Morał z tego jest taki, że nie należy pozostawiać likwidacji bezprawia w rękach tych, którzy są jego sprawcami. Ciekawe, jak Zbigniew Ziobro zareaguje, jeśli decyzja o jego doprowadzeniu przez policję na przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa nabierze mocy prawnej.
Argumenty o zamachu-wybuchu smoleńskim i niedopuszczalności legalizacji związków partnerskich mają charakter paralogiczny. I nadal je w Polsce słychać.
Opinia o lawirowaniu Andrzeja Dudy jest błędna, bo zawsze murem stał za ugrupowaniem, któremu przewodzi Prezes the Best, czyli Jarosław Kaczyński. Zawsze był wyjątkowo lojalnym współpracownikiem (czytaj: przybocznym).
W Trybunale nie-Konstytucyjnym też zabawnie. Jak tak dalej pójdzie, to mgr Przyłębska wespół zespół z Piotrowiczem i Święczkowskim niedługo orzekną, że jakiś rozkład jazdy tramwajów jest niezgodny z konstytucją, bo ogranicza wolność obywateli przez zbyt rzadkie kursowanie w porze nocnej.
„Donald Tusk to produkt germanizacji i rusyfikacji, to może w 1/10 Polak. Jego polskie cechy czy wrażliwość nie obchodzą, on tego nie wie, nie zna, nie lubi, nie znosi. To produkt naszych okupantów, którzy takich typków wychowali”. Jeśli ktoś zauważy, że ostatnie przykłady trudno uznać za przejawy
Gdy Michał Rachoń postawił pytanie o znaczenie wygranej Donalda Trumpa 4 listopada 2024 r. dla konserwatystów na całym świecie, można było odnieść wrażenie, że słyszy się wołanie: „konserwatyści wszystkich krajów, łączcie się”.
Zbigniew Kapiński i jego dwaj koledzy twierdzą, że skutecznie uznali Dariusza Barskiego za prokuratora krajowego. Adam Bodnar uważa, że ich stanowisko nie wywołuje skutków prawnych. Jak rozwiązać ten węzeł gordyjski?
spoczynku. 10 maja 2022 r. złożył wniosek o powrót do czynnej służby i tego samego dnia p. Ziobro powołał go na stanowisko Prokuratora Krajowego. Podstawą był art. 47 przepisów wprowadzających Prawo o prokuraturze z 2016: „§ 1. Prokurator pozostający w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy
Ten przykład dokumentuje, że Andrzej Duda po prostu nie rozumie swojej roli jako strażnika praworządności. Na szczęście pozostało niewiele ponad 300 dni pobytu tego niewłaściwego człowieka na niewłaściwym miejscu.
). Prezydent jest władzą wykonawczą, nie administracyjną. Można jednak argumentować, że podlega ogólnym przepisom kodeksu postępowania administracyjnego (kpa) w zakresie trybu załatwiania spraw. Art. 35 kpa stanowi m.in.: § 1. Organy administracji publicznej obowiązane są załatwiać sprawy bez zbędnej
To zaskakujące, żeby aż tak pląsać na falach tragicznej powodzi, jak to czyni PiS. Zjednoczona Prawica najwyraźniej przyjęła rolę Patriotycznego Frontu Odrodzenia Narodowego z lat 80.
PiS zorganizował niedawno manifestację w obronie praworządności – TV Republika zapowiadała ją jako wielką. Odbyła się 14 września i zgromadziła ok. 1 tys. osób; było więcej sztandarów niż uczestników. Pan Kaczyński epatował znanymi już hasłami o utracie suwerenności na rzecz Niemiec, a
Sugerowałbym, aby niektórzy konstytucjonaliści nieco przyhamowali w swoich obronach praworządności formalnej, bo w ten sposób „oryginalnie” utrwalają w Polsce to, co Gustav Radbruch kiedyś nazwał ustawowym bezprawiem.
Niewykluczone, że sytuacja w Polsce jest wyjątkowa w skali światowej, bo zwykle jest tak, przynajmniej w ładzie demokratycznym, że przegrani nie kontestują nadmiernie nowych porządków ustrojowych. U nas jest inaczej.
Swoista ironia sytuacji polega na tym, że dobrozmienny język polemiki politycznej aż roi się od epitetów, wprawdzie rzadko wulgarnych (aczkolwiek zdarzają się i takie), ale o wyjątkowo negatywnym wydźwięku.
Trudno przyjąć, że PSL i Trzecia Droga przetrwałyby jako przystawki do PiS lub Biało-czerwonych. A jednak zdumiewające, że politycy, formalnie przeciwnicy partii Kaczyńskiego, dostarczają jej ostrej amunicji.
Im bardziej wzrasta biurokracja, tym więcej planowania i sprawozdawczości. I tym większe ryzyko uzależnienia badań naukowych od władz. Czy o to chodzi ministrom Wieczorkowi i Gduli?
naukowych, a po drugie, ich efektywności. Mizeria środków przeznaczonych na PAN (budżet przeznacza niewiele ponad 1 proc. PKB na badania naukowe; poziom zalecany przez UE wynosi 2 proc., a kraje najbardziej rozwinięte wydają ponad 3 proc.) sprawiała problemy przede wszystkim instytutom naukowym. Ich
Jak religia weszła do świeckich szkół, jak z niej wyszła i dlaczego po latach jednak wróciła.
Do marnego poziomu polskich olimpijczyków dostosowali się reżyserzy transmisji telewizyjnych, komentatorzy i dziennikarze. Sprawozdawcy jak gdyby zapomnieli, że mają relacjonować to, co widać na ekranie.
, komentatorzy i dziennikarze. Oglądając przekazy w TVP i Eurosporcie, często odnosiłem wrażenie, że przekierowywanie z jednego programu na inny, np. z TVP1 do TVP2 czy TVP Sport (lub na odwrót) lub Eurosport 1 na Eurosport 2 (lub na odwrót), bardziej jest nastawione na reklamy niż informacje o zawodach
Pojawiła się pogłoska, że Przemysław Babiarz ma zmienić TVP na TV Republika. To rozwiązanie wydaje się całkowicie zasadne. Ważne, aby właściwi ludzie byli we właściwych miejscach i we właściwym towarzystwie.
ceremonii obraził jeden z najważniejszych symboli chrześcijaństwa. Wprawdzie organizatorzy stwierdzili, że inspiracją była „Uczta bogów” Jana van Biljerta, holenderskiego malarza żyjącego w XVII w., nawiązująca do antycznej mitologii, ale krytycy podtrzymują tezę o tym, że inscenizacja była
Romanowski się myli. Minister sprawiedliwości, wiceminister sprawiedliwości i prokurator generalny nie dopuścili się żadnego przekroczenia uprawnień. Zbigniew Ziobro plecie tymczasem jak za czasów, gdy rządził.
epizod z wyborem przewodniczącego Rady Europejskiej w 2014 r. – p. Szydło odniosła spektakularny sukces międzynarodowy, stawiając kandydaturę p. Saryusza-Wolskiego i uzyskując wynik głosowania 1:27. Nie ma żadnej kompromitacji, jest najwyżej błąd, który miał zostać naprawiony przez orzeczenie
Dobrze by było, gdyby Andrzej Duda najpierw pomyślał, a dopiero potem zabierał głos. Tak jednak bywa, że osiągnięcie progu niekompetencji sprzyja odwrotnej kolejności.
przeprowadzeniu aborcji, tj. nowelizacji kodeksu karnego, w szczególności uchylenia przepisów (art. 152 §1, §2) przewidujących karalność za wykonanie zabiegu przerwania ciąży u kobiety i pomoc w jego przeprowadzeniu. Pan Duda zapowiedział, że projektu nie podpisze, ponieważ jest przeciwny
Marine Le Pen stwierdziła: „Gdyby nie zostało zawarte to nienaturalne porozumienie między Macronem a skrajną lewicą, Zjednoczenie Narodowe miałoby absolutną większość”. Przypomina to żale PiS, że gdyby nie koalicja 15 października, to nadal rządziłby Polską.
Epistoła prezesa PiS przypomina przykazy z czasów PRL: „Towarzysze, miarkujcie w zawłaszczaniu forsy, bo jak sprawa się wyda, to będzie chryja”. Oto mamy kolejną analogię między budową socjalizmu przed 1989 r. a praktyką tzw. dobrej zmiany.
Co łączy Zgorzelskiego, Sawickiego, Hetmana, Hołownię i Giertycha w sprawie związków partnerskich? Odpowiedź nie jest trudna. Wiara czasem pokonuje logikę, co jest regułą też u Andrzeja Dudy. Tylko ludzi szkoda.
Mam nadzieję, że ks. Kostorz, działając jako rzecznik etyki w PZPN, nie wystawia kandydatom do piłkarskiej reprezentacji Polski świadectw moralności w zależności od tego, czy są religijni, a jeśli tak, to wedle jakiej denominacji.
, że jego drużyną jest niemiecka drużyna”). Kibic wierzy, że jego zespół odniesie sukces, nawet jeśli nie ma nadmiernie racjonalnych podstaw do żywienia takowego mniemania. Jakoż marne występy narodowej drużyny w eliminacjach do Euro 2024 nie napawały nadmiernym optymizmem. Porażka 1:2 w
PiS bardzo by chciał, żeby koalicja się rozpadła, i dzikie wymyśla swawole, aby do tego doszło. Wygląda na to, że prezes Kaczyński kombinuje podbicie PSL i kombinację manewrów z lat 2007 i 2020, by odzyskać utraconą władzę. A czas nagli.
Na początek przypomnijmy fakty z eurowyborów. KO nieznacznie, bo o niespełna 1 proc., pokonała Zjednoczoną Prawicę, a koalicja KO + Trzecia Droga + Lewica otrzymała w sumie 50,3 proc., podczas gdy PiS + Suwerenna Polska + Konfederacja 48,3 proc. PiS w sensie szerokim przegrał z KO (lub PO) po raz
Dopóki krzyż będzie traktowany na równi z herbem lub nawet wyżej, nie ma szans, żeby kwestia ta została rozwiązana w duchu nowoczesnej demokracji. I to jest poważny problem współczesnej Polski.
, 12 proc. – raczej źle, a 35 proc. pozytywnie się na nie zapatruje. Czytaj też: Religia w szkołach, czyli po co Trzecia Droga wdzięczy się do Kościoła Krzyż, godło, hymn Jak to wygląda od strony konstytucyjnej? Art. 28 ustawy zasadniczej powiada: „1. Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest
PiS jest żywotnie zainteresowany niską frekwencją, ponieważ im mniej osób uczestniczy w wyborach, tym większe są jego szanse na wygraną. Propaganda sukcesu w wyborach europejskich może mieć znaczenie dla przyszłorocznych wyborów prezydenckich.
Jeśli Władysław Kosiniak-Kamysz chce zintensyfikować katechezę swoich dzieci, zawsze może wynająć prywatnego katechetę. A mówiąc poważniej: Trzecia Droga raczej nie ma szans konkurować z obozem PiS o przychylność eminencji, ekscelencji i zwykłych księży.
propozycję, aby od 1 września bieżącego roku była tylko jedna godzina w tygodniu. (...) Zresztą jest ona [religia] zapisana w konkordacie. Uważam, że problemem nie jest to, gdzie odbywają się lekcje religii, tylko to, że w wielu miejscach są bardzo słabe. Ten problem zgłaszają rodzice, jest to też
Prosta odpowiedź jest taka, że rolnicy protestują po to, żeby TV Republika miała stały temat dla swoich audycji.
Dobrym przykładem selektywnej niewiedzy ludzi PiS i Suwerennej Polski jest sprawa Tomasza Szmydta. A już wybiórcza pamięć Zbigniewa Ziobry jest zdumiewająca.
Ciekawe, jak sobie Jarosław Kaczyński wyobraża utworzenie armii dużo silniejszej od rosyjskiej przy radykalnym zmniejszeniu roli Unii. Czyżby proponował pospolite ruszenie, oczywiście pod swoim dowództwem i przy asystencji wicehetmana Macierewicza?
1 maja 2004 r. byłem w Holandii. Celowo czekałem na wstąpienie Polski do UE, żeby przesłać pieniądze do kraju bez „przelewowej” opłaty obowiązującej wcześniej. Poszedłem do banku, wypełniłem stosowny druk i podałem kasjerce. Popatrzyła i rzekła, że ta forma jest dostępna tylko dla
Mało kto zauważa, że instytucje europejskie także są nasze, więc kandydowanie do nich nie jest niczym zdrożnym. Ale PiS grzmi, że politycy koalicji uciekają do Brukseli. Sam natomiast chce ofiarnie pracować dla kraju. A w szczególności walczyć o powrót do władzy.
. Kuźmiuk (jeden z bystrzaków inaczej) ogłosili, że PiS odniósł wielki sukces, bo w niektórych miastach uzyskał nawet 40 proc. głosów wbrew przewidywaniom mediów, oczywiście „lewackich”. To tak jakby drużyna piłkarska przegrała nie w stosunku 1:5, jak głosili bookmacherzy, ale 3:5. TV Republika
Panująca w Polsce ideologia jest taka, że upominanie się naukowców o pieniądze, zarówno godziwe płace, jak i nakłady na naukę, jest uważane za coś wręcz nieprzyzwoitego. Równocześnie żąda się, aby badania przynosiły szybkie efekty praktyczne. A konsekwencje są poważne.
„naszymi” uczonymi. Mieliśmy wielkich matematyków (Stefan Banach, Wacław Sierpiński), wybitnych logików matematycznych (Stanisław Leśniewski, Jan Łukasiewicz, Alfred Tarski), Leona Petrażyckiego, światowej sławy teoretyka prawa, antropologa kultury Bronisława Malinowskiego i socjologa Floriana
Jeśli kogoś przekonam, że oddanie głosu na kandydata PiS lub głosowanie wedle wskazań tej partii jest zachowaniem irracjonalnym, poniższy tekst spełni swoje zadanie.
Może o latach 2015–23 w Polsce będzie się kiedyś mówić, że był to czas, gdy ze skromnego obywatela można było błyskawicznie zostać milionerem dzięki stosownym protekcjom. Zwłaszcza jeśli protektorem był prezes Kaczyński.
Duda (zdaniem Mastalerka), Kaczyński (zdaniem Przydacza) i Przyłębska (zdaniem Bochenka) są wybitnymi prawnikami, Kamiński – człowiekiem krystalicznie uczciwym (zdaniem Dudy), a Glapiński najlepszym szefem banku centralnego w świecie (według siebie samego). Polityczne funkcje tych erystycznych sztuczek są oczywiste.
ma wywołać presję na przeciwniku, że może narazić się opinii ogółu; stosowanie etykietek, np. Tusk jest agentem niemieckim; ad verecundiam (do autorytetu) – Jan Paweł II potępiał aborcję, więc jest zła; dywersja polegająca na zmianie tematu, np. dyskutuje się o Pegasusie, a p. Ozdoba
Komentatorzy tak bardzo poszukiwali w trakcie przesłuchania jakichś istotnych i jeszcze nieznanych informacji o Pegasusie, że chyba przeoczyli bardzo pokaźny zasób teorii państwa i prawa rozwijanej przez Kaczyńskiego.
Wszelkie zgrzyty mogą mieć poważne następstwa. Nie mam na myśli różnic programowych, bo takowe są nieuniknione, ale o zachowania, które mogą skłócić koalicyjne strony. Ostatnio wydarzyły się dwie zaszłości tego rodzaju.
Ileż było wrzasku ze strony PiS, gdy prezes Rzepliński rozmawiał z posłami PO w gmachu Sejmu, co miało niby znaczyć, że trzyma ich stronę. Wygląda na to, że co wolno kaczystom, to nie uchodzi ich opozycjonistom.
Koalicja wydała walkę bezprawiu poprzedników, co w wielu wypadkach wymaga zmiany prawa. Partia Kaczyńskiego protestuje i wrzeszczy, Duda nie sprzyja, więc pozostaje korzystanie z rozmaitych pisowskich niedoróbek legislacyjnych.
Podstawowa zasada prawa międzynarodowego głosi, że jeśli państwo ratyfikuje jakąś umowę międzynarodową, to godzi się na ewentualne ograniczenia suwerenności wypływające z tego faktu. Polska ratyfikowała TUE. Art. 87, ust. 1 konstytucji stanowi zaś: „Źródłami powszechnie obowiązującego prawa
Utrata władzy wywołała frustrację w obozie PiS, co przejawia się znacznym stopniem agresji wobec tych, którzy zastąpili go w sprawowaniu rządów. Jak działa ten mechanizm?
Niektóre fakty świadczą o niejakim „polskim” kompleksie Rosji. Dlatego jeśli dojdzie do agresji Rosji wobec Zachodu, atak na Polskę jest nie tylko czymś naturalnym z czysto wojskowego punktu widzenia, ale i motywowany resentymentami.
Duda zapewnia: „Doszliśmy do kuriozalnej sytuacji, w której premier ma pretensje do prezydenta, że ten przestrzega konstytucji. Tak, przestrzegam konstytucji!”. Przypomina się aforyzm Leca: „Ja jestem piękny, ja jestem silny, ja jestem mądry, ja jestem dobry. I ja to wszystko odkryłem!”.
automatycznie wygasa w przypadku, gdy poseł został prawomocnie skazany za przestępstwo umyślne. Kodeks wyborczy stanowi w art. 249: „§ 1. Wygaśnięcie mandatu posła niezwłocznie stwierdza [na podstawie informacji od Ministra Sprawiedliwości] Marszałek Sejmu w drodze postanowienia. § 2
Prezes Kaczyński medytuje nad stworzeniem własnej telewizji. Chyba stracił poczucie rzeczywistości, bo jest już taka stacja zapewniająca głos PiS w twoim domu. A także, parafrazując klasyka, głos Prawdy, Prawdę Ubezpieczający, ale tylko dla tych, którym serce pika, gdy nadaje Republika.
: „Algirdas Savitzkis. Jana Neumannova. Tekla Bruchsaler. W Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu pamiętamy o ofiarach i wymawiamy ich imiona na głos. Dzisiaj jest coraz więcej aktów antysemickich, co jest alarmujące. Naszym obowiązkiem jest chronić i sprawiać, by życie żydowskie w Europie kwitło
TV Republika jest głosem PiS, podobnie jak kiedyś TVP Info, tyle że bardziej. Ironia losu polega na tym, że samo istnienie TV Republika dowodzi, że rynek medialny w Polsce jest pluralistyczny.
. Kłeczkiem, który zadaje trudne pytania i w końcu sam na nie udziela „rzetelnych” odpowiedzi w myśl kanonu: „1. PiS ma zawsze rację; 2. W razie wątpliwości patrz punkt 1”. Tacy nie mają straconych złudzeń, gdyż nie mają złudzeń. Nie ma co pisać o nich umoralniających utworów, bo i tak nie będą skuteczne.
Porównywanie Kamińskiego i Wąsika z tym, czego już doświadczyli (doświadczają i będą doświadczać, niewykluczone, że do końca swoich dni) Nawalny i Poczobut, jest wyjątkowo nie na miejscu, a nawet wręcz obrzydliwe.
Jak wiadomo, Andrzej Duda wszczął procedurę ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika. Twierdzi zarazem, że ich ułaskawienie w 2015 r. było skuteczne i obaj są posłami. Co ten chaos oznacza?
Trybunału Konstytucyjnego: wyrokiem z dnia 17 lipca 2018 r. sygn. akt K 9/17 (Dz.U. z 2018 r. poz. 1387); wyrokiem z dnia 26 czerwca 2019 r. sygn. akt K 8/17 (Dz.U. z 2019 r. poz. 1255); postanowieniem z dnia 2 czerwca 2023 r. sygn. akt Kpt 1/17 (M.P. z 2023 r. poz. 549) prerogatywa Prezydenta RP wykonywana
Andrzej Duda wszczął właśnie nowe postępowanie ułaskawieniowe i należy mieć nadzieję, że tym razem będzie przebiegało w normalnym trybie ustawowym. Wszystkie te anomalie nie zdarzyłyby się w normalnie funkcjonującym ładzie demokratycznym.
Jarosław Kaczyński odzyskał dobrą formę i bryluje w rzeczywistości politycznej. Wygląda na to, że „odwyknął” od przestrzegania reguł porządku społecznego i uważa, że mu wszystko wolno. Choćby dzwonić do prezesa TVP o trzeciej nad ranem.
Spodziewana wojna o Trybunał Konstytucyjny będzie równie zażarta jak ta o media publiczne, o ile nie bardziej. Jak się może zachować nowa rządząca koalicja?
Minister Sienkiewicz zrobił to, co do niego należało. W rewanżu Andrzej Duda zawetował (ktoś trafnie zauważył, że zastosował odweto) ustawę okołobudżetową. Niezależnie od tego, czy sam na to wpadł, czy został zainspirowany przez Kaczyńskiego, manipulowanie budżetem jest działaniem antypaństwowym.
Andrzej Duda wyjaśnił, że ułaskawiając Kamińskiego, kierował się określonymi odczuciami. Bez wątpienia tak było. Niemniej odczucia Dudy są tylko jego subiektywnymi stanami, a nie legalnym źródłem prawa.
. 441 par. 1 stanowiącego, że jeżeli przy rozpoznawaniu środka odwoławczego wyłoni się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, sąd odwoławczy może odroczyć rozpoznanie sprawy i przekazać zagadnienie do rozstrzygnięcia SN. Pytanie prawne o to, czy można ułaskawić skazanego wyrokiem