Język się zmienia szybko, bo jeszcze nigdy w przestrzeni publicznej nie mieliśmy tak wielu nadawców – mówi Mateusz Adamczyk, polonista, członek Zespołu Retoryki i Komunikacji Publicznej Rady Języka Polskiego.
JOANNA PODGÓRSKA: – Język budzi emocje. Swego czasu pokazała to awantura wokół słów prof. Jerzego Bralczyka o psach, które zdychają, a nie umierają. Jakie jest pana stanowisko w tym sporze? MATEUSZ ADAMCZYK: – Mogę tylko powiedzieć, jakich słów ja bym użył. Nie będzie to ocena
Rozmowa z dr. Miłoszem Puczydłowskim o tym, czym jest postsekularyzm i do czego mogą się przydać stare wyobrażenia religijne.
JOANNA PODGÓRSKA: – Wybiera się pan ze święconką? MIŁOSZ PUCZYDŁOWSKI: – Nie i, mówiąc szczerze, nie jestem pewien, czy nawet miałbym dokąd pójść. Mieszkam teraz i pracuję na uczelni w Norwegii, a z tego co wiem, ten obyczaj nie jest praktykowany w tutejszym Kościele katolickim. W
W każdym sezonie łowieckim myśliwi zabijają setki tysięcy ptaków. A rozporządzenia o wykreśleniu siedmiu gatunków z listy ptaków, na które można polować, ciągle nie ma.
Młodzi księża są bardziej aspołeczni, stałe związki to dla nich wyjście ze strefy komfortu. Szukają relacji na portalach społecznościowych. Przelotnych, bez zobowiązań – mówi Artur Nowak, autor reportaży „Plebania” i „Zakrystia”.
JOANNA PODGÓRSKA: – Pisze pan, że „michałowe” na plebaniach to gatunek wymierający. Jaką funkcję pełniły? ARTUR NOWAK: – Myślę o nich z czułością i sentymentem. To kobiety żyjące cicho, w cieniu. Oficjalnie pełniły funkcję gosposi, ale w istocie były tak naprawdę żonami
Wjeżdżających wita napis: „Wieś ludzi szczęśliwych, bo prawie cała wymarła”. Zostało czterech stałych mieszkańców.
W ostatnią niedzielę na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie Mariana Turskiego żegnały tłumy: rodzina, przyjaciele, bliscy, współpracownicy. Był obecny także prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce powołało Fundusz Nieobojętnych (na fot. Joanna Turska i Piotr Wiślicki ze Stowarzyszenia ŻIH). Jego mottem są słowa Mariana Turskiego: „Początkiem nienawiści jest obojętność”, a celem kontynuacja Jego misji. Do ostatniej chwili walczył o
Żegnamy Mariana Turskiego, Wielkiego Człowieka, którego słuchał i doceniał cały świat. Ale żegnamy go też jako Przyjaciela i redakcyjnego kolegę. Pracował w naszym tygodniku od 1957 r. aż do swoich ostatnich dni. Przypominamy rozmowę z Nim z okazji 95. urodzin o Jego dzieciństwie, rodzinie i życiu po traumie.
JOANNA PODGÓRSKA: – Jaki był twój rodzinny dom? Tradycyjny, z mezuzą i szabasem, czy świecki? MARIAN TURSKI: – Mama była socjalistką, uważała się za emancypantkę, za sufrażystkę. Ale ojciec pochodził z rodziny o innych tradycjach: jego ojciec był naczelnym rabinem Klecka. Szanował
Granice karnawału się rozmyły. Czasu nie dzielimy już na taki, w którym wypada i nie wypada się bawić.
– absolutny elementarz: czym jest karnawał, kiedy się go obchodzi. A to znaczy, że nie jest to już wiedza powszechna. – Z prowadzonych w 1996 r. przez CBOS badań wynikało, że w karnawale bawi się ok. 1/3 Polek i Polaków, co ciekawe częściej na wsi niż w miastach. Podobne wyniki przyniosły badania
Wolontariusze w hospicjum towarzyszą chorym do ostatniej chwili. Jak można dobrowolnie wejść do tego świata?
Mimo że Stanisław Tym był wegetarianinem, zawsze miał przy sobie kawałek kiełbasy. Żeby przywabić błąkającego się psa i sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Trudno policzyć, ile takich znajd uratował.
O budyniu z kapusty, torcie z fasoli i kawie z żołędzi opowiada Aleksandra Zaprutko-Janicka, autorka książki „Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania”.
JOANNA PODGÓRSKA: – Czarny chleb i marmolada to pierwsze smaki okupacji? ALEKSANDRA ZAPRUTKO-JANICKA: – Tak, po zakończeniu kampanii wrześniowej Niemcy bardzo szybko zaczęli drenować Polskę z produktów rolnych, żeby poprawić standard życia w Rzeszy kosztem podbitego ludu. Chociaż trzeba
„Jestem zrozpaczony, zbliża się koniec mojej blisko 20-letniej przygody z jeżami” – napisał pan Jerzy na Facebooku, gdy Kłodzko zaczęła zalewać wielka woda. Ale po fali powodziowej przyszła wielka fala pomocy.
Czytamy i recenzujemy książki: „Aleksandria. Miasto, które zmieniło świat” Islama Issy, „Łódź. Ziemia wymyślona” Błażeja Ciarkowskiego oraz „Wenecja: Od Marco Polo do Casanovy” Paula Stratherna.
). Planowali dla miasta rzeczy wielkie: z realizacją zwykle bywało gorzej. Są więc w tej mozaice także fragmenty potencjalne, wyobrażone. Można ją ułożyć we własną całość. JOANNA PODGÓRSKA Potęga z laguny Paul Strathern, Wenecja: Od Marco Polo do Casanovy, przekład Maciej Miłkowski, HI:STORY, Kraków 2024
Rozmowa z dr Joanną Talewicz o rodzącym się romskim feminizmie, zmianach kulturowych w romskich społecznościach i o wpływie popkultury na te procesy.
JOANNA PODGÓRSKA: – Co to znaczy giuvlipen? JOANNA TALEWICZ: – Feminizm. To chyba nowe słowo w języku romskim? Nie, nowością jest to, że zostało spopularyzowane jako feminizm dzięki działalności Mihaeli Dragan, artystki, raperki, założycielki pierwszego romskiego teatru feministycznego
Rozmowa z kulturoznawcą Marcinem Kościelniakiem o tym, jak w Polsce od lat wykorzystywano aborcję w walce ideologicznej i politycznej, i o tym, że zawsze traciły na tym kobiety.
JOANNA PODGÓRSKA: – W Sejmie mamy kolejną próbę łagodzenia przepisów antyaborcyjnych. Polska to jedyny kraj byłego bloku wschodniego, w którym demokracja przyniosła zakaz przerywania ciąży. Dlaczego? MARCIN KOŚCIELNIAK: – Było to bezpośrednio związane z pozycją Kościoła w społeczeństwie
Powszechne wybory prezydenckie to toksyczny spadek po „wojnie na górze” – mówi politolog i historyk, prof. Antoni Dudek w rozmowie o tym, jak powstawała III Rzeczpospolita.
JOANNA PODGÓRSKA: – Pana najnowsza książka „Narodziny III RP” to pokłosie internetowych wykładów. Okazuje się, że najnowsza historia ludzi pasjonuje – wykłady miały ponad 12 mln odsłon. Zaskoczyła pana ta popularność? PROF. ANTONI DUDEK: – Zaskoczyła mnie popularność
Ludzie od wieków wyobrażali sobie śmierć jako zakapturzoną kostuchę bez twarzy, z kosą w ręku. A może byśmy tak spojrzeli na nią jak na piękną kobietę, która zabiera ze świata, na którym dzieje się teraz tyle parszywych rzeczy – mówi pogrzebnik Robert Konieczny.
JOANNA PODGÓRSKA: – Mówi pan o sobie: grabarz. Pierwsze skojarzenie – facet z łopatą, niekoniecznie trzeźwy. A to chyba nie tak? ROBERT KONIECZNY: – Taki jest stereotyp. Mianem grabarzy określa się ludzi, którzy pracują na cmentarzach i w zakładach pogrzebowych. Ja w swoich
Ludzie do dziś się boją o tym mówić. To jest religia ucieleśniona – mówi Katarzyna Roman-Rawska, autorka książki „Zaśnięcie Anisy. Opowieść o polskich starowierach”.
JOANNA PODGÓRSKA: – Co było dla pani impulsem, by opowiedzieć historię polskich starowierów, a zarazem własnej rodziny? KATARZYNA ROMAN-RAWSKA: – Zarzekałam się, że nigdy publicznie tej historii opowiadać nie będę, długo brakowało mi dystansu. Ale poruszyła mnie drastyczna likwidacja
Bogdan Świączkowski, ówczesny prokurator krajowy, w październiku 2020 r. polecił ściganie organizatorek protestów kobiet. Od początku było jasne, że sprawa jest polityczna. Że to rodzaj zemsty za walkę z władzą.
Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.
wybrał się starym Fiatem na handel do NRD. Wtedy możliwe to było na dowód osobisty. Kiedy po latach tłumaczył mediom, jakim cudem udało mu się w Niemczech otrzymać paszport na wszystkie kraje świata na nazwisko Zygmunt Podgórski, brzmiał niewiarygodnie. Bez dobrych kontaktów ze służbami prawdopodobnie
Rozmowa z Jackiem Jordanem, nocnym burmistrzem Krakowa, o tym, jak pogodzić interesy biznesu turystycznego z codziennym życiem miasta.
JOANNA PODGÓRSKA: – Nocny burmistrz – co to za funkcja? JACEK JORDAN: – Idea wywodzi się z Holandii. Dziś na świecie funkcjonuje kilkudziesięciu nocnych burmistrzów; głównie w Europie i Stanach Zjednoczonych. W Polsce nie jestem pierwszy. Pierwszego nocnego burmistrza powołał
W łóżku wikariusza z diecezji płockiej znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. To nie pierwszy taki przypadek i prawdopodobnie nie ostatni. Co się dzieje na polskich plebaniach?
Stwierdzenie, że prof. Franciszka Ziejkę, rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, zabiła lustracja, to więcej niż metafora. IPN nie dał mu spokoju nawet po śmierci.
Często wydaje się, że to problem wynikający z religii, występujący jedynie w społecznościach muzułmańskich. Jesteśmy my i są oni, którzy kierują się barbarzyńskimi prawami. To nieprawda – prawniczka dr Julia Berg-Bajraszewska mówi o zbrodniach honorowych i o tym, dlaczego odmienności kulturowe czy religijne nie powinny wyłączać karalności.
JOANNA PODGÓRSKA: – W nowej książce „Zbrodnie »honorowe«” porusza pani problem, który staje się aktualny także w Polsce. Czym jest „przestępczość motywowana kulturowo”? JULIA BERG-BAJRASZEWSKA: – To czyny popełniane na terenie jakiegoś państwa przez
„Europa starzeje się w siwy dym. A z drugiej strony mamy zachowawczość Kościoła, jego wstecznictwo, niezrozumienie dynamiki rozwoju społecznego. To sprawia, że Kościół rzeczywiście broni skansenu. Często w sposób obraźliwy dla kobiet i nie tylko”. Dominikanin ojciec Paweł Gużyński o tym, jak Kościół z otwartej wspólnoty zamienia się w narodową twierdzę, co go obraża, a co ośmiesza.
JOANNA PODGÓRSKA: – Czy „Imagine” obraża ojca uczucia religijne? PAWEŁ GUŻYŃSKI: – Jest mi obce ideowo, ale w żadnym razie mnie nie obraża. Piosenka ma swój kontekst w którym powstała, swoje czasy; zresztą bardzo interesujące. Ostatnio próbowałem zbadać bardziej wnikliwie
Teologia na świeckich uczelniach funkcjonuje na tej samej zasadzie, co szkolna katecheza. Kościół nadzoruje i korzysta, a państwo płaci. Pytanie: po co?
Dziś medycyna zapewnia nam to, że możemy żyć długo w stanie niekompletnego zdrowia. Ale często przedłużamy w ten sposób starość, a nie młodość – mówi Ewa Sikora, emerytowana profesorka Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN.
JOANNA PODGÓRSKA: – Można powiedzieć, że dziś losy świata zależą od tego, czy jeden człowiek jest w stanie przyznać się do własnych słabości. Joe Biden nie chce dostrzec tego, co widzą wszyscy inni. Wypiera starość? PROF. EWA SIKORA: – To pytanie raczej do psychologa. Patrząc na niego
Czy to głosowanie ma znaczenie, skoro prezydent na końcu powie „nie”? Otóż ma. Ta ustawa kobietom się po prostu należy, choć to i tak ogryzek wobec tego, co obiecywano w kampanii. Ale nie tylko o symboliczne gesty chodzi.
Rozmowa z o. Tomaszem Francem OP, psychologiem i psychoterapeutą, o manipulacjach i przemocy, jakiej doświadczają w Kościele katolickim bezbronni dorośli.
JOANNA PODGÓRSKA: – Przez lata zakon dominikanów był znany z ośrodka pomocy skrzywdzonym przez sekty. Teraz się okazuje, że te same mechanizmy działają w Kościele, a nawet w waszym zakonie. Paradoks? O. TOMASZ FRANC: – Unikałbym słowa „paradoks”. W każdej grupie zdarzają się
O programie „eutanazji” chorych psychicznie opowiada Kalina Błażejowska, laureatka Nagrody Historycznej POLITYKI za popularnonaukową książkę „Bezduszni. Zapomniana zagłada chorych”.
JOANNA PODGÓRSKA: – Psychicznie chorych i niepełnosprawnych określa pani jako najbardziej stabuizowane ofiary drugiej wojny światowej. Dlaczego? KALINA BŁAŻEJOWSKA: – Tego określenia użyła jedna z badaczek, z którą konsultowałam się, zaczynając pracę nad książką. Choroby psychiczne do
Jest rycerzem przegranej sprawy. Jego świat się rozpada; Kościół, jaki znał, jego miejsce społeczne, znika – mówi Tomasz Terlikowski, autor książki o abp. Jędraszewskim.
JOANNA PODGÓRSKA: – Abp Marek Jędraszewski za chwilę przechodzi na emeryturę. Specjalny zegar zainstalowany w internecie przez zbuntowanych krakowskich kleryków odlicza dni do końca jego urzędowania. To chyba ewenement w polskim Kościele? TOMASZ TERLIKOWSKI: – Jedno się abp
Zarządzenie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o usunięciu symboli religijnych z przestrzeni publicznych urzędu miasta wywołało kolejną krucjatę. Jej przebieg pokaże, czy Polska rzeczywiście się zmienia i laicyzuje.
Henry’ego Millera, z którym się zaprzyjaźniła. We Francji jednak Eve dopadła historia. Aresztowana w obławie na Żydów, została przewieziona jednym z transportów do Oświęcimia. Tylko sześć kobiet z tego transportu ocalało. Eve wśród nich nie było. JOANNA PODGÓRSKA Więcej niż militaria Władcy
Dziadek braci Kaczyńskich pochodzi z okolic Wysokiego Mazowieckiego. Jest tam wioska Kaczyn; dawny zaścianek – opowiada Maciej Falkowski, autor książki „Ślachta. Historie z podlasko-mazowieckiego pogranicza”.
JOANNA PODGÓRSKA: – „Ślachta – schłopiała, twarda, zakompleksiona, patriotyczna, konserwatywna, zakapiorska, kłótliwa, podejrzliwa wobec tego, co z zewnątrz, ale pracowita i uparta. Fanatycznie przywiązana do ziemi i Kościoła. Dziś masowo głosująca na prawicę”. Skąd się ta
Nasze państwo posklejane jest z różnych tożsamości, ale doświadczenie wojny jest wspólne. To kluczowy element polskiej opowieści – prof. Michał Bilewicz, psycholog, mówi o tym, co łączy Polaków, Żydów i meksykańskich Indian, oraz skąd się bierze zbiorowy narcyzm i altruizm.
JOANNA PODGÓRSKA: – Po lekturze pana książki „Traumaland” można dojść do wniosku, że my, Polacy, jesteśmy zatruci historią. MICHAŁ BILEWICZ: – Unikałbym słowa „zatruci”. Zatrucie sugeruje coś trwałego, z czym się nie da żyć. Wolę określenie „trauma
W Pomorskim Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja” udało się uratować już 15 tys. zwierząt, w większości ptaków. Dużo pacjentów mają zwłaszcza w sezonie lęgowym.
Prof. Andrzej Leder o prześnionej rewolucji i fali chłopomanii.
JOANNA PODGÓRSKA: W idei prześnionej rewolucji – którą opisał pan 10 lat temu – chodzi o awans społeczny warstwy chłopskiej, który dokonał się wskutek tego, że w czasie drugiej wojny światowej wymordowano Żydów, a po wojnie unicestwiono ziemiaństwo jako klasę. Nastąpiła migracja do
W ostatnim wywiadzie rozmawialiśmy o oswajaniu śmierci. To był czas pandemii. „Jak wszyscy, boję się ostatecznego rozsypania. Ale też mam świadomość, że stojąc nad otchłanią, jestem do czegoś zobowiązany” – deklarował.
Rozmowa z lekarzem weterynarii prof. Wojciechem Niżańskim o wyzwaniach związanych z hodowlą psów.
JOANNA PODGÓRSKA: – Czy niektóre rasy psów powinny zniknąć? WOJCIECH NIŻAŃSKI: – Zniknąć? Nie. Na zorganizowanym w Niemczech kongresie dotyczącym rozrodu zwierząt, w którym uczestniczyło kilkuset lekarzy weterynarii, była mowa o memorandum dotyczącym rozmnażania ras brachycefalicznych
W Biblii nie ma w ogóle kotów. To jedna z jej największych wad – przekonywał profesor Zbigniew Mikołejko.
Przypominamy rozmowę z 2020 r. ze zmarłym 15 kwietnia 2024 r. prof. Zbigniewem Mikołejką. JOANNA PODGÓRSKA: – Myśli pan, że koty mają duszę? PROF. ZBIGNIEW MIKOŁEJKO: – Jeśli ktokolwiek na tym najlepszym ze światów ma duszę, to właśnie koty. I choć jestem zawołanym i bezkrytycznym
Zasada, żeby mówić tak, by nie obrażać, oraz tak, jak zainteresowana osoba sobie życzy, jest bardzo dobra, ale niełatwa do zastosowania – mówi o tzw. osobatywach prof. Marek Łaziński, językoznawca.
JOANNA PODGÓRSKA: – Co to są osobatywy? MAREK ŁAZIŃSKI: – Konstrukcje leksykalne, oparte na słowie „osoba”, które pozwalają uniknąć określania płci, np. osoba studencka czy osoba studiująca. To nie jest konstrukcja, która łamie jakiekolwiek zasady języka polskiego, ponieważ
Gdy popatrzeć na dane statystyczne, to przełom sekularyzacyjny faktycznie nie nastąpił w 1989 r., ale gdzieś między 2010 i 2015 r. Łączenie tego z rządami PiS jest zbyt powierzchowne, bo zagrało tu więcej czynników, które spowodowały, że sekularyzacja u nas galopuje – mówi „Polityce” dr Michał Jędrzejek, filozof, autor książki „Bóg umarł”.
JOANNA PODGÓRSKA: – Wielkanocne wydanie amerykańskiego tygodnika „Time” z 1966 r. ukazało się z czarną okładką i czerwonym napisem: „Is God Dead?”, czy Bóg umarł? Jednoznacznej odpowiedzi nie było. Pan tytułuje swoją książkę „Bóg umarł”. I kropka, a nie
prezesowała Stowarzyszeniu Dzieci Holocaustu. JOANNA PODGÓRSKA *** Wewnątrz systemu Jerzy Gwiaździński, Planista. Cztery dekady wewnątrz gospodarki centralnie sterowanej, Ośrodek Karta, Warszawa 2024, s. 223 Rzadko zdarza się natknąć na autentyczny głos z przeszłości, poświęcony meandrom polityki
Czy zwolennicy władzy i opozycji będą w stanie w przewidywalnym czasie porozumieć się i zaakceptować? Wyniki naszych badań nie napawają optymizmem – mówi dr hab. Prof. IP PAN Marta Marchlewska.
JOANNA PODGÓRSKA: Naukowcy z PAN przebadali tę samą grupę respondentów tuż przed i tuż po 15 października. Już w pierwszym badaniu okazało się, że najsilniejszą tendencję do dehumanizowania przeciwników politycznych mają zwolennicy ówczesnej opozycji. Dlaczego? Po osobach o lewicujących poglądach
Gdy wracałyśmy z mamą w miejsca, w których kiedyś stacjonowała dentobusem, i rozmawiałyśmy z jej dawnymi pacjentami, jednym z najmocniejszych wspomnień był strach. Mężczyźni na odwagę wprowadzali setkę dla kurażu. O przygodach objazdowych dentystów w powojennej Polsce opowiada Aleksandra Kozłowska.
JOANNA PODGÓRSKA: – Kiedy pierwszy dentobus wyjechał w Polskę? ALEKSANDRA KOZŁOWSKA: – Zgodnie z tym, co pokazała Kronika Filmowa z 3 lipca 1946 r., był to początek lata. Z odczytywanego przez Andrzeja Łapickiego tekstu dowiadujemy się, że we wsi Mokre zatrzymał się jeden z pierwszych
To będzie przełomowy rok. Polski Kościół musi odnaleźć się w nowej sytuacji politycznej. I to w czasie, gdy czeka go personalne trzęsienie ziemi na szczytach hierarchii.
Często myślimy, że w PRL względy finansowe nie miały znaczenia. Nieprawda. Sukces „40-latka” sprawił, że młodzi reżyserzy z zespołu „X” mogli realizować swoje pomysły – mówi Rafał Dajbor, autor nowej książki o tym popularnym polskim serialu.
JOANNA PODGÓRSKA: – Od czasu, gdy padł pierwszy klaps na planie serialu „40-latek”, minęło 50 lat. RAFAŁ DAJBOR: – Jak jeden dzień… Znamy dokładną datę? Nie udało mi się tego ustalić. Wiem, że na początku 1974 r. w piśmie „Stolica” ukazała się informacja
Rozmowa z Patrykiem Galewskim, który w ramach Fundacji im. ks. Kaczkowskiego zajmuje się resocjalizacją młodzieży, o tym, jak gotowanie może zmienić życie człowieka.
JOANNA PODGÓRSKA: – „PaKa. Inne garowanie” – co to za pomysł? PATRYK GALEWSKI: – Zacznijmy od nazwy. W projekt, oprócz mnie, zaangażowana jest Fundacja im. ks. Jana Kaczkowskiego, którą stworzyli jego rodzice i rodzeństwo. Stąd „Pa” jak Patryk i „Ka
Rozmowa z Jankiem Strojnym, byłym influencerem, o ciemnych stronach intratnego zawodu i jego kosztach psychicznych.
JOANNA PODGÓRSKA: – Legiony młodych ludzi marzą o karierze influencera; ty przed nią ostrzegasz. Dlaczego? JANEK STROJNY: – Bo to się dla mnie źle skończyło – ciężką depresją i pobytem w szpitalu psychiatrycznym. Wielu moich znajomych, którzy działają w internecie, też cierpi na
O sztuce zakupów w PRL, zamianie octu w wódkę i lawirowaniu w kolejkach opowiada Wojciech Przylipiak.
JOANNA PODGÓRSKA: – Przepraszam, który rocznik? WOJCIECH PRZYLIPIAK: – 1978. To pan tu nie stał! Stałem! Na zmianę z bratem staliśmy w kolejce, ale już nie pamiętam po co. To było pod koniec lat 80. Mieszkałem wtedy w Słupsku, który źle mi się kojarzy w tamtym okresie – szarość