Teraz Platforma chce, żeby pieniądze dostali wszyscy rodzice na każde dziecko, bez żadnego kryterium dochodowego.
Prof. Julian Auleytner o tym, jak Polacy wykorzystają 500 zł na dziecko – w skali rodziny i całego kraju.
Platforma Obywatelska próbuje przelicytować Prawo i Sprawiedliwość.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie spełnił jeszcze żadnej z wyborczych obietnic, a polskie rodziny już muszą za nie płacić. A przecież pieniądze miały pochodzić z innych, głębokich kieszeni.
Gwóźdź polityki prorodzinnej PiS, czyli program 500 plus, będzie niesprawiedliwy i nieskuteczny. Za to bardzo drogi. Tylko w tym roku kosztować będzie ponad 17 mld zł.
Jeśli PiS chciał uniknąć takich rewelacji, powinien zastosować wypróbowaną przez siebie błyskawiczną ścieżkę, jaką z powodzeniem używał przy podatku Trybunale Konstytucyjnym czy mediach publicznych.
Jak na rząd, który odziedziczył „państwo w ruinie”, politycy PiS tryskają optymizmem. W przyszłym roku wzrost PKB ma podobno przyspieszyć, więc znajdą się pieniądze na wyborcze prezenty.
Miał być prosty i przejrzysty, choć drogi dla budżetu program pomocy polskim rodzinom. Tymczasem przybywa kruczków i utrudnień, które mają ograniczyć koszty.