Mniej wiary w państwo, więcej w ludzi!
kiedyś pewien polityk, ma się tylko jedną. Nam wszystkim życzyłbym mniej agresywnej polityki na co dzień. Może wystarczy kontakt z „Polityką” raz w tygodniu? (Jeśli można też wypowiedzieć własne małe życzonko). Z nadzieją na dobry rok powtórzę: tak naprawdę politycy nie mogą nam popsuć życia bez naszej zgody i przyzwolenia. A czy mogą poprawić – to już rzecz wiary. Na dwoje babka wróżyła. Jerzy Baczyński
Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że nie będzie nami rządzić logika księgowego
No więc mamy rząd Kazimierza Marcinkiewicza. Można powiedzieć, że góra urodziła mysz, bo po wielkich obietnicach kampanii wyborczej dostaliśmy gabinet mniejszościowy, wspierany przez koalicję, której przed wyborami nikt się nie spodziewał. Nowy premier bardzo przypomina Jerzego Buzka: miły człowiek
Lechowi Kaczyńskiemu gratulujemy zwycięstwa w wyborach prezydenckich. I obiecujemy przyglądać się, jak będą realizowane przedwyborcze obietnice.
Wiosną 2007 r. „Polityka” będzie obchodziła jubileusz 50-lecia. Po drodze do tego Dużego Jubileuszu obchodzimy Mały: dokładnie przed 10 laty, w październiku 1995 r., ukazał się pierwszy numer „Polityki” w kolorze i w formacie magazynu.
. Chcielibyśmy, aby ta publikacja była pamiątką dla tych, którzy Solidarność tworzyli, a dla naszych dzieci – żywą lekcją historii; legendą, którą powinniśmy im przekazać. Zapraszam do lektury Jerzy Baczyński redaktor naczelny „Polityki”
Ani w postulatach gdańskich, ani w porozumieniach sierpniowych nie ma żadnej spójnej wizji przebudowy państwa. Zacznie się ona tworzyć dopiero w warunkach pogłębiającego się kryzysu gospodarczego i słabnięcia systemu władzy PRL. Tak narodzi się ostatnia wielka utopia XX w.
: w kapsułkach informacyjnych opowiadamy o sprawach mniej lub bardziej ważnych, ale oddających klimat i gorzki smak tamtego czasu. Zapraszam do lektury Jerzy Baczyńskiredaktor naczelny „Polityki”
” czyniłaby pontyfikat wielkim, a przecież wcześniej mieliśmy całe ćwierć wieku Jana Pawła – pełne zdarzeń zmieniających bieg dziejów, ważnych słów, gestów, pism, emocji, spotkań, wzruszeń. Dostaliśmy spadek, który obyśmy zdołali unieść. Kończy się epoka Papieża – Polaka: dla wierzących to był cud, jaki nam się przytrafił, nagroda Opatrzności za naszą bolesną historię i wierność; dla niewierzących dowód, że cud jest możliwy. Jerzy Baczyński
latach sprawiedliwość jakimś szujom i donosicielom, ileś osób skrzywdzić, wyjaśnić pewne meandry naszej historii, ale niewiele więcej. Chyba że uda się ją rozegrać politycznie i przyniesie jakieś wyborcze profity partii Pro lub Anty. Wtedy, rzeczywiście, może mieć znaczenie dla naszej przyszłości. Ale do jakiego stopnia przeszłość powinna kształtować naszą przyszłość? To jedno z ważniejszych pytań na 2005 r.Jerzy Baczyński
”, a proces ujawniania ubeckich archiwów „powinien się dokonywać wyłącznie za pośrednictwem IPN”.Ale czy Gauden przekona Wildsteina? Jerzy Baczyński
Profesor Kazimierz Wyka umarł 19 stycznia 1975 r.
brak dłoni... itd.” – pisał w znanym wierszu ulubiony poeta Wyki – Krzysztof Kamil Baczyński. Jak się dziś okazuje – mocą opinii, ma się rozumieć, na wskroś subiektywnych – za bardzo ulubiony i za bardzo znany. „Dzięki Kazimierzowi Wyce, który w sprawach poezji
dopiero wtedy, jeśli do 1 listopada 2006 r. zostanie ratyfikowany przez wszystkie 25 krajów członkowskich. Litwa i Węgry już konstytucję przyjęły, w kolejnych 13 państwach o ratyfikacji zadecydują narodowe parlamenty; w 10 krajach, najprawdopodobniej, odbędą się referenda
, to z tym jednym wyjątkiem: trzymajmy kciuki za naszych braci Ukraińców i życzmy im powodzenia. Jest wreszcie w naszym gazetowym świątecznym menu sporo tekstów kulturalnych: o filmie, literaturze, telewizji, bajkach i poetach. Ten pakiet także opatrujemy życzeniem: więcej kultury! W każdym sensie tego słowa. Wesołych i udanych Świąt (chwilowo bez polityki, ale, mamy nadzieję, z „Polityką”) Jerzy Baczyński
Rozmowa z księdzem profesorem Michałem Hellerem o relacjach między religią i nauką, o związku teologii i kosmologii, o boskiej matematyce i postulacie sensu oraz o powstaniu świata, czyli osobliwości początkowej, kwantowej teorii grawitacji i M-teorii
Jerzy Baczyński, Adam Szostkiewicz: – Jak to się stało, że spośród wszystkich możliwych dróg, które otwierają się przed młodym chłopcem, wybrał ksiądz akurat tę – duchownego i naukowca? Czy trwało to długo, czy może zdarzył się jakiś mały cud, który się okazał przeznaczeniem? Michał
Od września do sylwestra 1989 r. rozgrywały się w Polsce wydarzenia, które dziś, z perspektywy 15 lat, można nazwać cichą rewolucją. Mało znany wówczas 42-letni ekonomista Leszek Balcerowicz, nieoczekiwanie powołany na stanowisko wicepremiera i ministra finansów, wraz z grupą współpracowników w tajemnicy przygotowywał pakiet ustaw – nazwanych później planem Balcerowicza. Wtedy jeszcze nie było wiadomo, że chodzi, ni mniej, ni więcej, tylko o zmianę ustroju Polski.
finansami. Kolejni kandydaci odmawiali, godząc się co najwyżej na role doradców. Nic dziwnego, bo gospodarka znajdowała się w stanie rozpaczliwym. Ostatnią decyzją ustępującego rządu Mieczysława Rakowskiego było uwolnienie, od 1 sierpnia 1989 r., cen żywności. Ostatni rząd PRL chciał w ten sposób
40 pytań o Kulczyka, Ałganowa, Kaczmarka, Ungiera, Czempińskiego i innych
wielki, że tej polskiej polityki w rozsądnych ramach prowadzić nie można – jest na szczęście konstytucja mówiąca, kiedy wybory należy przeprowadzić. Zatem nie wyklucza pan wyborów dopiero jesienią? Przypominam, że decyzja o skróceniu kadencji zależy od Sejmu i potrzeba do niej określonej liczby głosów. rozmawiali: Janina Paradowska, Joanna Solska, Jerzy Baczyński
Za parę tygodni pewnie przyzwyczaimy się do myśli, że Polska jest krajem Unii Europejskiej. W gruncie rzeczy po 1 maja nie będzie przecież żadnych dramatycznych zmian w naszym życiu, nie rozwieją się kłopoty – bezrobocie, społeczna niezaradność, korupcja – nie staniemy się ani
Jeśli ktoś jeszcze interesuje się polityką, musi przeżywać zażenowanie. Za dwa tygodnie Polska będzie miała swój wielki dzień – przystąpi do Unii Europejskiej. Na uroczystość stawiamy się w poszarpanym stroju, jak po karczemnej bójce. Wszystkie partie są skłócone, rządu właściwie nie ma, rozpada się, znany nam, polityczny porządek.
sukces Samoobrony sprawi, iż przyjdzie otrzeźwienie i wreszcie uda się zawrzeć pakt – być może przełamujący historyczne podziały – w obronie przeciwko populizmowi. Pakt, o którym tyle się mówi, ale wyłącznie mówi. Janina Paradowska, Jerzy Baczyński
Politycy powinni ochłonąć przez Święta
oderwani od siebie. Bo – przypomnijmy polską tradycję – to co zaczyna się miło od strojenia palm, kończy się kubłem zimnej wody w śmigus-dyngus.A ponieważ Wielkanoc to Święto Nadziei, bądźmy dobrej myśli. Choć, oczywiście, oznacza to triumf wiary nad doświadczeniem. Naprawdę – Wesołych Świąt!Jerzy Baczyński
Z prezydentem RP Aleksandrem Kwaśniewskim o klęsce Millera, kryzysie w SLD, o wyższości Belki nad Oleksym, scenariuszach przyspieszonych wyborów i nowym referendum
interwencyjne na siły pokojowe, na niebieskie berety finansowane przez fundusze międzynarodowe. Takie wojsko, zapewne z naszym udziałem, pozostanie w Iraku na długo. Niestety, nie ma przesłanek, by wierzyć, że można szybko zapewnić pokój i dobre relacje między państwami w tym regionie. rozmawiali: Janina Paradowska, Jerzy Baczyński i Wiesław Władyka
Aleksander Kwaśniewski, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Janina Paradowska, Jerzy Baczyński, Wiesław Władyka: – Czy nie wydaje się panu prezydentowi, że jednak będzie musiał zatańczyć przed komisją śledczą? Aleksander Kwaśniewski: – Doceniam komisję śledczą, życzę, aby jej raport był głęboki, jednoznaczny i ważny, a więc pokazujący
Debata w redakcji Polityki: jaka ustawa o mediach
zainteresowanych stron: przedstawicieli rządu, członków KRRiTV, nadawców publicznych i prywatnych. Chcieliśmy zobaczyć, jaka jest gotowość do rozmowy, czy dojrzały już polityczne warunki do przygotowania nowej dobrej ustawy o radiofonii i telewizji. Gotowość do rozmowy niewątpliwie jest. O wnioskach z debaty napiszemy w następnym numerze.Jerzy Baczyński
Rozmowa z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim
Europejskiej. Musimy zdawać sobie sprawę, że jeżeli powiemy „tak” w referendum, to się kończy taryfa ulgowa. Wybiegamy na duże boisko. Jerzy Baczyński, Marek Ostrowski, Adam Szostkiewicz
Traktat z Unią podpisujemy w nastroju, niestety, mało uroczystym
Węgrzech, ponad połowa obywateli uznała, że nie obchodzi ich, jaka będzie przyszłość ich kraju, byłby to bolesny cios w złudzenia, jakie zawsze mieliśmy na własny temat. Spróbujmy więc i na sobie przeprowadzić pewne ćwiczenie: czy oglądając uroczystość pod Akropolem znaleźliśmy w sobie jakieś emocje bardziej podniosłe niż te, które zazwyczaj budzi widok premiera Leszka Millera? Jerzy Baczyński
Wojnę z Irakiem Polska musi najpierw wygrać u siebie
miast, jeśli rozpadnie się szlachetna doktryna tej nietypowej od początku wojny: „zero strat własnych i zero strat po stronie przeciwnika”. Dlatego po pierwszym tygodniu operacji, nazwanej pompatycznie „Szok i przerażenie”, apeluję do polityków, trawestując tytuł głośnego filmu Almodovara: „Porozmawiajcie z nami!”. Jerzy Baczyński
Prezydent wzywa do dymisji członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
. Paradoksalnie, zdecydować o tym mogą tylko sami politycy i zapewne nie zrobią tego bez nacisku. Media (czytaj m.in. apel publicystów na s.18) w odruchu samoobrony będą się tego domagać. Głos prezydenta przychodzi więc w samą porę. Jeśli, jak pisaliśmy, sprawa Rywina ma się skończyć jakimiś poważnymi wnioskami, to rekonstrukcja Krajowej Rady jest tu zadaniem najpierwszym.Jerzy Baczyński
Jak zostaliśmy zamieszani w „sprawę Rywina”
Rozmowa z Aleksandrem Kwaśniewskim o sprawie Rywina, mediach i miejscu Polski w zjednoczonej Europie
niebieskim? Kiedyś rzeczywiście wylansowałem koszule w kolorze niebieskim i dziś wszyscy to przyjęli, a ja szukam odmiany. Ponadto myślę, że po siedmiu latach prezydentury już nie muszę obawiać się koloru czerwonego. Zwłaszcza w połączeniu z różowym. Dziękujemy za rozmowę. rozmawiali: Janina Paradowska, Jerzy Baczyński i Wiesław Władyka
Jest wśród współczesnych polskich grzechów łatwość żądania, roszczenia, brania. Bo się należy. Co się stało z naszą zaradnością i solidarnością?
powinności. Janko! Nie masz już wielu nagród do zdobycia, ale wciąż bardzo wiele do zrobienia, bo polskiej polityce bardzo potrzebny jest Twój rozsądek, kompetencja i poczucie odpowiedzialności. Sto lat! Jerzy Baczyński
13 grudnia znów spotkaliśmy się z Historią
Brukselo, pamiętaj: gorsze zasady dla Polski dziś, to jutro większe kłopoty dla całej Unii
mechanizmów ochronnych), gdzie bez straszenia zachodnich podatników większymi wydatkami można pójść na rękę krajom kandydującym. Jest przecież i taki argument po naszej stronie: gorsze zasady akcesji teraz, to w niedalekiej przyszłości większe kłopoty gospodarcze i polityczne dla całej poszerzonej Unii.Miejmy nadzieję, że na finiszu negocjacji unijni politycy przypomną sobie, po co je zaczynaliśmy.Jerzy Baczyński
Kiedy czyta się projekt ustawy o abolicji podatkowej, nożyce się otwierają
najbardziej przecież osobiste informacje o obywatelach nie będą wyciekać z urzędów? Nawet jeśli przyjąć, że deklaracje majątkowe mają większy społeczny sens niż dziwaczna ustawa o abolicji – są to zbyt poważne operacje, aby wątpliwości odcinać nożyczkami. Jerzy Baczyński
Gospodarka okazuje oznaki ożywienia – nie wiadomo dlaczego
pięknie poprawiło statystyki. Jeśli moja teoryjka jest słuszna (a czemu nie, jeśli i tak nie ma żadnej pewnej), to oznaki ożywienia faktycznie trzeba traktować z rezerwą. Politycy wrócą z wakacji i zaraz popsują nam nastroje. Jerzy Baczyński
W Szczecinie reality show „Kanalia i obrońcy kobiet” wymknął się spod kontroli.
niepowodzenia przedsiębiorstw. Jeśliby historyjka szczecińska nauczyła czegoś protestujących, policję, nieudolnych menedżerów i władzę – można by powiedzieć, że przypadkowa ofiara prezesa Walusia nie poszła na marne. Jerzy Baczyński
i donosów. Nie chcemy się napraszać, ale czekamy na Państwa opinie dotyczące nowej formuły gazety, my zaś obiecujemy „Politykę” stale doskonalić, ku większej satysfakcji Czytelników (a więc i naszej). Jerzy Baczyński
O sporze z premierem, likwidowaniu Rady Polityki Pieniężnej, złej ustawie o mediach, kadrach SLD i przyjaźni z Adamem Michnikiem
denerwuje i sprawia największy kłopot. Żadnego scenariusza w tej chwili nie mam. Po prostu staram się wykonać jak najlepiej to, co do mnie należy. Wiem jedno: na koniec mojej prezydentury chciałbym widzieć Polskę w Unii Europejskiej. Rozmawiali: Janina Paradowska, Jerzy Baczyński, Wiesław Władyka
O chorobie Parkinsona z pierwszej ręki
z chorobą, wiemy, jaka jest prawdziwa cena tej – jak pisze Andrzej – gry z lordem Parkinsonem. Zdecydowaliśmy się, za zgodą autora, opublikować te – pierwotnie adresowane do nas – zapiski. Tysiące ludzi (obchodzimy właśnie Tydzień walki z chorobą) zmaga się z tą tajemniczą chorobą. Tekst naszego przyjaciela dowodzi, że nie jest to walka beznadziejna. Andrzeju, już ograłeś lorda P. Jerzy Baczyński
politycznej doraźności. Źle, jeśli ustawa dotykająca kwestii fundamentalnych dla demokracji – a taką bez wątpienia jest sprawa wolności, pluralizmu i siły mediów – jest strugana na kolanie, po kryjomu, bez dania racji. Trudno wtedy uniknął podejrzeń, że władza szuka kija, aby przyłożyć niesympatycznej gazecie i postraszyć media.Jerzy Baczyński
– opasłego tomu. Z górą trzy lata przeszły od pewnej nocnej jazdy po Warszawie, kiedy w ostro – jakby chciał podsłuchy wymijać – przez Zdzicha Pietrasika prowadzonym samochodzie ustalaliśmy z nim i z Jurkiem Baczyńskim operacyjne szczegóły mojego transferu do
będą słowa. Na razie słyszę głos redaktora naczelnego Jurka Baczyńskiego, który nie jedzie windą, a wychyla się z kierowniczych wysokości czwartego piętra i mówi do mnie, tak jak trzy lata temu: – Pilchu chodź! I tak jak wtedy wstałem i poszedłem, i byłem – tak też i teraz wstaję, idę i jestem. Starannie uprzednio zgasiwszy papierosa – rzecz jasna.Jerzy Pilch