Demokraci wciąż nie pozbierali się po zwycięstwie Donalda Trumpa. Nie mają tak zdolnego lidera ani dobrego pomysłu. Pozostaje czekać?
, podobnie jak niespodziewane wcześniejsze zwycięstwo Demokraty w wyborach do parlamentu stanowego w Pensylwanii – w okręgu, gdzie Trump zdecydowanie wygrał z Harris w listopadzie – komentuje się jako sygnał rosnącego poparcia dla Demokratów. Byłby to optymistyczny prognostyk przed
W nowej ekipie Trumpa do spraw zagranicznych są zarówno zwolennicy zaangażowania USA na świecie, jak i przeciwnicy. Wiele zależy więc od tego, kto częściej będzie zaglądał do Gabinetu Owalnego.
senatora z Florydy zdeklarował się jego demokratyczny kolega z Pensylwanii John Fetterman, a demokratyczna senatorka z Illinois Tammy Duckworth wyznała, że się z Rubio przyjaźni. Komplementy te nie wynikają z kurtuazji, bo ci sami politycy potępiają inne, horrendalne już, nominacje Trumpa. Ale to również
Porażka Kamali Harris oznacza, że Partia Demokratyczna musi wymyślić się na nowo. I to szybko. Tylko czy zwrot ku centrum, szukanie młodszych wyborców i nowi liderzy wystarczą?
powinien – jak zresztą obiecał – dużo wcześniej zrezygnować z reelekcji i dać czas na znalezienie lepszego kandydata. A jeśli okazałaby się nim Kamala, miałaby więcej niż tylko trzy miesiące na przekonanie do siebie Amerykanów. Ale i ona jest winna, bo powinna była zdecydowanie zdystansować
W niespotykanym od dawna tempie prezydent elekt rozdaje posady w swoim rządzie. Od wyborów upłynął zaledwie tydzień, a Donald Trump obsadził już kilka kluczowych stanowisk.
federalnej Agencji Ochrony Środowiska, został były republikański kongresmen z Pensylwanii Lee Zeldin. Popiera on forsowane przez Trumpa zniesienie restrykcji na wiercenia naftowe i ponowne wycofanie USA z układu paryskiego, który miał pomóc w powstrzymywaniu niebezpiecznych zmian klimatu. Nominacje do
Donald Trump wygrał niespodziewanie wysoko. Znów będzie rządził nieprzewidywalnie, ale skuteczniej niż w pierwszej kadencji.
Jak na listopad to był niezwykle ciepły wieczór. Najwierniejsi wyborcy Kamali Harris z umiarkowanym optymizmem oczekiwali rezultatów na campusie Uniwersytetu Howarda, Alma Mater ich kandydatki. Sondaże wskazywały na remis, a te ostatnie – nawet na minimalną wygraną Harris. Początkowe liczby
Donald Trump ponownie zostanie prezydentem USA, wygrał we wszystkich stanach swingujących. Republikanie przejmą poza tym większość w Senacie. Co zadecydowało o takim wyniku wyborów?
stycznia 2025 r.) prezydent. Czytaj też: Gdzie zdecyduje się wynik wyborów? Wyjaśnia korespondent „Polityki” Tomasz Zalewski Harris nie powtórzyła sukcesu Obamy Losy wyborów ważyły się w siedmiu wahających się stanach: Wisconsin, Michigan, Pensylwanii, Georgii, Karolinie Północnej
To bodaj najważniejsze od paru pokoleń wybory. Kto zamieszka w Białym Domu po 20 stycznia 2025 r., kiedy kończy się kadencja Joe Bidena?
Jeżeli Donald Trump lub Kamala Harris zwycięży z dużą przewagą, zdobywając zdecydowanie więcej głosów elektorskich, wiadomo z grubsza, co nas czeka w najbliższych miesiącach. Kolejne etapy transferu władzy prezydenckiej są wtedy zwykle formalnością. To znaczy – tak bywało dotychczas. Wybory w
Dobiega końca kampania przed wyborami w USA, powszechnie uważanymi za najważniejsze dla Ameryki od kilku dekad i przyciągającymi uwagę całego świata. Jak oboje kandydaci na ostatniej prostej walczą o głosy?
Karolinę Północną, potem poleciał do Pensylwanii. W tym drugim stanie, uważanym za kluczowy do wygranej, przebywała tego dnia także Harris. W weekend kandydatka Demokratów sprawiła fanom niespodziankę, pojawiając się w popularnym satyrycznym programie „Saturday Night Live” razem z
Gdyby Demokratom udało się zdobyć większość w Izbie Reprezentantów, mimo ewentualnej wygranej Trumpa w wyborach do Białego Domu mogliby skutecznie blokować jego poczynania, przynajmniej w polityce krajowej. Są w tej sprawie umiarkowanie optymistyczni.
senator Joe Manchin odchodzi na polityczną emeryturę, a w tym konserwatywnym stanie nie mają w tym roku innego kandydata z szansami na zwycięstwo. Sondaże wskazują, że w Montanie wybory przegra ubiegający się o reelekcję demokrata John Tester, natomiast w Ohio, Pensylwanii i Wisconsin, gdzie o
Większość mężczyzn popiera Donalda Trumpa, a większość kobiet Kamalę Harris. Jeśli uda jej się zmobilizować kobiety w większym stopniu niż byłemu prezydentowi mężczyzn, ma spore szanse na wygraną.
listownie. W siedmiu stanach swingujących (Pensylwania, Michigan, Wisconsin, Karolina Północna, Georgia, Arizona, Nevada), gdzie wynik się rozstrzygnie, wcześniej głosowało o 1,2 mln więcej kobiet niż mężczyzn. Jeżeli podobnie będzie w dniu wyborów, wyglądałoby to dla Harris obiecująco. Trend większej
Raptem kilka stanów za tydzień zdecyduje, kto będzie następnym prezydentem USA. Winny jest system, który co cztery lata zmienia amerykańską demokrację w trójwymiarowe szachy.
Wilkes-Barre to miasto średniej wielkości we wschodniej Pensylwanii. Na przełomie XIX i XX w. przyjeżdżały tu tysiące imigrantów z ziem Polski, Ukrainy i innych krajów Europy Wschodniej. Pracowali w kopalniach węgla, fabryce lokomotyw i głosowali na Demokratów. Kopalń ani ciężkiego przemysłu już
Biały Dom sprostował wpadkę Bidena, ale słowa poszły w świat i będą z pewnością powtarzane w tysiącach ogłoszeń rozpowszechnianych przez sztab Trumpa. Pogrzebią być może szanse Harris na zwycięstwo.
W ostatnich dniach przed wyborami Kamala Harris stara się przeciągnąć na swoją stronę niezdecydowanych Amerykanów z politycznego centrum. Temu służyło jej przemówienie we wtorek wieczorem na Mallu w Waszyngtonie, wygłoszone do ponad 70 tys. słuchaczy i transmitowane przez kilka stacji. Starania
Wiec w słynnej hali Madison Square Garden na Manhattanie obfitował w wulgarne wypowiedzi i szczególnie brutalne ataki. Donald Trump, pytany o rasistowski dowcip, odpowiedział tylko, że go „nie słyszał”. To oczywiste kłamstwo.
głosu w wyborach federalnych. Prawo głosowania ma jednak blisko 6 mln Portorykańczyków zamieszkałych w USA. Obraźliwy „dowcip” na wiecu Trumpa wywołał silną reakcję. Blisko 470 tys. amerykańskich Portorykańczyków mieszka w Pensylwanii, gdzie w 2020 r. Joe Biden wygrał z Trumpem z przewagą
Słynny biznesmen od dawna był zafascynowany Rosją, a zwłaszcza jej dokonaniami w podboju kosmosu. Jego konszachty z Kremlem niepokoją administrację USA, bo mogą zagrażać bezpieczeństwu kraju. I wpłynąć na wyniki wyborów.
Elon Musk nie szczędzi starań, by pomóc Donaldowi Trumpowi wygrać wybory. Miliarder, najbogatszy człowiek na świecie i szef technologicznego imperium, skrycie wspiera wysiłki byłego prezydenta, by zmobilizować własnych sympatyków do głosowania. I zacieśnia kontakty z Putinem, sprzyjając jego planom
Na dwa tygodnie przed amerykańskimi wyborami Kamala Harris złapała zadyszkę. Nikt już nie zwraca uwagi na to, co mówi i robi Donald Trump, podczas gdy demokratka wciąż jest pod lupą.
W dziwaczny spektakl przemieniło się spotkanie Donalda Trumpa z wyborcami w miasteczku Oaks w Pensylwanii. Podczas przerwy spowodowanej zasłabnięciem jednego z widzów były prezydent zaproponował, żeby zakończyć sesję pytań i odpowiedzi. „Posłuchajmy lepiej muzyki” – powiedział i
Autorytarne ciągoty byłego prezydenta są od niedzieli głównym tematem w mediach sympatyzujących z Demokratami. Na razie jednak nie wydaje się to specjalnie szkodzić Trumpowi w kampanii o Biały Dom, a najnowsze sondaże wskazują, że poparcie dla Harris wyraźnie osłabło.
Najgroźniejsi dla Ameryki są „wrogowie wewnętrzni”, uważa Donald Trump i proponuje, żeby rozprawić się z nimi przy pomocy wojska. Na trzy tygodnie przed wyborami kandydujący ponownie do Białego Domu były prezydent używa coraz bardziej radykalnej retoryki. Stronnicy republikańskiego
45. prezydent 2017–21, Partia Republikańska.
dwukrotnie, jedynym, który po odejściu z urzędu został oskarżony i skazany przed sądem kryminalnym. Zaostrzył polityczny podział społeczeństwa. Od historycznej normy odbiegała już droga Trumpa do Białego Domu. Jego ojciec, Frederick Christ Trump, syn niemieckiego imigranta, założył firmę deweloperską, która
Polonia jest podzielona jak całe amerykańskie społeczeństwo. Starsi, konserwatywni katolicy, ciążą ku Donaldowi Trumpowi. Młodzi, wykształceni i liberalni, wolą Kamalę Harris. O głosy polskich Amerykanów opłaca się zawalczyć.
Tony Pol, emerytowany komendant straży pożarnej w Erie w stanie Pensylwania, przez 15 lat kierował polskim klubem, jednym z prawie tuzina w tym mieście. W wyborach będzie głosował na Kamalę Harris. Z wielu powodów, ale głównie dlatego, że obiecała dalszą pomoc dla Ukrainy. Tony urodził się w USA
Wojna na Bliskim Wschodzie zmienia nieco arytmetykę wyborczą i wpływa na ogólny klimat – na niekorzyść Kamali Harris. Donald Trump swoim zwyczajem uprawia demagogię. I niestety nie ma znaczenia, że jego argumentacja jest co najmniej kontrowersyjna, jeśli nie po prostu śmieszna.
Wojna na Bliskim Wschodzie stwarza fatalną sytuację dla Kamali Harris i z kilku powodów może osłabić jej szanse w odbywających się za miesiąc wyborach prezydenckich. Szef izraelskiego rządu Beniamin Netanjahu prawdopodobnie celowo ją przedłuża, stawiając na wygraną Donalda Trumpa. Były prezydent
Ukraiński prezydent musiał spotkać się z ewentualnym zwycięzcą wyborów w USA. A Donald Trump – pokazać, że bardzo zależy mu na pokoju, a los Ukrainy nie jest mu wcale obojętny.
Ukrainą. Stale też powtarza, że pomoc USA nie ma sensu, bo wynik wojny jest i tak przesądzony na korzyść Rosji. W czwartek Zełenski spotkał się z prezydentem Bidenem i Kamalą Harris, którzy potwierdzili zamiar kontynuacji pomocy dla Kijowa. Jego podróż do Pensylwanii rozgniewała republikańskich polityków
Ekipa Bidena zapewniła Zełenskiemu dalszą pomoc, ale nie wiadomo, czy po wyborach Harris przejmie od niego rolę przywódcy Ameryki. Pomoc dla Ukrainy nie jest celem łączącym obie partie decydujące o polityce zagranicznej USA.
Spotkanie w czwartek z prezydentem Joe Bidenem, wiceprezydentką Kamalą Harris oraz rozmowy w Kongresie były kulminacyjnym momentem wizyty Wołodymyra Zełenskiego w USA. Ukraiński prezydent zabiegał o zwiększenie pomocy wojskowej dla swojego kraju walczącego o przetrwanie w wojnie z Rosją. Rezultaty
Po debacie Harris i Trump wyruszyli w teren, do kluczowych stanów swingujących. Ten wyścig jest bardziej wyrównany, niż zdawało się to optymistom z obozu Kamali w czasie karnawału po zastąpieniu przez nią Bidena w roli kandydatki Demokratów.
go na lunch”. Uwaga o tysiącach Amerykanów polskiego pochodzenia w Pensylwanii, którzy mogą się niepokoić flirtem Trumpa z Rosją, była zręcznym połączeniem tematu międzynarodowego z krajową polityką przed wyborami. Nawet konserwatywni komentatorzy przyznali, że Harris zdała wstępny egzamin i
Można przewidywać, że w pozostałych ośmiu tygodniach kampanii przed wyborami strzały na Florydzie staną się potężną propagandową bronią Republikanów, którzy wrócą do kreowania Trumpa na politycznego męczennika i bohatera.
. Pierwsze doniesienia o incydencie mówiły tylko o „strzałach” na polu golfowym, gdzie przebywał Trump, i zapewnieniach FBI, że „(były) prezydent jest bezpieczny”. Jak poinformowały potem władze, kiedy jeden z towarzyszących mu ochroniarzy Secret Service zauważył wystającą z
Twarda polemika Harris kontrastowała z bezradnością Bidena. Argumentowała logicznie i spokojnie, reagując na impertynencję Trumpa z ironicznym uśmiechem, najbardziej brutalne ataki kwitując udawanym oburzeniem i ostro atakując w odwecie.
, zaczął mówić o zagrożeniach, jakie imigranci stwarzają dla kraju. I ku ich zdumieniu oświadczył, że w miasteczku Springfield w stanie Illinois imigranci z Haiti porywają psy i koty – i je zjadają. Trump powtórzył tu plotkę rozpowszechnioną wczoraj w sieci przez jego kandydata na wiceprezydenta
Czterodniowy zjazd Demokratów w Chicago ma umocnić pozycję wiceprezydentki w oczach Amerykanów. Kamala Harris płynie na wznoszącej fali głównie dzięki trwającej wciąż euforii Demokratów po wycofaniu się Bidena. Sondaże wskazują, że gdyby wybory odbyły się dziś, wygrałaby z Trumpem przynajmniej w głosach bezpośrednich różnicą 2–4 pkt proc.
wygrałaby z Trumpem przynajmniej w głosach bezpośrednich różnicą 2–4 pkt proc. Niektóre sondaże dają jej zwycięstwo w kluczowych stanach swingujących: Pensylwanii, Michigan i Wisconsin, co zapowiadałoby wygraną także w głosach elektorskich. Harris płynie na wznoszącej fali głównie dzięki
Jeszcze tydzień temu 70 proc. Amerykanów nic o nim nie wiedziało. Co takiego ma w sobie Tim Walz, wiceprezydencki kandydat Demokratów?
, nasuwało skojarzenia raczej ze sklepikarzem niż z polityczną gwiazdą. Większe szanse, jak się zdawało, mieli tacy politycy jak popularny gubernator Pensylwanii Josh Shapiro czy senator i były astronauta Mark Kelly. Kandydaci do Białego Domu wybierają często na swego wiceprezydenta kogoś, kto uzupełnia
Kamala Harris ma może nawet 5 pkt proc. przewagi nad Trumpem, a jej kandydat na wiceprezydenta Tim Walz wyborcom się podoba. Nie oznacza to jednak, że o zwycięstwo będzie łatwo. Rywale atakują bez pardonu.
„skrzydłem Hamasu” w partii. Fakt, że Harris nie wybrała na wiceprezydenta gubernatora Pensylwanii Josha Shapiro, tłumaczą ich „antysemityzmem”. Shapiro jest amerykańskim Żydem, mocno solidaryzuje się z Izraelem i ostro krytykował antyizraelskie demonstracje na uniwersytetach. J.D. Vance
Tim Walz ma życiorys, który uwierzytelnia jego image „zwykłego Amerykanina” i brata łaty, a jego wybór nie pogłębia konfliktów w Partii Demokratycznej. Czy to jednak wystarczy, by wygrać wyścig do Białego Domu?
kandydatów. Za faworytów uchodzili bardziej znani politycy, jak senator z Arizony Mark Kelly czy gubernator Pensylwanii Josh Shapiro. 60-letni Walz, zanim został gubernatorem Minnesoty, był przez 12 lat kongresmenem z konserwatywnego okręgu w tym stanie, gdzie poprzednio wygrywali Republikanie
Kamala Harris mimo swoich słabości będzie bardzo niewygodną rywalką dla Donalda Trumpa. Szczególnie że były prezydent sam ją kiedyś popierał...
senator z Arizony, były astronauta Mark Kelly. Ich szanse są większe niż Pete’a Buttigiega, popularnego sekretarza transportu u Bidena, czy gubernatora Pensylwanii Josha Shapiry, gdyż pierwszy jest gejem, a drugi ma żydowskie korzenie. – Nie sądzę, żeby w atmosferze wzrastającego
J.D. Vance ma w życiorysie wszystko, co Amerykanie kochają: służbę w wojsku, zwycięską walkę z nałogiem narkotykowym, wydobycie się, dzięki zdolnościom i ciężkiej pracy, z wiejskiej biedy i rodzinnej patologii na sam szczyt.
senator z Ohio, popularny w robotniczym „pasie rdzy” na Środkowym Zachodzie, może mu zapewnić dodatkowe głosy w zachodniej, przemysłowej Pensylwanii, jednym z kluczowych stanów swingujących. Przede wszystkim jednak uzupełnia się niejako z Trumpem – ze swoim wiejskim, ludowym
Zaczyna się od trzęsienia ziemi, potem napięcie wzrasta. Recepta na filmowy thriller, przypisywana Hitchcockowi, pasuje do kampanii prezydenckiej w USA. Najpierw kandydat Republikanów Donald Trump omal nie zginął w zamachu, a w niedzielę jego demokratyczny oponent Joe Biden wycofał się z wyścigu, namaszczając Kamalę Harris. Co nas jeszcze czeka?
popularna od Bidena. Od kryzysu z Bidenem po debacie jako alternatywnych kandydatów wymieniano takich polityków, jak gubernatorzy: Pensylwanii – Josh Shapiro, Michigan – Gretchen Whitmer, Karoliny Północnej – Roy Cooper, Illinois – Jay R. Pritzker, Kalifornii – Gavin
Zamiana na Harris wydobyła Demokratów z depresji i apatii. Republikanie już starają się przedstawić ją jako nierozłączną część tandemu z Bidenem, przypisując jej odpowiedzialność za wszystko, o co go oskarżają, nazywając bezzasadnie „najgorszym prezydentem w historii”.
Kentucky, Roy Cooper z Karoliny Północnej i Josh Shapiro z Pensylwanii, senator i były astronauta Mark Kelly z Arizony oraz sekretarz transportu w gabinecie Bidena Pete Buttigieg. Jako ostatni z tej grupy poparcie dla Kamali zadeklarował niezależny senator Joe Manchin, do niedawna konserwatywny
Sposobem na zrekompensowanie rozmaitych „mankamentów” kandydata do Białego Domu było zwykle dobranie kandydata na wiceprezydenta, który jest bardziej „wybieralny”. Dlatego bardzo ważne jest, kogo do tego urzędu wybierze Harris.
tickecie” prezydenckim Kamali Harris. Jeden z najważniejszych stanów swingujących to Pensylwania, „wygrana” przez Obamę w latach 2008 i 2012 oraz przez Bidena w 2020 r., ale w 2016 r. przez Trumpa. I jeden z największych, bo zwycięzcy w wyborach przynosi 20 głosów elektorskich, stąd wiele
Gremialna manifestacja poparcia dla Donalda Trumpa podczas przedwyborczej konwencji dowiodła, że Partia Republikańska jest dziś zjednoczona wokół niego i znajduje się pod jego całkowitą kontrolą. Wszyscy wychwalali go jako zbawcę Ameryki, a wielu w niedawnym ocaleniu swego idola dopatruje się ręki Opatrzności.
nich zdecydowanym faworytem w konfrontacji z prezydentem Joe Bidenem. Partia Republikańska pod kontrolą Trumpa Na otwarcie zjazdu – w poniedziałek – Donald Trump przybył dwa dni po zamachu na jego życie podczas wiecu w Butler w Pensylwanii, z białym opatrunkiem na prawym uchu
Nazajutrz po zamachu podczas wiecu w Pensylwanii, w którym cudem ocalał, Donald Trump potępił przemoc i wezwał Amerykanów, aby się „zjednoczyli”.
zniknął, i gotowi są zrobić wszystko, żeby do tego doszło” – oświadczyła ultraprawicowa kongresmenka Marjorie Taylor Greene. A kongresmen z Pensylwanii Mike Collins wezwał stanową prokuraturę do postawienia prezydentowi zarzutu podżegania do zabójstwa. Zamach na Trumpa: wyborcze paliwo Dla
Jeżeli okaże się, że sprawca zamachu na Trumpa nienawidził byłego prezydenta jako faszysty, że działał w spisku albo z inspiracji ekstremalnej lewicy, która istnieje w USA, może to wzmocnić narrację GOP, że Trump jest męczennikiem i ofiarą prezydenckiego obozu.
może tłumaczyć, dlaczego przechytrzył Secret Service, ale dlaczego próbował zabić Trumpa, pozostaje zagadką. Podkast: Zamach na JFK i inne. Skąd się biorą terroryści Zamach na Trumpa politycznym paliwem Z incydentu 13 lipca w Butler w Pensylwanii najsilniej pozostaje w pamięci obraz byłego prezydenta w
Zełenskiego omyłkowo nazwał Putinem, a Kamalę Harris Trumpem. W czasie długo wyczekiwanej konferencji Biden wypadł lepiej niż w debacie telewizyjnej, ale nie rozwiał wątpliwości o możliwym wycofaniu się z wyścigu do Białego Domu.
Podczas długo oczekiwanej konferencji prasowej na zakończenie szczytu NATO w Waszyngtonie prezydent Joe Biden wypadł lepiej niż w czasie debaty z Donaldem Trumpem dwa tygodnie temu. Nie na tyle jednak, by rozproszyć wątpliwości co do swojej słabnącej kondycji fizycznej i umysłowej. Konferencja
Jill Biden może mieć ostatnie zdanie w sprawie rezygnacji swojego męża z ubiegania się o reelekcję. Ale ani ona nie jest nową lady Makbet, ani Joe nie jest pantoflarzem.
świata. Mowa o żonie prezydenta USA, Jill Biden, która po jego fatalnym występie podczas debaty telewizyjnej z Donaldem Trumpem broni jak lwica swego 81-letniego męża przed coraz liczniejszymi głosami wzywającymi go do rezygnacji z walki o reelekcję. W obronie Bidena pierwsza dama nie jest
Mimo nasilających się sygnałów, że coraz więcej wyborców i polityków jego partii nie chce, by ubiegał się o reelekcję, 81-letni prezydent wciąż nie zamierza się wycofać z wyścigu o fotel prezydenta USA. „Tylko Bóg Wszechmogący może mnie skłonić, bym zrezygnował” – oświadczył.
Wywiad udzielony czołowemu prezenterowi telewizji ABC News George’owi Stephanopoulosowi miał według Białego Domu pokazać, że chociaż 10 dni temu Biden fatalnie wypadł w debacie telewizyjnej z Donaldem Trumpem, było to tylko jednorazowe potknięcie. W rozmowie, która nie była nadawana na żywo
Wyrok ławy przysięgłych uznający Donalda Trumpa za winnego zarzutów karnych ma bez wątpienia historyczne znaczenie. Zapewne tylko historyczne.
swingujących: Michigan, Wisconsin i Pensylwania. Mimo tych ostrzeżeń Republikanie demonstracyjnie bagatelizują nowojorski werdykt i manifestują w mediach optymizm. Obowiązuje narracja Trumpa, że proces był polityczną farsą, oskarżał go skorumpowany, związany z Demokratami (to akurat fakt) prokurator
Pierwszy raz w historii były prezydent USA został uznany winnym kryminalnych zarzutów. Ale nawet jeśli Donald Trump wyląduje w celi – a burmistrz Nowego Jorku oznajmił już, że zakład karny w mieście jest do tego przygotowany – będzie mógł nadal prowadzić kampanię o drugą kadencję w Białym Domu.
swingujących, jak Wisconsin, Michigan i Pensylwania. Efekt wyroku może zaskoczyć Z drugiej strony amerykańska prawica ostrzega, że efekt skazującego wyroku może się okazać przeciwny, niż to optymistycznie przewidują stronnicy Bidena. Jak stwierdził w telewizji CNN związany z Republikanami komentator
Wizytę Sikorskiego w USA, której głównym celem było najwyraźniej przypomnienie Amerykanom o globalnej stawce wojny, można uznać za niewątpliwy sukces. Gospodarze zwracali się do niego familiarnie, per Radek, i komplementowali go jako gwiazdę europejskiej polityki.
dostawach dla walczących, co stwarza nowe miejsca pracy w wielu stanach, jak Michigan, Ohio czy Pensylwania. Czytaj też: Pomoc dla Ukrainy wisi na włosku. Stawka jest olbrzymia Radek, gwiazda europejskiej polityki Finałem wizyty było spotkanie z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem. Obaj szefowie
Przekształcenie sądu w polityczny cyrk nie pomoże byłemu prezydentowi, proces prawdopodobnie przegra.
stetryczałego dziadka z demencją. Trumpowi wszystkie potknięcia uchodzą na sucho – i nie widać, aby kłopoty z prawem wpływały na jego pozycję polityczną. Gdyby wybory odbyły się dziś, Trump wygrałby z Bidenem w pięciu dużych stanach „swingujących”: Georgii, Nevadzie, Arizonie, Pensylwanii i
Wyniki ostatnich wyborów stanowych w USA są korzystne dla zwolenników prawa do aborcji i niepokojące dla Republikanów. Posępne nastroje wśród Demokratów nieco się poprawiły.
Zwycięstwem zwolenników prawa do aborcji z Partii Demokratycznej zakończyły się wtorkowe wybory w USA, gdzie w kilku stanach rozstrzygała się obsada stanowisk gubernatorów, lokalnych urzędów i legislatur. Ich wyniki, korzystne dla ruchu pro-choice i niepokojące dla Republikanów, poprawiły nieco
Najnowsze sondaże, ponure dla Joe Bidena, budzą niepokój Demokratów. Dlaczego Donald Trump umocnił się w stanach swingujących? Od najbliższych wyborów w USA dzieli nas równo rok.
Chmury zbierają się nad Joe Bidenem i jego nadziejami na reelekcję. Z najnowszych sondaży przeprowadzonych na zamówienie Siena College i „New York Timesa” wynika, że gdyby wybory odbyły się dziś, przegrałby z Donaldem Trumpem w pięciu spośród około tuzina stanów „swingujących
W zeszłym tygodniu rzecznik Białego Domu John Kirby oświadczył, że USA „nie będą wyznaczały Izraelowi żadnych czerwonych linii”, a kilka dni później Joe Biden mówi, że jednak potrzebna jest „przerwa” w walkach. Co kryje się za tą zmianą tonu?
z Libanu i Syrii, a większość muzułmanów to Afroamerykanie lub przybysze z południowej Azji). Według sondażu Arab American Institute poparcie dla Bidena, w 2020 r. na poziomie 59 proc., spadło ostatnio do 17 proc.Amerykanów arabskiego pochodzenia jest prawie 3,5 mln, czyli tylko niewiele ponad 1
Wynik drugiej tury wyborów do Senatu w Georgii – reelekcja demokratycznego senatora Raphaela Warnocka – jest ogromnym sukcesem jego partii i prezydenta Joe Bidena, któremu ułatwi rządy w drugiej kadencji. Jest także dotkliwą porażką byłego prezydenta Donalda Trumpa.
Wtorkowe wybory uzupełniające w Georgii zorganizowano, ponieważ w pierwszej turze, 8 listopada, żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganych w tym stanie minimum 50 proc. głosów. We wtorek Warnock, czarnoskóry pastor kościoła baptystów, pokonał różnicą prawie 3 pkt proc. (51,4:48,6) republikańskiego
Brak wyraźnego zwycięstwa Republikanów w wyborach do Kongresu można uznać za sukces Demokratów i prezydenta Joe Bidena. Oraz porażkę Donalda Trumpa.
. Możliwe nawet, że rozstrzygnie się to dopiero na początku grudnia, po drugiej turze wyborów w Georgii, gdzie żaden z kandydatów nie zdobył wymaganych w tym stanie 50 proc. głosów. I niewykluczone, że Demokraci utrzymają ostatecznie kontrolę nad wyższą izbą Kongresu. Co jednak wiemy na pewno po
Partia Demokratyczna zachowała większość wbrew przewidywaniom i historycznej prawidłowości mówiącej, że w połowie pierwszej kadencji prezydenta jego partia zwykle przegrywa wybory do Kongresu. Przesądziły zwycięstwa w Nevadzie i Arizonie, a przewaga nad GOP może jeszcze urosnąć.
Kościoła baptystów, wygrał z Walkerem, byłym futbolistą, różnicą 1 proc. Jeżeli powtórzy ten wynik w drugiej turze, mandaty w Senacie będą rozłożone między Demokratami a Republikanami w proporcji 51–49. Zwycięstwo Demokratów jest tym bardziej niespodziewane, że doszło do niego wbrew historycznej
Wybory do Kongresu USA i władz stanowych zakończyły się zwycięstwem Partii Republikańskiej (GOP), choć nie tak wysokim jak w prognozach. Wygląda na to, że Demokraci stracili większość w Izbie Reprezentantów. Losy Senatu wciąż się ważą.
jeszcze nie jest przesądzony. Może się okazać, że wszystko rozstrzygnie się dopiero za cztery tygodnie, bo w Georgii żaden z kandydatów zapewne nie osiągnął wymaganego w tym stanie progu 50 proc. głosów. W takim wypadku konieczna będzie dogrywka zaplanowana na 6 grudnia. Wyniki głosowania stawiają w