Podobno do pisania książek namówili go Czesław Miłosz i Wisława Szymborska.
W Puszczy Białowieskiej, między polskimi a białoruskimi barierami pasa granicznego, utknęło stado 20 żubrów. Nie mogą wydostać się z pułapki, co w zimie oznacza dla nich śmierć głodową, śmiercią lub okaleczeniem grozi im także sam ostry jak skalpel drut żyletkowy.
W wojnie ministra Jana Szyszki i Lasów Państwowych z ekologami broniącymi Puszczy Białowieskiej pojawił się kolejny przeciwnik. Obywatele Białowieży zaczynają rozumieć, że mogą stracić wszystko.
O tajnym planie radykalnej odmiany Polski - mówi Adam Wajrak.