Panująca w Polsce ideologia jest taka, że upominanie się naukowców o pieniądze, zarówno godziwe płace, jak i nakłady na naukę, jest uważane za coś wręcz nieprzyzwoitego. Równocześnie żąda się, aby badania przynosiły szybkie efekty praktyczne. A konsekwencje są poważne.
„naszymi” uczonymi. Mieliśmy wielkich matematyków (Stefan Banach, Wacław Sierpiński), wybitnych logików matematycznych (Stanisław Leśniewski, Jan Łukasiewicz, Alfred Tarski), Leona Petrażyckiego, światowej sławy teoretyka prawa, antropologa kultury Bronisława Malinowskiego i socjologa Floriana
Jeśli kogoś przekonam, że oddanie głosu na kandydata PiS lub głosowanie wedle wskazań tej partii jest zachowaniem irracjonalnym, poniższy tekst spełni swoje zadanie.
Może o latach 2015–23 w Polsce będzie się kiedyś mówić, że był to czas, gdy ze skromnego obywatela można było błyskawicznie zostać milionerem dzięki stosownym protekcjom. Zwłaszcza jeśli protektorem był prezes Kaczyński.
Duda (zdaniem Mastalerka), Kaczyński (zdaniem Przydacza) i Przyłębska (zdaniem Bochenka) są wybitnymi prawnikami, Kamiński – człowiekiem krystalicznie uczciwym (zdaniem Dudy), a Glapiński najlepszym szefem banku centralnego w świecie (według siebie samego). Polityczne funkcje tych erystycznych sztuczek są oczywiste.
ma wywołać presję na przeciwniku, że może narazić się opinii ogółu; stosowanie etykietek, np. Tusk jest agentem niemieckim; ad verecundiam (do autorytetu) – Jan Paweł II potępiał aborcję, więc jest zła; dywersja polegająca na zmianie tematu, np. dyskutuje się o Pegasusie, a p. Ozdoba
Komentatorzy tak bardzo poszukiwali w trakcie przesłuchania jakichś istotnych i jeszcze nieznanych informacji o Pegasusie, że chyba przeoczyli bardzo pokaźny zasób teorii państwa i prawa rozwijanej przez Kaczyńskiego.
Wszelkie zgrzyty mogą mieć poważne następstwa. Nie mam na myśli różnic programowych, bo takowe są nieuniknione, ale o zachowania, które mogą skłócić koalicyjne strony. Ostatnio wydarzyły się dwie zaszłości tego rodzaju.
Ileż było wrzasku ze strony PiS, gdy prezes Rzepliński rozmawiał z posłami PO w gmachu Sejmu, co miało niby znaczyć, że trzyma ich stronę. Wygląda na to, że co wolno kaczystom, to nie uchodzi ich opozycjonistom.
Koalicja wydała walkę bezprawiu poprzedników, co w wielu wypadkach wymaga zmiany prawa. Partia Kaczyńskiego protestuje i wrzeszczy, Duda nie sprzyja, więc pozostaje korzystanie z rozmaitych pisowskich niedoróbek legislacyjnych.
Podstawowa zasada prawa międzynarodowego głosi, że jeśli państwo ratyfikuje jakąś umowę międzynarodową, to godzi się na ewentualne ograniczenia suwerenności wypływające z tego faktu. Polska ratyfikowała TUE. Art. 87, ust. 1 konstytucji stanowi zaś: „Źródłami powszechnie obowiązującego prawa
Utrata władzy wywołała frustrację w obozie PiS, co przejawia się znacznym stopniem agresji wobec tych, którzy zastąpili go w sprawowaniu rządów. Jak działa ten mechanizm?
Niektóre fakty świadczą o niejakim „polskim” kompleksie Rosji. Dlatego jeśli dojdzie do agresji Rosji wobec Zachodu, atak na Polskę jest nie tylko czymś naturalnym z czysto wojskowego punktu widzenia, ale i motywowany resentymentami.
Duda zapewnia: „Doszliśmy do kuriozalnej sytuacji, w której premier ma pretensje do prezydenta, że ten przestrzega konstytucji. Tak, przestrzegam konstytucji!”. Przypomina się aforyzm Leca: „Ja jestem piękny, ja jestem silny, ja jestem mądry, ja jestem dobry. I ja to wszystko odkryłem!”.
automatycznie wygasa w przypadku, gdy poseł został prawomocnie skazany za przestępstwo umyślne. Kodeks wyborczy stanowi w art. 249: „§ 1. Wygaśnięcie mandatu posła niezwłocznie stwierdza [na podstawie informacji od Ministra Sprawiedliwości] Marszałek Sejmu w drodze postanowienia. § 2
Prezes Kaczyński medytuje nad stworzeniem własnej telewizji. Chyba stracił poczucie rzeczywistości, bo jest już taka stacja zapewniająca głos PiS w twoim domu. A także, parafrazując klasyka, głos Prawdy, Prawdę Ubezpieczający, ale tylko dla tych, którym serce pika, gdy nadaje Republika.
: „Algirdas Savitzkis. Jana Neumannova. Tekla Bruchsaler. W Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu pamiętamy o ofiarach i wymawiamy ich imiona na głos. Dzisiaj jest coraz więcej aktów antysemickich, co jest alarmujące. Naszym obowiązkiem jest chronić i sprawiać, by życie żydowskie w Europie kwitło
TV Republika jest głosem PiS, podobnie jak kiedyś TVP Info, tyle że bardziej. Ironia losu polega na tym, że samo istnienie TV Republika dowodzi, że rynek medialny w Polsce jest pluralistyczny.
. Kłeczkiem, który zadaje trudne pytania i w końcu sam na nie udziela „rzetelnych” odpowiedzi w myśl kanonu: „1. PiS ma zawsze rację; 2. W razie wątpliwości patrz punkt 1”. Tacy nie mają straconych złudzeń, gdyż nie mają złudzeń. Nie ma co pisać o nich umoralniających utworów, bo i tak nie będą skuteczne.
Porównywanie Kamińskiego i Wąsika z tym, czego już doświadczyli (doświadczają i będą doświadczać, niewykluczone, że do końca swoich dni) Nawalny i Poczobut, jest wyjątkowo nie na miejscu, a nawet wręcz obrzydliwe.
Jak wiadomo, Andrzej Duda wszczął procedurę ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika. Twierdzi zarazem, że ich ułaskawienie w 2015 r. było skuteczne i obaj są posłami. Co ten chaos oznacza?
Trybunału Konstytucyjnego: wyrokiem z dnia 17 lipca 2018 r. sygn. akt K 9/17 (Dz.U. z 2018 r. poz. 1387); wyrokiem z dnia 26 czerwca 2019 r. sygn. akt K 8/17 (Dz.U. z 2019 r. poz. 1255); postanowieniem z dnia 2 czerwca 2023 r. sygn. akt Kpt 1/17 (M.P. z 2023 r. poz. 549) prerogatywa Prezydenta RP wykonywana
Andrzej Duda wszczął właśnie nowe postępowanie ułaskawieniowe i należy mieć nadzieję, że tym razem będzie przebiegało w normalnym trybie ustawowym. Wszystkie te anomalie nie zdarzyłyby się w normalnie funkcjonującym ładzie demokratycznym.
Jarosław Kaczyński odzyskał dobrą formę i bryluje w rzeczywistości politycznej. Wygląda na to, że „odwyknął” od przestrzegania reguł porządku społecznego i uważa, że mu wszystko wolno. Choćby dzwonić do prezesa TVP o trzeciej nad ranem.
Spodziewana wojna o Trybunał Konstytucyjny będzie równie zażarta jak ta o media publiczne, o ile nie bardziej. Jak się może zachować nowa rządząca koalicja?
Minister Sienkiewicz zrobił to, co do niego należało. W rewanżu Andrzej Duda zawetował (ktoś trafnie zauważył, że zastosował odweto) ustawę okołobudżetową. Niezależnie od tego, czy sam na to wpadł, czy został zainspirowany przez Kaczyńskiego, manipulowanie budżetem jest działaniem antypaństwowym.
Andrzej Duda wyjaśnił, że ułaskawiając Kamińskiego, kierował się określonymi odczuciami. Bez wątpienia tak było. Niemniej odczucia Dudy są tylko jego subiektywnymi stanami, a nie legalnym źródłem prawa.
. 441 par. 1 stanowiącego, że jeżeli przy rozpoznawaniu środka odwoławczego wyłoni się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, sąd odwoławczy może odroczyć rozpoznanie sprawy i przekazać zagadnienie do rozstrzygnięcia SN. Pytanie prawne o to, czy można ułaskawić skazanego wyrokiem
Niech PiS odejdzie na zawsze, a gdybym był człowiekiem wierzącym, dodałbym: „Tak im dopomóż Bóg”. Ponieważ nie jestem, uznaję, że wystarczą siły ziemskie, aby odnosił już tylko pyrrusowe zwycięstwa, takie jak 15 października.
PiS opowiada, że ich państwo jest wzorcem demokracji, bo zmiana rządu dokonała się zgodnie z procedurami i nie została zablokowana np. przez użycie wojsk. Równie dobrze można argumentować, że PRL było demokratyczne, bo wybory 4 czerwca 1989 r. zostały przeprowadzone i uznane przez ówczesną władzę.
Polska ma w historii kilka nietuzinkowych instytucji politycznych, np. tzw. Sejm niemy z 1717 r. i Radę Nieustającą z 1795. Na kolejny epizod tego typu trzeba było czekać 328 lat, tj. do powstania Rządu Dwutygodniowego Morawieckiego.
Ustrojowa zasada z czasów PRL głosiła, że partia kieruje, a rząd rządzi. Wygląda na to, że dzisiejsza wersja brzmi: partia kieruje, a rząd nie rządzi. A raczej: partia PiS tak kieruje, aby nowy rząd nie rządził.
Czy PiS okaże się partią opozycyjną, zorientowaną na jakiś modus współpracy z koalicją, która wygrała wybory, czy może raczej partią zorientowaną na obstrukcję poczynań?
Upieranie się przy kandydacie, o którym wiadomo, że nie uzyska wotum zaufania, urąga kryteriom racjonalności przy podejmowaniu decyzji. Takie są skutki uznania dobrostanu polityków PiS za ważniejszy od interesu państwa.
Niemal każda odchodząca władza z reguły chce coś zyskać (a przynajmniej nie stracić) w związku z utratą własnej pozycji i profitów z nią związanych. Ale skala zabiegów polityków PiS w tym zakresie jest wyjątkowa.
Raczej nie ulega wątpliwości, że dobrozmieńcy z PiS i okolic będą rzucać kłody pod nogi nowej władzy z takim samym animuszem, z jakim dotychczas psuli państwo.
, natomiast jeśli ta druga liczba nią jest, to nie wiadomo, czy 194 nią nie jest. Normalnie medal Fieldsa przyznaje się osobom, które nie ukończyły 40. roku życia, ale osiągnięcie polskich specjalistów od rachowania usprawiedliwia odstąpienie od tej reguły. Bo skoro 194 > 230 (194 > 460 x 1/2), to można
Wygląda na to, że kampania wyborcza PiS była zbyt prymitywna, aby odnieść sukces. A nadzieja na odzyskanie władzy umiera ostatnia.
żeby pomodlić się w 45. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II w intencji wyniku wyborów. I to nic nie dało, no może poza tym, że podróżował, podobnie jak p. Rachoń (widziany w Europie i Ameryce), za państwowe pieniądze. A może rację miał p. Brudziński, dowódca sztabu wyborczego PiS, gdy gromił swoich
Cóż, lepiej w kinie ze świniami niźli z Dudy kompanami. Wyniki wyborów parlamentarnych i to, że referendum nie uzyskało takiej frekwencji, aby było wiążące, świadczą o tym, że „Zielona granica” odniosła zdecydowany sukces moralny.
Skorzystam z takiego oto mema: „Panie Boże, dałeś nam młodość i zabrałeś, dałeś urodę i zabrałeś. Dałeś nam PiS. Ja tylko przypominam”.
przez TVP w związku z konwencją PiS w Spodku? Ależ nie, to lekko podrasowany opis propagandy z Marca 1968 r. Jej czołowym realizatorem był red. Tadeusz Kur, w związku z tym pojawiło się powiedzenie „Kur wie lepiej”. W samej rzeczy atmosfera w Spodku 1 października była całkiem podobna do
Wbrew retoryce Zjednoczonej Prawicy nie ma u nas zrównoważonego rozwoju, ale raczej niezrównoważony niedorozwój. Dlatego lepiej stracić (= wygrać na dłuższą metę) z opozycją, niż zyskać (= stracić, nawet rychło) z PiS.
Najprostszym sposobem oceny wiarygodności polityków jest badanie, czy to, co mówią, jest prawdziwe. Zważywszy na historię ludzkości, pewnie rzadko który polityk przetrwałby ten test. Dlatego nie pójdę na łatwiznę.
Widać, że w miarę upływu czasu politycy władzy coraz wyraźniej kontratakują w sprawie afery wizowej, żeby coś ugrać na rzecz swojego sukcesu wyborczego.
To oczywiste, że poszczególni kandydaci do parlamentu startują w różnych okręgach, niekoniecznie takich, z którymi są związani. Ale to, co się dzieje w obozie PiS, jest wręcz objazdowym cyrkiem, i to na kwadratowych kołach.
. w czasach PRL, wynik elekcji był przesądzony, a więc nie było powodu, żeby przesadzać z obietnicami. Ówczesnej władzy noga omsknęła się tylko raz, mianowicie w 1989 r., gdy opozycja wygrała wybory do Senatu w stosunku 99:1 i zdobyła, relatywnie do ordynacji wyborczej, maksimum miejsc w Sejmie. Był
W „Weselu” Wyspiańskiego Dziennikarz mówi do Czepca: „Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna”. To typowa deklaracja jednego z punktów narodowej mitologii, że można, a nawet trzeba odgrodzić się od świata, a wtedy będziemy szczęśliwi jak nikt.
Ciekawe, gdzie Tusk miałby uciec jeszcze raz, przed czym przestrzega prezes PiS i jego ekipa. Na razie niezłą facecję wymyślił premier Morawiecki: „Za Tuska bezrobocie było tak wielkie, że sam wyjechał do pracy za granicę”.
chytrość zademonstrowana przez p. Emilewicz jest paradna i przypomina czasy, gdy powiadano: „Uczestniczycie w święcie 1 Maja, to pokazujecie polityczną dojrzałość i odpowiedzialność, nie uczestniczycie, to upolityczniacie negatywnie”. Dobre wzorce, ale chyba nie zaskakujące, zważywszy na
PiS jest zapobiegliwy i zawczasu przygotowuje się do zajęcia z góry upatrzonych pozycji, o ile przegra wybory w październiku. Ale kto kopie referendalne dołki, ten sam w nie wpada.
fałszywe – nie w tym rzecz. Znacznie ważniejsze jest rozpatrzenie treści tych pytań, ich założeń i ewentualnych celów, ponieważ tylko te względy mogą przyczynić się do uznania, że są trafne lub nie, rzetelne lub nie. Oto ich ostateczne sformułowanie i kolejność: 1. Czy popierasz wyprzedaż
To, co stara się przedstawić serial „Reset” TVP, jest głównie zbiorem fantazmatów, jakby mających na celu zresetowanie stosunków polsko-rosyjskich do czasów zimnej wojny. Wszystko, byle PiS utrzymał się przy władzy.
W sumie to nawet straszne, że w obliczu wzrastającego niebezpieczeństwa ze Wschodu główny architekt polityki polskiej żyje w jakimś imaginarium.
(ciekawe, że Jan Paweł I gratulował rodzicom pierwszego dziecka „z probówki”, ale jego następca uznał tę metodę za grzech), pozostaje tylko jeden sposób, mianowicie naturalny. Nie jest tajemnicą, że p. Kaczyński (Jarosław) raczej nie był (i chyba już nie będzie) aktywny na tym polu, więc
Wychodzi na to, że w kwestiach aborcji (i nie tylko) ludzie Szymczyka i funkcjonariusze Ziobry idą ręka w rękę, a mówiąc bardziej obrazowo: paralizator w granatnik.
. §1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania. § 3. Kto dopuszcza się
Jest prawdziwym skandalem, że Zbyszek Ziobro zapowiada wyciągnięcie służbowych konsekwencji wobec sędziów i prokuratorów działających w sprawie Mariki. To nawrót do najgorszych czasów PRL.
pod uwagę art. 280 kk o następującym brzmieniu: „§1. Kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2”, w związku z art. 57a kk
Bo wiadomo: jak prezes Kaczyński mówi, że czegoś nie można, to nie można w danej sytuacji, a jak mówi, że można w innej sytuacji, to można.
impreza? LW: Jasne, tylko szkoda, że tak mało widzów ją oglądało. Prawdę mówiąc, chciałem zwiększyć frekwencję. NS: I udało się? LW: Oczywiście, bo x +1 jest większe niż x. Ważne, że igrzyska się odbyły, kosztowały niewiele, bo tylko 2 mld, ale skoro mamy planowany deficyt budżetowy, to nic takiego
Morawiecki utrzymuje, że naszej suwerenności symetrycznie zagrażają Grupa Wagnera ze Wschodu i grupa Webera z Zachodu. Zestawienie przestępczej grupy rosyjskich najemników z frakcją w PE robi wrażenie.
Przyznam, że miałem zamiar zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez abp. Gądeckiego, ale zrezygnowałem, przypuszczając, że Zbigniew Ziobro i tak nakaże umorzenie sprawy.
. Kaczyński chyba coś pokręcił, bo jego wypowiedź sugeruje, że rozumie art. 38 tak jak zacytowaną poprawkę. Dość zabawne jest jego stwierdzenie, że referendum w sprawie warunków dopuszczalności aborcji „nie miałoby żadnego znaczenia”. Art. 125 konstytucji stanowi: 1. W sprawach o
O to chodzi, żeby wybierający lud nie zajmował się realną rzeczywistością, np. losem ciężarnych kobiet, a koncentrował się na tej urojonej, kreowanej przez Kaczyńskiego, Dudę i innych dobrozmieńców.
się stało. Czytaj też: PiS, czyli Płody i Sepsa. Kobiety odnalazły swój obywatelski głos Duda tymbarkuje Kontekstem rozważanego problemu jest taki oto dokument (z 2005 r., ponoć podobnych jest sporo): „Władze Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu już w 2005 r
Na pewno nie na kaprysie i humorze, ale na politycznym interesie. Niewykluczone, że wkrótce będzie można ułaskawiać jeszcze przed wszczęciem postępowania karnego, a nawet orzekać rozwód przed zawarciem małżeństwa.
przez mgr Przyłębską deliberował prawie sześć lat, w końcu odkłócił się (to istotne, ponieważ zebrał się w trakcie swego pokłócenia się) i uznał w formie postanowienia (dwóch sędziów zgłosiło zdania odrębne) z 2 czerwca 2023 r. (sygnatura akt kpt 1/17), że Sąd Najwyższy nie może prawomocnie
W 1979 r., gdy Jan Paweł II przyjechał do Polski po raz pierwszy jako papież, operatorzy TVP otrzymali polecenie filmowania pojedynczych osób i grupek, a nie całego zgromadzenia. Historia powróciła w sposób nieoczekiwany, ale z niejaką różnicą.
sprzeczności z polityką NATO i UE wobec Rosji i przemówieniem p. Kaczyńskiego „Do przyjaciół Rosjan” z 2010 r. Dzisiaj p. Müller, rzecznik rządu, opowiada: „31 lat temu Lech Wałęsa i Donald Tusk pod osłoną nocy obalali rząd premiera Jana Olszewskiego, który opowiadał się za polskim
Po co Andrzej Duda nowelizuje „lex Tusk”? Byłoby rzeczą godną pochwały, gdyby dążył do dobrych relacji z UE, ale bardziej prawdopodobne jest to, że wziął sobie do serca przestrogi o możliwej kwarantannie politycznej i jej wpływie na jego postprezydencką karierę. Nie tyle ucieka do przodu, ile rejteruje, powiedzmy, w tylny skos.
rzecz, o czym świadczą takie ich stwierdzenia: „PiS musi się jednak pilnować, by nie przegrzać tematu. Oczywiście, możemy nagle dorzucić zbyt dużo węgla do pieca i będzie się dymić, ale decyzja prezydenta przybliża nas do zwycięstwa. Jakie babciowe? Jakie 800 plus na 1 czerwca? Niech Tusk
Politycy PiS skandowali „Precz z komuną!” po uchwaleniu ustawy o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Wygląda na to, że adresowali te słowa do siebie. A ja poczytuję sobie za uśmiech losu, że p. Duda nie był moim studentem.
racjonalnej postaci. Bajdurzenie dobrozmieńców o bezrobociu jest równie przekonujące jak peerelowskie pienia o wyższości socjalizmu nad kapitalizmem. Obiecanki cacanki Morawieckiego Przypomnijmy, że szóstka Morawieckiego obejmuje: (1) mniejszy ZUS dla małych firm; (2) obniżenie CIT dla małych i