Aleksander Macedoński, najwybitniejszy wódź starożytności, człowiek którego militarny geniusz zmienił bieg historii: co w przekazach o nim jest prawdą, a co legendą; ile tu mitu i na jakie potrzeby stworzonego?
Badacze nadal się spierają, czy w znalezionym trzydzieści lat temu w Verginie grobowcu rzeczywiście pochowano ojca Aleksandra Wielkiego, jednookiego Filipa II?
Aleksander Wielki w ciągu dziewięciu lat podbił olbrzymie terytoria Azji. Chcąc utrzymać ogromne imperium, świadomie przedzierzgnął się z macedońskiego króla we wschodniego despotę. To poróżniło go z żołnierzami przywykłymi do dawnych obyczajów, wedle których był on pierwszym pośród równych.
Szykuje nam się kolejny test ze znajomości historii. Z początkiem 2005 r. wcho-dzi na ekrany film „Aleksander” o wielkim Macedończyku. I znów, jak w przypadku „Starej Baśni”, „Pasji” czy „Troi”, zadajemy sobie pytanie: co w przekazach jest prawdą, a co legendą; ile tu mitu i na jakie potrzeby stworzonego?
Rosjanie musieli się stąd wycofać, Anglicy nie potrafili opanować buntu plemion. O tym, jak grecki władca zdołał opanować te terytoria, zamieszkane przez mnogi i waleczny lud – dowiadujemy się dzięki zapisom jego kancelarii.