John Baird zbudował pierwszy telewizor ze skrzynki po herbacie, tekturowego krążka z pudełka po kapeluszu, igły do cerowania i soczewki z lampy rowerowej. Zaprezentował go publicznie 80 lat temu. Ale ojców wynalazek ma wielu, w tym Polaków. Bo pojawienie się telewizji zbiegło się ze zmierzchem ery samotnych odkrywców nieznanych lądów techniki.
odległości. Będzie to ni mniej, ni więcej tylko stare jak świat zwierciadło magiczne Pitagorasa, którym posługiwał się Franciszek I w wojnach z Karolem i widział on w Paryżu to, co agent jego pisał krwią w Mediolanie na lusterku zupełnie podobnym do tego, jakie sam posiadał. Tak głosi legenda. Otóż chodzi
W 1675 r. w królewskim parku w Greenwich założono obserwatorium nazwane poetycko miejscem, w którym zaczyna się czas. Od tamtej pory nasze wyobrażenie o czasie bardzo się zmieniło.
miejsc i doskonalić nawigację oraz astronomię” – dekret tej treści wydał w 1675 r. Karol II. Monarcha, który słynął z miłości do sztuki i uciech cielesnych, tę akurat decyzję motywował pragmatycznie. Angielska flota, wsparta mocą aktów nawigacyjnych, zyskała liczne przywileje, usuwając w cień
Mało kto zdaje sobie sprawę, że żyjemy w świecie fraktali – dziwnych i skomplikowanych figur geometrycznych, które odznaczają się regularnością w nieregularnościach i zadziwiają samopodobieństwem.
Jest na świecie instytut, który finansuje szalone, wydawałoby się, projekty. I liczy, że jeśli co dziesiąty pomysł się sprawdzi, to i tak wyjdą na swoje.
udane sondy kosmiczne. Cassini nadesłał wspaniałe zdjęcia Saturna. Wystrzelony w kosmos ćwierć wieku temu Voyager 1 wciąż nadaje. Ale nie opuścił jeszcze Układu Słonecznego. Udane misje dowodzą potęgi ludzkiej myśli. Może zatem stanąć na granicy nauki, którą znamy, i zrobić krok naprzód – w
Przed laty ludzie klękali przed Evanem niczym w akcie komunii, a on kładł na ich językach opłatki LSD. Dziś jako pastor własnego Kościoła Bezdomnych nawraca outsiderów. W ich poszukiwaniu krąży po ulicach San Francisco. W Domu Uzdrowień, unikając używek, seksu i dawnych przyjaciół, poddając się rytuałom codziennych czynności oraz obowiązkowym modlitwom, przyjaciele Evana mają wychodzić z bezdomności.
Astronomowie odkrywają coraz więcej planet we Wszechświecie. Czy są wśród nich takie, na których może istnieć życie? To już nie jest zagadnienie z obszaru science fiction. Zbliżamy się do odpowiedzi.
jest skąd wyruszamy” (tłum. K. Boczkowski). Ktoś mógłby zapytać, czy nie należałoby uprzednio zdefiniować, czym jest samo życie? Niekoniecznie, podpowiada prof. Michael Meyer, starszy specjalista programu TPF. – Analogią jest odkrywca sprzed wieków, który poszukiwał źródeł wody nie znając jej cząsteczkowej budowy. Poza tym szukamy „glonów” na bazie węgla, nie absolutu. Karol Jałochowski
W laboratoriach testowane są wynalazki, które za kilkanaście lat mogą zrewolucjonizować medycynę. I choć zdają się pochodzić z gatunku science fiction, to już przynoszą obiecujące rezultaty.
kandydatów na stanowiska doręczycieli. Uczeni z Ohio State University wpadli na pomysł, jak przechytrzyć system immunologiczny organizmu dotkniętego cukrzycą typu 1. Zadanie polega na tym, by przeciwciała wadliwego układu odpornościowego powstrzymać przed zniszczeniem przeszczepionych komórek trzustki
Romeo i Julia, małżeństwo od blisko czterdziestu lat, nigdy nie opuścili Marinduque, niewielkiej wyspy w kształcie serca. Wyspę dzieli jeden dzień drogi od Manili, stolicy Filipin, państwa katastrof. Ostatnio do tajfunów, trzęsień ziemi i wybuchów wulkanów doszła wojna domowa i porywanie turystów przez islamskich partyzantów (rebelianci zabili właśnie jednego z trzech porwanych amerykańskich zakładników). Ale nie boi się tego Paul, który pochodzi z Islandii, dużo podróżował, aż trafił na Filipiny. W Manili poznał swoją żonę. Tam też zamieszkał.
Pustynia Sonora, Arizona. Kanion Aravaipa. Dwie krowy na poboczu drogi cierpliwie i metodycznie obgryzają kaktusy. Po niebie w ciszy suną myśliwce. Wokół nieużytki rezerwatu Indian Chiricahua. Zagubiony drewniany krzyż na horyzoncie, na wzgórzu. Tuż za zakrętem nieczynna poczta. To Klondyke, miasto na sprzedaż.
Zainspirowani rosnącą liczbą doniesień o końcu świata oraz opublikowanym przez Oxford University raportem „Global Catastrophic Risk” podejmujemy próbę uporządkowania rozproszonej wiedzy na temat nieuniknionego, jak się coraz częściej słyszy, Armagedonu.
innych organizmów.W podobnej sytuacji również cywilizacja stanęłaby przed poważnym wyzwaniem. Obiekt o rozmiarach setek metrów wywołałby zniszczenia na skalę lokalną, wzniecił pożary. Meteoryt o średnicy 1–2 km wystawiłby ludzkość na poważną próbę globalnej solidarności. Efekty zderzenia
Jest boska cząstka czy jej nie ma? Jakie były pradzieje Wszechświata i czy jesteśmy w nim sami? Ludzkość podejmuje gigantyczne wysiłki, żeby zbliżyć się do odpowiedzi.