Bryluje w mediach jako szeryf bezwzględnie zwalczający przestępców. Ma być twarzą Prawa i Sprawiedliwości.
Jeszcze na początku roku niektórzy porównywali go do Brata Alberta, symbolu miłosierdzia. Teraz kojarzą z bezlitosnym rozliczaniem agentów.
Najbardziej cenionym przez władzę zawodem IV RP staje się prokurator. Przed tą profesją świetlana przyszłość. Jej natura idealnie pasuje do potrzeb i mentalności obecnej ekipy rządzącej. Niekoniecznie musi to wyjść na zdrowie obywatelom.
tym sensie mogą być postrzegani jako odpowiedni kandydaci na funkcje publiczne. Ale nie może być mowy o Rzeczpospolitej prokuratorów – deklaruje Krzysztof Parulski, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów RP.Sęk w tym, że tendencja do oddawania kolejnych resortów i stanowisk
Zatrzymanie przez CBA skorumpowanego lekarza zostało przeprowadzone na polityczne zamówienie.
Krowa z płetwami – jak niektórzy nazwali swego czasu prawdopodobny efekt poprawiania sejmowej wersji ustawy lustracyjnej – staje się prawem. Mimo że prezydencką nowelizację nazywano bardziej cywilizowaną, ma ona wiele wad i w sensie zagrożeń dla praw człowieka nie różni się specjalnie od wersji poselskiej.
Rozmowa z Ryszardem Kapuścińskim
. Optymizm olbrzymi. rozmawiali: Witold Bereś, Krzysztof Burnetko i Jerzy Skoczylas Tę rozmowę, nigdzie dotychczas niepublikowaną i nieautoryzowaną, przeprowadziliśmy w listopadzie 2005 r., gromadząc materiały do książki o III RP (w końcu się nie ukazała), a równocześnie do biografii Ryszarda
W Polsce przez kulturę rozumie się tylko książkę, teatr, kino. Natomiast kultura bycia jest na nieprzyjemnie niskim poziomie - mówi Ryszard Kapuściński.
była silna i wolna. Wolna nie tylko politycznie. Również duchowo.Na szczęście większość młodzieży w ogóle nie wie, o co w tym wszystkim chodzi, nie przeżywała tego i – moim zdaniem – nie chce przeżywać.Więc optymizm co do przyszłości Polski?Ależ oczywiście. Optymizm olbrzymi.rozmawiali: Witold Bereś, Krzysztof Burnetko i Jerzy Skoczylas
Co kilka dni media szokują kolejnymi zarzutami o współpracę ze specsłużbami PRL. I to pomimo że niektórzy oskarżani – jak ostatnio red. Wołoszański – wcale nie pełnią znaczących ról publicznych. Jeśli jest popyt, dostawcy zawsze się znajdą.
prywatności, muszą okazać się ułomne. Teczki stały się towarem chodliwym politycznie, ale też medialnie i biznesowo. To drobiazg, że chodzi tu o losy prawdziwych, często żyjących ludzi, czasami może nawet niewinnych. Za przyzwoleniem i aprobatą państwa ruszył handel żywym towarem. Krzysztof Burnetko
Po niedawnych zmianach kadrowych Trybunał Konstytucyjny stanie lada moment przed serią testów własnej wiarygodności. Próba dotyczyć będzie merytorycznego poziomu wyroków, a zwłaszcza niezależności wobec polityków.
Trybunału zaczęli się wypowiadać w duchu aksjologii IV RP. Ich obowiązuje bowiem konstytucja III RP. Bo żadna inna nie istnieje – dodaje prof. Safjan. Krzysztof Burnetko
Pojawił się wreszcie prezydencki projekt zmiany najbardziej kontrowersyjnych zapisów tzw. nowej ustawy lustracyjnej. Lech Kaczyński zajął stanowisko dotychczas zastrzeżone dla „obrońców komunistycznej agentury”.
Dawno, dawno temu mój rodzinny Kraków był wzorem kultury, obywatelskiego rozsądku i politycznego umiarkowania. Dziś staje się symbolem straconej szansy i upadku obyczajów. Miasto nam chamieje.
można interpretować dwojako. Jedni uznają to za przejaw brutalizacji obyczajów. Inni przeciwnie – za dowód, że pojęcie honoru wciąż jest żywe. Sceptycy mówią też, że dopiero teraz realizuje się komunistyczny plan związany z budową pod Krakowem Nowej Huty. To wedle niego knajacka mentalność mieszkańców nowohuckich osiedli miała w Krakowie wyrugować wpływy mieszczańsko-profesorsko-klerykalnych elit. Pośmiertnie jej się to udało? Krzysztof Burnetko
Na mocy jednego z paragrafów podpisanej właśnie przez prezydenta nowej ustawy lustracyjnej badanie trudnych epizodów z ojczystych dziejów – udziału narodu polskiego w zbrodniach komunistycznych czy nazistowskich – obciążone jest ryzykiem kary trzech lat więzienia. To nie jedyna zasadzka, jaką polityka zastawia dziś na poszukiwania historyczne. Studia nad historią kwitną, ale równocześnie wiele wątków pozostaje nieporuszonych. Białe plamy wciąż istnieją. Historia włączona została w rewolucję moralną, stała się kolejnym odcinkiem do odzyskania w ramach budowania IV RP.
całościowa analiza stanu wojennego napisana przez Andrzeja Paczkowskiego. Równocześnie brakuje poważnych opracowań o obozie władzy i strukturach partii komunistycznej – tak centralnych, jak lokalnych. Ledwie parę dni temu Krzysztof Dąbek opublikował książkę „PZPR. Retrospektywny portret własny
W trosce o nasze dzieci ma powstać Centrum Dobrych Mediów. Ale centralny urząd do walki z przemocą i obscenami w środkach przekazu łatwo może po-służyć do nacisków na wydawców i stać się nową cenzurą. Za nieprzestrzeganie przepisów może grozić nawet więzienie.
podejrzewałby wtedy władzy o chęć powrotu do prewencyjnej czy represyjnej cenzury. A że model taki może działać, pokazuje współpraca producentów i dystrybutorów gier z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej nad wprowadzeniem w Polsce europejskiego systemu klasyfikacji gier komputerowych. Edwin Bendyk, Krzysztof Burnetko
Miała być sensacja, a równocześnie komplet dowodów ostatecznie wyjaśniających kulisy „największej – jak chce prezydent Lech Kaczyński – afery III RP”. Sensacja jest. Dowodów mało.
Młodzi to od zawsze łakomy kąsek w polityce. Są najlepszym orężem w walce z przeciwnikami. Ale mogą też stać się narzędziem groźnym. Tak dla życia publicznego, jak swoich mocodawców.
indywidualnych, odpowiedzialnych decyzji. Ważniejsze źródła: Witold Bereś, Krzysztof Burnetko, „Tylko nie o polityce – rozmowy »Promienistych«”, Paryż 1989; Jerzy W. Borejsza, „Szkoły nienawiści. Historia faszyzmów europejskich 1919–1945”, Wrocław 2000; Norbert
Kiedy niedawno Donald Tusk sugerował sięgnięcie po formę obywatelskiego nieposłuszeństwa jako metodę na zawłaszczanie państwa przez PiS, posypały się nań gromy. Teraz zgoda na taki sprzeciw wydaje się znacznie większa.
dyskusji i w efekcie osłabia społeczeństwo. Sięganie po bojkot czy formy jawnego obywatelskiego nieposłuszeństwa powinno być zawsze ostatecznością. Krzysztof Burnetko
W ostatnich kilku dniach Sąd Lustracyjny aż trzy razy orzekał: niewinny. Każdy z tych procesów może być kolejnym argumentem w – znowu gorącym – sporze o nowe pomysły rozliczeń z przeszłością.
Blues i jego fani nie mają w Polsce łatwego życia. To nisza. W ostatnich latach bluesa słychać jednak częściej, i to na światowym poziomie. Tyle że nie jest to zasługą mediów ani przemysłu rozrywkowego.
jako alter ego ministra. – Parę dni później, 16 sierpnia, do małopolskiego urzędu wojewódzkiego wpłynął faks z Kancelarii Rady Ministrów. Premier pisał, że przyjmuje dymisję Kochana i odwołuje go ze stanowiska. Co zresztą ciekawe – od 1 sierpnia. Decyzji nie uzasadnił – relacjonuje
Rozmowa z Arturem Dmochowskim,, projektodawcą kanału TVP Historia, i Marcinem Bochenkiem, członkiem zarządu TVP
Krzysztof Burnetko: – Jaki jest sens tworzenia specjalnego kanału telewizyjnego poświęconego historii, skoro Polaków przeszłość ponoć niezbyt już obchodzi? Marcin Bochenek: – Jest, bo tendencja ta ostatnio się zmienia. Polacy na powrót zainteresowali się historią. Symbolem niech będzie
Rozszyfrowywanie „Delegata”, zdemaskowanie „Historyka” i kolejne spięcie między kard. Dziwiszem a ks. Zaleskim o ujawnienie agentury wśród księży archidiecezji krakowskiej – to nowe etapy polskiego testu z odkrywania historii najnowszej. Na razie idzie kiepsko.
Werdykt w procesie lustracyjnym Zyty Gilowskiej będzie dotyczył przeszłości, ale i przyszłości. Tak otoczka tej sprawy, jak ustalenia poczynione w trakcie procesu przez sąd muszą stać się argumentem w sporze o „nową lustrację”. Wyroków będzie więc wiele.
życia prywatnego. Kolejne zwroty akcji czekają nas najpóźniej w ostatniej dekadzie sierpnia, kiedy to na poświęconym lustracji posiedzeniu zbierze się Senat. Krzysztof Burnetko
Nowy wiceminister obrony Antoni Macierewicz jest jedynym członkiem rządu, który dysponuje własnym tytułem prasowym. To pismo o nazwie, nomen omen, „Głos”. Wiele mówi ono o nominacie.
pomysłów pełnego upubliczniania teczek po komunistycznych specsłużbach. Macierewicz i jego ludzie nie mają tu żadnych skrupułów. „Głos” drukuje z teczek wszystko, jak leci. Na innej – wyłącznie już wizerunkowej płaszczyźnie – szkopułem okazać się może fakt, że gazeta nowego ministra rządu RP za błędną uznała również nie tak dawno darwinowską teorię ewolucji. Cóż, ewolucję z rewolucją trudno pogodzić. Krzysztof Burnetko
Dotychczasowa lustracja wyłaniała za mało agentów SB jak na dzisiejsze potrzeby polityczne, a jeszcze część z nich uniewinniał Sąd Lustracyjny. Nowa ustawa zobowiązuje IPN do opublikowania wszystkiego, co ma w magazynach. Dlatego już nie chodzi tylko o tajnych współpracowników, ale o „osobowe źródła informacji”. Kto był OŹI – decydowali esbecy.
Rzesze prawników i publicystów już dawno opisały wszystkie mielizny nowej wersji lustracji. Zarzuty były poważne, a ich wykaz bardzo obszerny. Do tej długiej listy posłowie zdołali jednak rzutem na taśmę dopisać kolejne, coraz dziwniejsze pozycje.
Jarosław Kaczyński zamieszał kolejny raz. Ale tym razem sprawił niespodziankę swoim ludziom. I to w tak sztandarowej sprawie jak lustracja.
zaświadczeniach, a inne – pomijać. Ale i takie niebezpieczeństwo nie przekonało IPN. Mec. Krzysztof Piesiewicz, wiceprzewodniczący senackiej komisji praw człowieka, poselskie propozycje kwituje krótko: – To albo sabotaż lustracji, albo przejaw kompletnego braku profesjonalizmu połączonego z
Kim jest kardynał Dziwisz, jakie właściwie ma poglądy, kto za nim stoi, czy aby nie Opus Dei? Jest jeszcze jedno ważne pytanie: czy lata oddalenia od polskich spraw pomagają mu, czy szkodzą?
Wywiad jak wywiad. Jeden z wielu, jakich udziela wpływowy polityk Jarosław Kaczyński. Nagle jednak, ni stąd, ni zowąd, prezes rządzącej partii wspomina o nieznanej szerzej „pani de Barbaro”. To ona ma być winna politycznej wojnie w kraju. Zagrażać rodzimej demokracji. I Polsce.
W zamieszaniu wokół ks. Tadeusza Zaleskiego i jego postulatu lustracji duchowieństwa wcale nie musi chodzić o to, czy, kiedy i jak ujawniać agenturę SB wśród księży. Stawka jest większa: są nią wpływy w polskim Kościele. Tak w rozumieniu duszpasterskim, jak czysto politycznym.
hierarchów spór o lustrację w Kościele wcale nie pokrywa się ze sporem między zwolennikami zachowawczej i otwartej wersji rodzimego katolicyzmu. W głębi duszy skutków lustracji dla pozycji Kościoła obawiają się bodaj wszyscy biskupi. Lustracja może być używana do niszczenia każdej frakcji kościelnej. Kościół wyraźnie powrócił ostatnio do życia politycznego, zaczął się teraz tego obawiać i buduje linie obrony. Krzysztof Burnetko
Od jakiego wieku prawo ma zezwalać na seks? Czy próby kwestionowania dzisiejszej granicy 15 lat to jedynie gest w stronę pedofilów? W Holandii i Niemczech rozgorzała na ten temat dyskusja, a w Polsce środowiska konserwatywne zarzucają gejom i feministkom, że sprzyjają obniżeniu wieku legalnego seksu.
fizyczne, wpływ mediów, moda, szpan na utratę niewinności, choć też niewątpliwie wcześniej odczuwany popęd i dążenie do przyjemności. Prawo jednak nie musi wiernie podążać za zmianami obyczajów, które pokazują statystyki.Krzysztof Burnetko
W Instytucie Pamięci Narodowej coraz większą rolę grają młodzi ludzie o nie tylko badawczych, ale i zdecydowanie polityczno-lustracyjnych aspiracjach. Mają w swych rękach śmiercionośne narzędzie w postaci nieograniczonego dostępu do archiwów specsłużb PRL. Już widać, że używają go bez skrupułów.
tej sprawie. Dr Krzysztof Persak, który współredagował „Wokół Jedwabnego”, wspomina, że pamięta polemiki Gontarczyka z Grossem, bo budziły jego sprzeciw. Ale mówi też, że kiedy po wydaniu „Wokół Jedwabnego” został razem z Gontarczykiem zaproszony do programu
Na froncie lustracji wieją zmienne wiatry. Ujawnienie teczki Jarosława Kaczyńskiego z podrobionym dokumentem podważyło wiarygodność archiwów. Sprzeciw kardynała Dziwisza wobec działań ks. Zaleskiego i stanowisko prezydenta wspierające odrębną lustrację księży podzieliły Kościół i media. Co z tych doświadczeń wynika dla dyskutowanej właśnie ustawy lustracyjnej?
zadośćuczynienia – także finansowego – w przypadku bezpodstawnego oskarżenia. Reguły te są aktualne. W razie ich złamania trzeba się liczyć z groźbą przegranej w Trybunale Konstytucyjnym, a niewykluczone, że i w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Lepiej więc z błędnych pomysłów wycofać się zawczasu. Krzysztof Burnetko
Status zawodu zaufania publicznego pozwala kontrolować, kto daną profesję wykonuje. Głośna jest dyskusja na temat korporacji prawników. Ale konflikt interesów występuje też w wielu innych środowiskach.
Bandyta, gangster, kłamca, hochsztapler – takich słów używają posłowie na określenie innych publicznych osób. Coraz więcej spraw o zniesławienie trafia przed sąd, ale wciąż trwa spór, gdzie w tej powodzi wyzwisk, kłamstw, insynuacji, która zalewa życie polityczne, kończy się wolność słowa, a zaczyna przestępstwo.
konsekwencje, a jakiekolwiek wątpliwości będą działać na korzyść tych, których znieważyli. I że trzeba będzie potem wszystko publicznie odszczekać. Krzysztof Burnetko współpraca Anna Dąbrowska
Najgłośniej skarżą się politycy. Protestują też biznesmeni i adwokaci. Ale skalą stosowania podsłuchu telefonicznego zaniepokojeni są również obrońcy praw człowieka. Specsłużby odpowiadają, że jest on w ich pracy niezbędny. Spór sięgnął Trybunału Konstytucyjnego.
tylko wtedy, gdy jest to rzeczywiście konieczne, bo inne metody operacyjne okazują się niewystarczające, nie zaś dlatego, że jest dla funkcjonariuszy najwygodniejszą i wręcz automatyczną formą pracy.Krzysztof Burnetko
Wieść o kardynalskim kapeluszu dla abp. Stanisława Dziwisza wywołała falę spekulacji czysto politycznych: kim jest, jakie właściwie ma poglądy, kto za nim stoi, czy aby nie Opus Dei? Jest jeszcze jedno ważne pytanie: czy lata oddalenia od polskich spraw pomogą mu teraz, czy zaszkodzą?
reakcja Kurii krakowskiej na lustracyjny apel ks. Zaleskiego. Krzysztof Kozłowski, pierwszy niekomunistyczny minister spraw wewnętrznych III RP, wspomina swoją rozmowę, jaką w 1990 r. odbył na temat agentury SB w Kościele z ówczesnym sekretarzem Episkopatu abp. Bronisławem Dąbrowskim. Kiedy zapytał go
Wojna toczy się na całego. Władza twierdzi, że buntownicy walczą z jej pomysłami reform, bo chcą utrzymać wygodne dla interesów ich branży status quo. Buntownicy dowodzą, że bronią zasad cywilizowanego państwa prawa przed butną, przekonaną o swej nieomylności i wykazującą skłonności autorytarne, władzą.
80 lat temu w imię sanacji państwa marszałek Józef Piłsudski przeprowadził zamach stanu nazwany potem przewrotem majowym. Wielekroć opisywany i analizowany, czyn ten wciąż rodzi pytania w nowych kontekstach politycznych.
, największego niewątpliwie człowieka w dzisiejszej Europie, niczego więcej nie byłoby nam potrzeba”. Nie bez powodu zatem jeden z największych autorytetów PPS, poseł Herman Lieberman, przemawiając na zgromadzeniu 1-majowym, ostrzegał, że w Europie istnieje duże niebezpieczeństwo przejęcia władzy
Podpisany przez PiS, Samoobronę i LPR pakt stabilizacyjny zawiera listę ponad stu ustaw. Jeśli to ma być propozycja nowego ładu w Polsce, to ciekawe, że zupełnie inną wysłano nieco wcześniej do Brukseli.
przedterminowych wyborach, jeśli pakt nie zostanie dotrzymany. Będzie to jednak bardzo trudne. Niewykluczone, że rolę marchewki spełnią pewne funkcje, np. w Komisji Prawdy i Sprawiedliwości. Niemniej Jarosław Kaczyński musi zdawać sobie sprawę, że wraz z nową, dziwną koalicją wchodzi do głębokiej wody i ryzykuje niewiele mniej, niż w przypadku doprowadzenia już teraz do wyborów, na które się w końcu nie odważył. Krzysztof Burnetko, Joanna Solska
W polskich sądach pojawia się coraz więcej spraw precedensowych, nie stających dotąd na wokandzie. Obywatele nauczyli się, że dziś skarżyć można każdego o wszystko, jak w amerykańskich filmach.
Pocztą Polską o refundowaniu części opłat, jakie ta żąda za przekazywane za jej pośrednictwem należności. Oznacza to, że 1 stycznia abonenci Telekomunikacji zamiast 99 gr muszą płacić 1,75 zł prowizji od każdego rachunku. Wojna, jak widać, dopiero się zaczęła.