W wojnie z pandemią ponosimy sromotną klęskę. W zeszłym roku zmarło o ponad 70 tys. więcej Polaków niż zazwyczaj, a lekarze często przyznawali się do bezradności.
. Największe błędy popełniono latem. Rządzący uspokojeni tym, że pandemia przycichła, nie przygotowywali się na kolejne uderzenie. Istotny wzrost zachorowań (1 lipca 370, 15 sierpnia już 778) tłumaczono „przyrostem małych ognisk”, chodziło o wesela. W efekcie kluczowe decyzje podejmowano
W zeszłym roku zmarło o ponad 70 tys. więcej Polaków niż zazwyczaj, a lekarze często przyznawali się do bezradności. Artykuł Piotra Pytlakowskiego i Pawła Reszki w środę w tygodniku „Polityka” i we wtorek wieczorem na Polityka.pl.
pandemią była podporządkowana rządowej propagandzie. W kwietniu, by pokazać, że władza poważnie podchodzi do sprawy, zamknięto wstęp do lasów. Za nieprzestrzeganie zasad policjanci wlepiali mandaty karne, a sanepid wydawał decyzje o grzywnach sięgających do 30 tys. zł. Liczba zakażeń nie przekraczała 400 osób dziennie. Artykuł Piotra Pytlakowskiego i Pawła Reszki w środę w tygodniku „Polityka” i we wtorek na Polityka.pl.
Agnieszka Kowalska (dane zmienione) otrzymała pismo z Sądu Metropolitalnego Warszawskiego. Brzmiało na tyle poważnie, że nasza czytelniczka poczuła zaniepokojenie. Nie wiedziała, co to za sąd o dziwnej nazwie i czego od niej chce.
W rocznicę stanu wojennego Jarosław Kaczyński wreszcie się doczekał. Jego dom otoczyły bodajże 82 furgony policyjne i prezes PiS został internowany. W pewnym sensie.
Policja nachodzi mieszkańców kamienicy na warszawskim Żoliborzu i grozi im. Tylko dlatego, że ośmielili się udostępnić swoje lokale artystom, którzy 31 października odegrali z okien performans zatytułowany „Dziady na Mickiewicza”.
Skupieni na strzale gazem w twarz posłanki Nowackiej nie dostrzegamy, że ofiarą opresji padła nie tylko ona. Podeptano prawa przysługujące społeczeństwu obywatelskiemu, pogwałcono należne nam wszystkim wolności.
Okazało się, że zamaskowani mężczyźni bijący pałkami uczestników pokojowej manifestacji to nie kibole, ale funkcjonariusze elitarnej policyjnej jednostki BOA. Kto wydał rozkaz, aby skierować komandosów do walki z kobietami?
Uniewinniono Igora M. i sześciu innych oskarżonych o udział w zabójstwie byłego komendanta głównego policji gen. Marka Papały. Nadal nie wiemy, kto i dlaczego go zabił.
Media donoszą: komendant główny odchodzi. I tego samego dnia: komendant główny zostaje. W gruncie rzeczy żonglerka stołkiem szefa policji jest bez znaczenia. Pod tym czy innym komendantem policja była i jest zbrojnym ramieniem władzy.
Słowa prezesa PiS, które zabrzmiały niczym cytat z Cyrankiewicza z 1956 r., odebrano jako hasło do rozprawy z protestującymi. Ożywiły się brunatne struktury.
Strażnicy Marszu Niepodległości nagle i niepostrzeżenie stali się sokistami. Stworzyli bowiem SOK, ale nie chronią wagonów kolejowych. Służba ochrony kościołów – to ich nowe powołanie.
Książka Ewy Winnickiej i Dionisiosa Sturisa to niebywale precyzyjna reporterska robota.
Książka naszego redakcyjnego kolegi Piotra Pytlakowskiego „Ich matki, nasi ojcowie”, której fragment publikujemy, opowiada o losach niemieckich dzieci mieszkających na ziemiach, które po II wojnie światowej przypadły Polsce.
Prokurator Maciej Młynarczyk walczący z mową nienawiści sam pada jej ofiarą.
interesy osób powiązanych z układem władzy. Od 1 września wszystkie nowe zawiadomienia w sprawach o mowę nienawiści są kierowane z pominięciem Młynarczyka od razu do Prokuratury Rejonowej w podwarszawskim Otwocku. Jednostka na Pradze Północ (czytaj: Maciej Młynarczyk) nadal prowadzi kilkadziesiąt
Mariusz Świtalski na biznesie, jak to się mówi, zjadł zęby. Ale teraz się odwróciło – to biznes zjada zęby na Świtalskim. A dodatkowo na jego rodzinie.
Zwolennicy Łukaszenki stanęli w sobotę 22 sierpnia przed ambasadą Białorusi w Warszawie, aby dać wyraz swoim poglądom. Sprawy przybrały niespodziewany obrót.
Brutalna akcja policji przeciw działaczom LGBT nie była przypadkiem. Z naszych ustaleń wynika, że rozkazy szły z samej góry.
Jako zabójcę wynajęły mnie osoby, które chciały, żebym zabił ich partnera w biznesie. W ten sposób uratowałem czyjeś życie – mówi Peter Bleksley, były detektyw Scotland Yardu rozpracowujący pod przykryciem gangi, a dzisiaj pisarz i współautor kryminalnych programów telewizyjnych.
PIOTR PYTLAKOWSKI: – Brytyjski model funkcjonowania policji stawiany jest w Europie za wzór – z jednej strony decentralizacja, z drugiej sprawne zarządzanie.PETER BLEKSLEY: – W Wielkiej Brytanii istnieją 43 różne służby policyjne, które zajmują się problemami na poziomie lokalnym
Błysnął wypowiedzią o LGBT: „ci ludzie nie są równi ludziom normalnym”. Miłośnik hołubionych przez Kreml Kozaków, którego znajomości przyciągnęły uwagę CBA, robi zawrotną karierę w PiS. Jak to możliwe?
Portal TVN24.pl opisał nieustanne czuwanie przy domu Jarosława Kaczyńskiego. Czuwają nie wyznawcy z potrzeby serca i za prywatne pieniądze, ale policjanci opłacani z budżetu. A to już skandaliczna praktyka.
Dwoje aktywistów ulicznych zatrzymanych za rzekomą kradzież plakatów reklamowych po przesłuchaniu zwolniono. Ale to nie znaczy, że sprawa się kończy.
Policja dokonała pokazowego zatrzymania, by odstraszyć tych, którzy chcą publicznie zarzucać ministrowi Szumowskiemu i rządowi PiS łamanie prawa. Na naszych oczach zmienia się w po(mi)licję.
nieustalonymi osobami, dokonała kradzieży z włamaniem do 15 gablot reklamowych umieszczonych w wiatach przystankowych, a następnie dokonała zaboru w celu przywłaszczenia mienia w postaci plakatów o łącznej wartości 450 zł, czym działała na szkodę spółki AMS Spółka Akcyjna. To czyn z artykułu 279 paragraf 1
Wysyła się policję, żeby legitymować ludzi i zniechęcać do artykułowania odmiennych poglądów. Przerabialiśmy to już – mówi gen. Adam Rapacki, jeden z najlepszych polskich policjantów, były wiceminister spraw wewnętrznych.
PIOTR PYTLAKOWSKI: – Co się dzieje w polskiej policji?GEN. ADAM RAPACKI: – Oficjalnie słyszymy, że dzieje się coraz lepiej. Policja funkcjonuje sprawnie i jest wysoko oceniana. To nieprawda?Służby kryminalne i dochodzeniowe pracują bardzo dobrze i to mnie cieszy, bo przecież po 1990 r
Zupełnym przypadkiem przyglądałem się nocnej akcji ozdabiania Warszawy (i okolic) wizerunkami ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
Powiatowym inspektorom sanitarnym nadano na czas epidemii rolę sądów doraźnych.
W ostatnim czasie wokół ministra Łukasza Szumowskiego wybuchają mniejsze i większe skandale. Broni się, mówiąc, że ręce ma czyste. Może faktycznie umyte.
transparentna. Chwalił się nawet, że instruktor chciał 45 zł za sztukę, a resort wynegocjował 39 zł, co było mistrzowskie. Ale zaraz potem inna firma zaproponowała cenę 1 euro za maseczkę spełniającą najwyższe normy. Teraz ministerstwo handryczy się z instruktorem, który nie zamierza oddać pieniędzy
Łączy ich sport. Ale bardziej pieniądze. Oto historia dziwnej relacji między profesorem nauk medycznych, kardiologiem Łukaszem Szumowskim i byłym piłkarzem trzecioligowym Danielem O.
gwarancji. Daniel O. wyszedł po wpłaceniu, jak nieoficjalnie wiadomo, 1 mln zł. Nie powstał jeszcze akt oskarżenia, sprawa bowiem jest rozwojowa i niewykluczone, że lista zarówno sprawców, jak i ofiar będzie znacznie dłuższa. Przed rokiem, po pierwszych zatrzymaniach, media informowały, że to afera
Policjanci walczą z pandemią, zastraszając w imię wyższych racji. Takie mają polecenia. Niektórym stan epidemii pomylił się ze stanem wojennym.
tolerancji”, ogłoszone 19 marca przez ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego, a powtórzone w ostrzejszym tonie 1 kwietnia. Mówił o szybkiej ścieżce karania niesubordynowanych. To dla 100 tys. polskich policjantów zabrzmiało jak rozkaz: karać, karać i jeszcze raz karać! Według naszych
Na wojnie (z epidemią) jak na wojnie. Jedni się bogacą, bo jest okazja. Inni bezinteresownie pomagają, bo tak dyktuje im serce. Łatwo poznać, kto jest kim w czasie zarazy.
pracowników szpitali: lekarzy i pielęgniarek. Resort zdrowia pieniędzy na ten cel jednak nie znalazł. Na szczęście znaleźli się sponsorzy, testy zakupiono i laboratorium Warsaw Genomics jest w stanie wykonywać 1 tys. badań dziennie. Także inne prywatne laboratoria bez żadnego wsparcia rządowego
W Instytucie Pamięci Narodowej przygotowują podwyżki pensji, i to w czasie, kiedy brakuje pieniędzy na służbę zdrowia i ratowanie gospodarki.
Niby jak mam dostarczyć te przesyłki do 800 mieszkań? Jak kogoś nie zastanę, to mam go szukać przez tydzień? A może zostawiać awizo, a on będzie się bał iść na pocztę po odbiór? – pyta warszawski listonosz.
PIOTR PYTLAKOWSKI: – Duży rejon pan obsługuje?Około 800 mieszkań i trochę instytucji, średnio duży. Przeważnie wrzucam listy do skrzynek, ale polecone, renty i emerytury muszę dostarczać do drzwi. Starsze osoby często nie mają kont w bankach, wolą odbierać pieniądze bezpośrednio. W czasie
Wytrzymam bez problemu – mówi odbywająca obowiązkową kwarantannę Dorota Nowak, redaktorka, współwłaścicielka wydawnictwa Filtry.
PIOTR PYTLAKOWSKI: – Da się żyć na kwarantannie?DOROTA NOWAK: – Nie mam innego wyjścia, to stan wyższej konieczności, więc nawet się nie zastanawiam. Trzeba to przetrwać, mówi się trudno. Byłam turystycznie w Argentynie. Miałam wykupiony lot powrotny: najpierw brytyjskimi liniami z
Po artykule „Gazety Wyborczej” o zeznaniach gangstera Piotra K., ps. Broda, na temat Patrycji Koteckiej, żony Zbigniewa Ziobry, prawicowe media grzmią, że: przecież Broda to notoryczny kłamca, więc jak można go cytować. Jednak, czy cytowany przez „GW” świadek koronny
Kiedy trzy lata temu za kraty trafili starzy bossowie: Wańka, Słowik i Parasol, ogłoszono koniec świata gangsterskiego. Ale gdy niedawno okazało się, że mają wyjść na wolność, wrócił lęk. Niepotrzebnie, bo w gruncie rzeczy nic się nie skończyło i nic nie zaczyna.
pojazd. Nowe ferrari w wersji podstawowej kosztuje ok. 1 mln zł. Syn Wańki Adam D. widywany był w Mercedesie S-klasy AMG wartym ponad 1 mln zł. Jedynie Wańka i Parasol nie epatowali luksusowymi limuzynami. Starali się nie kłuć nikogo w oczy swoimi złotymi sygnetami, drogimi zegarkami i brylantami w
Transparent, który zawisł na rynku w Piotrkowie Trybunalskim, trafił do aresztu. Dziwny to kraj, gdzie za kraty wsadzają kawałki płótna.
PiS obronił swojego superministra, co wynikało z arytmetyki sejmowej, ale nie potrafił uzasadnić, dlaczego to właśnie Mariusz Kamiński ma być szefem służb specjalnych, policji i nawet strażaków.
W Olsztynie jak w lustrze odbija się sędziowska Polska. Kto za Juszczyszynem, kto za Nawackim. A kto chciałby po prostu przeczekać.
Były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego Tomasz Kaczmarek poszedł na wojnę ze swoimi szefami sprzed lat: Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem.
Z CBA, jak twierdzą media, zniknęły miliony. Od 5 do 10 mln zł z funduszu operacyjnego. Musiało to się dziać latami, ale nikt nie zauważył.
Z komunikatu Centralnego Biura Antykorupcyjnego wynika, że oferuje bezkarność w zamian za obciążenie marszałka Grodzkiego, że brał łapówki. To nowy etap nagonki na senatora.
Awantura awanturą, a Marian Banaś, jakby nigdy nic, urzęduje. W gmachu NIK melduje się codziennie i wzorowo. Wymarzony prezes.
Prokurator Magdalena Kołodziej po raz drugi i już ostatecznie umorzyła sprawę pobicia i znieważenia 14 kobiet. Uznała, że nie ma interesu społecznego w ściganiu sprawców, których poszkodowane powinny ścigać same.
Co się dzieje w policji? Seria ostatnich wydarzeń pokazuje, że brakuje wyszkolenia albo górę bierze poczucie bezkarności. Albo jedno i drugie.
Po prawie trzech miesiącach Zbigniew Ziobro odpowiedział na wnioski kilkudziesięciu osób (w tym piszącego ten tekst) o odwołanie prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia Macieja Mitery.
Im więcej prezes NIK wyjaśnia w sprawie swojej kamienicy, tym więcej rodzi się pytań bez odpowiedzi. Jedno z ważniejszych brzmi: co robią służby? Albo: dlaczego nic nie robią?
Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał ojcu i siostrze Krzysztofa Olewnika 100 tys. euro za błędy w śledztwie i opieszałość. Uznał, że państwo polskie ponosi odpowiedzialność za poczynania swoich funkcjonariuszy.
Rozmowa z Mariuszem Kowalewskim, byłym dziennikarzem TVP, o tym, kto na kogo szukał haka, za kim wysyłano reporterów i drony.
PIOTR PYTLAKOWSKI: – Znamy się sporo lat i powiem ci szczerze, zdziwiłem się, kiedy w 2016 r. usłyszałem, że idziesz do telewizji publicznej.MARIUSZ KOWALEWSKI: – Tak, wiem. Kiedy inni stamtąd odchodzili, to ja akurat przyszedłem. To dzisiaj źle wygląda. Ale tak naprawdę zatrudnili mnie
Mariusz Kamiński, kiedy odbierał z rąk Andrzeja Dudy powołanie na ministra spraw wewnętrznych i administracji, bez mrugnięcia okiem wypowiedział formułkę: „Tak mi dopomóż Bóg”.
Kamiński milczy, nic nie obiecuje. Od szefa resortu siłowego oczekuje się sprawnego zarządzania. Piotr Niemczyk, ekspert w sprawach służb, były wicedyrektor Biura Analiz UOP, mówi, że nie ufa organizacyjnym zdolnościom Kamińskiego. Miał inklinacje do ręcznego sterowania i osobistego wglądu w każdą
Telewizja publiczna, zamiast informować o hejcie, na jakim przyłapano wiceministra Łukasza Piebiaka, trąbi o rzekomej aferze posła Krzysztofa Brejzy. To przykład, jak ukrywać prawdę i manipulować faktami.
Odlot Marka Kuchcińskiego spowodował roszady na stanowiskach świadczące o krótkiej ławce pisowskiej rezerwy kadrowej. Z zapartym tchem należy czekać na nowe pomysły personalne, które wykuwają się na Nowogrodzkiej.