Fiasko próby odwołania Jakuba Chełstowskiego, marszałka województwa śląskiego. PiS przegrał 24 do 18! Można? Można. Nowa koalicja na Śląsku trzyma się mocno, a partia Jarosława Kaczyńskiego obraziła się na wynik.
97,7 proc. mieszkańców kraju, którzy deklarują swoją polskość, to solidny narodowy kościec. Udźwignie przyrośnięte do niego organizmy, które chcą z nim żyć w przyjaznej symbiozie.
Marek Plura był żarliwy w obronie racji ludzi swojego pokroju i racji Ślązaków. Towarzyski. No i lubił piwo. Od radnego Katowic przeszedł drogę posła, europosła, w ostatnich latach pełno było Plury w Senacie. W kraju i w Europie.
Losy Ślązaków w całym burzliwym XX w. udowadniają, że nie ma prostych historii, a na Górnym Śląsku szczególnie ich nie ma. I to trzeba wiedzieć.
Wojciech Kałuża będzie jednym z sześciu członków zarządu JSW. Szkód wielkich spółce nie wyrządzi, nowej kopalni nie wybuduje, bo po co, a swoje zarobi. PiS pamięta o oddanych kadrach, a kadry, jak mawiali klasycy, decydują o wszystkim.
Wolta marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego i trójki radnych z PiS to polityczne trzęsienie ziemi. Nie tylko na Śląsku.
W polityce zwycięstwa bywają różne. Te odnoszone pod koniec rządów przeciwnika zapowiadają zmianę władzy.
Jarosław Kaczyński wracał do stolicy z Gliwic w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Zadowolony, że zmobilizował, naładował wyborcze akumulatory i dał odpór. A tu masz... Ciekaw jestem, czy otoczenie miało odwagę poinformować prezesa o tym, co się działo w poniedziałek na Śląsku.
Partia rządząca traci władzę w województwie śląskim, którą zdobyła dzięki zdradzie Wojciecha Kałuży. W czwartą rocznicę tego wydarzenia z PiS odchodzi marszałek Jakub Chełstowski z grupą radnych.
Czynnik, jaki nas ogranicza, to kwestia smaku – deklarują organizatorzy XXXI edycji festiwalu Ars Cameralis, który potrwa od 7 do 26 listopada.