Hałas wokół interesów Srebrnej i PiS nie milknie, wszyscy mają w pamięci aferę KNF. Niewyjaśniona sprawa śmierci Anatola Lawiny z kolei skłania do przypomnienia afery FOZZ, którą badał, i udziału w niej tzw. ludzi prawicy.
Ekstradycja Dariusza Przywieczerskiego odgrzała zainteresowanie aferą FOZZ. Był jej mózgiem i ma do odsiedzenia zaległy wyrok 2,5 roku więzienia. Ale raczej nie powie nic, co mogłoby skompromitować obecną władzę i pogorszyłoby jego sytuację.
Dariusz Przywieczerski, były szef Uniwersalu, uciekł z Polski ponad 13 lat temu. Teraz ma powrócić. W kajdankach.
Był pilnym studentem, lubianym asystentem na uczelni, potem wpadł na chwilę do warszawskiej kawiarni Niespodzianka i został ważnym politykiem Porozumienia Centrum, ministrem kolejnych rządów. Teraz Adam Glapiński wraca z historii przez otwarte drzwi szafy Lesiaka.
Na początku transformacji najbardziej mocarnymi biznesmenami byli szefowie central handlu zagranicznego. Mieli dobre kontakty i wiedzieli co to wolny rynek. Jednym z nich był Dariusz Przywieczerski, prezes Universalu. Zbudował prawdziwe imperium. Gdy zaczęło się walić – po prostu zniknął.
W Stalowej Woli ruszył proces 16 osób oskarżonych o wyłudzenie z banków ok. 80 mln zł. W aferalnej Polsce to sprawa zwykła i niezwykła. Zwykła, bo wyłudzenie to już banalne przestępstwo. Niezwykła, gdyż oskarżeni o kierowanie tym procederem to słynni z afery FOZZ Grzegorz Żemek i Janina Chim.
Za pierwszym razem w areszcie Janina Chim wściekała się i robiła sceny. Była w ciąży. Po 14 latach procesu w sprawie Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego znów tam trafiła. Tym razem – żadnych wymagań. Bezkonfliktowa, ulubienica strażników. Mówi, że trzyma się dla syna.
Grożące przedawnienie w aferze FOZZ – a zatem bardzo prawdopodobna bezkarność przestępców – poruszyły opinię publiczną, a politykom kazały szukać doraźnych dróg zaradczych. Ale przecież alarmujemy od lat, że z trzech monteskiuszowskich władz – w Polsce najgorzej stoi wymiar sprawiedliwości. Nie o rozwiązania doraźne chodzi ani o drobne poprawki. Potrzeba nam zmian systemowych.