Po raz czterdziesty piąty „Polityka” przyznała nagrody w dziedzinie najnowszej historii Polski.
Dzienniki polityczne (Wyd. Iskry) w dziale pamiętników i wspomnień nagrodę w wysokości 10 000 złHenryk Schönkerza książkę Dotknięcie anioła (Ośrodek Karta) Skład jury: profesorowie Juliusz Bardach, Jerzy Holzer, Czesław Madajczyk, Jerzy Tomaszewski, Feliks Tych, Wojciech Wrzesiński oraz red. Marian Turski.
redakcja „Polityki” przyznała nagrody w dziedzinie najnowszej historii Polski. Jury w składzie: profesorowie Juliusz Bardach, Jerzy Holzer, Czesław Madajczyk, Jerzy Tomaszewski, Feliks Tych, Wojciech Wrzesiński oraz red. Marian Turski, przyznało za książki opublikowane w 2004 r. następujące
Uncle Joe, czyli Wujaszek Józio, to Józef Stalin. Dziś czytamy ze zdziwieniem, jeśli nie z przerażeniem, pochwały, jakie znajdujemy pod adresem tego zbrodniarza w literaturze amerykańskiej i brytyjskiej, w dokumentacji lub wspomnieniach mężów stanu i dyplomatów. Skąd się wziął ów mit?
przewagę nad japońską flotą i lotnictwem, ale droga do ostatecznego dobicia wroga na lądzie była jeszcze otwarta. Bitwa o Okinawę była mordercza i uciążliwa. Trwała od 1 kwietnia do 21 czerwca. Na wyspie znajdowało się 120 tys. żołnierzy japońskich, ale przeciw nim trzeba było użyć wszystkich sił
Trzej przywódcy głównych państw alianckich spotykali się ze sobą trzykrotnie. I trzykrotnie opisali powojenny porządek świata, w tym przesądzili o losach Polski.
O dziesiątej czterdzieści w nocy z 1 na 2 sierpnia 1945 r. zebrała się w Poczdamie po raz ostatni Wielka Trójka: Truman, Attlee i Stalin. Konferencja Poczdamska zamykała główny rozdział wojny – europejski i rozpoczęła się była 17 lipca. Przez pierwsze 9 dni Wielką Brytanię reprezentował
Od programowego antysemityzmu Hitlera, wyłożonego już w „Mein Kampf” (Moja droga), do „ostatecznego rozwiązania” (Endlösung), czyli do eksterminacji ludności żydowskiej, prowadzić musiały etapy przygotowawcze, zarówno dla sprawców jak i ofiar.
. 600 tys. Żydów, Sobiboru – ok. 250 tys., Treblinki – ok. 900 tys., Chełmna – co najmniej 150 tys., Majdanka – powyżej 100 tys., Oświęcimia-Brzezinki – 1–1,2 mln. W gettach w czasie akcji ich likwidacji zginęło 750 tys. Z rąk grup specjalnych – jak już
Juliusz Bardach, Jerzy Holzer, Czesław Madajczyk, Jerzy Tomaszewski, Feliks Tych, Wojciech Wrzesiński oraz red. Marian Turski, przyznało za książki opublikowane w 2003 r. następujące nagrody: W dziale prac naukowych i popularnonaukowych w wysokości 5 tys. zł Leszkowi Olejnikowi za książkę
Na krańcach III Rzeszy, w samym sercu Puszczy Nalibockiej, Żydzi-partyzanci założyli bazę, która była właściwie małym miasteczkiem – z zakładami rzemieślniczymi, szpitalem i bóżnicą. Przetrwało tu wojnę ponad 1200 osób uratowanych od zagłady.
mazowieckiego, i prezydent Warszawy, i ambasada Niemiec. Gdyby z każdej z tych instytucji przyszło po 10 osób – nie trzeba byłoby zamykać balkonu Filharmonii (gdzie notabene najlepsza słyszalność) po to, by zebrać garstkę słuchaczy na parterze. I jeszcze nowy obyczaj: ani solista, ani dyrygent, ani orkiestra nie dostali jednego choćby kwiatka.Marian Turski
Powstanie w getcie zasługuje na więcej miejsca w warszawskich muzeach
zaledwie coś niecoś z wciśniętych w kąt mizernych gablotek. Zażenowanie ogarnia człowieka, gdy powinien być dumny z tego rozdziału historii Polski i historii Warszawy. Chyba powinniśmy ten błąd naprawić.Marian Turski
Według Chruszczowa – jedynym człowiekiem w ścisłym kierownictwie, który życzył Stalinowi śmierci, był zwierzchnik służby bezpieczeństwa Ławrentij Beria.
, zaczęła się walka o władzę, lecz także o destalinizację systemu. Często pokrętną, dziwaczną, niekonsekwentną, ale jednak. Stanie się to formalnie najpierw na XX Zjeździe w 1956 r., potem na XXII Zjeździe w 1962 r. Ale najpierw nowe kierownictwo, aby poczuć się bezpiecznie, musiało pozbyć się Ławrentija Berii. Został aresztowany, skazany i rozstrzelany jeszcze w 1953 r.Marian Turski
. Jury w składzie: profesorowie Juliusz Bardach, Jerzy Holzer, Krystyna Kersten, Czesław Madajczyk, Feliks Tych, Wojciech Wrzesiński oraz red. Marian Turski, przyznało nagrody dla autorów książek opublikowanych w 2001 r. Nagrody w wysokości po 5000 zł otrzymują: • w dziedzinie prac naukowych i
My Polacy, chrześcijanie, zaczęliśmy się orientować nieco wcześniej niż ofiary w getcie, że zagrożenie jest skrajne, biologiczne – rozmowa z profesorem Władysławem Bartoszewskim, współzałożycielem Żegoty.
MARIAN TURSKI: – Kto to był Konrad Żegota, którego imieniem nazwana została konspiracyjna Rada Pomocy Żydom?WŁADYSŁAW BARTOSZEWSKI: – Nie istniała taka osoba, dopóki Zofia Kossak nie wymyśliła kryptonimu Żegota. Potem dodano imię Konrad, by utrudnić kojarzenie nazwy Żegota z Żydami. Czy
Rozmowa z prof. Władysławem Bartoszewskim
tylu dziesiątkach lat – patrzę wstecz, to mogę powiedzieć, że nadzwyczajny był ten fenomen Armii Krajowej. Że mogło to wszystko tak się udać i tak zapaść w pamięć ludzką. Rozmawiał Marian Turski Władysław Bartoszewski urodził się 19 lutego 1922 r. w Warszawie. Więzień Auschwitz (1940–1941
Rozmowa z prof. Andrzejem Paczkowskim o wydarzeniach sprzed 20 lat
zależał. Rozmawiał Marian Turski Andrzej Paczkowski (ur. 1938), historyk dziejów najnowszych, profesor w Instytucie Studiów Politycznych PAN, członek Kolegium IPN, autor licznych książek i artykułów nt. historii Polski XX w. m.in.: „Prasa polska 1918–1939” (Nagroda Historyczna
[lektura obowiązkowa]
Mijający wiek XX nie ma dobrej reputacji. Zwróciliśmy się więc do grona znanych historyków z prostym pytaniem – czy i kiedy było lepiej?
powiem, że wcale nie jestem niezadowolony, że urodziłem się w wieku XX. Jaki on ciekawy, ale o tym wie każdy czytelnik „Polityki”, więc nie będę go opisywał. Ankietę opracował Marian Turski
Nagrody historyczne „Polityki” 2000 zostały rozdane. Ceremonia ich wręczenia odbyła się w Pałacu Prezydenckim w toku spotkania z gronem historyków uczestniczących w konferencji na temat etyki zawodu historyka. A oto przegląd prac nagrodzonych.
o PRL. Z nazwisk autorów przypomnę niektóre: Józef Czapski, Konstanty Jeleński, Leszek Kołakowski, Józef Łobodowski, Józef Mackiewicz, Stanisław Mackiewicz, Julian Mieroszewski, Czesław Miłosz, Marian Pankowski, Zygmunt Zaremba. Błyskotliwy debiut I wreszcie nagroda za debiut. Powiedzmy od razu
Rzeczpospolita gotowa jest płacić odszkodowanie rodzinom zamordowanych i pokrzywdzonych przez innego okupanta? Prokuratura – w interesie publicznym – powinna zaskarżyć wyrok sądu łódzkiego!Marian Turski
Pierwsza połowa dekady gierkowskiej to były lata tłuste, druga wszakże połowa lat siedemdziesiątych to już były lata chude. Podaż – zwłaszcza artykułów żywnościowych – nie nadążała za popytem, zaopatrzenie było zdezorganizowane, a oferta rynkowa uboga. Próbowano ją wzbogacić sprzedając deficytowe towary po wyższych cenach – w tzw. sklepach komercyjnych. W 1979 r. spadła produkcja przemysłowa i dochód narodowy, zarazem pogarszały się nastroje społeczne. W informacji wewnętrznej (z października 1979) jednego z komitetów wojewódzkich PZPR można było przeczytać: „Szczególnie dotkliwie odczuwany jest brak mięsa i jego przetworów. Kolejki pod sklepami tej branży ustawiają się często o 3 rano. Panuje w nich nastrój rozdrażnienia, często padają niewybredne epitety pod adresem partii i rządu”. Trafnie zauważa Jerzy Holzer („Komunizm w Europie”, Bellona 2000), że „wszelkie próby reform wymagały politycznej woli szerszych kręgów aparatu władzy i przyzwolenia ludności, na którą przejściowo spadłyby dodatkowe ciężary. Brakowało jednego i drugiego. Aparat ani nie chciał ograniczenia biurokratycznego kierowania gospodarką, ani nie godził się na rozszerzenie swobód politycznych, co oznaczałoby zmniejszenie jego uprawnień”. W tej sytuacji niewielka stosunkowo podwyżka cen 1 lipca 1980 r. stała się impulsem dla fali strajków. W Rzeszowskiem i Lubelskiem, potem w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie. Postulaty były głównie ekonomiczne i w istocie sprowadzały się do żądań podwyżek płac, które zrekompensowałyby inflację. Postulaty polityczne pojawią się nieco później, w miarę rozwoju wypadków, najpełniej w słynnych 21 punktach gdańskiego Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Strajki lipcowe (nazywane oficjalnie „przerwami w pracy”, słowo strajk było jeszcze niedopuszczalne) zostały niedocenione przez kierownictwo polityczne PRL. Wydawało się, że wystarczy sypnąć nieco pieniędzmi, by zaspokoić żądania. Ale już zaczął działać syndrom domina. Andrzej Paczkowski („Pół wieku dziejów Polski”, PWN 1996) cytuje słowa (późniejszego I sekretarza KC) Stanisława Kani z 11 lipca 1980 r.: „Otarliśmy się o wielkie niebezpieczeństwo”. To była błędna ocena. „Niebezpieczeństwo” miało wkrótce przekroczyć próg. Publikowany dokument mówi o okolicznościach i atmosferze początków społecznej rewolty. Oto jeden z pierwszych strajkujących zakładów, ważnych na ówczesnej mapie gospodarczej. Jest to informacja wewnętrzna (drukujemy fragmenty) „do użytku służbowego”, podpisana przez dyrektora przedsiębiorstwa i sekretarza Komitetu Zakładowego PZPR.
: – postulaty zwiększenia płac, – problemy zaopatrzenia (artykuły żywnościowe, węgiel) oraz cen artykułów rynkowych, – poprawa zaopatrzenia miasta i przedsiębiorstwa w wodę, – wnioski dotyczące polepszenia zaopatrzenia w odzież roboczą, środki piorące i inne z dziedziny bezpieczeństwa i higieny pracy, – postulat usprawnienia dowozów pracowników przez PKP. (...) Do druku przygotował Marian Turski
Agencje prasowe donoszą właśnie, że państwo Izrael odtajniło zapiski (zeznania? pamiętnik?) Adolfa Eichmanna, spisane podczas jego pobytu w więzieniu izraelskim. Warto przypomnieć, że już w 1961 r. „Polityce” udało się zdobyć inne zapiski Eichmanna – sporządzone jeszcze przed jego aresztowaniem. Ich opublikowanie na naszych łamach było wówczas wielką sensacją.
znanym wówczas tygodnikiem amerykańskim „Life”. Na ten dokument powołał się podczas procesu jerozolimskiego naczelny prokurator Izraela Gideon Hausner.Teraz oczekiwać będziemy jerozolimskiej wersji zapisków Eichmanna. Warto porównać – z wielką uwagą – to, co spisał przed schwytaniem i po ujęciu.Marian Turski
-doradczego prezesa Rady Ministrów. Tym samym wygasa mandat dotychczasowej Międzynarodowej Rady, która umiejscowiona była tylko przy ministrze kultury. Druga istotna różnica: w zakresie zainteresowania nowej Rady ma być nie tylko Oświęcim, lecz także inne hitlerowskie obozy zagłady. Jest to decyzja słuszna i wychodzi naprzeciw oczekiwaniom międzynarodowej opinii publicznej.Marian Turski
Dwa tygodnie przed sylwestrem roku 2000 prezydent Bill Clinton powiedział uroczyście: "Zamykamy XX wiek tym wspaniałym osiągnięciem, które odda dodatkową materialną i moralną sprawiedliwość ofiarom najstraszniejszej wojny tego stulecia". Zarówno bowiem niemiecki rząd jak i kompleks przemysłowy zgodziły się wypłacić 10 mld marek tytułem odszkodowań za pracę przymusową.
Trwają negocjacje o odszkodowania za pracę przymusową dla III Rzeszy. W dokumencie przekazanym ostatnio rządom USA i RFN Polska podtrzymuje stanowisko, że powinni je otrzymać wszyscy przymusowi robotnicy, niezależnie od tego, gdzie byli zatrudnieni: w obozach koncentracyjnych, przemyśle czy rolnictwie. Sprawa ta wróci też zapewne w rozmowach z pełnomocnikiem rządu niemieckiego, min. Otto Lamsdorfem, który w tych dniach - z innej okazji - gości w Warszawie. Zgromadziliśmy podstawowe liczby i fakty dotyczące niewolniczej pracy Polaków.
minimum miliard przedwojennych marek, na polskich robotnikach przymusowych w Rzeszy władze niemieckie zarobiły w ten sposób ponad 3 mld marek, na Polakach zatrudnionych w górnictwie węglowym części Górnego Śląska należącej przed 1 IX 1939 r. do Polski - 800 mln marek. Łączny zysk uzyskany przez
"Redakcja jest redukcją" - takie zdanie zapisał Norwid w "Ad Leones" - tę maksymę mogę odnieść do wszelkiego rodzaju kłopotów z selekcją, z wyborem, z wyłonieniem jednej kandydatury spośród innych. Mam na myśli rozważania jury Nagród Historycznych "Polityki" 1998 i chcę uzasadnić wybór, a więc nagrody.
Kersten, Czesław Madajczyk, Jerzy Topolski, Feliks Tych, Wojciech Wrzesiński oraz red. Marian Turski przyznało cztery równorzędne nagrody, każdą w wysokości 4000 zł, dla autorów książek opublikowanych w roku 1997. W dziale prac naukowych i popularnonaukowych:Zbigniew Karpus za książkę 'Jeńcy i
Pochowany teraz ponownie i uroczyście Mikołaj II wśród rozlicznych tytułów - z których najważniejszym był: car Wszechrosji - miał również tytuł króla Polski. Był władcą bezwolnym, któremu sławę zapewnili bolszewicy swym mordem.
został ostatni car z Romanowów. Postać tragiczna i zarazem zasługująca na współczucie. 'Młody, o sercu dobrym, ale słabej inteligencji i woli' - jak napisał o nim polski historyk Marian Kukiel - mało wykształcony, choć znający języki i obyty ze światem, zupełnie nie był przygotowany do rządzenia