Agnieszka i Piotr Kuchcińscy śmiało mogą powiedzieć, że wiele szczęśliwych zbiegów okoliczności przywiodło ich do tego domu. Sami też pomogli losowi, a potem z zaangażowaniem tworzyli swoją życiową przestrzeń.
Gdy powróciliśmy z grupą znajomych z naszej pierwszej w życiu wyprawy do Londynu, bliscy oczekiwali od nas opowieści o zmianie królewskiej warty i obowiązkowych zdjęć z Big Benem lub choćby w czerwonej budce telefonicznej. Zawiedliśmy wszystkich.
szczęśliwej podróży – i przywołać secesyjny dworzec kolejowy w Walencji, gdzie te życzenia w ponad stu językach ukryte są wśród bogatych dekoracji wnętrza. *** Wanda Modzelewska konsultantka ds. komunikacji, autorka tekstów o designie, wnętrzach i architekturze. Lubi cmentarze, skanseny, ogrody botaniczne i parki rzeźby.
Próbowaliśmy się ich pozbyć. Traktowaliśmy z wyższością. Wyśmiewaliśmy. A wygląda na to, że nie możemy bez nich żyć. Bo lubimy przytulność, czasem snobujemy się na modernistyczny eklektyzm, a może po prostu mamy ten sarmacki gen, który każe zachwycać się dywanami i szczodrze dekorować nimi wnętrza.
Można tam znaleźć muzealny eksponat, unikalny prezent, symbol towarzyskiego statusu, perełki designu i rzemiosła z minionych dekad. O swoich motywacjach i wędrówkach szklakiem altan śmietnikowych z dumą opowiadają praktycy.
Trendy jakby stworzone, by poprawiać nasze samopoczucie. Ale czy również naprawiać świat? Mediolańskie targi ISaloni 2022 nawoływały do odnowy. Czasem jednak interpretacja tych wezwań budziła sporo wątpliwości.
Ci, którzy projektują miejsca pracy lub nimi zarządzają, powinni myśleć o przestrzeni jak o produkcie, a o pracownikach jak o klientach i zadać sobie pytanie: „Czego oni potrzebują?”.
Mniej do oglądania, więcej do rozmyślania – tak można by zwięźle podsumować tegoroczne mediolańskie święto designu – ekspozycję Supersalone i towarzyszące jej wydarzenia. Jeśli ktoś spodziewał się morza premier i nowych wzorów, jak jeszcze kilka lat temu, mógł wyjechać rozczarowany. Ukochana przez projektantów maksyma „less is more” zabrzmiała jak wypowiedziana w złą godzinę.
Kiedyś studenckie życie było kojarzone z ponurymi i spartańsko wyposażonymi akademikami. Dziś młodzi ludzie mają inny styl życia, inne wymagania, a nowoczesne akademiki i colivingi wyglądają tak, że starsze pokolenia mogą im pozazdrościć.
Kiedyś studenckie życie było kojarzone z ponurymi i spartańsko wyposażonymi akademikami, obiadami w barach mlecznych i imprezami w klubach studenckich. Dziś młodzi ludzie mają inne doświadczenia, inny styl życia, inne wymagania, a nowoczesne akademiki i colivingi wyglądają tak, że starsze pokolenia mogą im tylko zazdrościć…
– oscylującą na poziomie 1 mln. Boomowi na prywatne akademiki i wzrostowi ich standardu sprzyja też niewątpliwie to, że ich klientelą są w dużej mierze studiujący w Polsce cudzoziemcy. Karolina Pajka, leasing marketing manager krakowskiego LivinnX mówi „Co roku prawie 70% naszych mieszkańców
Rynek kontraktowy jest prawdziwą kuźnią meblowych ikon. To w hotelach, restauracjach, urzędach, szpitalach, a nawet na łodziach podwodnych „hartują” się meble, z których później chętnie korzystamy w domowym zaciszu. Za co tak doceniamy projekty stworzone na potrzeby kontraktu?
Gdy rzeczywistość nie daje nam chwili wytchnienia i poczucia bezpieczeństwa, święta stają się kojącym symbolem nadprzyrodzonego ładu. Warto wtedy zrezygnować z onieśmielającej elegancji, postawić na prostotę, naturalność, swobodę. Zapewnią dobry nastrój, a wszyscy tego bardzo potrzebujemy.
Wszyscy, którzy interesują się prywatnie lub zawodowo trendami w wyposażeniu wnętrz i innowacjami w tej dziedzinie, wiedzą, że tam po prostu trzeba być. w Mediolanie, gdzie odbywają się targi Salone del Mobile. Tym razem jednak nie w kwietniu, a dopiero w czerwcu uwaga świata designu skoncentruje się na tym mieście.
Fuksasa, realizowany w latach 2002–2005. Osią przestrzeni o obwodzie 5 km i zabudowanej powierzchni 1 mln m2 jest aleja, wzdłuż której zlokalizowanych jest 8 pawilonów wystawienniczych, tereny zielone i zbiorniki wodne. Pierwsze skrzypce w tym projekcie gra tzw. welon o dł. 1500 m