Prezydent stoi na stanowisku, że niedokończenie misji w Waszyngtonie przez Magierowskiego to dla Polski wielka strata. Muszę z przykrością stwierdzić, że tu raz zgadzam się z Andrzejem Dudą.
Marek Magierowski miał w zwyczaju, pełniąc funkcję ambasadora w Izraelu, a potem w USA, podkreślać państwowy, a nie partykularnie polityczny charakter swojej misji. Dziś zadaje temu kłam, wchodząc w gorszące utarczki na linii Pałac Prezydencki–MSZ.
Duda ciągle otwiera nowe pola konfliktu z rządem, aby mobilizować przeciwko niemu obóz pisowski. Nie zwraca uwagi na zagraniczne i krajowe koszty takiej linii politycznej.
Najnowszą odsłoną sporu jest sprzeciw prezydenta wobec kandydatur Ryszarda Schnepfa i Bogdana Klicha na ambasadorów. Do sabotażu dołączył były premier Mateusz Morawiecki.
Co z handlem w niedzielę; ambasador wróci z USA do Polski; strefa buforowa na polsko-białoruskiej granicy; śledztwo ws. zakupów covidowych; w Górach Izerskich piorun uderzył w grupę turystów.
PiS i Andrzej Duda dostarczyli przekonującego dowodu, że powoływani przez nich ambasadorowie byli, ogólnie rzecz biorąc, marnej jakości. Konflikt prezydenta z rządem Tuska na tym tle właśnie się pogłębił.
Kontrowersyjne wypowiedzi, niechęć do złożenia przeprosin za śmierć polskiego wolontariusza z World Central Kitchen, uparte poszukiwanie nad Wisłą przejawów antysemityzmu – to wszystko wywołało reakcję MSZ. Wiceszef resortu Andrzej Szejna wręczył ambasadorowi Izraela notę protestacyjną, ale z kraju go nie wyprosił.
Skąd ten spór? Według informacji „Polityki” wywołała go wolta prezydenta. Jeszcze w grudniu spotkał się z Sikorskim i miał mówić, że „wielkich problemów” z jego strony nie będzie.
Marszałek Sejmu upiera się przy referendum w sprawie aborcji; Sikorski odwołuje ambasadorów; poznamy nowego przewodniczącego KEP; Ameryka chce blokować TikToka, Kamiński i Wąsik się legalizują.
Radosław Sikorski podjął decyzję o zakończeniu misji ponad 50 ambasadorów oraz wycofaniu kilkunastu kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu.