Chciał być bankiem, a teraz walczy z bankami i desperacko szuka pieniędzy. Największy polski kantor internetowy wpadł w poważne kłopoty, które mogą zaszkodzić też jego konkurentom.
Kiedyś Pekao, a niedługo być może mBank znajdzie się pod kontrolą UniCredit. Dla Włochów byłby to triumfalny powrót do Polski, której nigdy nie chcieli opuszczać. Jednak klienci mBanku raczej nie mieliby się z czego cieszyć.
Jednodniowy strajk bankomatów sieci Euronet, w których limit jednorazowej wypłaty obniżono z 800 do 200 zł, jest ostrzeżeniem. Obrót gotówkowy staje się niewygodny i nieopłacalny. Ale jak w Polsce żyć bez gotówki?
Tym razem przed złożeniem wniosku o wakacje kredytowe trzeba przeanalizować swój budżet domowy. Banki grożą nieuczciwym klientom, chociaż ich możliwości weryfikowania oświadczeń są mocno ograniczone. Mimo to nie warto oszukiwać.
Ponad pół miliona kredytobiorców będzie mogło sporo zaoszczędzić w kolejnych miesiącach. Rząd ostrzega, że to już ostatni taki prezent, ale kalendarz wyborczy sugeruje inaczej.
Zdrowa część Getinu, działająca pod nazwą VeloBank, trafi do amerykańskiego funduszu. Ta chora, z toksycznymi kredytami walutowymi, pozostaje państwowa, a frankowicze nie są w stanie odzyskać od niej żadnych pieniędzy.
Już nie dla wszystkich, ale i tak z ograniczeniami łagodniejszymi od planowanych – nowy rząd przedłuża pomysł poprzedników, za który i tak płacą banki.
Unijny Trybunał Sprawiedliwości orzekł 7 grudnia, że klienci nie muszą składać oświadczeń woli, by umowa stała się trwale nieskuteczna. 11 grudnia stwierdził, że bankom nie należy się waloryzacja kapitału kredytu. Jutro wypowie się o biegu przedawnienia roszczeń banków.
Spłacający kredyty hipoteczne będą musieli płacić od stycznia wszystkie należne raty. Chyba że są rzeczywiście w trudnej sytuacji finansowej, wtedy skorzystają jeszcze z wakacji kredytowych.
Potrzeba istniała od wielu lat, teraz państwo wreszcie oferuje obywatelom potrzebne rozwiązanie. Niestety, korzystanie z niego przez osoby wykluczone cyfrowo nie będzie zbyt wygodne.