Wyłanianie kandydata w wyborach samorządowych pokazuje, w jak fatalnym stanie jest lewica w Polsce. Zwłaszcza ta „nowa”.
W odsunięciu PiS od władzy opozycji pomogłaby uporządkowana, zjednoczona lewica. Czy w 2018 r. z chaosu wyłoni się jakaś poważna propozycja?
Razem może stać się realną alternatywą dla wszystkich, którzy słabo odnajdują się w podziale sceny politycznej na PiS i PO. Muszą jednak sprostać trzem wyzwaniom.
O Razem mówimy tylko razem. O Adrianie Zandbergu też tak będziemy mówić*.
Podobno czeka nas pierwszy po 1989 r. parlament bez lewicy. Wszyscy to powtarzają. I przeważnie się martwią. Ja się nie martwię. Przeciwnie.
Rockmeni mają to do siebie, że nie zawsze panują nad emocjami. Na scenie to nie problem, w polityce to oznaka niedojrzałości.
Nasza uwaga przesunęła się z dużych na małych. Nagle i przez chwilę powiało demokracją – mówił w TOK FM Adam Szostkiewicz.
Chcemy robić inną politykę. Treściwą, w którą ludzie będą się potrafili na serio zaangażować – mówi współzałożyciel partii Razem w rozmowie z Rafałem Wosiem.
Inna polityka jest możliwa – to hasło partii Razem. Czy do jej zmiany przyczyni się objawienie wtorkowej debaty Adrian Zandberg?
Okazuje się, że jednak można zorganizować coś na kształt prawdziwej debaty wyborczej. Może do ideału jeszcze daleko, ale tym razem było zdecydowanie lepiej.