Słowo baka w języku japońskim oznacza idiotę, głupka.
Polska z wchłonięciem pełnego różnych znaczeń słowa „brat” nie bardzo sobie poradziła.
Może to jeszcze nie „progresywny rap”, ale płyta na tyle złożona w samej tylko muzycznej materii, by opłacało się do niej wracać wielokrotnie.
W przededniu kolejnej edycji festiwalu Ars Cameralis rozmawiamy o jego atrakcjach, o swoistej „wszystkożerności” w kulturze i miłości w płomieniach.
atrakcjach literackich – Tobiasz Melanowski. W rozmowie z Bartkiem Chacińskim wszyscy zastanawiają się nad rozległością tematyczną śląskiej imprezy i nad mijaniem się tych różnych grup publiczności. A także nad analogiami pomiędzy tym, co w kulturze stare (muzyka baroku), i tym, co stanowi o jej
W przededniu Kongresu Kultury oceniamy kadrową politykę ministerstwa. Widać w niej, co odróżnia Hannę Wróblewską od poprzedników.
Chopina prowadzi dalej dotychczasowy dyrektor Artur Szklener (1 stycznia 2023 r. minister Gliński powołał go na kolejną, siedmioletnią kadencję), a Polskie Wydawnictwo Muzyczne – Daniel Cichy (1 stycznia 2022 r. powołany na nową czteroletnią kadencję). Jest jeszcze Narodowy Instytut Muzyki i
„Aura” została właśnie młodzieżowym słowem roku w Niemczech, jak będzie u nas – wkrótce się przekonamy, plebiscyt trwa.
Właściwie wszystko to, co zwykle na letnim festiwalu pod gołym niebem – z tą różnicą, że najpierw trzeba zostawić płaszcz w szatni.
Tematem przewodnim interdyscyplinarnego festiwalu Ars Cameralis, zbierającego szeroką publiczność Górnego Śląska, jest tym razem miłość.
W wieku 91 lat zmarł Quincy Jones – producent i kompozytor, który w amerykańskim przemyśle rozrywkowym znał wszystkich i robił wszystko, zwykle zresztą najlepiej.
Ludzie kultury przekonują z rozmachem i inwencją o tym, że nasze problemy nie kończą się po śmierci. A w Polsce, kraju Nagrobków, powstał nawet artystyczny album z ostatnimi życzeniami.
banalne mieszanie prochów z tytoniem. Nelson pozostaje ciągle aktywny scenicznie, a jego nowa płyta ukaże się dokładnie 1 listopada. Promuje ją piosenką z repertuaru The Flaming Lips, „Do You Realize??”: „Czy zdajesz sobie sprawę z tego/ Że każdy, kogo znasz, umrze pewnego dnia
Wszystko wskazuje na to, że pod względem ogólnego poziomu melancholii świat właśnie dogonił The Cure.
Nie pierwszy raz historia w języku kołem się toczy.
Poprzednia płyta Saagary, wydana siedem lat temu, niedługo po tym, jak lider tej formacji Wacław Zimpel odebrał Paszport POLITYKI, to już dawne dzieje.
Historia 83-letniego Tuckera Zimmermana wygląda jak modelowe dzieje utalentowanych ludzi, którym historia podstawia nogę.
Trudno dziś wskazać zespół, który realizuje albumy za wielomilionowe budżety przy udziale całej plejady współkompozytorów i producentów z równie przeciętnym efektem.
„Filmowanie się” oznacza wpadanie w histerię, okazywanie przesadnych emocji, a nawet – jak podpowiada Obserwatorium Językowe UW – wmawianie sobie czegoś.
Sun Ra Arkestra jest wydarzeniem na scenach jazzowych od 70 lat.
Słowo „sigma” opisuje mężczyznę, który doskonale radzi sobie w życiu, czyniąc to z większą finezją oraz mniejszym nastawieniem na siłę fizyczną i wygląd niż samiec alfa.
Zgodnie z literackim proroctwem 1984 miał być rokiem zniewolenia. W rzeczywistości okazał się w kulturze popularnej rokiem wyzwolenia seksualnego na wielką skalę.
Szum wokół tej płyty przewyższył już jej muzyczne znaczenie.
Słowo „pogadane” używane bywa wtedy, gdy rozmowa zmierza donikąd, gdy dochodzi do nieporozumienia.
Wielokulturową formułę muzyki tej polskiej formacji ze spokojem można prezentować na światowych scenach.
Z muzyką postmetalową, ciągnącą za sobą ciężar skojarzeń z różnymi nurtami mocnego grania, jest trochę jak z opowieściami o postapokalipsie. Na tyle mocno wżarła się w mainstream, że powinna zainteresować coraz szersze grono odbiorców.
20 września popularność tego słowa osiągnęła apogeum – najbardziej w woj. warmińsko-mazurskim.
Smutne memento dla tych, którzy wierzą w siłę rekordów.
O ryzykownym wyznaczaniu granicy między muzyką i hałasem rozmawiamy przy okazji przyjazdu do Polski Keijiego Haino.
zainspirował, a także komu Merzbow zniszczył życie, oraz o tym, jakie są kaprysy Keijiego Haino. Rozmowę prowadzi Bartek Chaciński. *** Cieszymy się, że słuchasz naszych podkastów. Powstają one również dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby w pełni skorzystać z możliwości słuchania i czytania tekstów naszych autorów z bieżących i archiwalnych numerów „Polityki” i wydań specjalnych, dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.
Trudno nie zauważyć, że słowo jest bardzo popularne, a pod jego szyldem kwitnie internetowe doradztwo.
Rozpoczyna się sezon jubileuszowy dla Filharmonii Śląskiej i kilku innych wielkich instytucji muzyki poważnej. Specjalne programy powstają ze wsparciem publicznym i z prywatnym mecenatem.
należącym do krakowskiej kurii (i nadal kuria jest właścicielką tej siedziby). 1 lutego 2025 r. wystąpi w Centrum Kongresowym ICE z utworami Mieczysława Karłowicza, Fryderyka Chopina i Piotra Czajkowskiego, a staną przed nią kolejno trzej dyrygenci: Jerzy Maksymiuk, Alexander Humala i Antoni Wit. Będzie
Jak Shabaka, król saksofonu, postanowił rzucić wszystko i grać na flecie. Nie tylko on.
W wypadku Gongu mamy statek bez sternika. W wypadku Fisha jest sam sternik. Ale ich występy to jeszcze jedna szansa na spotkanie z legendami rocka progresywnego.
„Naaajak” to po prostu „no a jak?” albo „no a jak inaczej?”.
Towarzyszący Balińskiemu chór to uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej „Frajda”. I sporo tej (dość zaraźliwej) frajdy w tym materiale słychać.
Z dyrektorem artystycznym Avant Art Festivalu rozmawiamy o tym, gdzie szukać awangardy w muzyce.
wałbrzyska już za nami). Poza programem muzycznym obejmuje działania z kręgu sztuk wizualnych oraz projekcje filmowe. Rozmowę prowadzi Bartek Chaciński. *** Cieszymy się, że słuchasz naszych podkastów. Powstają one również dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby w pełni skorzystać z
Przełomowa edycja organizowanego już po raz 17. Avant Artu. Pierwsza, w ramach której ten ekspansywny festiwal przyjedzie – poza Wrocławiem i Warszawą – także do Lublina.
Trudno wyliczyć wszystkie negatywne skojarzenia, jakie to słowo budzi.
Przypadek złupionych fanów Oasis pokazuje, że w show-biznesie opartym na tęsknocie za własną młodością nikt się niczego nie uczy. Sentyment jest złym doradcą.
Wyszła krótka i zwarta koncepcyjna płyta, a przy okazji – zapewne jeden z najciekawszych audiobooków, jakie można będzie w tym roku usłyszeć.
Rzecz jest modna na TikToku, gdzie wyjątkowe przypadki słowotoku oznacza się hasztagami #yap lub #yapping.
Rwie się to momentami jako całość, ale działa na emocje i dopisze się do długiej już listy zwycięstw w dyskografii autora.
Warszawska impreza celebrująca wielokulturowość dzisiejszego świata muzyki odbędzie się już po raz 20.
Stadionowe widowiska pop odebrały mu uwagę, rap odebrał społeczne znaczenie. Ale nieprędko zniknie, bo żaden gatunek nie ma takiej wprawy w umieraniu.
Dziś w Polsce popularność zdobywa hasło 304, opisujące – eufemistycznie rzecz ujmując – kobietę lekkich obyczajów.
Z monotonii i jałowości rodzą się potwory, ale też nowe nurty w sztuce i świetne pomysły. W zawodach twórczych nuda staje się pułapką – co prawda pracy jest dużo i trudno się nudzić, ale trudno też ruszyć do przodu z robotą i coś wymyślić, póki człowiek trochę się nie ponudzi.
Irlandzcy Fontaines D.C. świetni byli już na debiucie.
„Wyjaśnić kogoś” to co najmniej złośliwie podsumować, sprowadzić na ziemię, zwykle jednak chodzi o obnażenie czyjejś głupoty.
To nie jest nowy pomost międzykulturowy, ale solidne przypomnienie tego już dawno istniejącego.
Najlepiej by było samemu zorganizować igrzyska i spojrzeć na siebie z takim dystansem jak Francuzi, ale wiemy, że to jest trudniejsze, niż ograć w siatkówkę panów Le Goffa i Clévenota. Wyjdźmy więc naprzeciw gospodarzom igrzysk i w ostatecznym rozrachunku przyjmijmy remis.
Francuzi pożegnali igrzyska śpiewająco. Amerykanie przejęli flagę podczas ceremonii zamknięcia w hollywoodzkim stylu, dobrze reżyserowanym, tylko już bez oglądanej nad Sekwaną spontaniczności.
Słowo „pewka” ma swoje liryczne zalety – rymuje się ze śpiewką, olewką i konewką.
ulicy Rybaki, dziś zredukowanej do alejki spacerowej przy parku fontann nad Wisłą, uważana była niegdyś za miejsce szczególnie niebezpieczne. Można ograniczyć przestępczość, ale języka nie zatrzymacie. To na pe. *** MÓWIĄ RYMY Nie chcę końca wakacji, bierz koleżankiM,A,T,A, młody Whicik – znów lecimy na wymianki White 2115, Mata, 1 na 100, 2024 r. wymianka = spotkanie towarzyskie połączone z wymianą używanych ubrań (lub innych rzeczy)
Amerykańska artystka – ciągle zawieszona między jazzem a soulem – na kolejnej płycie dla wytwórni Blue Note stworzyła coś jeszcze bardziej ambitnego.