Znaczenie tego zbioru dla opowieści o historii polskiej awangardy fotograficznej jest trudne do przecenienia.
50 mln zł. Na tyle wyceniono dar na rzecz krakowskich muzeów MOCAK oraz Muzeum Fotografii. Z jednym z darczyńców, Andrzejem Starmachem, rozmawiamy o tym, skąd wziął się pomysł przekazania kolekcji i z czym było najtrudniej się rozstać.
Jest niemal regułą, że wielkie prywatne kolekcje sztuki na świecie z czasem stają się dobrem publicznym, a przynajmniej powszechnie dostępnym. U nas skłonność do dzielenia się z innymi zgromadzonym pięknem ciągle jest niewielka i wybiórcza.
Od 1989 r. prowadzi jedną z wiodących w Polsce galerii sztuki współczesnej z siedzibą w kamienicy przy Rynku Głównym w Krakowie.