Po ośmiu latach od jednej z najbardziej makabrycznych zbrodni w Polsce Kajetan Poznański wciąż nie traci nadziei, że jeszcze wyjdzie na wolność. O sprawie znowu jest głośno: obrońcy złożyli wniosek o kasację wyroku, a na rynku pojawiła się książka.
Jak to się stało, że lex Kamilek, ustawa, która weszła w życie przed rokiem, nagle sparaliżowała wszystkie instytucje mające kontakt z dziećmi?
Czego naprawdę potrzebują osoby niepełnosprawne? Rozmowa z Tomaszem Matczakiem, niewidomym felietonistą i youtuberem.
MARTYNA BUNDA: – Przekonuje pan, że mamy problem z podejściem do niepełnosprawności. TOMASZ MATCZAK: – Nie wiem, czy chciałbym kogoś przekonywać. Niemniej moje obserwacje są takie, że brniemy w jej dowartościowanie, a nawet gloryfikowanie. Próbujemy z niej robić zaletę, wynagradzać
W sprawach z aborcją w tle rekomendacje dla prokuratorów dopiero powstają. Państwo nadal płaci za bezprawne dochodzenia. A prolajferzy nadsyłają kolejne donosy.
Pojęcie mobbingu, wprowadzone do obiegu i do Kodeksu pracy, miało być jak drogowskaz dla firm i pracowników. Pytanie, kogo i do czego dziś prowadzi.
W 2024 r. nawet określenie Polski mianem państwa kata nie jest w stanie rozsadzić betonu.
Pokolenie, które przeprowadziło transformację ustrojową, zbudowało polski biznes, rozkręciło korporacje i przeszło przez falę rozwodów, kolejnych partnerów szuka po dawnemu w biurach matrymonialnych. Niby starych, ale jednak nowych.
W polskich realiach zarówno prokuratura, jak i niektóre sądy wykorzystują przepisy jak narzędzie do szerzenia ideologii. Proponowana przez Giertycha zmiana ustawy to otwieranie drzwi dla takich ustawek.
Komu wolno mówić Danzig? Prof. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk o tym, jak losy Kaszubów dowodzą, że monolit narodowy jest fikcją.
MARTYNA BUNDA: Ukazało się kilka głośnych książek, które zrywają z mitem jednej wspólnej narodowej narracji. Na Kaszubach „Welewetka” Stasi Budzisz, „Kaszuby” Tomka Słomczyńskiego, na Śląsku „Kajś” Zbigniewa Rokity. MIŁOSŁAWA BORZYSZKOWSKA-SZEWCZYK
Koalicjanci z PSL szanują prawo wyborców do dalszego praktykowania homofobii. Mają pełen respekt dla polskiego kołtuństwa.
To relacja na całe życie. A w pewnym sensie również na długo, długo po nim. Matki i córki budują ją dziś całkiem po nowemu.
Tu wszystko jest z odzysku. Okna, podłogi, drzwi i meble. Same mury. I historia miejsca, wyszukiwana z mozołem na śmietnikach pamięci, a potem wieszana na ścianach.
O hafcie kaszubskim słyszał chyba każdy. O jego dziejach nie. A właśnie one składają się na kaszubską mitologię.
Rozmowa z prawniczkami Magdą Krzyżanowską-Mierzewską i Moniką Gąsiorowską o tym, jak sprawić, żeby sąd był dla ludzi, od czego zacząć i dlaczego należy się tym zająć właśnie teraz.
MARTYNA BUNDA: Czeka nas nowe otwarcie w sądownictwie?MAGDA KRZYŻANOWSKA-MIERZEWSKA: Czekają dwie ważne ustawy: o Trybunale Konstytucyjnym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Czekają projekty generalnej reformy sądownictwa, przygotowane przez Stowarzyszenie Iustitia. Kończy się kadencja polskiego
W katolickiej Polsce znów trzeba walczyć o prawa człowieka. Wyjść poza utrwalone skrypty i liczyć się z tym, że za ciężką pracę pro bono nazwą człowieka mordercą lub oplują.
Posłanki i posłowie wspierający zmianę prawa w Polsce w nadzwyczajnej komisji ds. aborcji stanowią blisko połowę, ale jednak mniejszość. Z perspektywy tej części społeczeństwa, która oczekuje zmiany, nie jest to sytuacja wymarzona.
Posłowie zdecydują, czy i które projekty aborcyjne skierować do dalszych prac. Najlepsze, co mogłoby się stać przy okazji procedowania, to wyjście z utartej przez dekady narracji o życiu poczętym i skupienie się na faktach.
Pan prezydent będzie mógł wpisać sobie do kajecika zasługi w niebie. A przynajmniej wysłużenie się instytucji, która to niebo, wedle deklaracji, ma reprezentować. A chodzi o tabletki, które tuż za granicą są dostępne w drogeriach, przebadane i niezbędne.
w niebie. A przynajmniej wysłużenie się instytucji, która to niebo, wedle deklaracji, ma reprezentować. Ministra zdrowia Izabela Leszczyna zapowiada, że istnieje sposób na obejście tej góry. W życie ma wejść rozporządzenie, które pozwoli od 1 maja 2024 r. sprzedawać tabletki „dzień po
Siedmiomiesięczny Wojtek ze Świebodzina zmarł, bo przez ponad pół roku nie udało się znaleźć dla niego rodziny zastępczej.
Dlaczego właśnie Białorusinka zamordowana w centrum Warszawy stała się symbolem obrony praw kobiet w Polsce? Dziś wszyscy, wszystkie przeczuwamy, że ktoś wciąż trzyma w ręku kominiarkę.
znad emocjonalnych postów, gdy do tej śmierci odnosiły się celebrytki, artystki i blogerki; podróżniczka Martyna Wojciechowska, reżyserka Maria Sadowska, rysowniczka Marta Frej, aktorka Matylda Damięcka, bizneswoman Joanna Przetakiewicz. Komentarze pod postami szły w tysiące. Czymś chwyciła Polki za
Przez chwilę wydawało się, że winy obojętnych uda się odkupić. W sensie dosłownym, pieniędzmi. W kilka godzin dziesięć tysięcy nieobojętnych ludzi wsparło ogłoszoną w internecie zbiórkę na dalsze leczenie Lizy. Nie zdążyli.
25-letnia Lizawieta poszła na karaoke. Bawiła się z koleżankami. Koło trzeciej pożegnała się. Wracała pieszo, żeby trochę się przewietrzyć. Ale Polak, którego spotkała na drodze w centrum Warszawy, chciał po prostu kogoś napaść.
Źródłem największego oporu przed zmianami w prawie aborcyjnym są dziś nie politycy czy społeczeństwo, a środowisko lekarskie. Nie całe, ale im wyżej, tym gorzej, bardziej kostycznie i kościelnie. Dowodem rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników – niezgodne z prawem i wiedzą medyczną.
Mała, niepozorna pigułka, odebrana kobietom przez PiS, w końcu wróci lawiną. Koniec z odbijaniem się od drzwi klauzulowych ginekologów i znoszenia połajanek. Ale najpierw musi zmienić się prezydent.
Prawo do przerywania ciąży odebrano Polkom w styczniu 1993 r. Nowe ustawy i rozporządzenia dotyczące aborcji to zaledwie wstęp do listy niezbędnych zmian.
Rozmowa z psycholożką prof. Haliną Grzymałą-Moszczyńską o tym, co trzeba zrobić, by żyjący w Polsce imigranci nie stali się ciałem obcym w społeczeństwie i znaleźli w nim swoje miejsce.
MARTYNA BUNDA: – Polskie społeczeństwo się zmienia, różnicuje. HALINA GRZYMAŁA-MOSZCZYŃSKA: – Bardziej niż mamy tego świadomość. Na naszych oczach w jedno społeczeństwo wszywają się właśnie całkiem nowe części. Wszystko się układa, dopasowuje – i tak już potem zostanie. Mam
Zapowiedzi ministry Izabeli Leszczyny dotyczą zaledwie przestrzegania istniejących przepisów, a jednak to rewolucja. Przez ostatnie lata niektórzy dyrektorzy z dumą podkreślali, że „u nich się tego nie robi”.
Do szczęśliwych narodzin Polski Wolnych Kobiet jeszcze długa droga, ale zarodek jest.
W teorii dzieci w Polsce nie dziedziczą długów. W praktyce jest inaczej.
Nie żyje Janusz Majewski, jeden z najbardziej znanych polskich reżyserów, pisarz i scenarzysta, wieloletni prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Miał 92 lata. SFP poinformowało o jego śmierci w specjalnym komunikacie i w swoich mediach społecznościowych.
Przypominamy rozmowę Martyny Budny z Januszem Majewskim, która ukazała się w „Polityce” w styczniu 2021 roku. *** MARTYNA BUNDA: – Obejrzałam raz jeszcze pański film „Mała matura 1947”. Zapamiętałam go sprzed lat jako nastrojową, nostalgiczną podróż w lata 40., z
#MeToo nie zmieni nas z dnia na dzień, nawet nie z roku na rok. Ale im więcej podobnych dyskusji, tym szybciej dokonają się zmiany. W tym sensie warto oburzać się na tekst Marcina Kąckiego.
Prawa osób w wieku reprodukcyjnym padły ofiarą władzy, która opierała się o katolickich fundamentalistów. Aby spłacić zaciągnięty nad urnami wyborczymi dług, rząd Tuska musi zająć się przywróceniem Polkom ich praw.
treści: Martyna Bunda: 7 wyzwań w dziedzinie praw młodych PolekCezary Kowanda: Nie tylko CPK. 4 transportowe wyzwaniaMarek Ostrowski: Głupie pomysły PiS. 5 wyzwań w polityce zagranicznejJoanna Solska: Reanimacja! 5 wyzwań w służbie zdrowiaMarek Świerczyński: Złudne poczucie potęgi. 5 wyzwań w obronnościJędrzej Winiecki: Jak podzielić mozaikę. 4 wyzwania w ochronie przyrody
Milion dla Katarzyny Nowak. 900 tys. dla Mariusza Milewskiego. Sumy, o jakie wnioskują ofiary pedofilii od Kościoła, to już nie symboliczne półtora tysiąca na terapię. To także początek układania państwa na nowo.
Jak się starzeć w lepszych warunkach dzięki unijnym pieniądzom, po które nie sięgamy, choć powinniśmy, rozmawiamy z Justyną Ochędzan, rzeczniczką ds. ekonomii społecznej w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym w Brukseli.
MARTYNA BUNDA: – To prawda, że właśnie przechodzą nam koło nosa miliardy euro? JUSTYNA OCHĘDZAN: – Tak. Mówimy o 12 mld euro z Europejskiego Funduszu Społecznego Plus, przeznaczonych na integrację społeczną, i dodatkowych środkach z Krajowego Planu Odbudowy. I jeszcze o przyszłych
Nawet jeśli nie da się realnej zmiany szybko uzyskać politycznymi narzędziami, ona już zachodzi na głębszym poziomie. Teraz będzie sposobność, żeby dopracować całe ustawodawstwo związane z prawami reprodukcyjnymi. Tak aby już żaden szpital nie mógł zasłaniać się klauzulą sumienia.
Obszar, w którym łamanie praw kobiet wydarzało się najszybciej, dotyczy praw reprodukcyjnych. Kierunek od lat był, jaki był – dociskanie śruby, blokowanie dostępu do aborcji, również tej ciągle legalnej, blokowanie dostępu do badań prenatalnych, bo ich wynik mógłby być podstawą do przerwania ciąży.
: 8 lat PiS. Utracone rujnowane państwo • Martyna Bunda: 8 lat złej zmiany dla kobiet. PiS upokarzał bez znieczulenia• Bartek Chaciński: 8 lat w kulturze. Dwa oblicza ministra Glińskiego• Joanna Cieśla: 8 lat w edukacji. Demolka i cała wstecz! • Adam Grzeszak: 8 lat w energetyce
W 30 lat od uchwalenia ustawy aborcyjnej, w trzy lata po słynnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego i rok po wprowadzeniu rejestru ciąż widać już, że coś się wreszcie zmienia. Strach jest mniejszy.
„Kobieta w ciąży ma też pełne prawo do życia, a także do zdrowia” – ogłosił prezes PiS. Ale jego słowo ciałem się nie stało. Bo z niepojętych przyczyn państwo polskie uważa, że kobiety lepiej uwięzić.
Na pierwszą publikację z opisem brutalnego pobicia dawnej partnerki Michał Adamczyk odpowiedział z brawurą. Po jego stronie stanęli też niektórzy publicyści.
Tłumaczymy sobie: żeby pobić dziecko, trzeba być psychopatą. Ale i to nie jest prawda. Kiedy katują psychopaci, najczęściej nie ma śladów. A historie o domowym piekle, z konkubentem w roli głównej, zwykle zaczynają się od love story i nadziei.
Poznańska historia z ulicy Święty Marcin to żadna love story. Za to hejt jest prawdziwy.
Po historii Joanny z Krakowa mamy kolejną, podobną. I kolejną, w której organizacje kobiece przeciwstawiają się łamaniu praw człowieka i samego prawa przez policję. To ważne, że te przypadki nie przechodzą bez echa.
To mit, że kazirodztwo dotyczy ludzi niskofunkcjonujących, dołów społecznych, warstw niewykształconych. Bo to przestępstwo, do którego dochodzi równie często w dobrych domach i wśród osób o bardzo wysokiej pozycji społecznej – mówi prof. Maria Beisert, seksuolożka i biegła sądowa.
MARTYNA BUNDA: – Co się musi stać, żeby człowiek skrzywdził seksualnie dziecko? MARIA BEISERT: – Musi mieć motyw, a dokładniej pragnienie zaspokojenia potrzeby. Najczęściej seksualnej. I musi uznać ją za tak ważną, że dziecko i jego krzywda schodzą na dalszy plan. A na poziomie
Położyć na trzy dni w szpitalnym łóżku kobietę, w organizmie której rozwija się sepsa, to jak postawić ją pod ścianą z podniesionymi rękami, podczas gdy wokół świszczą kule. Prawdopodobieństwo, że przeżyje, jest podobne.
Nawet połowa polskich nastolatków się samookalecza. To dla nich czasem jedyny dostępny sposób, żeby przetrwać. Dlaczego to pokolenie robi sobie krzywdę? Odpowiedź nie jest prosta.
Depresja jest już w Polsce chorobą masową. Ale w połączeniu z „zachowaniem, które poważnie zakłóca lub uniemożliwia funkcjonowanie innych osób lub podmiotu”, właśnie ma się stać wystarczającym powodem do zamknięcia człowieka w szpitalu psychiatrycznym.
Wojna o stroje, fryzury i makijaże w szkołach sięgnęła wyżyn urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. A warto było pochylić się nad uczniami.
Rozmowa z Markiem Kondratem o potrzebie ucieczki z klatki ocen, roli czystego zachwytu w życiu i biznesie i o tym, dlaczego nie chodzi już do teatru.
MARTYNA BUNDA: – Które słowo pan woli: wolność czy niezależność? MAREK KONDRAT: – Były takie czasy, gdy wszyscy zachłystywaliśmy się słowem wolność. Wynieśliśmy je do rangi symbolu. Ale tamta wolność bywała zaprzeczeniem tego, co dziś rozumiem jako niezależność. Wchodziłem do zawodu
Pod pewnymi względami prawomocnie skazanej za morderstwo Beacie Pasik jest teraz lepiej i łatwiej niż kiedyś. Z kolei Tomasza Komendy uniewinnienie nie uwolniło od ciężaru historii jego życia.
plotkarskie portale wracają czasem do jego historii. Ale teraz jest czarną postacią. Piszą, że nadużywa, że źle traktował partnerkę, że nie ma kontaktu z synem. Nie piszą jeszcze tylko o chorobie. Właśnie zaczyna się kolejny etap poważnego leczenia. Jakby ciało też wystawiało rachunek. Tymczasem o 1
Rządzący, żeby zwiększyć w Polsce dzietność, mogą już chyba liczyć albo na serię wpadek, albo sięgnąć po przymus. To nie jest radosna perspektywa dla kolejnych pokoleń.