje się na oświeceniowego modernizatora przy okazji CPK, ale frontalnie atakuje Zielony Ład, to robi ludzi w balona.
Dobrym przykładem selektywnej niewiedzy ludzi PiS i Suwerennej Polski jest sprawa Tomasza Szmydta. A już wybiórcza pamięć Zbigniewa Ziobry jest zdumiewająca.
Swoją teorią o deprowincjonalizacji Kaczyński mimowolnie ośmiesza całą politykę inwestycyjną rządu PiS. Okazuje się, że nie chodziło o wyjście z „pułapki średniego rozwoju” ani o reindustrializację, ale o inwestycje symboliczne, które miały budować narodowe ego.
Wersja „power”, czyli budowa lotniska w Baranowie w ramach projektu CPK, czy „economy”, czyli rozbudowa Modlina i współpraca tego portu z Lotniskiem Chopina? Decyzji jeszcze nie ma.
Czy budowa wielkiego lotniska, które miało być częścią projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego, ma teraz sens? Zakładając nieco ryzykownie, że taki sens kiedykolwiek był.
Chociaż to lotniczy CPK budzi największe emocje, także na torach trzeba zderzyć mocarstwowe i często absurdalne plany minionej władzy z rzeczywistymi potrzebami pasażerów. Gdzie budować nowe linie, gdzie wystarczą remonty, a gdzie kolej po prostu nie ma sensu?
Spór o Centralny Port Komunikacyjny to kolejny rozdział w dyskusji o wielkich polskich projektach modernizacyjnych: od Gdyni i COP po elektrownię w Żarnowcu.
Nowe lotnisko i powiązana z nim infrastruktura muszą spełniać kryterium rentowności, przekonują specjaliści. I apelują o dogłębną analizę merytoryczną i ekonomiczną projektu CPK – „lotniska w szczerym polu”, które ma nam umożliwić – po co się tu ograniczać – nawet „podbój rynków azjatyckich”.
Budowa CPK czy elektrowni atomowych to nie pierwsze wielkie inwestycje modernizacyjne w Polsce. Jak sobie z tym radziliśmy w II RP, a jak w PRL? Rozmowa z publicystą historycznym „Polityki” Tomaszem Targańskim.