Serialowy „Pan i pani Smith” to połączenie filmów o Bondzie i dram małżeńskich spod znaku Bergmana.
„Nasze czasy” to uniwersalna opowieść o czasie, jaki mamy i jaki nam pozostał.
Gdy na temat spojrzy się szerzej, łatwiej o opowieść, która łączy, a nie dzieli. Bardzo się też przydaje poczucie humoru, przekłuwające napompowane balony powagi i oburzenia – mówi Katarzyna Szyngiera, laureatka Paszportu POLITYKI w dziedzinie Teatru.
ANETA KYZIOŁ: – Na „1989”, grane w dwóch teatrach, w Krakowie i w Gdańsku, bilety wyprzedają się na pniu, spektakl objechał festiwale, przyjmowany jest owacjami na stojąco. Co to oznacza: odnieść wielki sukces w polskim teatrze? KATARZYNA SZYNGIERA: – Chyba to, że powoli
„Balkony” dla jednych będą sentymentalną podróżą do dawnego, psychologicznego teatru Lupy, spod znaku „Rodzeństwa” czy „Kuszenia cichej Weroniki”. Inni zobaczą w nich schron, w którym reżyser chciał przeczekać burzę.
Lulu Wang, reżyserka nagradzanego „Kłamstewka”, komediodramatu rozgrywanego między Ameryką a Chinami i między życiem a śmiercią, w swoim autorskim serialu wraca do tych tematów.
Ambicje Klaty były duże, podobnie jak poświęcenie aktorów, jednak spektakl sprawia wrażenie moralizatorskiego wykładu, okraszonego paroma atrakcjami.
Tytułowy bohater, drugoplanowa postać Dickensowskiego „Olivera Twista”, sierota i charyzmatyczny londyński kieszonkowiec, który jako 13-latek zostaje zesłany do kolonii karnej w Australii, nie przestaje inspirować twórców.
Mariusz Benoit i Jerzy Radziwiłowicz grają na najmniejszej scenie Teatru Narodowego ludzi z krwi i kości.
Napięcie rośnie z każdym odcinkiem.
Nie ustaje popularność serialu komediowego, który powstał trzy dekady temu.
Wydana w 1962 r. powieść autorstwa współtwórcy komuny hipisowskiej, zekranizowana (pięć Oscarów) w 1975 r. przez Miloša Formana, reżysera zza żelaznej kurtyny, autora filmowej wersji musicalu „Hair”, jest symbolem buntu przeciw systemowi, walki o wolność i prawo do bycia sobą.
Akcja dzieje się na Podhalu, jest zimno, mgliście i mrocznie – wokół bohaterów i w ich wnętrzach.
W wydanej w 2020 r. „Jodze” Emmanuel Carrère, francuski pisarz, scenarzysta i reżyser opisuje swoje życie z perspektywy diagnozy choroby afektywnej dwubiegunowej i procesu leczenia.
Nowego „Detektywa” ogląda się nieźle w dużej mierze dzięki niebanalnym postaciom drugoplanowym.
w dużej mierze dzięki niebanalnym postaciom drugoplanowym, poruszającym scenom domowym oraz robiącym duże wrażenie plenerom (zdjęcia powstawały na Islandii), z lodową pustynią, labiryntami jaskiń czy pustymi drogami podczas śnieżycy. Detektyw: Kraina nocy (True Detective: Night Country), twórczyni serii: Issa López, 6 odc., HBO Max
„Klątwa” jest psychologicznie wiarygodnym portretem ludzi hermetycznie zamkniętych na rzeczywistość.
W wieku 88 lat zmarła Izabella Cywińska, reżyserka teatralna i filmowa, legendarna dyrektorka teatrów im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu i Nowego w Poznaniu, minister kultury (wolała męską formę) w pierwszym rządzie III RP.
Królową mijającego roku jest Taylor Swift, 34-letnia amerykańska piosenkarka i autorka najsilniejszej narracji. Bo narracja jest dziś wszystkim.
koncerty i niezliczonymi gadżetami do kupienia, nazywają trasę „The Capitalist Era Tour”. W Polsce Taylor Swift wystąpi 1, 2 i 3 sierpnia przyszłego roku, w ramach europejskiej odnogi trasy, i jako pierwsza trzykrotnie z rzędu zapełni warszawski Stadion Narodowy. Wyprodukowany przez nią
Sytuacja w Dramatycznym przypomina pobojowisko, a rannych z każdym dniem przybywa. Są wśród nich także ci, którzy uwierzyli w „feministyczną instytucję kultury”, zapowiadaną przez Monikę Strzępkę i jej Kolektyw.
Spektakle ryzykowne, poruszające, niepozostawiające obojętnym i perfekcyjnie wykonane. Autorskie podsumowanie 2023 r. w teatrze.
1. 1989, reż. Katarzyna Szyngiera, Teatr im. Słowackiego w Krakowie i Gdański Teatr Szekspirowski. Rapowana, śpiewana i tańczona opowieść o ostatnim dziesięcioleciu PRL, zakończonym bezkrwawą rewolucją – przedsięwzięcie wysokiego ryzyka, jak polska transformacja. Efekt porusza i porywa. 2
Satyra na bogaczy i polskich sarmatów, chwytająca za serce adaptacja gry, pocztówka z ostatnich wakacji przed dorosłością. Autorskie podsumowanie 2023 r. na rynku seriali.
1. Sukcesja 4, HBO Max. Szekspirowski „Król Lear” i satyra na współczesnych bogaczy, a zarazem komediodramat o rodzinie, kapitalizmie, mediach i demokracji – gorzki finał zwieńczył dzieło, potwierdzając ostatecznie, że Jesse Armstrong z ekipą stworzyli jedną z najlepszych
Z wielkim smutkiem patrzy się na tę katastrofę kobiecego, kolektywnego zarządzania i feministycznej instytucji, zapowiadanej jako równościowa, inkluzywna, pozbawiona przemocy. Co zawiodło i jakie lekcje z tego wyciągniemy?
Śmieszna polska komedia, twór dawno niewidziany, powraca. Kolejnym dowodem jest serial Netflixa „1670”, inteligentna satyra na polską szlachtę.
Świetna, inteligentna rozrywka, łącząca przeszłość z teraźniejszością w nienachalny sposób.
W książce reporterskiej Tochmana i w spektaklu Korczakowskiej sprawa brutalnego zabójstwa, którym żyły polskie media w latach 90., staje się soczewką skupiającą po części ciągle aktualne mechanizmy społeczne.
„Przypadkowa śmierć anarchisty” to idealna sztuka na powyborczy, przejściowy czas, gdy zmienia się władza, i ci, którzy ślepo służyli poprzedniej, łamiąc prawo i zasady moralności, teraz nerwowo szukają sposobów na ocalenie przed rozliczeniem.
Ron Nyswaner, nominowany do Oscara za scenariusz pamiętnej „Filadelfii” z 1993 r. – z Tomem Hanksem w roli chorego na AIDS prawnika – w swoim pierwszym autorskim serialu wraca do tematu dyskryminacji gejów.
Teatr powinien się zajmować tym, czego nie rozumiemy. Jest ważniejszy, niż myślałam – mówi reżyserka Maja Kleczewska.
ANETA KYZIOŁ: – Nie żałuje pani teraz, że ze scenariusza „Dziadów” w swojej słynnej na cały kraj inscenizacji z Teatru im. Słowackiego wycięła fragment: „Nasz naród jak lawa/ Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa/ Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi
W warszawskim Teatrze Dramatycznym dyrektorka Monika Strzępka dokonuje restrukturyzacji i transformacji artystycznej albo rewolucji i czystki – zależy kogo posłuchać.
Zaczęło się od podkastu, potem wyszła książka, a teraz doszedł spektakl, który jest kolejnym dowodem na to, że autorki, znane reportażystki Ewa Winnicka i Magdalena Grzebałkowska, trafiły w czuły punkt.
W nowym sezonie rozrzut jest spory, od m.in. sztucznej inteligencji i niebinarnych zaimków, przez aborcję, depresję po sarmatyzm.
Tłem wydarzeń jest przysypany śniegiem hotel na Islandii.
Teoretycznie opublikowana w 1931 r. sztuka Ödöna von Horvátha to tekst na nasze czasy. A przynajmniej tak się mogło wydawać do momentu ogłoszenia wyników październikowych wyborów.
Czy Monika Strzępka przesadziła? Czy ma wokół siebie ludzi, którzy będą potrafili powiedzieć jej, że dla dobra swojego i instytucji, której szefuje, warto zrobić krok w tył? Czy ich posłucha? Nastroje buzują dziś po obu stronach.
Klimatyczna pocztówka z ostatnich wakacji przed dorosłością.
Spektakl stawia na postmodernistyczny dystans.
Klasyczny kryminał w skandynawskim stylu.
Spraw do załatwienia jest mnóstwo, środowisko, zawsze trudne, bo wytrenowane do rywalizacji i z natury pracujące na rozkręconych emocjach, za rządów PiS podzieliło się na frakcje. Politycy nie ustawiają się w kolejce do schedy po ministrze Glińskim.
Premiera odbyła się dzień przed wyborami.
Spektakl jest międzynarodową koprodukcją, będzie pokazywany w całej Europie, z prestiżowym festiwalem w Awinionie włącznie.
Laureat literackiego Nobla Jon Fosse jest autorem poezji i prozy, ale przez długie lata najbardziej znane były jego dramaty. Pisane od połowy lat 90., przetłumaczone na 50 języków, w tym na tybetański, i wystawiane na całym świecie.
Wszystko brawurowo pokazane, ale też niezbyt odkrywcze i momentami nużące.
Najnowsze dzieło speca od historii z dreszczykiem na małym i dużym ekranie, Mike’a Flanagana to produkcja inspirowana twórczością Edgara Allana Poe.
Annie Ernaux, autorka mistrzowskich, literackich wiwisekcji własnego życia i ubiegłoroczna laureatka Nobla, z publikacją wydanego w 2022 r. „Młodego mężczyzny” czekała dwie dekady – aż poczuła się na tyle pewnie, by upublicznić tę autoanalizę romansu dojrzałej pisarki z młodszym o 30 lat studentem.
Aktorskie dynastie znamy od dawna. Teraz jednak ich przybywa, co wywołało dyskusję o nepobabies, dzieciach korzystających w karierze z rodzinnych koneksji.
Jan Klata kontynuuje swój autorski cykl spektakli krytykujących polski, głównie progresywny, teatr.
Remont warszawskiej Trasy Łazienkowskiej wchodzi w kolejną fazę, a Teatr Rampa na Targówku w musicalu inspirowanym serialowym „Czterdziestolatkiem” cofa się do czasów, gdy jej budowę w latach 70. przemierzali inżynierowie w towarzystwie partyjnych oficjeli.
W ponurych czasach potrzebujemy pozytywnych opowieści, tłumaczą twórcy nowej ekranizacji „Znachora”, polskiego melodramatu wszech czasów, przywołując dwie poprzednie, z 1937 i 1982 r. Efekt jest bezpretensjonalny i wzrusza.
Mamma mia! Czy obsadzenie Roberta Makłowicza w roli Bartłomieja Bartoliniego, nadwornego kucharza księcia Kraka, to najlepszy casting w historii polskich produkcji audio?
Jak podaje „The Hollywood Reporter”, nowa umowa prawdopodobnie ma obowiązywać przez najbliższe trzy lata i zawierać większość ze związkowych postulatów.