TSUE w sprawie statusu neosędziów jest w opozycji do ETPC, który wielokrotnie stwierdzał, że samo mianowanie z udziałem upolitycznionej neo-KRS wystarczy, by uznać je za niespełniające standardu gwarancji niezależnego sądu, a mianowana tak osoba nie jest sędzią.
Schab od półtora roku rządów koalicji był symbolem tego, że w sądownictwie nic albo prawie nic się nie zmienia. Tak jak przez osiem lat rządów PiS był symbolem bezprawnych represji wobec sędziów sprzeciwiających się upolitycznieniu wymiaru sprawiedliwości.
pracy wydziału karnego w stołecznym Sądzie Apelacyjnym, kiedy trzy doświadczone karnistki: Ewa Gregajtys, Ewa Leszczyńska-Furtak i Marzanna Piekarska-Drążek, w ramach represji za stosowanie prawa UE wobec neosędziów zostały przez Schaba zawieszone w wykonywaniu obowiązków, a potem przeniesione do
Najpierw była sprawa śmierci Barbary Skrzypek, łapczywie zagospodarowana politycznie przez PiS. Wywołało to sprawę prokuratorki Ewy Wrzosek, w którą z kolei wmieszał się premier Donald Tusk. A wszystko wywołało atak PiS, który zarzucił prokuraturze upolitycznienie.
Przypomnijmy krótko: wieloletnia zaprzyjaźniona sekretarka Jarosława Kaczyńskiego Barbara Skrzypek zmarła na rozległy zawał serca 15 marca, trzy dni po przesłuchaniu jej w prokuraturze. Politycy PiS natychmiast obciążyli prokuraturę winą za tę śmierć. Tym bardziej że przesłuchanie prowadziła Ewa
Sejmowa komisja śledcza ds. afery Pegasusa poległa na tajemnicach. Gorzej, że poległ też plan stworzenia nadzoru nad niekontrolowanymi dziś służbami specjalnymi.
właściciela telefonu, ile o lokalizacje, ile o połączenia. Z zeszłorocznej informacji co do danych telekomunikacyjnych dowiadujemy się tylko, że „uprawnione podmioty przetworzyły” ich 1 825 683. Bez podziału na rodzaje danych. Pozory kontroli Jeszcze pod rządami PiS powstał z inicjatywy
Prokuratura jest od tego, żeby przesłuchiwać, a procedury służą do tego, żeby nie było nadużyć. W tej sprawie nie wiadomo nic o tym, by nie były przestrzegane. Ale partia Jarosława Kaczyńskiego już rozpoczęła tworzenie mitu według znanego schematu.
prowadzi prokuratorka Ewa Wrzosek, a w przesłuchaniu uczestniczyli pełnomocnicy oskarżającego Jarosława Kaczyńskiego o oszustwo i wyłudzenie od dewelopera Geralda Birgfellnera. Barbara Skrzypek zjawiła się z pełnomocnikiem, adwokatem Krzysztofem Gotkowiczem, który złożył wniosek o dopuszczenie do
W środę w Sejmie Dariusz Matecki sam zrzekł się immunitetu. Jak stwierdził, nie da się zastraszyć i jest niewinny. W piątek został zatrzymany.
Wygląda na to, że sprawy nie da się rozwikłać zarazem praworządnie i skutecznie. Ale jakoś rozstrzygnąć trzeba.
, m.in. wspomniani profesorowie Safjan i Tuleja czy prof. Ewa Łętowska, która zgadza się, że na tej różnicy statusu można by oprzeć ustawę naprawczą i uznać, że sędziów nominowanych przez neo-KRS nie obejmuje konstytucyjny zakaz przenoszenia na inne miejsce służbowe bez zgody. Zatem powołując się na
, ponieważ Święczkowski przytoczył przestępstwa, dla których zaistnienia potrzebne byłoby użycie przemocy (art. 127 par. 1 kk: zmiana przemocą konstytucyjnego ustroju, i art. 128 par. 1 kk: usunięcie przemocą konstytucyjnego organu), a w zawiadomieniu wskazuje tylko na działania legislacyjne. Prokurator
Zawiadomienie o „zamachu stanu” Święczkowskiego to dopiero początek nowej przepychanki, raczej nie przez przypadek pojawiającej się w trakcie trwania kampanii wyborczej i raczej nieprzypadkowo zainicjowanej przez osoby związane z PiS-em.
innych prokuratorów nie zostaną przez Ostrowskiego uznane, a odebranie sprawy Ostrowskiemu będzie dla PiS-u paliwem wyborczym dowodzącym upolitycznienia prokuratury. Ewa Siedlecka: Raport Bodnara. Przetrącony kręgosłup prokuratury Święczkowski podkręca emocje Wypowiadając się w sprawie swojego
Będzie albo szybko i wbrew Komisji Weneckiej, za to skutecznie, albo zgodnie z Komisją Wenecką i powoli, a więc nieskutecznie z punktu widzenia oceny skuteczności władzy.
Obie strony: i były minister sprawiedliwości/prokurator generalny w rządach PiS, i sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw afery Pegasusa, zrealizowały, co chciały. Tyle że Ziobro jakby bardziej.
Pomysł uchwalenia tej bezużytecznej ustawy szkodzi wiarygodności wyborów, bo podtrzymuje przekonanie, że są one zagrożone.
Cała Europa ma problem z prawem do azylu. I nie chodzi o takie kurioza jak udzielenie schronienia na Węgrzech posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu, ale o to, jak i do jakich gier politycznych jest wykorzystywany problem migracji. Także w Polsce.
pomysł, że można ją uznać za ułatwianie pobytu osobom, które niezgodnie z prawem przekroczyły granicę Polski (art. 264a §1 kk). Dla zaistnienia tego przestępstwa wymagane jest uzyskanie „korzyści osobistej”, więc uznano, że korzyścią dla pomagających jest to, iż pomogli. Proces z takimi
To pokazuje, jak głęboko demoralizujący i destrukcyjny dla niezależności prokuratorskiej był system wprowadzony przez Zbigniewa Ziobrę.
Wszczynanie i długotrwałe prowadzenie; blokowanie zakończenia spraw; wędrówka spraw w celu przedłużania postępowania; wszczęcie postępowania jako okazja do szykan; pomijanie, niszczenie, nieprzeprowadzanie istotnych dowodów. To wybrane sposoby manipulowania śledztwami za czasów rządów Zbigniewa Ziobry w prokuraturze.
Wprawdzie cel: nie dać PiS pieniędzy, na razie jest realizowany, ale za cenę wzmożenia chaosu i niepewności prawnej przed wyborami, a także ośmieszania organów państwa i podważania ich wiarygodności.
Na razie mamy mnóstwo możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji, łącznie z najsensowniejszym: odmowy wypłaty subwencji wyborczej w formie decyzji administracyjnej. Czyli w formie, od której PiS mógłby się odwołać do sądu administracyjnego.
Czasu na rozwiązanie sytuacji nie ma dużo, bo już w styczniu rusza oficjalnie kampania. A dobrego rozwiązania też nie ma.
Marcin Romanowski, jego adwokat i politycy PiS będą rozsiewać wątpliwości co do bezstronności polskich organów. Co oczywiście nie znaczy, że zarzuty dla byłego wiceministra nie mają podstaw faktycznych, a sprawa nie ma charakteru kryminalnego.
ewentualnego odzyskania władzy przez PiS? Romanowski i jego adwokat zapowiadają, że „w każdej chwili może zmierzyć się z zarzutami formułowanymi przez śledczych w momencie przywrócenia w Polsce standardów państwa praworządnego”. Ewa Siedlecka: Były podstawy do inwigilacji Romanowskiego
Prokuratorzy zakładają, że były wiceminister sprawiedliwości może przebywać poza granicami Unii, dlatego zwrócą się do Interpolu o wystawienie czerwonej noty, co oznacza możliwość zawiadomienia o poszukiwaniu Marcina Romanowskiego 196 krajów świata.
Tak jak jajko nie może być częściowo nieświeże, tak IKN SN nie może być nielegalna, orzekając o PiS, a legalna, orzekając o Konfederacji. Ostatnie decyzje PKW są od Sasa do lasa, przez co traci społeczną wiarygodność.
Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS i Suwerennej Polski odpowiedzialny za wydatkowanie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, ma być aresztowany na trzy miesiące. Od postanowienia może się odwołać, ale jest ono natychmiast wykonalne.
Obaj oznaczają kontynuację zaangażowania Trybunału Konstytucyjnego w ochronę schedy po PiS, czyli rozmontowanych i przejętych politycznie instytucji kontrolnych. A także ludzi poprzedniej władzy.
Podczas blisko dwugodzinnych obrad posłowie PiS raz po raz zapowiadali rozliczenie rządzących z łamania konstytucji kontestowaniem i niepublikowaniem wyroków trybunału. Historia powtórzyła się jako farsa.
Panowała niczym udzielna władczyni, uzurpując sobie kompetencje, których nie dawało jej nawet prawo uchwalone przez PiS. Julia Przyłębska Jarosławowi Kaczyńskiemu zawdzięcza wszystko, a jej służba była lojalna do końca.
Może się okazać, że nieprawidłowością był nie sam fakt zakupu i używania Pegasusa, ale źródło finansowania – Fundusz Sprawiedliwości. A jedyną nieprawidłowością przy jego użytkowaniu był wyciek informacji objętych tajemnicą do mediów.
Właśnie zaczął się trzeci strajk głodowy osób bezterminowo zamkniętych w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Chcą zmiany prawa. Taką potrzebę widzi też władza. I eksperci, i praktycy. W czym więc problem?
do KOZZD zamiast do hospicjum. – KOZZD zmienia się w ośrodek pomocy społecznej, ludzie się starzeją, chorują, umierają. Pojawiły się dwa łóżka dla obłożnie chorych: jeden pacjent od razu zmarł, drugi porusza się na wózku – mówiła podczas konferencji na dziesięciolecie ośrodka Ewa
Pora, by egzekwować odpowiedzialność materialną funkcjonariuszy publicznych za spowodowane przez nich straty. Przede wszystkim tam, gdzie ich działania trudno uznać za nieumyślne.
Ujawniona liczba spotkań jest ważna, bo zwolniony niedawno z aresztu ksiądz O. twierdził, że nie znał Zbigniewa Ziobry, zanim zaczął się starać o dotację z Funduszu Sprawiedliwości, który był w gestii ministra.
Nadzieja na to, że te wstrząsające dowody sobiepaństwa, bezczelności, żerowania na państwowym majątku i emocjach ludzi przekonają chociaż część tych, którzy dotąd ufali Antoniemu Macierewiczowi, nie jest duża. Ale odpuszczenie rozliczenia tej sprawy byłoby demoralizujące.
Szybko nie znaczy sprawiedliwie, podejrzany ma prawo do obrony, a do czasu prawomocnego skazania jest niewinny. Ale wyborcy rządzącej koalicji pytają, jak długo funkcjonariusze PiS będą wymykać się prawu i sprawiedliwości.
Lewandowski może twierdzić, że jego klient jest już nietykalny, bo drugi raz tych samych zarzutów postawić mu nie można. A tym bardziej zatrzymać ani aresztować. I żąda umorzenia postępowania przeciw Romanowskiemu. Powołuje się na art. 17 par. 1 pkt 10 kpk: mówi on, że nie wszczyna się postępowania, a
Przedstawione we wrześniu założenia do ustawy regulującej problem noesędziów trzeba będzie mocno zrewidować. Ustawą nie można bowiem unieważnić sędziowskich nominacji neo-KRS – mówi w swojej opinii Komisja Wenecka.
Niestawienie się Ziobry, i to bez usprawiedliwienia, to oczywista prowokacja i komisja zareagowała tak, jak musiała, żeby nie okazać się „miękiszonem”. Czyli złożyła wniosek do sądu o ukaranie go grzywną. Ciekawe, co będzie, jeśli sprawa trafi do neosędziego?
Na rozgłosie, jaki nadano orzeczeniu neosędziów Sądu Najwyższego o statusie ziobrowego namiestnika, Dariusza Barskiego, ludzie PiS robią własny interes.
prokurator Barski został skutecznie przywrócony przez Ziobrę ze stanu spoczynku, to nie znaczy, że nominacja Korneluka jest automatycznie nieważna, podobnie jak jego czynności administracyjne – np. nominacje prokuratorskie, których przez cały ten czas dokonywał. Prof. Ewa Łętowska, która w
Rozstrzygnięcia w sprawie Marcina Romanowskiego i Dariusza Barskiego nie mają mocy prawnej. Przynajmniej jeśli chcemy trzymać się orzeczeń europejskich trybunałów, uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego z 2020 r. i szeregu innych orzeczeń SN, a także NSA.
Donald Tusk „uchylił” kontrasygnatę na prezydenckiej nominacji neosędziego Krzysztofa Wesołowskiego. Zrobił zatem coś, czego nie zrobił dotąd żaden premier. I się zaczęło.
Stan klęski żywiołowej jest jednym z trzech rodzajów stanów nadzwyczajnych przewidzianych w konstytucji (obok stanu wyjątkowego i wojennego). Ogłasza się go na maksimum 30 dni rozporządzeniem, a przedłużyć można tylko za zgodą Sejmu.
Błąd Tuska z kontrasygnatą dla nominacji neosędziego przyspieszył ogłoszenie założeń ustawy o statusie neosędziów. Będzie to kompromis między prawem, sprawiedliwością i polityką.
Z drugiej strony domniemanie o wstydzie, jaki może towarzyszyć uzasadnieniom działalności usługowej Trybunału nie-Konstytucyjnego dla jednej partii, może być nietrafne. W końcu nie takie rzeczy tam orzekano.
Ustawa podpisana w sierpniu przez prezydenta Dudę zmienia prawną definicję gwałtu. Nikt nie kwestionuje idei: brak zgody zamiast obowiązku czynnej obrony. Ale czy to zadziała?
W ramach „kierowania pracami Sądu Najwyższego” Małgorzata Manowska wprowadza dwuwładzę w Izbie Pracy SN. Realizuje plan wybrania neosędziego na jej prezesa. Zastawia sprytną pułapkę.
, Małgorzata Manowska oświadczyła, że to ona przejmuje rządy nad Izbą Pracy na mocy art. 14 par. 1, który brzmi: „Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego kieruje pracami Sądu Najwyższego i reprezentuje Sąd Najwyższy na zewnątrz”. Podstawa tyleż ogólna, co wątpliwa, bo na tej zasadzie Manowska może np
PiS-owi nawet całkowite odebranie dotacji nie zaszkodzi, bo jest najbogatszą partią na polskiej scenie politycznej. Dla zwolenników koalicji odebranie subwencji jest jakąś formą zadośćuczynienia za krzywdy. Ta historia pokazuje też, że trzeba w rozliczaniu państwowych dotacji przez PKW coś zmienić.