Po tragicznej śmierci najważniejszych dowódców w armii musiała się dokonać zmiana kadrowa.
jednostkami specjalnymi i desantowo-szturmowymi, m.in. w latach 2000–04 dowodził 25 Brygadą Kawalerii Powietrznej. Ma za sobą kilka misji zagranicznych, w tym dowodzenie kontyngentem w Iraku. – Z wojskiem jak z dzieckiem. I ciężką rękę przyjmie, ale od mądrego ojca. Ale niektórym mianowanym musi wystarczyć sama ciężka ręka – ostrzega Waldemar Skrzypczak.Juliusz Ćwieluch
Wy, młodzi, nie macie świadomości, że starością rządzi lęk. Ludzie starsi żyją w ciągłym strachu przed przyszłością i nieuchronnym zniedołężnieniem. Ciągle zadają sobie pytanie, co z nimi będzie, czy ktoś się nimi zaopiekuje, jak już sami nie będą dawać sobie rady - mówi Maria Lehman.
Juliusz Ćwieluch: – Trudno mi zacząć rozmowę. Maria Lehman: – Chodzi pewnie o pytanie o mój wiek. Nie mam z tym problemu. Urodziłam się 9 grudnia 1941 r. w Warszawie. W tym roku skończę 69 lat. Od razu dodam też, że nie czuję się staro. Czym jest starość, skoro nie określa jej metryka
Generał dywizji Andrzej Malinowski, którego sąd niedawno oczyścił z zarzutów korupcyjnych, będzie zastępcą dowódcy wojsk lądowych. Taką decyzję podjął minister obrony Bogdan Klich.
Moskiewska defilada z okazji Dnia Zwycięstwa została tak perfekcyjnie przygotowana, że publiczność okazała się zbędna. Postronne oko mogłoby nie docenić tego, co tak pięknie pokazali w telewizji.
czterogwiazdkowym hotelu w Moskwie kosztuje 10 tys. rubli (1 tys. zł) za dobę. Z drugiej strony, za 10 tys. rubli Marina Michajłowna Rohlina, weteranka Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, musi przeżyć cały miesiąc. Te 10 tys. rubli na miesiąc wygląda na wielką niesprawiedliwość. Ale
Pobieda. To słowo - zaklęcie, którym żyje Rosja. Czaruje bez różnicy. I tych, którzy przyszli po skórzaną kurtkę od Trusardiego za 46 tysięcy rubli i tych, którzy w podmoskiewskim markecie proszą tylko o śledzika za rubli 12.
O polskiej ucieczce od wolności i o tym, czego się nauczył, ucząc innych - mówi Wojciech Marczewski
Juliusz Ćwieluch: – 20 lat temu zakończył pan prace nad filmem „Ucieczka z kina Wolność”, a tego samego dnia cenzura skończyła działalność. Trochę pan wykrakał z tym tytułem, szybko zaczęliśmy od wolności uciekać. Wojciech Marczewski: – Wolności ludzie się
Zaledwie kilka dni po śmierci całego kierownictwa polskiej armii na szczytach już zaczął się wyścig kadrowy. Jednak pytania: kto, kogo i za kogo, przysłoniły te ważniejsze: dlaczego, co zmienić, jak naprawić?
Polska armia w ciągu kilku sekund straciła główne dowództwo, co nie znaczy, że możliwość działania. Obowiązki przejęli zastępcy. Ale z wyborem godnych następców nie będzie łatwo.
w starożytności przestrzegano reguły, by podczas przeprawy legionu przez rzekę wszyscy dowódcy nie wchodzili na jedną tratwę”. Autorem tej wypowiedzi był gen. Franciszek Gągor. Dlaczego w sobotę nie posłuchał własnych słów? Dlaczego do samolotu wsiedli inni?– W wojsku się nie dyskutuje – jest rozkaz i się wsiada – mówi jeden z przyjaciół poległych generałów.Juliusz Ćwieluch
System Dozoru Elektronicznego wykorzystywany jest zaledwie w 10 proc., a utrzymanie w nim skazanego kosztuje krocie. Jeśli ustawodawca natychmiast nie naprawi błędów, wrócimy do XIX-wiecznego modelu więziennictwa.
trafił do systemu, a nie więzienia. – Jak ja się modliłam o to, jak nie mogłam spać po nocach, że coś się nie uda – wspomina.System uruchomiono 1 września 2009 r. Tego samego dnia mecenas Andrzeja złożył wniosek do sądu penitencjarnego. Andrzej był drugą osobą w Polsce, której
W przededniu dwudziestych urodzin GROM ma kłopoty. Jednostka płaci rachunek za ludzi, którzy nie potrafili powściągnąć ego, uwierzyli politykom i zapomnieli, że specjalnie traktowani nie są specjalnie lubiani.
pamięci jednostki. Jest symbolem zwycięstwa. Powinna być również przestrogą. Ale ostatnie wydarzenia pokazały, że takich wniosków z tej lekcji nie wyciągnięto. 1 października 1999 r. GROM przeszedł do struktur MON. Dostał nowego dowódcę. Po raz pierwszy narzuconego spoza jednostki, który nie przeszedł
Dokładnie trzy lata temu na serio zaangażowaliśmy się w Afganistanie.
Rozmowa z Wiesławem Sokolukiem, jak się nie bać tego, że dziecko odchodzi w świat
Juliusz Ćwieluch: – Czy posiadanie dzieci ma sens? Wiesław Sokoluk: – To jest pytanie do Pana Boga, bo dotyczy hierarchii wartości. Sama czynność ich płodzenia jest dosyć banalna, przez co niektórym mylnie wydaje się, że i ich posiadanie również takie jest. Co w
Wojsko bez poligonu w Drawsku, bez orkiestry, bez garnizonów? Na polecenie ministra armia ma się pozbyć 20 proc. zbędnej infrastruktury. Ale się będzie działo!
, więc mam nadzieję, że słowa dotrzyma – mówi Konstanty Dombrowicz, prezydent Bydgoszczy. Minister obrony jednak orkiestr nie zlikwidował. Komentarz Juliusza Ćwielucha>> Kolejną strukturą do zlikwidowania są Wojskowe Komendy Uzupełnień i sprawujące nad nimi kontrolę
Rozmowa z Bogdanem Łapińskim
Juliusz Ćwieluch: – Amerykańskie media doniosły o przypadku, gdy zwolniony pracownik poprosił o spotkanie z prezesem, szefem kadr i księgowości, a następnie całą trójkę zastrzelił. Czy w Polsce podczas zwolnień pracownicy potrafią być agresywni? Bogdan Łapiński: – Ten przykład najlepiej
Rozmowa z Przemysławem Chylareckim o tym, jak znaleźć partnera, oszukać go, mieć jak najwięcej dzieci i przy tym się nie narobić
Juliusz Ćwieluch: – Czy podglądając ptaki przez lornetkę możemy dowiedzieć się przy okazji czegoś o ludziach, skoro ptakom znacznie bliżej do dinozaurów? Przemysław Chylarecki: – Ptaki to właściwie opierzone dinozaury czy, inaczej mówiąc, współcześnie żyjące
Orkiestry wojskowe w Radomiu i Toruniu nie zostaną zlikwidowane. Taką decyzję podjął szef resortu obrony Bogdan Klich. W ten sposób minister obronił orkiestry. Tak się składa, że przed samym sobą.
? Odpowiedzi szukajcie w filmie „Rejs”. Podpowiem tylko: Pan, Pani… Raport o stanie posiadania polskiej armii i planów jej odchudzenia w najnowszym numerze tygodnika „Polityka” oraz na stronie POLITYKA.PL w artykule Juliusza Ćwielucha „Szok w szykach”.
Czy monogamia jest dla ludzi naturalna? Czy da się żyć w parze bez seksu?
Juliusz Ćwieluch: – Czy da się żyć w parze bez seksu?Andrzej Depko: – Tak, pod warunkiem, że spotka się dwoje ludzi, którzy mają relatywnie niski, biologicznie uwarunkowany poziom potrzeb seksualnych. Ich uwaga skupiała się będzie na pracy, na osiągnięciach i innych aktywnościach
Wojsko ma problemy ze skompletowaniem kolejnych misji do Afganistanu. Generałowie chcą, by żołnierzy można tam było wysyłać na rozkaz, a nie na ochotnika.
Wojsko ma coraz większe problemy ze skompletowaniem kolejnych misji do Afganistanu. Generałowie chcą, by żołnierzy można tam było wysyłać na rozkaz, a nie na ochotnika. W końcu rzecz dotyczy
Afganistan jest jak rozsypany alfabet. Próbujemy z niego kleić słowa, ale cokolwiek napiszemy, Afgańczycy czytają to wspak. Wojskowi już wiedzą, że z tych literek eposu nie będzie, bo to po
najtrudniejszych wizyt. Podobno najtrudniej wytłumaczyć rodzinie, że trumna musi być zamknięta.Juliusz Ćwieluch, fotografie Kuba DąbrowskiZobacz reportaż filmowy z polskiej wojny w Afganistanie na: www.polityka.pl/oczy
Afganistan jest jak rozsypany alfabet. Próbujemy z niego kleić słowa, ale cokolwiek napiszemy, Afgańczycy czytają to wspak. Wojskowi już wiedzą, że z tych literek eposu nie będzie, bo to po prostu inny alfabet.
Ministerstwo Obrony Narodowej wreszcie kupi bezzałogowe samoloty zwiadowcze dla polskiej armii. Wart 400 mln zł przetarg odbędzie się w poniedziałek.
Posłanka Platformy Obywatelskiej opowiada o trudnym dzieciństwie, zwycięstwach na ringu i pracy w Sejmie.
Juliusz Ćwieluch: – Jak to jest zaczynać od samego dna? Iwona Guzowska: – Gdy tylko się urodziłam, życie mi pokazało, że może niekoniecznie jestem potrzebna, chciana, kochana. Oczywiście, nie miałam tej świadomości, bo dopiero jak miałam sześć lat, dowiedziałam się, że jestem adoptowana
Pośmiertny tom poetycki
Stacjonujący w Afganistanie polscy żołnierze spędzą już drugą w tym roku Wigilię. Pierwszą obchodzili 22 grudnia za sprawą ministra obrony narodowej Bogdana Klicha.
W październiku przyszłego roku polscy żołnierze chcą przekazać w zarządzanie Afgańczykom dwa dystrykty: Giro i Adżiristan.
Juliusz Ćwieluch: W sobotę zginął kolejny polski żołnierz w Afganistanie. W poniedziałek patrol wjechał na domowej konstrukcji minę. Gdyby nie to, że jechali rosomakiem, mielibyśmy kolejny pogrzeb. Skończyło się na złamanej ręce i nodze. Polacy coraz częściej pytają, jak długo jeszcze potrwa to
Rosomaki, pieszczotliwie nazywane rośkami, zaś przez talibów - Zielonymi Diabłami - to podstawowy pojazd naszych wojsk w Afganistanie.
Jedni starali się nie płakać, inni po prostu włożyli ciemne okulary. Kiedy w połowie swojego przemówienia zapłakał dowódca starszego szeregowego Michała Kołka, mało komu udało się powstrzymać emocje.
W tym samym czasie, kiedy w bitwie z talibami zginął st. szer. Michał Kołek, na podobnym patrolu byliśmy my. Opuściliśmy bazę w Ghazni o 7 rano.
W polskich bazach w Afganistanie żołnierze myślami byli już przy wigilijnym stole. Po ataku na konwój i śmierci starszego szeregowego Michała Kołka dobra atmosfera prysła.
Polska armia wysłała ich na najlepsze amerykańskie uczelnie wojskowe. Zainwestowano w nich dziesiątki tysięcy dolarów. Zapomniano tylko po co.
Po raz pierwszy Herkules z biało - czerwoną szachownicą i polską załogą poleciał do Afganistanu. Na pokładzie byli nasi reporterzy.
Czego nie dało się zrobić czołgami, udało się załatwić diengami. W Karlowych Warach współpraca rosyjsko-czeska odbywa się harmonijnie w myśl zasady: hotele nasze, posady wasze.
, który pracuje dla Rosjan. Ale prosi, żeby nie podawać jego nazwiska, jakby się bał, że jednak ktoś do jego garnka mógłby zajrzeć.Juliusz Ćwieluch, fotografie Rafał MilachWięcej zdjęć i film autorstwa Rafała Milacha, zdobywcy nagrody World Press Photo, na: www.polityka.pl/spoleczenstwo
Czego nie dało się zrobić czołgami, udało się załatwić diengami. W Karlowych Warach współpraca rosyjsko-czeska odbywa się harmonijnie w myśl zasady: hotele nasze, posady wasze.
35 lat na Wzgórzach Golan, 17 w Libanie i 1,5 roku w Czadzie – Polska definitywnie kończy swój udział w misjach pokojowych ONZ.
Epidemia, pandemia czy co jeszcze? Trudno się z tą grypą uporać i medycznie, i rozumowo. Więc wszędzie tej grypy pełno.
Dodatkowe 34 tysięcy żołnierzy amerykańskich i 600 polskich może zostać wysłanych do Afganistanu by walczyć z talibami. Jeśli nie chcemy przegrać tej wojny, innego wyjścia nie ma.
W preparatorstwie, tak jak w życiu, liczą się szczegóły. Warga musi być równo przycięta, oko symetrycznie przyklejone, a nosek delikatnie podmalowany.
myśliwi, którym nie żal było wydać 100 tys. zł na tygodniowe safari w Afryce. I tacy, którzy chcieli dołożyć kolejne 50 tys., żeby mieć z tego jakąś pamiątkę. Najlepiej w skali 1:1. Jednym z pierwszych był Adam Smorawiński, diler BMW. Na swoje pierwsze safari do Afryki pojechał w 1994 r. Kilka lat
Nowy dowódca wojsk lądowych był już na jednej wojnie, w Iraku. Ale jeszcze cięższą będzie musiał stoczyć w kraju. Skomputeryzować wojsko, zwolnić niepotrzebnych oficerów, nie dać się
papierologią. Wojsko, choć ma stworzoną za ciężkie pieniądze wewnętrzną sieć komunikacji MILWAN, nadal wszystko załatwia za pomocą faksu. Litania rzeczy, które jego zdaniem trzeba zmienić, jest bardzo długa. Kiedy kończy je wymieniać, zamyśla się i mówi: – Tak nie może być. Juliusz Ćwieluch
Jak dowiedziała się POLITYKA.PL, minister obrony narodowej pozbył się szefa jednego z kluczowych departamentów i to w czasie, kiedy departament ten ma w trybie pilnym dokonywać gigantycznych zakupów na rzecz naszej misji w Afganistanie.
Od września niektórzy polscy więźniowie będą odbywali kary pod elektronicznym nadzorem. Jak działa ten system w Anglii – opisuje nasz dziennikarz. On też da się zakuć jako pierwszy.
sędzia złamała zasady wykonywania kary, próbując podlać ogródek. W kolejne dni musiała odmówić wizyty u znajomych, nie mogła wybrać się na ulubiony spacer, zrobić zakupów. Zaczęła mieć problemy ze snem i ze zdrowiem. W połowie trwania eksperymentu usiłowała pozbyć się bransoletki. Juliusz Ćwieluch Autor
Śmierć kapitana Ambrozińskiego musiała mieć konsekwencje. Nie wiadomo, czy będzie to tylko poniedziałkowa dymisja dowódcy wojsk lądowych generała Waldemara Skrzypczaka, czy może kogoś
Od września niektórzy polscy więźniowie będą odbywali kary pod elektronicznym nadzorem. Jak działa ten system w Anglii - opisuje nasz dziennikarz. On też da się zakuć jako pierwszy.
Tym razem nie da się już udawać, że w Afganistanie jest spokojnie.
Bite kobiety, gazowane dzieci, flagi państwowe, pieśni narodowe. Kupcy z KDT modelowo odegrali spektakl z gatunku: protest społeczny. Więc dlaczego 72 proc. Polaków kupieckiego dramatu nie kupiło?
Polacy nauczyli się już przekazywać jeden procent ze swojego podatku na organizacje pożytku publicznego. Gdyby nauczyli się jeszcze patrzeć im na ręce, to może wraz z kwotami rosłaby
. Huberta Izdebskiego, kto wie, czy w ogóle by powstała. – Projektów tej ustawy było ponad trzydzieści. Co ciekawe, w pierwszych w ogóle nie było zapisu o odpisie 1 proc. – wspomina prof. Izdebski. Pomysł takiego wykorzystania podatku skopiowany został od Węgrów. W grudniu 1996 r. węgierski
Polacy nauczyli się już przekazywać 1 proc. swoich podatków na organizacje pożytku publicznego. W tym roku na konta fundacji i stowarzyszeń trafi z państwowej kasy prawie 400 mln zł. Okazuje się jednak, że bardzo trudno jest sprawdzić, co się później dzieje z naszymi pieniędzmi.
W najnowszym numerze POLITYKI przedstawiamy raport Juliusza Ćwielucha i Adama Grzeszaka o tym, co się stało z naszym 1 proc. Dlaczego Polacy, choć nauczyli się już przekazywać jeden procent swojego podatku na organizacje pożytku publicznego, wciąż nie potrafią sprawdzić, czy pieniądze te zostały