Odbywające się 8 listopada wybory w USA prawdopodobnie zmienią układ sił w Kongresie i władzach wielu stanów na niekorzyść rządzącej na Kapitolu Partii Demokratycznej i Joe Bidena. Co to oznacza dla Ameryki?
odsiecz Obamy? Kandydujący z ramienia GOP na gubernatora Pensylwanii Doug Mastriano, kandydat z New Hampshire Donald Bolduc, kongresmenki Lauren Boebert i Marjorie Taylor Greene i inni politycy skrajnej populistycznej prawicy podobnie jak Trump nie liczą się z prawdą, rozpowszechniają paranoiczne teorie
Elon Musk zapowiedział, że po zakupie Twittera uchyli zakaz używania tej społecznościowej platformy przez byłego prezydenta. A to nie koniec dobrych wiadomości dla Donalda Trumpa.
nienawiść, zaostrzając podziały w amerykańskim społeczeństwie, co było przyczyną zablokowania mu dostępu do popularnej platformy. Musk powiedział jednak, że Twitter jest stronniczy, ma silnie lewicowe uprzedzenia, co tłumaczyć ma według niego fakt, że stworzyli go liberałowie z San Francisco. Pod
Żadna grupa w USA nie zaliczyła ostatnio takiego awansu jak Afroamerykanki. Jedna z nich wkrótce trafi do Sądu Najwyższego, inna – na banknot 20-dolarowy.
Demokratycznej, ale coraz częściej próbują także sił u Republikanów, którzy je popierają, żeby uwiarygodnić się jako „partia Lincolna”, daleka od rasizmu. Wygląda na to, że polityczne znaczenie czarnych kobiet w Ameryce będzie rosło. Tym bardziej że może tam niedługo rządzić czarnoskóra pani prezydent. Choćby… Michele Obama. TOMASZ ZALEWSKI Z WASZYNGTONU
Donald Trump ma wciąż ogromną władzę – jest nieformalnym przywódcą Partii Republikańskiej i wyraźnie daje do zrozumienia, że chętnie ubiegałby się znowu o Biały Dom. Po to m.in. stworzył własną platformę internetową.
W dziewięć miesięcy po odejściu z urzędu Donald Trump ma wciąż ogromną władzę – jest nieformalnym przywódcą Partii Republikańskiej (GOP). Chociaż 6 stycznia podżegał do rewolty przeciw Kongresowi, aby unieważniono wynik przegranych przez niego wyborów, najpewniej ujdzie mu to na sucho. A
Na polecenie prezydenta USA Joe Bidena FBI ujawniło w niedzielę część tajnego raportu na temat kulis ataku Al-Kaidy na USA 11 września 2001 r. Zdaje się on potwierdzać, że terrorystom mogli pomagać urzędnicy rządu Arabii Saudyjskiej.
ENCORE” (Operacja bis) mowa jest o dwóch przebywających w USA obywatelach Arabii Saudyjskiej, z których jeden – Fahad al-Thumairy – miał paszport dyplomatyczny, a drugi – Omar al-Bayoumi – pracował dla rządu saudyjskiego. Ich kontakty z dwoma porywaczami samolotów
Ameryka dała świadectwo. Trudno o bardziej wyrazisty finał prezydentury Trumpa i groźną zapowiedź tego, co po niej.
postaci dwóch starożytnych rabusiów niosących zdobyczny posąg. Historia powtarza się podobno jako farsa, ale – jak wiadomo – wkrótce po najeździe Wandali rzymskie imperium upadło. Licznik stuka. TOMASZ ZALEWSKI Z WASZYNGTONU
Republikańscy przedstawiciele lokalnych władz postąpili według reguł prawa, ignorując naciski trumpistów. Zasługują na brawa wszystkich, którym nieobojętna jest kondycja Ameryki.
, Michigan i Pensylwanii – twierdząc, że zostały sfałszowane, elektorzy głosowali zgodnie z wolą mieszkańców. A większość poparła kandydata Partii Demokratycznej. Republikańscy przedstawiciele tamtejszych władz – gubernatorzy, sekretarze stanu, szefowie komisji wyborczych – postąpili
Jak na polityka z takim doświadczeniem w Waszyngtonie przyszły prezydent USA ma całkiem niebanalną rodzinę: kochają się, wspierają i nie próbują żyć na pokaz.
miał oparcia w rodzinie tak zwartej i kochającej się, jak jego klan w Scranton i Wilmington. TOMASZ ZALEWSKI Z WASZYNGTONU Korzystałem m.in. z książki Evana Osnosa Joe Biden: The Life, The Run, and What Matters Now.
dla Bidena. Oraz przewaga ponad 5 mln oddanych w wyborach głosów nad Trumpem. Zaraz potem rozpocznie się intensywne szkolenie dla nowych pracowników Białego Domu, które potrwa do świąt Bożego Narodzenia. A 6 stycznia – znów, wyłącznie ceremonialnie – zwycięzcę wyborów ogłosi również Kongres. Nowy prezydent oraz wiceprezydent muszą być zaprzysiężeni przez przewodniczącego Sądu Najwyższego 20 stycznia. TOMASZ ZALEWSKI Z WASZYNGTONU
Widowisko, które zafundowała nam Ameryka, przypomina wizje surrealistów z elementami groteski. Powyborczy thriller się zakończy, ale im dłużej trwa, tym więcej przynosi szkód.
do zmiany składu elektorów np. w Pensylwanii, tak by zagłosowali na niego, a nie zgodnie z wolą wyborców. Gdyby mu się powiodło, oznaczałoby to oczywiście wkroczenie Ameryki na drogę Rosji, Turcji albo Węgier. Znakomity historyk z Yale Timothy Snyder ostrzega, że działania wciąż niestety urzędującego
Co się będzie działo do czasu zaprzysiężenia Joego Bidena na prezydenta USA? Czy elektorzy mogą zagłosować wbrew woli wyborców i co im za to grozi?
doszło do takiej sytuacji. W 1824 r. Izba Reprezentantów wybrała prezydentem Johna Quincy Adamsa, a w 1876 w wyniku partyjnego sporu i oskarżeń o oszustwa wyborcze o wyborze Rutherforda Hayesa zadecydowała specjalna komisja niższej izby Kongresu. Nierówna reprezentatywność elektorów z poszczególnych
Donald Trump, jak było do przewidzenia, nie może się pogodzić z porażką i twierdzi, że wybory są fałszowane. „Prezydenckość” przez cały czas pokazywał za to Joe Biden.
, oburzył się nawet korespondent telewizji Fox News. W Pensylwanii obóz prezydenta domagał się, by komisje w okręgach, gdzie wciąż liczono głosy, wpuściły republikańskich obserwatorów. Kiedy w Filadelfii na to zezwolono, jeden z nich zaczął filmować liczenie i został usunięty. W dwóch stanach, gdzie
Panuje nastrój festynu i narodowego katharsis. Zwolennicy Bidena gromadzą się na ulicach, wiwatują i demonstrują entuzjazm z powodu zakończenia prezydentury Trumpa.
ostatecznie pokonanie Donalda Trumpa w Pensylwanii, jednym z najważniejszych stanów swingujących, gdzie były wiceprezydent w gabinecie Baracka Obamy uzyskał ponad 30 tys. więcej głosów bezpośrednich. W sobotę – cztery dni po wyborach – wciąż liczono głosy w trzech innych stanach: Arizonie
Liczenie głosów się przedłuża. W piątek kandydat demokratów wyszedł na prowadzenie w Georgii i Pensylwanii, gdzie wcześniej Trump miał znaczną przewagę.
Najwyższego, żeby nakazał przerwanie liczenia w Pensylwanii i Georgii. Powtarza też swoje niczym niepoparte oskarżenia, że dochodzi do masowych oszustw. Kolejny raz zrobił to na konferencji prasowej w Białym Domu tuż przed godz. 1 w nocy czasu polskiego. „Będzie bardzo dużo pozwów, bo nie
Nie sprawdziły się najbardziej optymistyczne przewidywania demokratów, że ich kandydat Joe Biden z ogromną przewagą pokona w wyborach Donalda Trumpa.
trafiły argumenty Trumpa, że rządy demokratów grożą wprowadzeniem w kraju „socjalizmu”. Obóz kandydata demokratów czeka teraz z niepokojem na obliczenie głosów w trzech swingujących stanach, które zdecydują najpewniej o ostatecznym rezultacie wyborów: w Wisconsin, Michigan i Pensylwanii
Po nocy niezbyt szczęśliwej dla demokratów, kiedy Joe Biden przegrał w kilku stanach swingujących i zdawało się, że prezydent może go pokonać w wyborach śledzonych w napięciu przez cały świat, koło fortuny obróciło się na jego korzyść.
W miarę liczenia bezpośrednich głosów oddanych w trzech kluczowych stanach (Wisconsin i Michigan na Środkowym Zachodzie oraz w Pensylwanii), od których najbardziej zależy rezultat walki Trumpa o reelekcję, Bidenowi ich przybywa. Pozwala to przewidywać, że ostatecznie zdobędzie minimum 270 głosów
Dziś wybory prezydenckie w USA. Analitycy i bookmacherzy przewidują, że wygra Joe Biden. Ale można zaobserwować trend wznoszący dla Donalda Trumpa, który wciąż ma szansę na reelekcję.
Wisconsin, Biden prowadzi, ale w połowie z nich różnicą mniejszą niż 3 proc., czyli w granicach błędu statystycznego. Przewaga Bidena skurczyła się m.in. w Pensylwanii, która w tym roku może odegrać kluczową rolę, jeżeli Trumpowi uda się wygrać na Florydzie, gdzie demokratyczny kandydat prowadzi
Donald Trump mówi o pandemii lekceważąco i twierdzi, że Biden proponuje lockdown. Na zdjęciach z wieców prezydenta widać, że wielu ludzi ignoruje zalecenia, żeby nosić maseczki i zachowywać dystans.
„Nawet 30 tys. zakażeń koronawirusem i ponad 700 zgonów mogło być efektem organizowanych od czerwca wieców Donalda Trumpa przed wyborami” – twierdzą ekonomiści z Uniwersytetu Stanforda w opublikowanym w piątek raporcie. Wniosek opierają na porównaniu zachorowalności na covid-19 w
Amerykański prezydent igra z ogniem. Pozostaje mieć nadzieję, że zimne głowy przeważą po wyborach 3 listopada.
Czarne prognozy, że w USA może dojść do nowej wojny domowej, wydają się zbyt alarmistyczne, ale to, co dzieje się tam przed zbliżającymi się wyborami, pozwala przewidywać, że może dojść do aktów przemocy. Głównie za sprawą Donalda Trumpa, który w czasie pierwszej debaty telewizyjnej z Joem Bidenem
Za kilka dni Amerykanie wybiorą swego prezydenta. A może to system wybierze za nich?
publicysta „New York Timesa” Ross Douthat napisał, iż Trump chyba już się poddał, bo „robi wszystko, żeby przegrać”. TOMASZ ZALEWSKI Z WASZYNGTONU
Do wyborów został tydzień. Sondaże dają obecnie przewagę Bidenowi, ale nie są pewnym prognostykiem. Cztery lata temu przewidywały wygraną Hillary Clinton.
szczelinowaniu hydraulicznemu (fracking), czyli technologii pozyskiwania gazu i ropy z łupków. W sektorze tym pracują dziesiątki tysięcy Amerykanów, wielu w Pensylwanii – kluczowym stanie swingującym – oraz w Teksasie. Bidenowi – jak wyjaśniał – chodziło o stopniowe przechodzenie
Prócz wiernego elektoratu Trump może też liczyć na pomoc republikanów w stanach, gdzie kontrolują oni kluczowe organa władzy i mnożą trudności w głosowaniu dla demokratycznych wyborców.
Północnej. W innych stanach, np. w Pensylwanii, republikańskie legislatury starały się nie dopuścić do przedłużenia głosowania korespondencyjnego, które wydłuża się z powodu ogromnej liczby chętnych na takie głosowanie ze względu na ryzyko zakażenia w lokalu wyborczym. W Pensylwanii miejscowy sąd stanowy
Autodestrukcyjne zachowanie, niedawna seria blamażów i w końcu choroba Donalda Trumpa sprawiają, że jego szanse na reelekcję, jeśli mierzyć je sondażami, topnieją w oczach.
na raka – zjednują mu współczucie wyborców. Ma renomę skromnego, przyzwoitego i rozsądnego człowieka, a za sprawą swych korzeni – pochodzi z rodziny niezamożnych irlandzkich imigrantów z robotniczego miasteczka Scranton w Pensylwanii – także populistyczny image orędownika zwykłych
Amerykańska poczta, zdegradowana przez internet i pandemię, znów może odegrać kluczową rolę w historii USA. I przechylić szalę w następnych wyborach.
, które zadecydują o ostatecznym wyniku. Dwa miesiące temu Biden prowadził w nich wszystkich, w niektórych nawet kilkunastoma punktami procentowymi. Obecnie w największych z nich, jak Floryda, Pensylwania czy Michigan, ma przewagę 3–5 punktów, a więc w granicach błędu statystycznego. Niektórzy
Wizyta Trumpa w Kenoshy potwierdza, że swoją kampanię oparł na podsycaniu lęku przed anarchią, której rasowe rozruchy mają być dowodem. Czy taktyka ta przyniesie sukces?
”. Czytaj też: Protest w NBA wywraca amerykański sport Trump o policji: „Wspaniała robota” W Kenoshy Trump nie spotkał się z rodziną Blake′a. Na konferencji prasowej wystąpił tylko razem z parą afroamerykańskich pastorów z kościoła, do którego kongregacji należy matka Blake
Na koniec konwencji republikanów Trump roztoczył apokaliptyczną wizję chaosu i niemożliwej do opanowania przestępczości w kraju, gdyby władzę objął Joe Biden.
. „Spędziliśmy ostatnie cztery lata, naprawiając szkody, które Joe Biden wyrządził w ciągu 47 lat [był najpierw długo senatorem, a potem wiceprezydentem]” – powiedział. Starał się też pomniejszyć wagę głównych atutów Bidena. „Bezrobotni robotnicy z Michigan, Ohio, Pensylwanii nie
Trump nieraz podważał wyniki. Kiedy w 2016 r. przegrał pierwsze prawybory prezydenckie w Partii Republikańskiej, twierdził, że Ted Cruz „ukradł” je dzięki oszustwom.
ważą się losy wyborów, jak Floryda, Pensylwania, Michigan czy Wisconsin. Co więcej, nawet w stanach tradycyjnie republikańskich, jak Teksas czy Georgia, wyścig jest coraz bardziej wyrównany, co by oznaczało, że Trump przegra z kretesem. Urzędujący prezydent ma zwykle naturalną przewagę nad
Wyraźnie spadające notowania Donalda Trumpa wymuszają pytanie: czy obecny kształt polskiego sojuszu z Ameryką będzie do utrzymania za prezydentury Joe Bidena?
W grudniu 1972 r., gdy Joe Biden został jednym z najmłodszych senatorów w dziejach USA, jego żona i córeczka zginęły w wypadku samochodowym. 43 lata później jego syn, który przeżył wypadek, zmarł na raka mózgu. Osobiste tragedie uczyniły Bidena tym, kim jest teraz – politykiem, który emanuje
Wracając do normalności po pandemii, Trump wolałby pewnie gościć przedstawiciela kraju ważniejszego dla USA niż Polska, ale i Duda to cenny gość. Na pewno poprawi mu samopoczucie.
, przedstawiona jako dowód przyjaźni z Polską i wsparcia jej bezpieczeństwa, przełoży się na wzrost poparcia dla amerykańskiego prezydenta wśród Polonii. Trzy stany Środkowego Zachodu „swingujące” w wyborach, czyli Michigan, Pensylwania i Wisconsin, zamieszkane są licznie przez Polish Americans i
Donald Trump nie wspomina ani słowem o rasizmie w policji i potrzebie jej reform. Gdyby wybory odbyły się dziś, najpewniej przegrałby walkę o reelekcję z Joe Bidenem.
byłemu wiceprezydentowi przewagę w większości stanów „swingujących”, czyli tych, które z reguły stanowią języczek u wagi, jak Floryda, Ohio, Pensylwania czy Michigan. Czytaj też: Furia Trumpa. Teraz wydał wojnę Twitterowi Konserwatyści też krytyczni Zachowanie Trumpa krytykuje nawet
Gdy się śledzi polskie media, odnosi się wrażenie, że Trump ma przechlapane i może zapomnieć o reelekcji. W rzeczywistości trudno cokolwiek przewidywać. Jest nawet prawdopodobne, że znów wygra.
potwierdziły, że stracił w międzyczasie wielu wyborców wśród kobiet, osób z wyższym wykształceniem i niezależnych, które trzy lata temu głosowały na niego z niechęci do Clinton. Najnowsze sondaże wskazują, że gdyby wybory odbyły się dziś, Trump zdobyłby mniej głosów niż wszyscy czołowi kandydaci
Prezydentowi szczególnie zależy na przedłużeniu rządów na dalsze cztery lata, bo nie znosi przegrywać, a poza tym po odejściu z Białego Domu grożą mu procesy sądowe.
Na 17 miesięcy przed wyborami z wielką pompą Donald Trump oznajmił na Florydzie, że będzie się ubiegał o reelekcję. Fanfary, niespotykane z takiej okazji za kadencji jego poprzedników, tym razem nie dziwią, jako że temu prezydentowi szczególnie zależy na przedłużeniu rządów na dalsze cztery lata
Zimny wir polarny w amerykańskim interiorze wywołał zaskakująco dużo ciepła między ludźmi. Ale przy temperaturze dochodzącej do –60 st. C nie dla wszystkich go starczyło.
. Po nieludzkich mrozach w ostatniej dekadzie stycznia pogoda się poprawiła, wyjrzało słońce i termometry pokazały nawet temperaturę plusową. Słynny świstak z Punksutawney w Pensylwanii po wyjściu z nory nie ujrzał swojego cienia, co oznacza, że wiosna nadejdzie w tym roku wcześnie. Tomasz Zalewski
Ameryka usłyszała o nim w 1990 r., kiedy po raz pierwszy pomógł w popełnieniu samobójstwa. Sprawa dr. Kevorkiana przed 20 laty wstrząsnęła amerykańskimi mediami.
Artykuł ukazał się w tygodniku POLITYKA w grudniu 1998 r. Dr Kevorkian, który już cztery razy stawał przed sądem za ułatwianie pacjentom śmierci, przekroczył kolejną granicę. Tym razem osobiście wstrzyknął truciznę, a kasety z nagraniem zabiegu przesłał do telewizji. Zapewne korzysta z faktu, że
Mieszkanka Kalifornii Nadia Suleiman powiła ośmioraczki, drugie w historii Ameryki. Po raz pierwszy na świecie wszystkie przeżyły poród.
poddać regulacjom prawnym. Wezwał do tego m.in. dr Arthur Caplan z Uniwersytetu Pensylwania, jeden z wybitniejszych w USA autorytetów w dziedzinie etyki medycznej. „Teza, że lekarze nie powinni wytyczać ograniczeń, kto może korzystać z zapłodnienia in vitro, jest z etycznego punktu widzenia bzdurą
Prowincjonalny amerykański sąd zawiesił dekret najpotężniejszego człowieka świata. To dowód na to, że Stany Zjednoczone są wciąż liberalną demokracją. Jedną z ostatnich.
, bez konsultacji z resortami i Kongresem i że establishment kręci nosem. Ważne, że zakaz wjazdu muzułmanów podoba się jego wyborcom w Michigan, Pensylwanii i Wisconsin. Zdaniem ekspertów prawnych Trump ma dość mocne argumenty i w zasadzie powinien wygrać spór o dekret w sprawie imigracyjnych
Wiele wskazuje na to, że Donald Trump potraktuje prezydenturę jako okazję do zrobienia biznesu stulecia. A pomogą mu w tym jego dzieci.
kadencji, mając uzasadnioną nadzieję, że Ivanka, Donald junior i Eric, tak zdolni i pracowici, nie doprowadzą interesu do upadku. Tomasz Zalewski z Waszyngtonu
Ostatni miesiąc kampanii prezydenckiej w USA będzie niespokojny, bo po pierwszej debacie Donald Trump jest pod ścianą.
Floryda, Ohio, Pensylwania i parę innych stanów Środkowego Zachodu, ale dołączyło do nich kilka stanów Południa i dalekiego Zachodu, do niedawna solidnie konserwatywnych. Niektóre z nich, jak Arizona czy Colorado, wahają się, bo rosnący tam elektorat latynoski nie chce Trumpa, a inne, jak Wirginia czy
Donald Trump jest chyba pierwszym kandydatem do Białego Domu, który może zarobić na wyborach. I doprowadzić swoją partię do politycznego bankructwa.
prestiżowej Wharton School of Business na Uniwersytecie Pensylwania, do perfekcji opanował sztukę korzystania z publicznego wsparcia dla budownictwa mieszkaniowego w Nowym Jorku i inwestowania za pożyczone pieniądze. Parokrotnie popadł w długi i był bliski bankructwa, ale zawsze potrafił przekonać
Amerykańskie wybory rozstrzygną się w niespełna 10 stanach. Nazywają się swing states, bo mogą przechylić szalę zarówno na korzyść Baracka Obamy, jak i Mitta Romneya. Zapraszamy w podróż po niezdecydowanej Ameryce.
tego grona są także Pensylwania i Nowy Meksyk. Przyjrzyjmy się pierwszym pięciu z nich – największym i najbardziej kluczowym – na dwa tygodnie przed wyborami. Floryda Powierzchnia: 170 304 km kw.Ludność: 19 mlnStolica: TallahasseeGłosy elektorskie: 29 Słoneczny stan
Prawybory w stanie New Hampshire, tradycyjny początek długiej kampanii prezydenckiej, są ważnym czujnikiem nastrojów. I przejawem folkloru amerykańskiej demokracji. A oto, jak to wygląda z bliska.
rozsądku. Rywale nie składają broni Santorum, były senator z Pensylwanii, który w Iowa prawie z nim zremisował, w przeddzień prawyborów przyjeżdża do Derry, 15 mil od Manchester. W taniej restauracji MaryAnn’s Diner chce poznać troski
Płyną pod prąd historii, ale i im przyjdzie porzucić sielski tryb życia.
prześladowaniach w Europie obie grupy wyemigrowały do Ameryki. Pierwsi amisze znaleźli się tam ok. 1730 r. Osiedlali się głównie w Pensylwanii, Indianie i Ohio, a w mniejszych enklawach w innych stanach. Główne skupisko znajduje się w Lancaster, na znakomitych ziemiach rolniczych, gdzie sąsiadują z mennonitami
Pomysł porwania samolotów przez mudżahedinów samobójców i zaatakowania wież WTC pojawił się pod koniec lat 90. Dowodzący wówczas Al-Kaidą Osama ibn Laden zaakceptował go i przez trzy lata przygotowywał operację.
najczarniejszych prognoz, w USA nie doszło do równie katastrofalnego ataku. Czemu to należy zawdzięczać, to osobny temat. Tomasz Zalewski z Waszyngtonu Autor jest korespondentem PAP w Waszyngtonie.
Obama ma nowego rywala: gubernator Teksasu Rick Perry pobił rywali w sondażach popularności kandydatów Partii Republikańskiej. Wyborcom prawicy nie przeszkadza, że chce likwidacji emerytur i sympatyzuje z pomysłem secesji swojego stanu.
, zwłaszcza w kluczowych dla wyniku wyborów swing states na północy, jak Wisconsin, Pensylwania czy Ohio. Po prezydenturze Busha Amerykanie są uczuleni na teksańską odmianę machismo, z kowbojskimi butami i zawadiacką nonszalancją, a u Perry’ego dochodzi jeszcze skłonność do werbalnej agresji. Pozycja
W wojnie secesyjnej zginęło więcej Amerykanów niż w obu wojnach światowych łącznie. Stany Zjednoczone mają dziś czarnego prezydenta, więc jakim może być dla nich problemem wojna o niewolnictwo z innej epoki?
werbunek białego rekruta stawał się coraz trudniejszy. Pod koniec wojny w armii Północy walczyło 180 tys. Murzynów. Kluczowa bitwa Punktem zwrotnym była bitwa pod Gettysburgiem 1–3 lipca 1863 r. Miasteczko to leży w Pensylwanii, na północ od Waszyngtonu, i
W Ameryce kolej, w porównaniu z Europą Zachodnią i Japonią, jest mocno zapóźniona. Transport pasażerski w USA od lat opiera się na samochodach. Amerykanie je kochają.
bankomatu, na poczcie wrzucić listy do wystawionej na zewnątrz skrzynki. W Pensylwanii działa klub striptizowy dla zmotoryzowanych, gdzie za 5 dol. oglądają oni z wozów rozbierające się dziewczyny. Nie opuszczając auta można nawet zawrzeć małżeństwo – w Las Vegas, w
Warszawę odwiedził wiceprezydent USA. Barack Obama ceni swojego zastępcę za szczerość i znajomość polityki światowej. Amerykańscy satyrycy za talent do gaf.
walce z przemocą wobec kobiet z 1994 r. Biografia everymana Biden ma życiorys prosto z amerykańskich czytanek. Ojcu, ubogiemu imigrantowi ze Scranton w Pensylwanii, powodziło się nieźle, dopóki pracował w firmie kuzyna, ale gdy ta zbankrutowała, Biden
Jak zawsze co cztery lata, na przełomie sierpnia i września, demokraci i republikanie namaszczają swoich kandydatów na prezydenta. Obama uosabia „głód zmian”, McCain to „stary twardziel”. Nie wiadomo, kto wygra.
powstrzymania – wytracił impet. W lipcu Obama prowadził w sondażach z McCainem różnicą kilkunastu procent. W czasie konwencji w Denver jego przewaga stopniała praktycznie do zera. Zwolennicy nie mogą tego pojąć. Wszystko przecież zdawało się mu sprzyjać: zniechęcenie
Jak zawsze co cztery lata, na przełomie sierpnia i września, demokraci i republikanie namaszczają swoich kandydatów na prezydenta. Obama uosabia „głód zmian”, McCain to „stary twardziel”. Nie wiadomo, kto wygra.
wątpliwości w debatach – wygra. Analogia ta ma jednak jedną wadę: naprzeciwko kandydata zmiany nie stoi tym razem niepopularny urzędujący prezydent, a niezależny, twardy i popularny senator. Tomasz Zalewski z Denver Autor jest korespondentem PAP w Waszyngtonie.
Jeszcze niedawno zdawało się, że demokratom nic nie odbierze zwycięstwa w wyborach do Białego Domu. Teraz wygląda na to, że sami się pozagryzają.
przeciąganie wyścigu do nominacji, co osłabia partię. Przewodniczący jej krajowego komitetu Howard Dean wzywa superdelegatów do rozstrzygnięcia sprawy do końca czerwca, czyli do końca prawyborów. Inaczej demokratom grozi awantura na konwencji w Denver, jakiej nie było od 1968 r., kiedy zjazdowi w Chicago towarzyszyły zamieszki na ulicach. Tomasz Zalewski z Pittsburgha Autor jest korespondentem PAP w Waszyngtonie.