Strach przed gwałtem ze strony radzieckich żołnierzy to jedna z najsilniejszych emocji lękowych wojny i powojnia. Kontrowersyjna rzeźba Jerzego Bohdana Szumczyka, która na kilka godzin stanęła w weekend w Gdańsku, przypomniała o tym zbrodniczym procederze.
r.] o godz. 1-ej w czasie powrotu mego z ferii świątecznych z Radomia do Szprotawy, między Legnicą a Szprotawą do wagonu, w którym jechałam, jak również do innych wagonów wkroczyły masy bolszewików, zaczęli torturować i bić mężczyzn
Zdjęcia obsypanych ziemią czaszek wydobytych przez koparkę w Malborku obiegły kraj. Ponieważ u nas wszystko kojarzy się z Katyniem, padły określenia „niemiecki Katyń”. Problem w tym, że takich dołów śmierci są setki. Stąpamy po kościach.
wydobywa się trudny do zniesienia zaduch” – pisało „Życie Warszawy”. Gazeta zaproponowała nawet: „Niech hasłem waszym będzie: Na 1-go maja – ani jeden trup nie będzie w Warszawie nie pochowany”. W „Kinderszenen” Jarosława Marka Rymkiewicza możemy
Gdyby nie zima stulecia, na rewolucję Solidarności przyszłoby nam dłużej poczekać. To mrozy wykończyły ekipę Edwarda Gierka.
na Dolnym Śląsku ludzie pozbawieni zostali ciepła. Woda lała się z popękanych kaloryferów. Tylko do rana 1 stycznia warszawski SPEC otrzymał około 800 zgłoszeń o tego typu awariach. Pęknięte grzejniki w Ciechanowie, Płońsku, Pułtusku i Mławie przyczyniły się do spadku temperatury w mieszkaniach do
30 lat temu, po wyborze nowej głowy Kościoła katolickiego, peerelowscy cenzorzy raźno zabrali się do roboty. Niebezpiecznych aluzji dopatrzono się nawet w wierszu Juliusza Słowackiego.
ministerstwa prawdy, choć na szczęście z małym skutkiem. Jej działania tylko opóźniły to, do czego Polacy i tak sami doszli, że jeden król jest nagi, a dla drugiego „Pan Bóg uderza, W ogromny dzwon”. Marcin Zaremba
W analizach sytuacji powojennej głód i strach przed nim rzadko brane są pod uwagę. Niesłusznie. Ludzie przejmowali się brakiem żywności znacznie bardziej niż powiatowymi urzędami bezpieczeństwa.
kartkę kategorii I, do której uprawnieni byli nieliczni, w maju można było otrzymać: 1 kg mąki pszennej, 0,75 kg kaszy jaglanej i 0,25 kg cukru. Chłopski pamiętnikarz z kieleckiej wsi notował w 1948 r., że tylko od wielkiego święta jada się kurę, ale – jak podkreślał
Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk nie hamletyzują, nie rozpatrują wszystkich za i przeciw. Uderzają bez ogródek: w Wałęsę i wszystkich wrogów lustracji.
dokumenty w sprawie, przedstawili wszystkie okoliczności i czy rzetelnie je skomentowali? Mam co do tego bardzo poważne wątpliwości. Marcin Zaremba Autor jest adiunktem w Instytucie Historii Uniwersytetu Warszawskiego i Instytucie Studiów Politycznych PAN.
Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk nie hamletyzują, nie rozpatrują wszystkich za i przeciw. Uderzają bez ogródek: w Wałęsę i wszystkich wrogów lustracji.
Specjalny zespół stołecznej milicji cenzurował prywatne listy warszawiaków, żeby zablokować rozpowszechnianie informacji o wydarzeniach Marca 1968 r. Proceder rodem z Orwella można dziś potraktować jako gigantyczne badanie opinii publicznej. Wsłuchajmy się w jej głos.
Ministerstwie Kultury i Sztuki, wręcz chełpił się, że przyłożył do niej rękę. Ofiarą był Stanisław Neumark, dyrektor generalny w tym ministerstwie, którego wina polegała na tym, że korzystał z resortowego ośrodka wypoczynkowego. „1 kwietnia został na zebraniu partyjnym u nas w Ministerstwie
Wiele wskazuje, że osiem lat po ukazaniu się „Sąsiadów” nadciąga nowa wojna domowa. Powodem – kolejna książka Jana Grossa „Strach”. Szańce obozów są już usypane, działa grzmią.
całości, ale także utrudnia zrozumienie jego samego. Marcin Zaremba Autor jest historykiem, adiunktem w IH UW i ISP PAN. Za książkę „Komunizm, legitymizacja, nacjonalizm” otrzymał Nagrodę Historyczną „Polityki”. Obecnie przygotowuje pracę „Wielka trwoga 1944–1947”.
Dlaczego w czasach PRL Polacy gremialnie chodzili głosować?
większość ulegająca rytuałowi dla świętego spokoju. Sytuacja się odwróciła – dziś wysiłku wymaga pójście do urny. Marcin Zaremba Dlaczego głosowali Student: – Będę w maju składał o paszport... Uczeń: – Nie chciałem iść. Ale w tym roku matura i matka od rana kładła mi za uszy
Pięćdziesiąt lat temu studenci na rozpoczęcie roku akademickiego dostali pały. Po likwidacji tygodnika „Po prostu” wyszli na ulice. Doszło do pięciodniowych walk z milicją. Opinie na temat tych wydarzeń zebrała Służba Bezpieczeństwa.
To nieprawda, że w Polsce kobieta w niechcianej ciąży nie ma wyboru. W każdej gazecie: „AAAA miesiączki wywołuję całodobowo”. Próby rozwiązania problemu aborcji przez zaostrzanie przepisów, łącznie ze zmianą konstytucji, to przejaw wiary magicznej.
Zaremba, genetyk, pionier badań prenatalnych w Polsce – wykonuje je od ponad 30 lat – przyznaje, że gdyby proponowane przez LPR zmiany konstytucji weszły w życie i kobieta nie mogłaby podjąć decyzji samodzielnie, on rozważyłby decyzję o zaprzestaniu badań. Nie wyobraża sobie sytuacji
I nagle zniknął. Tym bardziej go nie ma, że jeszcze przed chwilą wszędzie było go pełno. Zgryźliwi mówią o syndromie Waldemara Pawlaka. Ale Pawlak nigdy nie był tak potężny jak Krzaklewski, który połączył prawicę, wygrał wybory, wymyślił premiera i poruszał nim jak pacynką, rozdzielał posady i przywileje, sam szykował się na prezydenta. I nagle zapadł się pod ziemię.
wróć” jest niegroźne, że straszenie komuną to tani chwyt propagandowy liberałów i Unii Demokratycznej. Tę opinię przypomnieli mu Maciej Łętowski i Piotr Zaremba w wywiadzie rzece „Czas na Akcję”, książce opublikowanej przed wyborami w 1997 r. Dziennikarze pytali, czy
Nie byłoby pogromów w Krakowie i Kielcach, gdyby nie przekonanie Polaków, że Żydzi mordują chrześcijańskie dzieci. Ta wiara w mord rytualny nasiliła się po Holocauście. Pytanie, dlaczego odżyła właśnie wtedy, kiedy Żydzi sami stali się ofiarami?
dziewczyna uciekła, ponieważ bała się ojca niezadowolonego z jej wyników w nauce. Ówczesna prasa próbowała zapobiec rozprzestrzenianiu się mitu, jednak bez skutku. Trzy wersje mitu W Kielcach scenariusz się powtórzył. 1 lipca 1946 r. nie wrócił do domu 9-letni Henryk Błaszczyk, syn Walentego, szewca
„Towarzysze, mnie [poparcie] jest potrzebne jak słońce, jak woda, jak powietrze” – grzmiał do sekretarzy wojewódzkich Edward Gierek, osobiście zarządzając masówki potępiające warchołów, czyli strajkujących robotników. Na próżno. Czerwiec 1976 r. miał być przykładem zarządzania kryzysem, zamiast tego ujawnił kryzys władzy.
bilansie 1 mln ton, czyli 200 mln dol. Dzisiaj wydusił decyzję na 500 tys. ton importu. Nasłuchał się przy tym serii uwag o braku dyscypliny w skupie zbóż, o kosztownym imporcie itp. Barcikowski cały czas, do obłędu, powtarza, że jemu zboże i pasze nie są potrzebne, potrzebne jedynie mięso w sklepach
Straszą nas: ptasią grypą, terroryzmem, niezdrową żywnością, globalnym ociepleniem, liberałami, moherowymi beretami. Z tego strachu niektórzy twierdzą, że kiedyś było bezpieczniej. Warto przypomnieć kilka powojennych strachów, tak dla porównania.
pracy, jednostkach wojskowych i miasteczkach. W kwietniu 1973 r. w Szczecinie na włośnicę zapadło 712 osób. Miesiąc później w Olsztynie 140 osób zatruło się lodami. I tak przez cały PRL. Marcin Zaremba Autor jest adiunktem w IH UW i ISP PAN. W ramach grantu KBN pracuje obecnie nad tematem: Strach w PRL.
12 marca 1956 r. I sekretarz PZPR Bolesław Bierut zmarł w Moskwie. Paradoksalnie, został wykreowany z tego powodu na drugiego Reytana, bohatera, który drogo zapłacił za opór.
– z dnia na dzień przybywało. Podobnie jak odnotowywanych przez władze „wrogich napisów szkalujących Tow. Bieruta”, niszczenia żałobnych dekoracji, kolportowania ulotek. Ferment narastał. Marcin ZarembaAutor jest pracownikiem naukowym ISP oraz IH PAN. Cytaty pochodzą z dokumentów Archiwum Akt Nowych.
Trzydzieści pięć lat temu doszło do robotniczego buntu na Wybrzeżu. Przerażone władze przygotowały w marcu 1971 r. specjalny plan inwigilacji niepokornych robotników Trójmiasta. Ten dokument do tej pory nie był publikowany. Warto mu się przyjrzeć, by zrozumieć, na czym polegało puszczenie w ruch machiny strachu.
temat: Marcin Zaremba „Good bye, Gierek!”, POLITYKA 45/04).Bigos – jak wiadomo – gotuje się długo. Zdawał sobie z tego sprawę Gierek, który chwalił funkcjonariuszy resortu: „Dobrze służycie partii i realizujecie linię partii. Robicie to prawidłowo. Chcemy, aby
Nie wykonują legalnych zabiegów przerwania ciąży, nawet gdy tego wymaga zdrowie i życie matki lub dziecka. Nie kierują pacjentek na badania prenatalne. Nie przepisują środków antykoncepcyjnych. Nie informują pacjentek o ich prawach. Za to działają w zgodzie z własnym światopoglądem, powołując się na artykuł 39 ustawy o zawodzie lekarza, zwany klauzulą sumienia.
rozterek. Studia przypadków 1. Bożena Kleczkowska, nauczycielka języków, zaszła w ciążę w wieku określanym przez lekarzy jako grupa ryzyka, czyli po 35 roku życia. Badanie prenatalne wykryło u płodu zespół Downa. Lekarz wyjaśnił, że polskie prawo dopuszcza aborcję w trzech przypadkach: kiedy ciąża
Kobiety lekkich obyczajów były równie niewygodne ideologicznie jak kułacy i ziemianie. Prostytucja miała występować tylko w krajach burżuazyjnych. Tym samym deportacja prostytutek stanowiła przejaw walki klasowej.
jednym z raportów inspektora rolnego WKP(b) z sierpnia 1940 r. czytamy: „W kołchozie magnajskim w rejonie karabałykskim jest wśród zesłanych wiele prostytutek, które kategorycznie odmawiają pracy w kołchozie demoralizując młodzież kołchozową”. Marcin Zaremba
Aby rozprawić się z opozycją (głównie z KOR), władza wybrała „kierunek na nękanie”. Zamiast procesów: najścia, pobicia, zastraszanie, zohydzanie w środkach przekazu.
Dziś, po aksamitnych i pomarańczowych przełomach, traktowanie Solidarności jako jednej z pokojowych rewolucji nie budzi większych sporów. Jednak bez odtworzenia jej genezy wydaje się niemożliwe zrozumienie, czym były Sierpień i Solidarność. I dlaczego się zdarzyły.
Między wrześniem 1939 r. a majem 1945 r. niemiecka poczta polowa dostarczyła ok. 40 mld przesyłek, z czego jedną czwartą stanowiły listy, paczki i telegramy wysłane z frontów. Polskie podziemie przechwytywało część tej korespondencji. Sięgamy do niej po latach.
dawały podczas marszu dzieciom piersi, do wagonu wrzucono ludzi do góry nogami, a jest to jednak na 1 m wysoko, a zajezdni kolejowej nie ma; jeden pchał drugiego, straszny krzyk i straszny obrazek. Jutro ma być dalszy ciąg, a oni już będą wiedzieć, że za 14 dni nie będą już przy życiu. Wówczas polacy
Powiedzmy otwarcie: brakuje dobrych historycznych opracowań lat 70. Okres ten, w porównaniu do innych etapów Polski Ludowej, jest po prostu zaniedbany. Swoisty paradoks – po angielsku opublikowano więcej książek o tamtych latach PRL niż po polsku. Wiedzę zastępują więc sentymenty.
się godzić z tą sytuacją? Czy nigdy im się to nie znudzi? ”. Dwa lata później jakaś słuchaczka radia z niepokojem pytała: „Czy to prawda, że od 1.I.1968 r. znowu ma wszystko podrożeć, a przede wszystkim mieszkania. No i w związku z tym ma być jak zwykle
Nikita Chruszczow. Do piętnastego roku życia pasał cielęta. W 1953 obalił Berię i został przywódcą radzieckiego mocarstwa. Czterdzieści lat temu w wyniku puczu na Kremlu został odsunięty od władzy.
zwraca uwagę jego biograf – pomógł przygotować drogę dla Michaiła Gorbaczowa i Borysa Jelcyna przejmujących władzę kilkadziesiąt lat później.Marcin Zaremba
Ile był wart w 1975 r. jeden obywatel PRL pochodzenia niemieckiego? 23 tys. marek. Tyle wynegocjował z kanclerzem Helmutem Schmidtem I sekretarz KC PZPR Edward Gierek.
korzystnego kredytu. 8 marca 1974 r. Biuro Polityczne zadecydowało: „Wyrazić zgodę na przyjęcie niewiązanego kredytu finansowego w wysokości 1 mld marek przy dalszej poprawie w zakresie jego warunków. Dążyć do wynegocjowania dla tego kredytu wypłaty w ciągu 3 lat, oprocentowania w
Epatowanie sukcesem nie jest związane z jakimś szczególnym typem organizacji politycznej, jednak szczególną rolę odegrało w systemach autorytarnych i ustrojach totalitarnych. W czasach Edwarda Gierka w Polsce oficjalnie mówiło się o „propagandzie sukcesu”. Sterował nią Jerzy Łukaszewicz, sekretarz KC.
osobiście dał przykład, jak uprawiać propagandę: „Sukcesy gospodarcze osiągnięte w ostatnim czteroleciu umocniły wiarę społeczeństwa we własne siły. (...) W ostatnich pięciu latach przyrost majątku produkcyjnego wyniósł około 529 mld zł, tj. 56,5 proc. W ogólnej wartości środków trwałych ponad 1
Po śmierci Stalina w Warszawie zorganizowano centralny pochód żałobny, w Krakowie bił dzwon Zygmunta. Robotnicy i chłopi podejmowali zobowiązania produkcyjne, na przykład o wymłóceniu dwóch stert zboża w ciągu trzech dni. O prawdziwych nastrojach społeczeństwa mówią raporty UB.
Gdy czterdzieści lat temu, w październiku 1962 r., radzieckie rakiety płynęły na Kubę, przed światem stanęło widmo atomowego konfliktu. Polacy rzucili się do sklepów kupować futra i słoninę. Napady psychozy wojennej były w PRL zjawiskiem stałym.
”. „To musi być wzięte w sposób bardziej zasadniczy na warsztat” – instruował Jaruzelski – „trzeba by było przedstawić całą panoramę zagrożenia”. Marcin Zaremba Autor jest adiunktem w IH UW i ISP PAN.
Wiek XX zbudowany został na strachu. Ze strachu pod Verdun i Somą żołnierze popełniali samobójstwa. W strachu żyli robotnicy Zagłębia Ruhry, Warszawy i Chicago w czasie Wielkiego Kryzysu. Nad Wisłą przerażenie budzili bolszewicy.
– nosicielem strachu. Franciszek Starowieyski z września 1939 r. zapamiętał: „Minęło jeszcze kilka dni i rozeszła się wieść, że na te tereny wkroczą bolszewicy. To oczekiwanie na wkroczenie bolszewików było największym strachem mego życia”. Marcin Zaremba Autor jest adiunktem w IH UW i
Pierwszy od lat atak prawdziwej zimy przypomniał stare czasy. Cofnijmy się zatem pamięcią do niegdysiejszych śniegów w PRL.
, Zakłady Metalowe Predom-Mesko w Skarżysku-Kam., Stomil w Olsztynie, Węzeł PKP Kraków i wielu innych.Zima stulecia przyspieszyła nadejście „gorącego lata” 1980 r. Miała też jeszcze jedną konsekwencję – wyż demograficzny.Marcin Zaremba
Co prawda Stefan Kisielewski twierdził, że polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby, jednak sądzę, że książka „Dzieje głupoty w Polsce Ludowej” byłaby potrzebna. Poza interpretacją zjawiska należałoby dać świadectwo peerelowskiego absurdu. Z upływem czasu zapominamy bowiem o eksporcie wewnętrznym, sklepach komercyjnych, głosowaniu bez skreśleń i tajemniczych materiałach poufnych.
1 Nie każdy bezsens da się sensownie wytłumaczyć. Poniższy przegląd nie wyczerpuje tematu, ale od czegoś trzeba zacząć. Władysław Matwin, przewodniczący Zarządu Głównego ZMP, na Krajowej Naradzie Aktywu Szkolnego ZMP, 19 lutego 1950 r., mówił:„Uważamy, że miłość może być źródłem wielkiej
W 1951 r. w Szczecinie wybuchły antyradzieckie zamieszki
. Dotyczą one nie tylko tego mało znanego wydarzenia, ale również nastrojów mieszkańców miasta, tak jak je postrzegali wysłani w teren partyjni agitatorzy. Dokumenty pochodzą z Archiwum Akt Nowych w Warszawie sygnatura 237/VII–3830, karty 79–82, 86. Do druku przygotował Marcin Zaremba
Jeśli dziś próbuje się z niemałym trudem przedstawić prawdziwy obraz zagłady Żydów w Polsce, trzeba pamiętać, jak długo był on fałszowany i zakłamywany. Bardzo wyrazisty jest tu casus muzeum w Oświęcimiu. Do zacierania pamięci o Holocauście przystąpiono już w okresie stalinowskim.
o Wolność i Demokrację, oburzonych treścią hasła Encyklopedii „Obozy koncentracyjne hitlerowskie”. Redakcji zarzucono, że: 1) dokonała nieuzasadnionego rozróżnienia na obozy koncentracyjne i zagłady, podając przy tym, że w tych drugich zginęło 5,7 mln Żydów
I nagle zniknął. Tym bardziej go nie ma, że jeszcze przed chwilą wszędzie było go pełno. Zgryźliwi mówią o syndromie Waldemara Pawlaka. Ale Pawlak nigdy nie był tak potężny jak Krzaklewski, który połączył prawicę, wygrał wybory, wymyślił premiera i poruszał nim jak pacynką, rozdzielał posady i przywileje, sam szykował się na prezydenta. I nagle zapadł się pod ziemię.
Piotr Zaremba w wywiadzie rzece „Czas na Akcję”, książce opublikowanej przed wyborami w 1997 r. Dziennikarze pytali, czy gdy już doprowadził do obalenia solidarnościowego rządu Suchockiej, Lech Wałęsa rozwiązał parlament, w przyspieszonych wyborach wygrali postkomuniści, a prawica, w tym
Dwadzieścia lat temu Polacy wieszali na Edwardzie Gierku psy, dziś z rozrzewnieniem wspominają jego dekadę. Wbrew pozorom wiemy o niej niewiele. Badania historyków dopiero się rozpoczynają.
Przygotowania do pierwszej polskiej wizyty Jana Pawła II odbywały się również w Moskwie
”. Marcin Zaremba • Państwo–Kościół „W naszym kraju zawsze istotnym elementem sytuacji politycznej jest zachowanie się Kościoła. Jego kadra, baza, możliwość wykorzystania uczuć religijnych jest i dziś nadzieją naszych przeciwników wewnętrznych i dywersji imperialistycznej w ich
Już dwa razy konflikt na Bliskim Wschodzie wpłynął na sytuację w Polsce. W obu przypadkach niemało namieszał Leonid Breżniew.
sprawach Bliskiego Wschodu sprowadza się do trzech następujących punktów:1. Otwarcie kanału Sueskiego2. Odpowiednie przesunięcie wojsk egipskich3. Całkowite odejście wojsk izraelskich z okupowanych terytoriów. Sadatowi potrzebne jest zbrojne stracie z Izraelem z przyczyn wewnętrznych, jednakże
Manipulowanie historią przez polityków jest być może tak stare jak polityka i historia. W PRL tego nie wymyślono, jednak „twórczo rozwinięto”. Pouczające mogą być w tym względzie dzieje odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie.
, jak planowano wcześniej, na 1–3 maja. Proponowano także, by w trakcie nadzwyczajnej sesji Sejm przyjął uroczystą uchwałę o przeniesieniu urny z sercem Kościuszki z Muzeum Narodowego w Warszawie do podziemi Zamku. W stolicy przewidywano zorganizowanie gwiaździstego pochodu pierwszomajowego ze
Panią Halinę szlag by trafił, gdyby weszła do salonu, a tam fryzjerka pyta, jak strzyżemy, jak czeszemy.
wideo przeciskają się przez tłum publiczności Hair World Berlin 2000. Podpatrują mistrzów. Na stoiskach oglądają drobiazgi, których laik nie potrafi nawet opisać. „Strzyżenie nożem chińskim. Tylko 490 zł za 1 dzień”. Podręcznik do nauki fryzjerstwa zaleca, aby drzwi od zakładu były w miarę
Strajki, które wybuchły w całym kraju w lecie 1980 r., zakończyły się podpisaniem porozumień sierpniowych, w konsekwencji powstaniem Solidarności. Już wtedy tajemnicą poliszynela było, że nie jest to jedyny możliwy scenariusz wydarzeń. Powstały w ramach MSW sztab – dziś nazwalibyśmy go kryzysowym – proponował jeszcze na pięć dni przed zawarciem porozumień pacyfikację strajków na Wybrzeżu. Poniżej publikujemy te propozycje. Fakt, że nie zawierają one żadnych szczegółów przewidywanej operacji (np. liczby jednostek, które miałyby w niej wziąć udział, czasu uderzenia), wskazuje, że miały one charakter jedynie sondażowy. Jak wiemy, zostały odrzucone przez kierownictwo PZPR. Ciekawe byłoby jednak wiedzieć, o ile mniej liczna była partia wojny od partii porozumienia w ówczesnym establishmencie. Innymi słowy, jakie było prawdopodobieństwo rozwiązania siłowego. I jak wyglądałaby Polska i świat, gdyby do niego wówczas doszło. Poniższy dokument został odtajniony przez UOP we wrześniu 1999 r.
spraw wewnętrznych. Przewiduje się mobilizację rezerwistów resortu sw (około 3000); 8. działania represyjne wymienione powyżej winny być poprzedzone, a następnie wspierane szeroką akcją propagandową. Opracowano w Sztabie MSW Do druku przygotował Marcin Zaremba
Jednym z symboli październikowego odprężenia w 1956 r. było wypuszczenie z izolacji kardynała Stefana Wyszyńskiego. Ocieplenie w stosunkach z Kościołem nie trwało jednak długo. Niecałe dwa lata. Tyle bowiem czasu władze potrzebowały na rekonstrukcję istotnych elementów porządku zachwianego październikowym wstrząsem. Oznaką odzyskania przez system stabilności i sterowności były decyzje podjęte na posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR 26 czerwca 1958 r. Postanowiono wówczas o rozpoczęciu „akcji antyklerykalnej”. Decyzje, które wtedy podjęto, zaważyły na całym obrazie epoki gomułkowskiej.
cmentarzy. • Rozważyć sprawę scentralizowania kontroli prasy katolickiej. • W wypadku konieczności zwiększenia etatów zainteresowanych resortów – zgłosić wnioski. Publikowany dokument znajduje się w Archiwum Akt Nowych, sygn. 1687, k. 123–128. Do druku przygotował Marcin Zaremba.
W maju 1959 r. MSZ sporządziło zestawienie pracowników na placówkach zagranicznych. Żydów na tej liście zaznaczono kolorem czerwonym. Niewykluczone, że w latach sześćdziesiątych podobnych przeglądów kadr pod względem narodowościowym dokonywano również w innych resortach, a niemal na pewno w wojsku, MSW i Ministerstwie Handlu Zagranicznego.
Pierwszą pielgrzymkę do kraju odbył Jan Paweł II w dniach 2-10 czerwca 1979 r. Władze podjęły wszelkie możliwe kroki, by zminimalizować jej negatywne dla stabilności systemu skutki. Akcji nadano kryptonim "Lato-79". Przygotowania do niej omówiono 11 maja 1979 r. na "krajowej naradzie aktywu kierowniczego" MSW. Głos zabrali wówczas: minister spraw wewnętrznych gen. Stanisław Kowalczyk, sekretarz KC PZPR Stanisław Kania oraz wiceminister SW gen. Bogusław Stachura. Jego wystąpienie, ze skrótami, publikujemy. Miał on duże doświadczenie "na froncie" walki z Kościołem, sięgające lat sześćdziesiątych. W następnej dekadzie podlegał mu m.in. IV (tj. kościelny) Departament. Materiały z narady znajdują się w Archiwum MSWiA, MSW II 350, k. 109-151. Tytuł i śródtytuły od redakcji
16 października 1978 r. o godz. 19.42 na balkonie Bazyliki św. Piotra pojawił się nowo wybrany papież. Okazał się nim Karol Wojtyła, metropolita krakowski. Z wiadomością do Edwarda Gierka złożonego lumbagiem zadzwonił Stanisław Kania, odpowiedzialny w Biurze Politycznym za stosunki z Kościołem. Zszokowany pierwszy sekretarz miał wykrzyczeć przez telefon: "O rany boskie!".
Nocą z 20 na 21 sierpnia 1968 r. wojska ZSRR, Polski, Węgier, Bułgarii i NRD wkroczyły do Czechosłowacji, kładąc kres "praskiej wiośnie" - procesowi demokratyzacji. Pierwszą reakcją Polaków były kolejki przed sklepami.
piorących oraz mydła. W niektórych miejscowościach województwa białostockiego ograniczono sprzedaż produktów do 1 kg na osobę. Podobną reglamentację wprowadzono w tych powiatach województwa opolskiego i olsztyńskiego, przez które przechodziły transporty wojskowe. W województwie warszawskim kolejki ustawiły
. 3182, k. 1 - 3. Warszawa, dnia 14 lutego 1978 r. MINISTERSTWO SPRAW WEWNĘTRZNYCH Departament III TAJNE Egz. nr 1 Załącznik do Informacji 'K' AS0236/78 INFORMACJA dot. rozwiązania nielegalnych zgromadzeń organizowanych w Krakowie przez tzw. SKS. 1. Z posiadanego przez SB rozpoznania
Tragiczna śmierć Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, zamknęła historię tego urzędu. Warto przypomnieć jego zawiłe losy sięgające początku II wojny światowej.
lotniczej tak naprawdę zamknęła rozdział powojennej emigracji politycznej. Czy drugiej Wielkiej? Oceni historia. Marcin Zaremba Prezydenci RP na uchodźstwie Władysław Raczkiewicz 30 września 1939 – 6 czerwca 1947 August Zaleski 9 czerwca 1947 – 7 kwietnia 1972 Rada Trzech Władysław