W Paryżu odbyło się właśnie drugie spotkanie „koalicji woli”. Brytyjskie i francuskie wojska mają udać się do Ukrainy po osiągnięciu zawieszenia broni. Przy braku zgody Kremla może to oznaczać włączenie się do wojny.
Proces pokojowy zainicjowany przez Donalda Trumpa trwa już dwa miesiące. Mimo dwukrotnego osiągnięcia porozumienia wciąż nie wiemy, co tak naprawdę leży na stole. Wiemy za to, kto odpowiada za spowalnianie negocjacji.
termobaryczne z zestawu TOS-1. Sama Andrijiwk nie została całkiem zajęta przez Rosjan, podobnie jak Konstantynopol. W poniedziałek oddziały dawnej milicji ługańskiej próbowały tu swoich sił w ataku, ale bezskutecznie. W okolicach Pokrowska ukraińskie wojska musiały się cofnąć aż do Uspieniwki. W
Drugą rundę rozmów wieńczy porozumienie, które momentalnie zostało poddane próbie. Działania na Morzu Czarnym mają się skończyć, podobnie jak ataki na sektor energetyczny. Rozbieżności pojawiły się od razu.
– niby się zgadza na zawieszenie broni, ale i tak go nie będzie. Czytaj też: Terytorium to nie jest najważniejszy cel Putina. Michał Fiszer dla „Polityki” Dlaczego USA robią za pośrednika? USA zaangażowały się w proces negocjacyjny natychmiast po zmianie prezydenta, w dodatku
Trwa kolejna runda negocjacji prowadzonych przez USA. A w cieniu rozmów o pokoju wojna odbiera obrońcom wolę walki. Niestety amerykańska postawa przyspiesza ten proces.
. Budka nie była luksusowa, a na środku pola groził jej atak dronów. Ciężko powiedzieć, co żołnierz przeskrobał, ale taką karę można otrzymać praktycznie za wszystko. Czytaj też: Terytorium to nie jest najważniejszy cel Putina. Michał Fiszer dla „Polityki” Działa rosyjski plan B Wola walki
Przy okazji rokowań ma zostać poruszony temat zawieszenia broni na Morzu Czarnym. Niewielu pewnie pamięta, że podobne porozumienie już raz funkcjonowało, tylko trzeba było Rosję do niego zmusić.
morzu. Problem rozwiązano prowizorycznie, wożąc na pokładach okrętów desantowych zwyczajne zestawy przeciwlotnicze Tor-M2. Ale to był koniec blokady na morzu. Czytaj też: Terytorium to nie jest najważniejszy cel Putina. Michał Fiszer dla „Polityki” Rosjanie chcą pokoju tylko pod
Obiecany przez Donalda Trumpa pokój w 24 godziny okazał się mrzonką, a Władimir Putin twardo się trzyma swoich warunków. Tymczasem żadne zawieszenie broni nie obowiązuje.
bez wykrycia, odizolowane pozycje nie są wyjątkiem. Do zajęcia miasta nadal daleko. Czytaj też: Terytorium to nie jest najważniejszy cel Putina. Michał Fiszer dla „Polityki” Najgorętszy odcinek frontu Najaktywniejszym kierunkiem pozostaje Pokrowsk. Do walk dołączyła ukraińska 93
Coraz częściej mówi się o dyplomatycznym rozwiązaniu konfliktu, tyle że pod płaszczykiem trwałego pokoju Putin ukrywa kapitulację Ukrainy. Jest szansa, żeby to Rosja została zmuszona do ustępstw.
Donald Trump rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim po raz pierwszy od incydentu w Gabinecie Owalnym. W potoku jałowych słów znalazła się tyleż niespodziewana, co niepoważna propozycja.
Ministrowie obrony czterech państw, w tym Polski, wezwali do wypowiedzenia traktatu ottawskiego, zabraniającego stosowania min przeciwpiechotnych. Takie miny, choć przydatne w obronie, mają poważną wadę.
. Eksplozja najczęściej nie zabija, ale amputuje kończyny, jak w przypadku radzieckich PFM-1, nazywanych „podkolanówkami”. Zdarza się śmierć wskutek eksplozji, najczęściej dotyczy to dzieci. Ładunek wyskakuje czasem na ok. 1,5 m i dopiero wtedy detonuje, powodując obrażenia klatki
W rozmowach Władimira Putina z Donaldem Trumpem udało się osiągnąć pierwsze porozumienie dotyczące ograniczenia działań wojennych. Ale niewiele to zmienia w rosyjskiej strategii.
Mamy pat na froncie i w procesie pokojowym. Choć w rozmowy o przerwaniu ognia angażuje się coraz więcej państw, nic nie wskazuje, żeby miało dojść do przełomu. Intensywne działania wojenne również nie przynoszą rozstrzygnięcia.
Gdy rozmowy pomiędzy Rosją a USA utkwiły w martwym punkcie, brytyjski premier Keir Starmer, nie czekając na ostateczne ustalenia, organizuje pierwsze spotkanie „koalicji woli”.
ukraińskim pociskiem manewrującym – modyfikacją pocisku R-360 Neptun. Pociski te, zwane przez ukraińską prasę „Long Neptun”, mogą mieć zasięg nawet do 1 tys. km. Nastąpiła kolejna wymiana ataków powietrznych pomiędzy Rosją a Ukrainą. Rosjanie przy użyciu dronów Gerań-2 zaatakowali bazę
Rozmowy dotyczące zawieszenia broni utknęły w martwym punkcie, gdy Władimir Putin postawił dodatkowe warunki. W odpowiedzi Donald Trump opowiada o „tysiącach żołnierzy ukraińskich w okrążeniu”. Czy naprawdę sytuacja wojsk ukraińskich jest aż tak zła? Przyjrzyjmy się linii frontu.
Oświadczenie Władimira Putina, choć wyraźnie poparł pomysł zawieszenia broni, było w rzeczywistości czymś zupełnie odwrotnym. I nic w tym zaskakującego.
„Skala” udało się osiągnąć postępy na południe od wsi Szewczenko, podobnie jak wojskom 3. Brygady Gwardii Narodowej Ukrainy, które wyparły Rosjan z rejonu szybu nr 1 kopalni „Pokrowska”. Sytuacja Rosjan w okolicy wsi Nowotroickie rzeczywiście się pogarsza; wygląda na to, że
Wielu obserwatorów wpadło w euforię: skoro USA i Ukraina się dogadały, a Władimir Putin, jak stwierdził Trump, chce pokoju, to ten pokój jest już blisko. Teraz zawieszenie broni, potem negocjacje. Niestety, rzeczywistość nie jest tak różowa.
To, że Rosja przyjmie propozycję rozejmu bez stawiania własnych warunków, jest bardzo mało prawdopodobne. Jak sądzimy, najpierw będzie gra na zwłokę, a później będą żądania, ale tak skrojone, by Amerykanom wydały się „rozsądne”.
się na zachód pod Siewierskiem, gdzie do tej pory byli dość skutecznie powstrzymywani, ruszyli się też nieco pod Pokrowskiem. Z kolei pod Torećkiem kontratakowali Ukraińcy. Obwód kurski: dlaczego nie wyszło Ukraińskie wojska wtargnęły do obwodu kurskiego 6 sierpnia 2024 i dość szybko zajęły ok. 1 tys
W Dżuddzie z Amerykanami spotyka się tym razem delegacja ukraińska, ale bez Rosjan. Nadal nie wiemy, jaki USA mają plan pokojowy. Rosjanie nie zeszli z żądań ani o włos.
błyskawicznej zbiórce udało im się zebrać ponad 1 mln zł na karetki wojskowe dla Ukrainy. Bardzo ich teraz brakuje. Każda taka inicjatywa przynosi konkretne korzyści i podnosi na duchu ukraińskich żołnierzy. Tymczasem Maria Woroncewa, czyli córka Władimira Putina, otrzymała grant w wysokości 30 mln rubli
Uzbrojenie jest dziś nie tylko skomplikowane, ale i używane w ekstremalnych warunkach. Kiedy trafia na przegląd, technicy w warsztatach są załamani. Do wymiany jest połowa elementów, które wcześniej prowizorycznie „zdrutowano”.
Art. 5 dla Ukrainy, choć nie należy do NATO? Taka jest propozycja premier Włoch Giorgii Meloni, która zaskakuje rozsądnym podejściem do polityki międzynarodowej, choć wywodzi się z populistycznego ugrupowania. Sprawa jest jednak trudna.
Trwają całkiem poważne rozmowy na temat francuskiego „nuclear sharing” na wypadek rosyjskiej agresji. Czy byłoby to jakieś rozwiązanie dla Europy?
Rafale M też są dostosowane do ich przenoszenia. Zapewnia to elastyczność, bo z pokładu lotniskowca można dokonać ataku na wiele państw na odległość 1–1,2 tys. km przy dotankowaniu Rafale w powietrzu przez drugi samolot tego typu (tzw. buddy tanking). Pociski ASMP-A nie są stricte bronią
Amerykanie przestali przekazywać Ukrainie dane rozpoznawcze – taki jest przekaz dnia. Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana i groźna, także dla naszego kraju.
Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noël Barrot zaproponował miesięczne zawieszenie broni, ale obejmujące tylko działania powietrzne i morskie. Rosjanie potraktowali tę inicjatywę tak, jakby w ogóle nie istniała.
Jako Europa bardzo się obawiamy ataku Rosjan w razie upadku Ukrainy. Są zaprawieni, wyposażeni, pomysłowi i nieustępliwi. Czy nasze lotnictwo może stanowić dla nich przeciwwagę?
Europa się zmobilizowała, choć o trzy lata za późno. Działanie w obliczu rozlanego mleka jest zawsze spóźnione, ale nie ma innego wyjścia. Zakupy uzbrojenia w USA należy ograniczyć do niezbędnego minimum.
i zlokalizowania celu godnego ataku do odpalenia rakiety minęło relatywnie mało czasu. 26 lutego oberwał poligon na terenie dawnego lotniska wojskowego koło Zaporoża, gdzie ćwiczyła 15. Brygada Operacyjna „Kara Dag” Gwardii Narodowej Ukrainy. Zginęło 18 żołnierzy, 67 zostało rannych. 1
Pojawiają się pomysły działania dla Ukrainy bazujące na realistycznych założeniach. Ich rezultaty wydają się akceptowalne. Ale to będzie kosztować.
inwestycji, ale i tak trzeba je podjąć, a tyle to już europejskie państwa wiedzą. Składa się z sześć punktów i jednego zastrzeżenia. Przedstawmy pokrótce. 1. W pierwszej kolejności należy ustabilizować linię frontu w Donbasie. Rosjanie wciąż posuwają się naprzód, więc w ukraińskim społeczeństwie powstaje
Odmawiając pomocy Ukrainie i wycofując się militarnie z Europy, Amerykanie rozpętują III wojnę światową. Zachęcają tym Rosjan do dalszej agresji, zostawiając im wolną drogę.
1 marca w ataku rosyjskiego pocisku balistycznego Iskander uszkodzony został nieduży kontenerowiec Levante F, stojący w porcie w Odessie. Statek nosi flagę Panamy, ale jego właścicielem jest szwajcarska firma. Rakieta trafiła w nadbrzeże, dlatego nie zatopiła statku. Zraniła przy tym dwóch
Piątkowe burzliwe spotkanie w Białym Domu było przypuszczalnie ustawką amerykańskiej administracji, a w zastawioną pułapkę wpadł prezydent Wołodymyr Zełenski. Co z tego wyniknie dla przebiegu wojny i bezpieczeństwa Europy?
Niektóre niepowodzenia na ukraińskim froncie wynikały niestety z oczywistych błędów dowodzenia. To przez niewydolną organizację, która ma się teraz zmienić.
to nie jest najważniejszy cel Putina. Michał Fiszer dla „Polityki” Grzechy dowódców się mszczą Podstawowym błędem tej struktury była mała elastyczność. Już wyjaśniamy: jeśli strona rosyjska ma inicjatywę, to ona decyduje, gdzie i z jaką siłą uderzyć. Gromadzi ludzi, zaczepia. Na odcinek
Rosjanie zaczęli wykorzystywać „tanich komercyjnych” agentów werbowanych do różnych działań, zarówno dywersyjnych, jak i w ramach agentury wpływu. Także w Polsce.
Szef ukraińskiego wywiadu GUR Kyryło Budanow ocenił, że do zawieszenia broni może dojść jeszcze w tym roku. Jak dodał, nie należy mylić zawieszenia broni z trwałym pokojem, to dwie różne sprawy.
Początkowy etap wojny to ważna lekcja, jak reagować na nadchodzący konflikt. Ukraina miała sporo szczęścia, że Rosjanie okazali się wyjątkowo nieudolni. Ale nie obyło się bez poważnych błędów.
poziom wyszkolenia w tych pierwszych dniach był po prostu żenujący. Obie armie przeszły transformację. Czytaj też: Trzy salwy w Europę. Ekipa Trumpa łasi się do Rosji, koszmar się spełnia Posłuchaj odcinka „Podkastu specjalnego” z udziałem Michała Fiszera, w którym opowiada o trzech latach
Dziś, po trzech latach, dysponujemy znacznie większą liczbą wiarygodnych informacji i materiałów dokumentujących działania wojenne z pierwszych dni rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jak one dokładnie wyglądały? Prześledźmy jeszcze raz ten pierwszy, dramatyczny dzień wojny rosyjsko-ukraińskiej.
ze stagnacji. Poza tradycyjnymi szturmami nękającymi nie ma mowy o poważnych zmianach, co szczegółowo opiszemy jutro. Podkast specjalny: Czy Polska jest następna? Chcesz pokoju, szykuj się na wojnę. Mówi Michał Fiszer Kijów, strona zachodnia Dokładnie trzy lata temu, w nocy z 23 na 24 lutego 2022
Militarna misja pokojowa w Ukrainie po zawieszeniu broni będzie możliwa pod określonymi warunkami. Już wiemy, że jednym z nich będzie zgoda strony rosyjskiej lub takie jej osłabienie, by nie była zdolna do działań ofensywnych.
niech się stara Elon Musk. Posłuchaj odcinka „Podkastu Specjalnego” z udziałem Michała Fiszera, w którym opowiada o trzech latach wojny w Ukrainie, planach Rosji i możliwych scenariuszach dla Polski. Czy można pozwolić na upadek Ukrainy? Nie, choćby z tego powodu, że w Europie wciąż
Głośno teraz o „wysłaniu wojsk europejskich państw NATO do Ukrainy”. Tylko co miałyby w Ukrainie robić? O tym się już niestety nie mówi.
Trzeba liczyć się z tym, że Ukraina zostanie pozbawiona amerykańskiej pomocy wojskowej. Dla własnego bezpieczeństwa Europa będzie musiała wziąć na siebie ciężar wszechstronnego wsparcia.
20 lutego 2014 r. rozpoczęła się pierwsza rosyjska agresja na Ukrainę. Na Krymie pojawiły się tzw. zielone ludziki, które po latach okazały się rosyjskimi wojskami. Ta wojna – z mniejszą lub większą intensywnością – trwa już jedenaście lat.
Fundamentalne pytanie brzmi: ratujemy Ukrainę czy czekamy, aż przyjdą do nas? Sprawa tylko z pozoru jest prosta. Problemom i wątpliwościom nie ma końca.
Wszyscy żyją tylko negocjacjami, z których napływają wyjątkowo sprzeczne, wręcz wykluczające się informacje. A tymczasem wojna toczy się dalej i Rosjanie właśnie rozpoczęli nową ofensywę.
akceptowalnego dla Ukrainy. Na razie jednak my czekamy na rozwój wypadków, a front nie – walki trwają jak zwykle. Na frontach walki nie ustają Natarcie we wschodniej części frontu południowego to nie nowość, ale warto przypomnieć, że od lata 2023 r. aż do końca 2024 r. niewiele się na nim działo. 1
To niestety prawdopodobne, że Donald Trump nie będzie stawiał Rosji żadnych żądań. Administracja Zełenskiego już to wie i dlatego odrzuca umowę z USA o metalach ziem rzadkich.
wyjaśnił. Naszym zdaniem Donald Trump w czterech sprawach ustąpił Putinowi, zanim negocjacje w ogóle się zaczęły: 1. Zgodził się na rozmowy w sprawie Ukrainy wyłącznie w układzie USA–Rosja, bez państw europejskich. 2. Zgodził się na poinformowanie Ukrainy o rezultatach negocjacji, bez pytania jej o
Przyjęliśmy myśleć, że Rosjanie wywołali w Ukrainie tak wielką nienawiść, że nie minie ona przez pokolenia. Tymczasem może być inaczej, jeśli zamkniemy jej drzwi do integracji z Zachodem – wystarczy popatrzeć na Gruzję.
Rosja mogła odnieść duże sukcesy już w pierwszych dniach walk, bo Ukraina tak naprawdę nie była przygotowana do wojny, choć wiele sygnałów świadczyło o tym, że może się zacząć w każdej chwili. Jak postępować w okresie przedwojennym?
Jeden z rosyjskich bezpilotowców Gerań 2 uderzył w sarkofag reaktora atomowego bloku nr 4 nieczynnej Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej. Na szczęście nie doszło do uwolnienia promieniowania radioaktywnego.
typowego wielowarstwowego „pojemnika” ani zbiornika bezpieczeństwa. To po prostu zwyczajna wanna ze stosem grafitu, w której są pręty paliwowe w cyrkonowej obudowie, pręty sterujące i pierwotny obieg wody chłodzącej. Co autor miał na myśli? Nocą z czwartku na piątek, ok. godz. 1:30, w
Nie dzieje się dobrze. Wygląda na to, że Donald Trump próbuje wymusić na Ukrainie kapitulację. Na razie chce oddać Rosji Krym i Donbas, ale to w najlepszym razie konflikt zamrozi.
Wczoraj rosyjski samolot rozpoznawczy Su-24MR naruszył polską przestrzeń powietrzną w Zatoce Gdańskiej. Po ostrzeżeniach przekazanych mu przez radio dobrowolnie opuścił polską przestrzeń. Nie ma wątpliwości, że samolot zbierał dane rozpoznawcze.
Mogłoby się wydawać, że ataki na infrastrukturę naftową to działania na poziomie strategicznym i chodzi o to, by pozbawić Rosję środków na prowadzenie wojny. Ale jest całkiem inaczej.
Jak się okazuje, na wojnie używa się mnóstwo cywilnego sprzętu, po części dlatego, że teoretycy wojny zupełnie nie przewidzieli rozwoju sposobu prowadzenia wojny, a po części dlatego, że wielu środków po prostu brakuje.
Nic nie przebije najnowszego pomysłu Rosjan. Rzecz prosta, ale sprawdza się doskonale. Chodzi o... wojskowe osły. A osłów w Rosji zapewne nie zabraknie.
ruszające do walki. Jeśli zamarzną, to można sobie skręcić kostkę w głębokich koleinach. W każdym razie idzie się i tak źle. A potem przecież trzeba skręcić w pole, bo własna pozycja jest najczęściej z boku drogi, a nie na wprost niej. Dlatego ostatnie 1–2 km trzeba pokonać po zamarzniętym polu. A co
Formacje wojskowe powinny mieć mniej więcej jednolity skład. Na tym się opiera planowanie działań: na normach taktycznych, tabelach możliwości bojowych i kalkulacjach pozwalających ocenić, czego wolno oczekiwać od danej jednostki.
taktycznych”, że np. batalion zmechanizowany na bojowych wozach piechoty BWP zajmuje w obronie w otwartym terenie pas szerokości 2–3 km i może być ugrupowany w jeden rzut z odwodem lub w dwa rzuty bez odwodu. Wiadomo też, że w czasie natarcia działa w pasie 1–1,5 km, a w pasie
Pierwsze samoloty Mirage 2000 i kolejne F-16 z pewnością zwiększą możliwości bojowe wojsk ukraińskich. Ale nie oczekujmy wiele, szansy na przełom nie dadzą.
Jeden dowódca nie może mieć 25–30 podwładnych, bo sobie nie poradzi. Nie da rady śledzić sytuacji na tylu polach i podejmować optymalnych decyzji. Dlatego wojsko jest jak piramida.