Węgierski rząd ma Donalda Tuska na celowniku. Chyba żaden inny zagraniczny polityk nie był tu tak mocno atakowany od 2010 r. Nasze stosunki osiągnęły historycznie niski poziom.
Zawziętą bezczelność Kaczyńskiego, Błaszczaka i ludzi PiS można wytłumaczyć psychologicznie jako synergię agresji powodowanej strachem i euforii wywołanej nadzieją na rychłe odwrócenie złego losu i powrót do władzy.
Trump ma zawsze rację, dobrze życzy Polsce i nigdy jej nie opuści. A jeśli coś zdaje się owym żelaznym regułom przeczyć, PiS szuka sposobu, żeby ocalić wiarę w nieomylność oraz dobrą wolę lokatora Białego Domu.
Sprawa Dariusza Mateckiego, choć nie jest to pierwszoplanowa postać dawnej władzy, pokaże, jak wyglądają rozliczenia w praktyce. Na razie to jedyny poseł PiS, który siedzi w areszcie.
A Rafał Trzaskowski? No właśnie, co właściwie robi Trzaskowski? Otóż wydaje się, że wchodzimy w ten etap kampanii, w którym zaczyna się wielkie narzekanie. I to nie przeciwników.
Prezes Kaczyński wystąpił z tezą, że Barbara Skrzypek jest „pierwszą ofiarą śmiertelną reżimu Tuska”. Wiele ryzykuje. Publikacja protokołu zeznań byłej współpracowniczki może być bardzo nie po jego myśli.
Z kręgów MAGA płynie coraz więcej ostrzeżeń przed nieprawidłowościami w polskich wyborach prezydenckich. Biorąc pod uwagę ostatnie poczynania USA, może to zwiastować sporą awanturę.
Czy odebranie immunitetów Kaczyńskiemu, Błaszczakowi i aresztowanie Mateckiego to otwarcie nowego etapu rozliczeń? Przypomnienie, na czym polegało państwo PiS? Będzie to miało znaczenie dla wyborów prezydenckich.
Trump uruchomił, zapewne wbrew intencjom, procesy strategicznej przebudowy Europy. Te zmiany to czysta anty-MAGA. Bezwstydny reset z Putinem i brutalny szantaż wobec Ukrainy ostudziły nawet Kaczyńskiego.