O sztuce zakupów w PRL, zamianie octu w wódkę i lawirowaniu w kolejkach opowiada Wojciech Przylipiak.
Wysoką frekwencję w wyborach parlamentarnych prezydent Andrzej Duda skomentował: „Wszyscy pamiętamy, że przed 1989 r. tylko świnie chodziły na wybory”. Pamięć jest zawodna, a rzeczywistość PRL bardziej skomplikowana.
Rozmowa z dr Agatą Szydłowską, badaczką związków wzornictwa z polityką i historią, o tym, czego dzisiaj można dowiedzieć się o Polakach, przyglądając się mieszkaniom, meblom i wazonom z PRL.
600 eksponatów powoduje, że skrót historyczny siłą rzeczy jest tak wielki, że od zbroi husarza do odłamków niemieckiej bomby lotniczej z czasów drugiej wojny zwiedzających dzieli zaledwie kilka kroków.
Awans społeczny Polaków po 1945 r. ma swoje konsekwencje do dziś. Warto się przyjrzeć powstawaniu tamtej, socjalistycznej elity.
Myśliwi z Zachodu, przyjeżdżający na polowania do Polski Ludowej, zostawiali tu pożądaną twardą walutę, a jednocześnie sami byli zwierzyną łowną dla Służby Bezpieczeństwa.
PRL dawkowała nam wolne soboty jak kroplówkę. Pierwszą, 21 lipca 1973 r., trzeba było jeszcze odpracować. Miała uświetnić coroczne Święto Odrodzenia Polski 22 lipca. Pół wieku temu pracodawcy obawiali się wolnej soboty tak, jak obecnie wolnego piątku. A jednak czas pracy będzie topnieć.
Polscy geekowie z PRL-u żyli w zupełnie innym świecie niż ich zachodni koledzy. Przypomina o tym nie tylko książka Tomka Kreczmara, ale i nowa ekranizacja „Pana Samochodzika i Templariuszy”.
O książce „Wielkie rozczarowanie. Geneza rewolucji Solidarności” Wiesław Władyka rozmawia z jej autorem Marcinem Zarembą.