Święto 3 Maja w PRL zniknęło z kalendarza świąt państwowych w 1951 r. Władze hucznie natomiast organizowały pochody pierwszomajowe. Ten dzień bywał też jednak okazją do protestów antyreżimowych.
1 Maja ze Święta Pracy przekształcił się w kolejny dzień bez pracy. Nie ma siły politycznej, która chciałaby znieść to święto, ale nie ma też formacji, która tchnęłaby w ten dzień nowe życie. 1 Maja pozostaje świętem zabytkowej lewicy jako znak dawnego buntu.
Dla Polski to będzie rok wielu rocznic, świat będzie patrzył na Rosję i olimpiadę w Soczi. Przedstawiamy najważniejszy, według POLITYKI, zestaw wydarzeń na nowy rok.
Wielkiego syna wydał Szczecin. Nasz, polski, robotniczy Szczecin. Trzeba było dopiero Grzegorza Napieralskiego, żeby zakwestionować hegemonię i sens stołecznych obchodów święta pracy.