Emma Stone wspina się w „Biednych istotach” na wyżyny sztuki aktorskiej. To wyczyn nagrodzony już Złotym Globem, ale z pewnością godny Oscara.
Sean Penn i Adam Driver to tylko niektóre gwiazdy, które zabłysną w Toruniu w trakcie 31. edycji festiwalu sztuki operatorskiej EnergaCamerimage – największej międzynarodowej imprezy filmowej w naszym kraju.
Wygrał Lanthimos, Holland odebrała ważną nagrodę, pozakonkursowy Polański przepadł. Weneckie jury próbowało pogodzić ważne gesty i szukanie kinowych hitów. A aktorzy – strajk z promocją festiwalowych filmów.
Przejmujący film Agnieszki Holland o losie uchodźców na granicy z Białorusią otrzymał na 80. Festiwalu Filmowym w Wenecji Nagrodę Specjalną Jury. Złotego Lwa zdobył film „Biedne istoty” Giorgosa Lanthimosa.
Trzy aktorki (wszystkie z nominacjami do Oscara), reżyser i scenarzyści zapewniają świetną rozrywkę w XVIII-wiecznym kostiumie.
Mocna satyra na niestrawną, zadufaną w sobie amerykańską klasę średnią oraz jej sterylną hipokryzję i cynizm.
Poza inteligentnym humorem film wprawia w osłupienie oryginalną metaforą zachodniej cywilizacji, która pod pozorem wolności i przyzwolenia dla różnych form ludzkiego życia narzuca bezlitosne reguły gry.
W greckim dramacie psychologicznym „Alpy” – jednym z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących filmów ostatniego sezonu – chodzi o cenę, jaką się płaci za manipulację.