Nic nie przebije najnowszego pomysłu Rosjan. Rzecz prosta, ale sprawdza się doskonale. Chodzi o... wojskowe osły. A osłów w Rosji zapewne nie zabraknie.
ruszające do walki. Jeśli zamarzną, to można sobie skręcić kostkę w głębokich koleinach. W każdym razie idzie się i tak źle. A potem przecież trzeba skręcić w pole, bo własna pozycja jest najczęściej z boku drogi, a nie na wprost niej. Dlatego ostatnie 1–2 km trzeba pokonać po zamarzniętym polu. A co
Formacje wojskowe powinny mieć mniej więcej jednolity skład. Na tym się opiera planowanie działań: na normach taktycznych, tabelach możliwości bojowych i kalkulacjach pozwalających ocenić, czego wolno oczekiwać od danej jednostki.
taktycznych”, że np. batalion zmechanizowany na bojowych wozach piechoty BWP zajmuje w obronie w otwartym terenie pas szerokości 2–3 km i może być ugrupowany w jeden rzut z odwodem lub w dwa rzuty bez odwodu. Wiadomo też, że w czasie natarcia działa w pasie 1–1,5 km, a w pasie
Pierwsze samoloty Mirage 2000 i kolejne F-16 z pewnością zwiększą możliwości bojowe wojsk ukraińskich. Ale nie oczekujmy wiele, szansy na przełom nie dadzą.
Jeden dowódca nie może mieć 25–30 podwładnych, bo sobie nie poradzi. Nie da rady śledzić sytuacji na tylu polach i podejmować optymalnych decyzji. Dlatego wojsko jest jak piramida.
Przyzwyczailiśmy się, że współczesne wojny są zmechanizowane. Czołgi i inne pojazdy pancerne, działa samobieżne i ciężarówki terenowe to nieodłączny element pola walki. Co będzie, gdy w Ukrainie zabraknie ich po obu stronach?
Z wtargnięciem Ukraińców do obwodu kurskiego wiązano duże nadzieje. Spodziewano się odciągnięcia Rosjan z najważniejszego dla nich kierunku natarcia w Donbasie i pozyskania karty przetargowej na wymianę za okupowane ziemie. Nic z tego nie wyszło.
Wszyscy chcą pokoju. Wojna jest okropna, śmierć, cierpienia, brak perspektyw, tułaczka na uchodźctwie, wieczny stres i napięcie. A my, żeby tego uniknąć, też wydajemy sporo pieniędzy, które przecież można by użyć inaczej. Dlatego właśnie tak bardzo czekamy na pokój.
Rosjanie zaczynają pełznąć już na kilku odcinkach frontu, posuwają się powoli, ale systematycznie. Czy to oznacza, że ukraińskie wojska słabną?
Rosjanie twierdzą, że są na dobrej drodze do zwycięstwa. W pewnym momencie Ukrainie skończą się zasoby do prowadzenia wojny, dojdzie do załamania morale i obalenia rządu albo Zachód zakończy swoją pomoc. Wystarczy poczekać. Ale do tego czasu show must go on.
okresowo nawet pełnego batalionu, choć na innych odcinkach frontu prowadzi się raczej typowe ataki nękające siłą drużyny czy plutonu. Bezpośrednio na Kupiańsk naciera 1. Armia Pancerna Gwardii, która nie jest tak elitarną formacją, za jaką była uważana na początku wojny (jak się okazało – niesłusznie
Na wojnę ruszają wojska kadrowe, a kończą ją rezerwiści. Dotyczy to żołnierzy czy nawet podoficerów, ale i oficerów. Od oficera wymaga się zaś dużo więcej, bo odpowiada nie za swoje działania, ale za innych.
Znaczna część działań wojennych w Ukrainie toczy się teraz na stepach, gdzie nie ma większych zbiorników wodnych, ale tam, gdzie średnie i duże rzeki przegradzają pole walki, Rosjanie mają problem. Obserwujmy sytuację – może i my naszą własną obronę zorganizujemy na rzekach?
pontonowych, łodzi saperskich różnych wielkości, amfibii transportowych, a w dodatku niemal wszystko, co mogło, było dostosowane do pływania. Pływały bojowe wozy piechoty BMP-1 i BMP-2, choć trzeba przyznać, że dość nieporadnie. Ich napęd w wodzie to gąsienice, więc wóz ten porusza się powoli, trudno
Już powszechnie wiadomo, że najróżniejsze komercyjne zmilitaryzowane drony i typowo wojskowe bezpilotowe aparaty latające całkowicie zmieniły front w Ukrainie. Ciekawostką jest to, jak są organizowane ich działania i walki.
W wojsku sporządza się masę dokumentów. W erze elektronicznej można by to znacznie usprawnić, ale wojskowe przepisy o podpisach i pieczątkach zmuszają do tworzenia absurdalnych papierów, także na wojnie.
Tę wojnę toczy głównie piechota, wspierana przez artylerię, czołgi i drony. Ona tworzy trzon wojsk i ponosi zdecydowaną większość ogólnych strat. To formacja bardzo zróżnicowana. Spróbujmy zatem te różnice wyjaśnić.
. Rosyjski szturm zaczął się 19 czerwca 2024 r. Główne natarcie prowadziła 51. Armia, która jest armią nieco na wyrost, złożoną z trzech brygad zmechanizowanych, samodzielnego pułku piechoty i mniejszych jednostek. To separatyści donieccy z dawnego 1. Korpusu Armijnego. Rosjanie dorzucili regularną
Donald Trump w wywiadzie dla Fox News stwierdził, że Ukraina mogła uniknąć wojny z Rosją, a Wołodymyr Zełenski nie jest aniołem. Którą wojnę miał na myśli? Atak z 2014 r. czy przejście do pełnoskalowej fazy w 2022?
piechoty został odcięty w jej południowej części i właściwie jest skazany na zagładę. Szalenie trudno tą brygadą dowodzić, bo poza trzema batalionami zmechanizowanymi, wyposażonymi w holenderskie transportery YPR-765 i postradzieckie bojowe wozy piechoty BMP-1/2, batalionem czołgów, grupą artylerii
Rosjanie zaskakują zdolnością improwizacji, wykorzystywania niekonwencjonalnych metod i środków. Trzeba się z tym liczyć, jeśli chce się im przeciwstawić.
Nowoczesny rosyjski okręt badawczy „Jantar” kręcił się koło kabla podmorskiego łączącego Wielką Brytanię z USA, ale został przepędzony przez brytyjskie okręty. Dlaczego? Bo to nie jest okręt badawczy. To jednostka rozpoznania podmorskiego i radioelektronicznego.
Rosyjskie wojska co chwila atakują pozycje ukraińskie w obwodzie sumskim. Są to działania sił specjalnych, ale też i ataki nękające wyprowadzane przez regularne wojska. Czy będzie nowy front?
. normy taktyczne przekracza to sześciokrotnie. Ale nawet jeśli z każdej z tych formacji wypchnęli do przodu tylko jeden batalion, mając drugi w kolejnym rzucie, a trzeci w rezerwie, to wciąż jest sześć batalionów, a każdy naciera w pasie o szerokości 1 km, czyli kompania w pasie 300 m. To i tak bardzo
Nieustanne ataki dronów dalekiego zasięgu na cele w Rosji przynoszą całkiem wymierne straty. Najdotkliwsze są uderzenia w składy paliw i rafinerie. Dlatego Rosja pracuje nad usprawnieniem systemu przeciwlotniczego.
przede wszystkim ciężkie straty, ale i udało im się zdobyć 1–2 km terenu po każdej stronie włamania z wyjątkiem części północno-wschodniej. Za to żołnierze 19. Woroneżsko-Szumlińskiej Dywizji Zmechanizowanej Gwardii, a dokładnie 503. Fastowskiego Pułku Zmechanizowanego Gwardii, skarżą się, że nie
To nie jest nasze zdanie. Nie wyrażamy tu żadnych opinii. Po prostu przytaczamy to, co krąży po rosyjskim internecie (runecie). O tym piszą Rosjanie mający jakieś zasięgi na Telegramie bądź gdzie indziej.
Rosja to wielki kraj, ale ludzi w nim trochę mało: niecałe 144 mln obywateli, podczas gdy państwa Unii Europejskiej mają ich 449 mln, zaś Stany Zjednoczone 335 mln. Jeśli Rosja chce podbijać kolejne kraje, musi oszczędzać zasoby osobowe. Tylko jak?
natomiast do Kazania, 900 km od terenów kontrolowanych przez Ukrainę. Na ulicy znaleziono kawałek pocisku, co rosyjskie media opisały jako fragment zestrzelonego drona ukraińskiego. Po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że jest przyspieszacz startowy od pocisku przeciwlotniczego Pancyr S-1. Czasem
Intensywna eksploatacja artylerii rodzi wiele problemów logistycznych. Najbardziej oczywistym jest dowóz setek ton amunicji, ale istotne jest też intensywne zużywanie luf, które ostatecznie rozrywają się przy strzałach, tworząc charakterystyczne „różyczki”.
W wojskach lądowych dotąd za elitarne uważano wojska aeromobilne i desantowo-morskie. U Amerykanów słowa „airborne” albo „marines” są synonimem elity, najwyższej półki. A u Rosjan i Ukraińców to się całkowicie zmieniło. Dziś mają oni nową elitę.
następnie lata walczyli jako zwykła piechota zmechanizowana. Kiedy wytracili specjalne, desantowe wozy bojowe, które notabene, jak pokazała ta wojna, do niczego się nie nadawały, jako uzupełnienie otrzymali standardowe bojowe wozy piechoty, najczęściej BMP-2 lub nawet starsze BMP-1. I pomału przestali
Nikołaj Patruszew był dyrektorem FSB, a wcześniej pierwszym zastępcą Władimira Putina w tej organizacji. Wciąż jest blisko najwyższych czynników Kremla i ma wpływ na ludzi władzy. Trzeba go uważnie słuchać.
Organizacja ukraińskich jednostek jest dość skomplikowana, a w toku wojny nie podjęto skutecznych prób, by sytuację naprawić. To źródło dużych problemów, bo dowódcy nie zawsze są w stanie zapanować nad sytuacją.
System mobilizacyjny Ukrainy nie działa najlepiej. A system uzupełnień był jeszcze gorszy – zamiast wysyłać wyszkolonych, ale niedoświadczonych żołnierzy do istniejących brygad, formowano z nich nowe. To się ma teraz zmienić.
Przesłuchania północnokoreańskich jeńców wzbudziły spore zainteresowanie. Wciąż niewiele wiemy o tym kraju. To, o czym mówią schwytani żołnierze, jeży włos na głowie.
do niewoli, i wyciągają rannych z pola walki o wiele skuteczniej niż swoich. Jeśli nie da się ich ewakuować, to ich dobijają. Podejrzewamy, że ci dobijani nie są w statystyce wliczani do zabitych. Dlatego bardziej prawdopodobny szacunek strat to ok. 1 tys. zabitych i 2 tys. rannych. Nie ma tu nic
Patrząc w runet, czyli rosyjskojęzyczny internet, można dojść do wniosku, że świadomość konieczności zmian zaczyna powoli docierać do rosyjskich decydentów. Może jeszcze nie do Kremla, ale do gubernatorów i do Dumy powoli już tak.
Konflikt w Ukrainie jest niezwykły m.in. dlatego, że na front wyprowadzono wielkie masy wojsk. Zmaga się ze sobą ponad półtora miliona żołnierzy. Takiej wojny w Europie nie widziano od 80 lat.
wielkości brygady należy wozić koleją. Ale to też nie taka prosta sprawa. Pomyślmy: ok. 1 tys. pojazdów, 4 tys. ludzi, kilkaset ładnych ton amunicji, zapasy paliwa, części zamienne, namioty, radiostacje, agregaty prądotwórcze, sprzęt do obserwacji, komputery, racje żywnościowe, materiały opatrunkowe i
W otoczeniu Władimira Putina podniosły się głosy, że trzeba działać bardziej zdecydowanie. Mówi się o rzuceniu dużych sił do kilku decydujących ofensyw, żeby wreszcie pokonać Ukrainę i zakończyć pierwszy etap wojny z Zachodem.
W Ukrainie nie ma oddzielnego kontrwywiadu wojskowego, razem z cywilnym podlega pod Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy. Ogrom jej zadań jest porażający. Ukraina była częścią ZSRR blisko 70 lat, rosyjska penetracja sięga więc bardzo głęboko.
Teoria eskalacji wykuła się w latach 60. i była konieczna w obliczu zagrożenia konfliktem nuklearnym. A jak jest dziś? Amerykanie pozostali jej niewolnikami, a Ukraina za to płaci.
danej grupy, nie przechodząc do grupy wyższej (poziomu eskalacji). Czyli w naszym przykładzie: oprócz czołgów użyjemy samolotów, ale tylko z uzbrojeniem konwencjonalnym i na teatrze wojny. Szczebli eskalacji jest 44. Grup, w które je wciśnięto, jest pięć: 1. Napięcie międzynarodowe poniżej progu
Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla podkastera Lexa Fridmana powiedział wiele ciekawych rzeczy. A jeszcze więcej wywnioskować można z tego, jaką usiłował stworzyć narrację.
Poza ukraińskim taktycznym natarciem rozpoczął się rosyjski kontratak ukierunkowany na odcięcie włamania przeciwnika blisko granicy, przez Sudżę. Walki są zacięte, rozstrzygnięcia nie ma.
pojazdy, tj. bojowe wozy desantowe BMD-4. Powstało ich w sumie 321 sztuk i jak tak dalej pójdzie, nie uchowa się nawet jeden do celów muzealnych. Jeszcze rzadszy jest BMD-3 (137 sztuk), i faktycznie dawno nie był widziany. BMD-2 zbudowano 928, najpopularniejszych BMD-1 ok. 3,8 tys. – część padła
W mediach zawrzało: trwa ukraińskie natarcie, Ukraińcy ruszyli na Kursk! Faktycznie, wojska uderzyły i wbiły się w ugrupowanie wroga w kierunku Kurska. O co tak naprawdę tu chodzi?
Szczupłe i o wiele gorzej wyposażone ukraińskie lotnictwo działa, jak może, i mimo znacznej przewagi Rosjan w powietrzu staje się coraz skuteczniejsze. Można podziwiać odwagę pilotów i wysiłek personelu naziemnego.
Samowolne oddalenia zdarzają się w wojsku bardzo często. W Ukrainie dezercjami wsławiła się 155. Brygada Zmechanizowana im. Anny Kijowskiej, ale w armii rosyjskiej to prawdziwa plaga. Od początku wojny w Rosji wszczęto ponad 60 tys. spraw karnych o dezercję.
Ukrainę, to teraz będzie miał też trudności z ładowaniem go na gazowce, wywożące ciekły gaz drogą morską. Znając rosyjską giełdę, akcje Gazpromu zdrożeją jeszcze bardziej. Kpt. Konstantin Nagajko, dowódca baterii rakietowej ze 112. Brygady Rakietowej Gwardii wyposażonej w wyrzutnie Iskander z 1. Armii
To pierwsza wojna w Europie toczona na tak ogromną skalę. W myśleniu o współczesnym konflikcie zbrojnym doszło zarazem do wielu przewartościowań. Spróbujmy to podsumować.
28 grudnia 2024 r. prezydent Władimir Putin wydał dekret zatwierdzający nową „Strategię przeciwdziałania ekstremizmowi w Federacji Rosyjskiej”. Jednak dokument nie dotyczy wyłącznie polityki wewnętrznej w Rosji i na okupowanych terenach Ukrainy.
Naszym zdaniem będzie to pozornie rok dość podobny do 2024. Będą trwać walki pozycyjne, ale – i to główna różnica – obie strony podejmą poważne próby przejęcia inicjatywy strategicznej. A kiedy może dojść do negocjacji?
– obie strony podejmą poważne próby przejęcia inicjatywy strategicznej. Rosja będzie dążyła do trzech rzeczy: 1. Do odcięcia zachodniej pomocy dla Ukrainy i skłócenia NATO. Zintensyfikuje więc wojnę informacyjną i działania poniżej progu wojny. Przecinanie kabli podmorskich to początek. Istnieje
W 2024 r. zdarzyło się sporo. Do wojny przystąpiła Korea Północna, Ukraina otrzymała pierwsze F-16, po raz pierwszy też konflikt został przeniesiony na rosyjskie ziemie – w obwodzie kurskim.
, przekonamy się, że najeźdźcy pokonali niemal 35 km. W dodatku na południowy zachód od Doniecka, na mało aktywnym dotychczas odcinku frontu, po dość krótkich walkach 1 października 2024 zdobyli Wuhłedar, posuwając się dalej w kierunku północno-zachodnim. Powstał obszar, w którym można było myśleć o
To niesamowite: Rosja jest państwem siermiężnym, zrobionym z tektury powiązanej sznurkami, ale działa. Tak samo jak jej obrona przeciwlotnicza: rozczarowała, a mimo to wciąż jest zabójczo skuteczna.
średniego zasięgu dla sił powietrzno-kosmicznych S-350 Witiaź. Wydaje się więc, że wojska lądowe będą się bronić Pancyrami S-1 (lub systemem małego zasięgu nowszej generacji), starszymi 9K330 Tor M2 i 2K12 Tunguska oraz przenośnymi zestawami bliskiego zasięgu 9K333 Werba. Natomiast za ich plecami
Władimir Putin przeprosił prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa za zestrzelenie pasażerskiego samolotu, a raczej za to, „że tak tragiczny incydent nastąpił na terenie Rosji”. Prezydent Alijew musiał być nieco zdezorientowany. Rosjanom rakietę wiatr zdmuchnął na azerbejdżański samolot?
: Zaczęła się prawdziwa wojna dronów. Wykryją, przylecą, zaatakują i jeszcze to sfilmują Pancyr S-1 i Kadyrow A został on przypuszczalnie trafiony dwoma pociskami z wyrzutni Pancyr S-1. Żaden z nich nie trafił bezpośrednio. Oba wybuchły lekko z boku: jeden przy przedniej, a drugi przy tylnej części
Z analizy zapisów ruchu morskiego wynika, że za zerwanie kabli światłowodowych BCS East-West Interlink i C-Lion1 na Morzu Bałtyckim odpowiedzialny jest chiński statek „Yi Peng 3”. Dlaczego we wrogim wobec Europy akcie brali udział Chińczycy? Mamy swoją teorię.
Pamiętnik koreańskiego żołnierza dostarczy zapewne ukraińskiemu wywiadowi wielu ciekawych informacji. Trochę to jednak potrwa, bo trzeba skorzystać z dobrego i zaufanego tłumacza języka, który w Ukrainie jest mało popularny.
Kazachstan nadal utrzymuje, że bezpośrednią przyczyną katastrofy lotu nr J28243 było zderzenie z ptakami. Co to były za „ptaki”, widać wyraźnie na wielu zdjęciach wraku i filmikach publikowanych przez ocalałych.
(ukręcenie) tej części samolotu. Jeden z ocalałych wspominał, że jego kamizelka ratunkowa miała dziurę po odłamku, inny twierdzi, że był ranny jeszcze przed katastrofą. Kilka karygodnych incydentów Rosjan Wszystko wskazuje, że w samolot trafił jeden z zestawów Pancyr S-1 broniących Groznego, bo ciut
Zimowe działania bojowe są uciążliwe i szalenie wyczerpujące. Ale dowódcy często patrzą na to całkiem inaczej. Żołnierze są wszak od tego, żeby znosić trudy walki, nie ma przeproś.
Ukraina od początku wojny obchodzi święta i Nowy Rok według kalendarza gregoriańskiego, a nie używanego w prawosławiu juliańskiego. Odcięła się od sowieckich tradycji. W Rosji oczywiście dni wolne trwają od 1 do 8 stycznia 2025 r. Elon Musk oświadczył, że jest w stanie załatwić zawieszenie broni na
To, co wydarzyło się w Magdeburgu, zaskoczyło wszystkich. Na sprawę składa się wiele tajemniczych zbiegów okoliczności. Czy Al-Abdulmohsen działał sam i z własnej inspiracji? Jakie były jego prawdziwe intencje? Jedno jest pewne: to, co zrobił, jest wyjątkowo na rękę Rosjanom.
Trzeba przyznać, że na niektórych kierunkach spadła intensywność rosyjskich ataków, a tam, gdzie nadal nacierają, nie odnoszą sukcesów. Czy to już kulminacja? A może tylko przejściowe trudności?
Rosyjska propaganda głosi, że NATO to samo zło, ale to wewnętrzny przekaz. Wojna informacyjna jest o wiele bardziej subtelna. „Nasz naród nie powinien walczyć za inny kraj”. Albo: „Przynależność do NATO czy UE ogranicza naszą suwerenność”. Skądś to znamy, prawda?