Politycy PiS skandowali „Precz z komuną!” po uchwaleniu ustawy o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Wygląda na to, że adresowali te słowa do siebie. A ja poczytuję sobie za uśmiech losu, że p. Duda nie był moim studentem.
racjonalnej postaci. Bajdurzenie dobrozmieńców o bezrobociu jest równie przekonujące jak peerelowskie pienia o wyższości socjalizmu nad kapitalizmem. Obiecanki cacanki Morawieckiego Przypomnijmy, że szóstka Morawieckiego obejmuje: (1) mniejszy ZUS dla małych firm; (2) obniżenie CIT dla małych i
Jeszcze rok temu prezes PiS mówił tak: „700 plus to posunięcie proinflacyjne. Ale to nie oznacza, że zaniechamy pomocy dla rodzin. Trzeba najpierw zdusić inflację”. Cóż, jak mawiał Lec, łatwiej kręcić katarynkę niż melodię.
pierwszy wielki piec w rzeczonej inwestycji. Waloryzację 500 plus zapowiedział Jego Ekscelencja, bo któż mógłby to lepiej uczynić, ale dalsze hasła typu „aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej” zostały zgłoszone przez p. Morawieckiego. Oto jego projekt: (1) mniejszy ZUS dla
Przypuszczam, że to, co obecnie dzieje się w polskim TK, jest kuriozum w skali światowej. Paraliż jest zdumiewający, zważywszy na rangę tej instytucji i kontekst związany z KPO.
Czy gdyby Elżbieta Kruk była nadal posłanką do Sejmu, złożyłaby interpretację w sprawie bezprawnego działania Czarnka? Zapewne nie, bo kruk krukowi oka nie wykole, tj. ci, których łączą wspólne interesy, nie występują przeciwko sobie i zawsze się popierają.
kontekstów wzajemnych relacji«. Innymi słowy – chodzi o udowodnienie, że Polacy jako naród brali czynny udział w zagładzie Żydów. Czy takie właśnie badania powinno finansować państwo polskie? W związku z powyższym proszę o odpowiedź na poniższe pytania: 1. Dlaczego polski rząd zdecydował
Jarosław Kaczyński niestety nie wyjawił, jaki ustrój proponuje na przyszłość, choć wiadomo, że nie będzie to na pewno liberalna demokracja. Parafrazując Margaret Thatcher, „najgorsze w tzw. dobrej zmianie jest to, co po niej zostanie”.
„Biedni” (czytaj: zasobni) funkcjonariusze PiS patrzą na getto w interesie wyborczym, a przy okazji nawiązują do świetlanych (najwyraźniej dla nich) wzorców totalitaryzmu z okresu PRL.
W 1987 r. w „Tygodniku Powszechnym” ukazał się esej Jana Błońskiego „Biedni Polacy patrzą na getto”, potem rozszerzony do książki wydanej dwukrotnie: w 1996 i 2008 r. Wedle Błońskiego społeczeństwo polskie jest nadal w dużej mierze antysemickie. Można temu zapobiec poprzez
Nikodem Dyzma z jego pomysłem magazynowania zboża i płaceniem za to specjalnymi obligacjami skarbowymi był roztropniejszy niż Morawiecki i jego ministrowie, bo dał sobie radę bez generowania konfliktów międzynarodowych i wewnętrznych.
października, np. pod hasłem „Głosuj w obronie św. Jana Pawła II”. Innym posunięciem jest stworzenie Centralnego Rejestru Wyborczego (CWR), do którego dostęp mają mieć wójtowie, stałe organy wyborcze, minister właściwy do spraw informatyzacji (cyfryzacji), minister właściwy do spraw
Chociaż Zbigniew Ziobro odniósł niejakie sukcesy, to jednak gros sędziów traktuje swoją pracę zgodnie z tradycyjnymi zasadami. Czyli klops, sądy nie folgują władzy PiS. Nie o takie chodzi p. Kaczyńskiemu i jego akolitom.
Opowiadanie, że Wojtyła nie wiedział, jest zwyczajnym mydleniem oczu. Trzeba powiedzieć więcej: już jako Jan Paweł II, przywódca znaczącego ruchu o światowym charakterze, miał obowiązek wiedzieć i reagować surowiej, niż to czynił.
posłuszeństwa wobec pierwszego. Czytaj też: Episkopat broni Jana Pawła II. Kiedy Kościół stanie w prawdzie? Święty Kościół grzesznych ludzi Ludzie niewierzący redukują KK do systemu kościelnego powstałego i działającego w świecie doczesnym, natomiast katolicy uznają to za niedopuszczalne. W polemikach
P. Sasin bajdurzy mniej więcej tak, jak propagandyści z dawniejszych czasów, trując, że ci z Zachodu nam przeszkadzają i nas stopują, ale nic to, ponieważ już niedługo będziemy zarabiać jak Francuzi i Niemcy.
przez jego ideowych mocodawców. Ponoć mówi się o odebraniu koncesji TVN z powodu reportażu o Janie Pawle II. Kolejny normalny Dzień Świra, może nawet plus. Czytaj też: Dziennikarski protest. Zebraliśmy 912 podpisów, dziękujemy
Można sobie wyobrazić sytuację, w której państwa NATO uznają, że łatwiej ustalić obronę przed Rosją na Odrze i Nysie niż na Bugu, tj. nie warto polegać na chimerycznej postawie rządu PiS, jeśli dalej będzie udawał, że reprezentuje języczek u wagi bezpieczeństwa światowego. Megalomania dobrozmieńców postępuje.
Państwo nie jest koncernem produkującym leki, żywi się pieniędzmi podatników i oczekuje się, że przeznaczy część swoich dochodów na wspomaganie obywateli w ich trosce o zdrowie. Ilu Polaków zejdzie przedwcześnie z tego świata z powodu przemyślnej polityki PiS?
”. To, skądinąd wyjątkowo bezczelne, sformułowanie od razu ujawniło zamysł oszczędzenia na ryczałtowaniu i refundacji, albowiem ze zryczałtowanych specyfików korzystają tylko przewlekle chorzy, np. na cukrzycę typu 1, chorobę niedokrwienną serca, padaczkę, wrodzone niedobory odporności czy łuszczycę
Wszyscy trzej: Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro, okrutnie się natrudzili. Zwłaszcza w sprawie uzyskania przez Polskę funduszy z KPO.
: jako antywojtyliańską, od nazwiska Jana Pawła II. (...) Dzisiaj Bruksela to zewnętrzna placówka Berlina w tej części Europy. Świadczy o tym zatwierdzona pomoc publiczna w wysokości 425 mld euro. Mniej więcej 90 proc. tego budżetu przeznaczone jest dla Niemiec i Francji, a resztki dla innych
Mało kto zauważył, że Przemysław Czarnek wprawiał się do willowych konkursów na poligonie nauki i szkolnictwa wyższego. Miał zresztą prekursora w postaci Jarosława Gowina.
wyższego. Miał zresztą prekursora w postaci p. Gowina, szefa Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w latach 2015–20. W 2016 r. ogłosił on konkurs „Pomniki polskiej myśli filozoficznej, teologicznej i społecznej XX i XXI wieku” mający finansować: 1. publikację wzorcowych wydań
Budujące są zapowiedzi, jak to będzie świetnie ok. 2030 r., ilu to pasażerów przewiezie PKP Intercity i jak błyskawicznie znajdziemy się w stolicy, wsiadając do ekspresu pod Wawelem.
Przejawem niepewności PiS co do wyniku wyborów jest m.in. jego wyjątkowa zaciekłość propagandowa. Nowogrodzka centrala w takich sytuacjach często rzuca do boju rezerwy, np. panią Emilewicz.
12,56 49 Polskie Stronnictwo Ludowe 8,55 30 Konfederacja Wolność i Niepodległość 6,89 11 Mniejszość niemiecka 0,17 1 Inne 0,92 – Ówczesne partie opozycyjne (KO, SLD, PSL) uzyskały w sumie 48,51 proc. głosów i gdyby przystąpiły do wyborów z jednej listy, miałyby większość w Sejmie
W 1979 r. Stefan Kisielewski napisał, że do zniszczenia PRL nie trzeba wojny, wystarczą dwa tygodnie mrozu – 44 lata później jest podobnie. Co tymczasem czyni tzw. dobra zmiana?
to dotyczyć książek stanowiących narzędzie pracy naukowej”. Redakcja opublikowała moje uwagi, ale pominęła ostatni fragment – wyszło na to, że Jan Woleński solidaryzuje się ze wzrostem cen. W tym czasie nie było tzw. mediów społecznościowych, więc nie dało się sprostować, że tekst został
Bajtki są dzisiaj wzorcem dla innych dezinformacyjnych jednostek, takich jak glapki (komunikaty p. Glapińskiego), gderki (wytwarzane przez p. Derę), sellinki (produkowane przez p. Sellina) czy zybertki (dzieła p. Zybertowicza).
Mgr Julia Przyłębska sama dokonała wykładni prawa i twierdzi, że opinia, jakoby jej kadencja się skończyła, nie ma oparcia w prawie. Śliczny przykład sądzenia we własnej sprawie.
„grono działające pod prezydencją mgr Przyłębskiej”. Tedy pretensje dobrozmieńców, np. p. Kalety (Sebastiana), że należy używać nazwy „Trybunał Konstytucyjny” wobec urzędującego w budynku przy ul. Jana Chrystiana Szucha 12A w Warszawie, są nieuzasadnione. Czytaj też: Otwarty
Wypada sobie noworocznie życzyć, aby tzw. dobra zmiana i jej propagandowe tuby potwierdziły zasadę: „kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie”.
: „Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana”. Chyba jednak znacznie lepsza od tej, którą reprezentują dobrozmieńcy. Pan Warchoł, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka, żeby było śmieszniej i jest, nawet bardzo, wyjawił: „Promocja LGBT w #TVP2. WSTYD! To nie
Ciekawie byłoby usłyszeć tercet w składzie Krystyna Pawłowicz, Paweł Kukiz i Michał Wójcik: „My mamy prawo wybrać władze. I musimy to przeprowadzić w praktyce. Jestem przekonany, że uczciwe wybory wygramy my. A jeśli my wygramy, to wygra Polska”, oczywiście na melodię „Wśród nocnej ciszy”.
W czasach tzw. realnego socjalizmu popularne były kawały o Czukczach, czyli mieszkańcach Czukotki, terytorium w północno-wschodniej Rosji. Jeden z nich uczestniczył w wycieczce do Moskwy.
Putina. To wy sponsorowaliście politykę zbrojeń Władimira Putina. Bomby, które spadają dzisiaj na Ukrainę, spadają m.in. dlatego, że potrafiliście podarować Gazpromowi 1 mld zł. A więc najpierw dokonajcie deputinizacji i wyrzućcie Tuska z Platformy Obywatelskiej, a Pawlaka z PSL”. Kim
Nie ma wątpliwości, że rządy PiS są na rękę Rosji. Propaganda Kremla nawet nie musi się specjalnie wysilać, by podgrzewać atmosferę w Polsce, np. w sprawie smoleńskiej wystarczy milczenie.
Trudno być optymistą w sprawie bezpieczeństwa kraju, skoro prezes lekceważy sojuszników, premier wodzi się za łby z ministrem z tej samej koalicji, prezydenta można ośmieszyć, podając się za wpływowego polityka, ale i zapewne podsłuchać, a sprawy wagi państwowej dyskutuje się na Twitterze.
Byłoby wielką naiwnością utrzymywać, że do polityki idzie się wyłącznie con amore dla działalności publicznej i bez żadnych widoków na profity materialne. Natura ludzka jest jednak taka, że jeśli ktoś ma jakieś dobra, to z reguły chce ich mieć więcej.
Milczenie to dla polityków niezła okazja do demonstrowania nadymania się – znowu jesteśmy pępkiem kosmosu. (Bez)informacyjne zachowanie władz PiS i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa trzeba uznać za wyjątkowo skandaliczne.
) i głoszenie tezy, wraz ze swoim partyjnym pryncypałem, że odniosła sukces w stosunku 1:27, gdy próbowała zablokować wybór p. Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. PE najwyraźniej docenił to osiągnięcie p. Szydło.
Jak wiadomo, z przyszłością finansów publicznych na dwoje babcia wróżyła, więc może z tego powodu Prezes the Best znalazł przyczynę, dlaczego dzieci w Polsce rodzi się dużo za mało. Ale rechot mędrcem nie czyni.
I co zamierza w związku z katechezą minister Czarnek? Jego plany są w zasadzie sprzeczne z konstytucją i konkordatem i jako takie powinny być zakwestionowane przez sąd administracyjny. A nawet przez Trybunał Konstytucyjny.
przez tzw. dobrą zmianę są jednym z ważkich powodów, aby dobrozmieńcy zostali możliwie szybko odsunięci od władzy, a wtedy racjonalne ułożenie edukacji religijnej w polskich szkołach będzie możliwe. Trzeba pamiętać o znanym powiedzeniu Jana Zamoyskiego, że takie będą rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie. Czytaj też: „Tak, to musi runąć”. Młodzi rozliczają Kościół
Propaganda p. Kaczyńskiego i spółki mogłaby być nawet traktowana jak kabaret mikromana pretendującego do roli politycznego olbrzyma (makromana), gdyby nie aktualna sytuacja polityczna i gospodarcza.
kierunku nie może obejść się bez win Tuska. Czytaj też: Zmiana wiatru? W obozie PiS zapachniało porażką LGBT i 80 innych liter Sprawy obyczajowe stanowią ostatnio ulubiony temat Prezesa the Best. Oto cztery wyimki z jego produkcji na spotkaniach z wyborcami Zjednoczonej Prawicy. (1) „Pan o
Jego Ekscelencja Kaczyński boi się wyborczej przegranej, bo wówczas, przy ewentualnym ożywieniu gospodarczym, raz na zawsze (a przynajmniej na długo) PiS przeniesie się do gabinetu osobliwości historycznych. Tam jest zresztą właściwe miejsce dla niego.
Uprawianie polityki jest niezłym interesem dla tych, którzy się nią zawodowo zajmują. A skoro tak, to politycy nie przebierają w środkach, aby władzę uzyskać i jej nie stracić. PiS trzeba pogonić, żeby uchronić Polskę przed autorytaryzmem.
Sprawa jednolitej opozycyjnej listy w nadchodzących wyborach w 2023 r. wygląda lepiej niż cztery lata temu, ale – jak wieść niesie – nadal nie wiadomo, czy opozycja pójdzie razem, czy osobno.
Prawo i Sprawiedliwość 43,69 235 Platforma Obywatelska 27,40 134 Sojusz Lewicy Demokratycznej 12,56 49 Polskie Stronnictwo Ludowe 8,55 30 Konfederacja Wolność i Niepodległość 6,89 11 Mniejszość niemiecka 0,17 1 Inne 0,92 – Tak więc partie opozycyjne (KO, SLD, PSL) uzyskały w
Pancerna (niewrażliwa na jakiekolwiek racjonalne argumenty) paralogika raportu Macierewicza idzie w parze z lekceważeniem prawa przez najwyższe władze RP. Można nawet powiedzieć, że jedno wspiera drugie.
Wracam do kwestii reparacji, bo uważam, że uchwała w jej sprawie jest źle sformułowana, niczego specjalnego nie spowoduje, a w jednym punkcie jest bardzo niebezpieczna.
Dziwne, że sprawa została uruchomiona, gdy stanowisko ambasadora polskiego w Berlinie nie zostało obsadzone. Sprawdza się powiedzenie, że sprawy można prowadzić mądrze lub tak jak PiS.
. (przyjmuje się, że należą się w pewnych wypadkach członkom rodzin poszkodowanych). Z tego określenia od razu wynika, że pieniądze (1 mld euro) przyznane Namibii przez Republikę Federalną Niemiec za ludobójstwo w początkach XX w. na ludności tubylczej tego terytorium nie mogą być uznane za reparacje wojenne
Trzeba na serio brać to, że celem historii i teraźniejszości jest wychowanie nowego człowieka, wierzącego w różne rzeczy i nieświadomego przykładowo, że obok Zbigniewa Herberta była też Szymborska. Solidaryzuję się z tymi, którzy uważają HiT za edukacyjny niewypał.
niekompetencją. Na s. 298 mowa o naukowcach, którzy nie wrócili do kraju po 1945 r. Filozofów reprezentuje Adam Żółtowski, ale pominięty został słynny logik Jan Łukasiewicz. Na s. 372 znajdujemy w miarę pozytywną ocenę humanistyki, w szczególności: „Wybitnym filozofem był Roman Ingarden, a
PiS ma dużego farta, że ekokatastrofa nie wydarzyła się na Wiśle, bo wtedy nie byłoby z kim dzielić się problemem, a w przypadku Odry Czesi i Niemcy są na podorędziu. Pech dobrozmieńców polega na tym, że wiedza na temat katastrofy się poszerza.
Dawniej mówiono: „szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie”, a teraz chyba trzeba powiedzieć: „wojewoda w łodzi równy temu, co z wędką chodzi”.
Pitagoreizmem politycznym można nazwać taki sposób spojrzenia na politykę, w którym matematyka odgrywa istotną rolę. Na obecnym etapie dziejów ojczystych takie podejście do kwestii społecznych święci niewątpliwe triumfy. Począwszy od prezesa Kaczyńskiego.
Wywodzenie takiej lub innej kwoty pieniężnej z męczeństwa ofiar wojny (bo nie tylko powstania), i to sumy mającej zasilić budżet państwa polskiego, wydaje mi się głęboko amoralne.
Narodowo-sportowe bicie piany nieźle koresponduje z narracją straży granicznej o zasadności deportacji kogoś, kto nie mieści się w granicach nie tyle polskości, ile prawa do przebywania nad Odrą i Wisłą.
O ile można zrozumieć zwalanie winy na „naszych poprzedników”, bo to standard ogólnoświatowy, o tyle trudne do zaakceptowania jest stosowanie argumentów jakby żywcem przejętych z czasów PRL, i to tych najbardziej zamordystycznych. Jak do tego doszło?
czołgów, niektórzy zebrani dociekali, czy Mazowsze nie chce przenieść centrali związku do Warszawy. Znaczy, że dramatyczny rozwój wydarzeń był mniej ważny od pytania, gdzie będą rezydować władze związku. Stan wojenny z konieczności uchylił te lokalne ambicje. W 1987 r. Jan Błoński opublikował znany
Niegdyś mówiono, że klasa robotnicza pije szampana ustami swoich przedstawicieli, a obecnie można by powiedzieć, że lud optymistycznie zaciskający zęby spożywa kanapki z kawiorem niezaciśniętymi zębami swoich skromnych i pokornych reprezentantów z PiS.
zmanipulowaną”. Owszem, rzecz jest dobrze pamiętana. 1 października 2020 r. w godzinach porannych niemiecka stacja Deustchlandsfunk przeprowadziła rozmowę z p. Barley, wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego, w której (wedle strony internetowej rozgłośni) miały paść słowa: „należy
Ktoś ujął rzecz prosto i treściwie: „Dostajesz pincet od rządu, ale zwracasz pińcet plus inflacja razy dwa”.
tym proponuję taką wykładnię. W logice funkcjonuje pojęcie dualności. Pomijając ogólną definicję, pusta sala jest dualna wobec pełnej, fałsz jest dualny wobec prawdy itp. Tedy sukcesy Jarosława Kaczyńskiego można traktować jako dualne odpowiedniki sukcesów Kazimierza Górskiego, np. wynik 1:27 w
Inflacja będzie czasem mniejsza, czasem większa, ale zawsze jakaś. Byłoby dziwne, gdyby jej nie było. Pan Glapiński ostrzegał przed deflacją, ale nie mówił, że na pewno nastąpi. I nie pomylił się, co dowodzi jego wysokich kompetencji.
naszego premiera: „Nie wiemy, co kierowało odwagą wojów Mieszka I, ale jestem przekonany, że im właśnie zawdzięczamy to, że tu jest dzisiaj Polska. (...) Woje Mieszka I, powstańcy warszawscy, żołnierze na wszystkich frontach II wojny światowej i także żołnierze 1. Armii Wojska Polskiego, a również
Morawiecki głosi, że interesuje go sprawiedliwość, a nie prawo. Może nie chce umierać za wymiar sprawiedliwości, ale na pewno jest nim zainteresowany, przynajmniej takim, który rozumie, co i komu umorzyć.
Producenci szlachetnego trunku zapewne w najśmielszych myślach nie przypuszczali, że zyska on fundamentalne znaczenie polityczne w przedsięwzięciach obozu władzy.
zdecydowała się na retransmisję, bo wynik wydawał się przesądzony. Pamiętam początek relacji Jana Ciszewskiego, który bardzo podnieconym głosem powiedział: „Po oficjalnej inauguracji mistrzostw zaczęły się niesamowite emocje”. O co chodzi, pomyślałem, czyżby Polacy przegrali, powiedzmy, 3:5, a nie
Osiągnięcia rządu PiS są bardziej iluzoryczne niż rzeczywiste, a więc pozostaje namolne puszenie się własnymi dokonaniami, bardzo często polegające na minimalizowaniu porażek lub nawet przedstawianiu ich jako zwycięstw.
PiS chce nam wmówić, że jego stosunek do sankcji jest jednoznaczny, a czołowych polityków zachodnioeuropejskich – co najmniej dwuznaczny. Ta narracja ma tyle sensu co wezwania do zbierania chrustu. Pisia chytrość sauté.
Przypuszczam, że politycy PiS na bieżąco otrzymują instrukcje od dyżurnego kontrolera dyskusji, co i jak mają mówić w danej sytuacji. Można to nazwać erystyką elektronicznie wspomaganą.