Nowelizacja z pewnością spodoba się większości Polaków. Lubimy, jak prawo jest surowe. Informacje o drastycznych wypadkach natychmiast wywołują społeczne oburzenie i pytania: dlaczego państwo nie reaguje? Dlaczego tego nie zakaże?
Były pisowski premier pozwany przez ministra sprawiedliwości; w atmosferze bojkotu poznaliśmy zdobywcę Złotej Piłki; Volkswagen ma zamknąć kilka fabryk w Niemczech; rząd przygotował poprawki do zasad zwlnień L4.
Przedstawione we wrześniu założenia do ustawy regulującej problem noesędziów trzeba będzie mocno zrewidować. Ustawą nie można bowiem unieważnić sędziowskich nominacji neo-KRS – mówi w swojej opinii Komisja Wenecka.
Zbigniew Kapiński i jego dwaj koledzy twierdzą, że skutecznie uznali Dariusza Barskiego za prokuratora krajowego. Adam Bodnar uważa, że ich stanowisko nie wywołuje skutków prawnych. Jak rozwiązać ten węzeł gordyjski?
Sugerowałbym, aby niektórzy konstytucjonaliści nieco przyhamowali w swoich obronach praworządności formalnej, bo w ten sposób „oryginalnie” utrwalają w Polsce to, co Gustav Radbruch kiedyś nazwał ustawowym bezprawiem.
Wakacje się kończą, Donald Tusk zapowiada „nową agendę”, a autorzy „Polityki” postanowili subiektywnie ocenić w skali od 1 do 4, jak przez te ostatnie prawie dziewięć miesięcy radzili sobie poszczególni ministrowie.
Uniesiony honorem Michał Dworczyk będzie musiał odpowiedzieć na liczne pytania w formacie: „Czy ten tu list elektroniczny został napisany i wysłany przez pana?”. Na stołeczku u prokuratora na podobne będzie musiało odpowiedzieć też kilka innych osób. Wśród nich, bez wątpienia, Mateusz Morawiecki.
Na finał olsztyńskiej imprezy zjechali się politycy z najwyższej europejskiej półki. Największą sensację wzbudził jednak gość specjalny. W Campus Arenie pojawił się minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Nowe wytyczne w żaden sposób nie łagodzą interpretacji restrykcyjnych przepisów, a jednocześnie pozwalają na większy radykalizm w działaniu prokuratorów. Adam Bodnar powinien te błędy czym prędzej naprawić.
Romanowski się myli. Minister sprawiedliwości, wiceminister sprawiedliwości i prokurator generalny nie dopuścili się żadnego przekroczenia uprawnień. Zbigniew Ziobro plecie tymczasem jak za czasów, gdy rządził.