Wszystko się od czasów starożytnych zmieniło, lecz fundament polityki pozostaje niewzruszony: władzę sprawuje ten, kto spełnia dwa warunki. Pierwszy jest taki, że chce, a drugi, że może.
Nikt nic nie wie, lecz internet wie wszystko. Na cóż więc ktokolwiek miałby wiedzieć cokolwiek?
Herkules czy Heraklit, co za różnica? Żołądki wszyscy mamy takie same.
Nic nie staje się prawdziwe przez to, że jest uparcie powtarzane.
W świecie, w którym nikt nie pyta, nikt nie musi odpowiadać. A jak nie musi odpowiadać, to można się zrelaksować.
Chciałbym poświęcić tę „dumkę” Bogdanowi i Bogusławowi, których życie tak nagle i dziwnie się skończyło.
Głupiejąc i cofając się w rozwoju, odsłaniamy starsze i bardziej prymitywne warstwy własnej osobowości, wspólnie odtwarzając poczciwy nieoświecony świat prostych emocji i magicznej wspólnoty.
Właściwie nie ma nauki, która nie przeszłaby głębokiej przebudowy w ciągu minionego półwiecza.
Mały człowiek nic nie może i o tym wie. Pyta wyłącznie rytualnie.
Obyczaje zmieniają się tak szybko, że człowiek już nie nadąża.