To jedno z ostatnich wielkich wydarzeń w rozliczaniu przeszłości byłej NRD, choć wyroki jeszcze nie zapadły. Nawet jeśli sędzia zdąży przed przerwą urlopową, to oskarżeni – szefowie enerdowskiego sportu – dostaną po kilkanaście miesięcy z zawieszeniem, może jeszcze jakąś grzywnę, i krzywo uśmiechnięci pójdą do domu. Po członkach biura politycznego – z Erichem Honeckerem, Egonem Krenzem i Günterem Schabowskim, po generalicji enerdowskiej armii i pogranicznikach winnych śmierci uciekinierów, po zgrywającym na sali sądowej idiotę sędziwym szefie enerdowskiej bezpieki Erichu Mielke i wreszcie po sędziach ferujących wyroki śmierci na przeciwników reżimu, oni są ostatni. 3 października przestępstwa władz enerdowskich ulegają przedawnieniu.
Rada Ministrów podjęła decyzję o stworzeniu specjalnej strefy ekonomicznej na terenie fabryki Fiat Auto Poland w Bielsku-Białej. To wydarzenie bez precedensu. Dotychczas zagraniczni inwestorzy lokowali się w strefach, teraz strefa ulokowała się u wielkiego i bogatego inwestora. „Kiedy Fiat kichnie, cała Italia ma katar” – mówią Włosi. Okazuje się, że i u nas jest podobnie.
zabiega o ulgi. Wszystkim zajmuje się Fiat. Zabieg kosmetyczny Fiatowi jest łatwiej, bo ma w Polsce pozycję szczególną. Jest największym zagranicznym inwestorem (ok. 2 mld dolarów) i największym eksporterem (ok. 1 mld dolarów w 1999 r.). Z jego zdaniem muszą liczyć się kolejne rządy. W umowie z
Rozmowa z dr. Joachimem Sartoriusem, sekretarzem generalnym Instytutu Goethego w Monachium
trzeba by uroczyście ściąć na szafocie subwencje na produkty rolne, których beneficjentem jest zdecydowana mniejszość Europejczyków. Tylko to jest mało realna utopia. Już 1 proc. budżetu UE przeznaczony na kulturę byłby dla kultury europejskiej zbawienny. 1 proc. to żadna gilotyna. Ale to tylko
Źle się działo w państwie meksykańskim. Wojsko nie pchało się tam wprawdzie do rządzenia, a wskaźniki gospodarcze są ostatnio dobre, ale system polityczny przeżarły nepotyzm i korupcja. Nowy prezydent Vicente Fox jest ekonomicznym liberałem i społecznym konserwatystą. Władzę obejmie za pół roku. Czy uczyni z Meksyku podręcznikowy przykład kapitalizmu z ludzką twarzą, a sam zostanie pieszczoszkiem międzynarodowej prawicy?
1 lipca król Szwecji Karol XVI Gustaw i królowa Danii Małgorzata uroczyście otworzyli Öresundbron, czyli most łączący ich kraje przez cieśninę Sund. To niezwykłe dzieło sztuki inżynierskiej zapewnia Skandynawom szybkie bezpośrednie połączenie kolejowo-drogowe z zachodnią Europą. Stanowi też ważny element integrujący kraje tego regionu.
Dr Jan Kulczyk ma szczęśliwą rękę do interesów. W ciągu ostatnich dziesięciu lat stworzył potężne imperium, zapewniając sobie międzynarodową sławę, prestiż i tytuł najbogatszego Polaka. Dla jednych jest dowodem ogromnych możliwości polskiego prywatnego biznesu, dla drugich symbolem podejrzanych powiązań polityki i gospodarki. Na czym polega tajemnica sukcesu Jana Kulczyka?
W dniu, kiedy ogłoszono koniec prac nad mapą ludzkiego genomu, Kościół ujawnił tak zwaną trzecią tajemnicę fatimską, która od kilkudziesięciu lat rozpalała wyobraźnię milionów katolików. Do 20 linijek pióra wizjonerki Łucji kardynał Joseph Ratzinger dopisał wielostronicowy komentarz teologiczny.
Żakowskiego z Adamem Michnikiem i Józefem Tischnerem), następnie „Filozofia po góralsku”, „Tischner czyta katechizm”, „W krainie schorowanej wyobraźni”. Ks. Tischner był nagradzany, stał się postacią medialną, a równocześnie powalała go choroba. Jakby los chciał
W Polsce Bawaria kojarzy się z góralami jodłującymi i tańczącymi dreptaka w skórzanych portkach, z piersiastymi dziewczynami w ludowych strojach, roznoszącymi w piwiarni półlitrowe kufle piwa – po pięć w każdej ręce. Bawaria to też bajkowe zamki na alpejskich szczytach, Hitler planujący pożar świata w swej willi na Obersalzbergu, wioski z ogromnymi „drzewkami majowymi” na rynku oraz malowane miasteczka, żywcem przejęte z baśni Grimmów, nawet jeśli ci swe Jasie i Małgosie zbierali raczej w Hesji.
INTERHOME Polska oraz przelot w to miejsce dla dwóch osób ufundowany przez FLY AWAY TRAVEL • wyjazd do Pragi dla dwóch osób z Orbis Transport. Informacje praktyczne • Dojazdy (Warszawa – Monachium) Samochodem: 1) Warszawa–Wrocław–Zgorzelec–Drezno–Norymberga
Posłowie sejmowej komisji Skarbu Państwa zwrócili się do premiera z żądaniem natychmiastowej dymisji ministra skarbu Emila Wąsacza i wiceminister Alicji Kornasiewicz. Jeśli chce się psa uderzyć, kij się zawsze znajdzie – mówi stare przysłowie. Chętnych do uderzenia w ministra Wąsacza nigdy nie brakowało. Nic więc dziwnego, że i kij się znalazł – PZU SA. Nieoficjalnie mówi się, że minister zgłosił gotowość odejścia. Gra idzie o dużą stawkę.
Podczas gdy u nas rządząca do niedawna koalicja ugrzęzła w piachu, między innymi z lęku przed forsownym marszem Polski do Europy, to sama Europa nabrała wigoru. W UE nareszcie toczy się spór nie o rozmiary bananów, lecz o ostateczny kształt i duszę tej europejskiej Rzeczypospolitej, która – zgodnie z wizją Joschki Fischera – w wieku XXI będzie federacją ponad trzydziestu „stanów”. Ze wspólną walutą, wspólną polityką zagraniczną, być może też z wyłanianym w powszechnych wyborach prezydentem Europy. Jej państwa członkowskie nie będą już ani narodowe, ani suwerenne w tradycyjnym znaczeniu.
Zwiększą, nie zwiększą? – zastanawiano się przed ubiegłotygodniową konferencją Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC). Do końca nie było wiadomo czy naftowy kartel, zrzeszający jedenastu największych producentów ropy, znacząco podniesie wydobycie, czy też utrzyma je na dotychczasowym poziomie. Skończyło się kompromisem: wzrost o 700 tys. baryłek dziennie. To więcej niż kartel wcześniej zakładał, ale mniej niż oczekiwał świat. Uprzemysłowione kraje coraz dotkliwiej odczuwają skutki radykalnej postawy OPEC i naftowej posuchy.
napędowego trzeba dziś w USA zapłacić rekordową cenę ok. 1 dolara (czyli ok. 1 zł/l), a taka sama ilość benzyny kosztuje aż 1,90 dolara (ok. 1,90 zł/l). Również Europa źle znosi skutki drogiej ropy, choć rządy wielu krajów, aby je łagodzić, zdecydowały się na obniżenie podatku akcyzowego od sprzedawanych
Polska była przez trzy dni światowym centrum demokracji. Do Warszawy zjechali ministrowie rządów prawie stu krajów, by po pierwsze potwierdzić przywiązanie do zasad demokratycznych i po drugie, by debatować, jak demokrację ulepszać i zaszczepiać tam, gdzie jej nie ma. Warszawa, z odchodzącym ministrem Bronisławem Geremkiem jako gospodarzem, dyskontowała dwudziestą rocznicę Solidarności i co drugi minister – od Ameryki Łacińskiej po Azję – łamał język na chlubie polskiej historii najnowszej.
Makabryczny ładunek holenderskiego tira zrewidowanego w Dover wstrząsnął Europą. Ale może na skutek śmierci 58 szmuglowanych Chińczyków nasz kontynent zrozumie, że nie rozwiąże problemu imigracji, podnosząc zwodzone mosty przed poszukiwaczami lepszego życia z biednych krajów.
Nowo mianowany minister transportu Jerzy Widzyk już w pierwszym dniu urzędowania zmierzyć się musiał z najpoważniejszym problemem, z jakim borykać się będzie przez całą swoją kadencję: z PKP. Kolejowi związkowcy, którzy w ubiegły czwartek zamierzali przystąpić do strajku, dali ministrowi dwa tygodnie do namysłu. Jeśli w tym czasie nie spełni ich żądań, ruch na torach zamrze. Minister złożył niejasne obietnice i przystąpił do rokowań. PKP stały się zakładnikiem kolejarskich związków zawodowych, a władze zakładnikiem silnego lobby kolejarskiego.
Proszę sobie wyobrazić: Komitet Centralny Polskich Katolików, organizacja wierzących świeckich, co cztery lata urządza Zjazd Kościoła. Zaprasza setki prelegentów z diametralnie przeciwstawnych obozów i środowisk i na kilkuset podiach poddaje dyskusji wszystko z wszystkimi. Wierni mówią, a hierarchowie słuchają. Przedstawiciele rebelianckiej organizacji Kościoła oddolnego urządzają ekumeniczną komunię z udziałem katolików i protestantów. Prymas się boczy, ale bierze udział w Zjeździe, ponieważ jest to jedno z ważniejszych wydarzeń religijnych, intelektualnych i politycznych w kraju.
katolików upowszechnia. Na hamburskim Zjeździe Katolików nie było jakichś specjalnych polskich akcentów. Ale to nic nowego. Od 1965 r., gdy ewangelicy rozpoczęli dialog na temat uznania granicy na Odrze i Nysie, a niemieccy biskupi raczej chłodno odpowiedzieli na sławny list biskupów polskich, publiczna rozmowa polsko-niemiecka toczy się raczej na podiach protestanckich Zjazdów Kościołów niż na Zjazdach Katolików. Adam Krzemiński z Hamburga
Przez ostatnie lata polski rynek motoryzacyjny wydawał się workiem bez dna, z którego na wyścigi czerpali sprzedawcy samochodów oraz fiskus inkasujący coraz wyższe podatki. Okazało się jednak, że dno istnieje. Ku rozpaczy producentów i handlowców od początku roku sprzedaż nowych aut gwałtownie spada. Czyżby rynek nie wytrzymał kolejnych obciążeń podatkowych? A może zaspokoiliśmy już nasze samochodowe apetyty?
Początek zjednoczenia Korei? Spotkali się przedstawiciele dwóch państw pozostających w stanie wojny, z których jedno – Korea Północna nazywa drugie – Koreę Południową – „marionetkowym sługusem imperializmu”. Na Północy wodzowi oddaje się cześć boską, mimo że zmarły tam z głodu setki tysięcy ludzi.
[tylko dla znawców]
Prezydenta Clintona Europa polityczna witała jak przyjaciela. Nie musiał grać na saksofonie, by go uważnie słuchano w Lizbonie, Akwizgranie, Berlinie, Moskwie i Kijowie. Ale i on traktował swych rozmówców poważnie. Europa wchodzi w nowy wiek bez kompleksu Ameryki.
Od kilku tygodni Polski Koncern Naftowy intensywnie reklamuje znak ORLEN – symbol swej nowej tożsamości. Jednocześnie do lamusa odejdzie wkrótce jedna z najsłynniejszych polskich marek, która dla wielu kierowców stanowi synonim stacji paliwowej – CPN. Eksperci nie mogą się nadziwić, że PKN tak łatwo pozbywa się tego znaku wartego zapewne kilkaset milionów dolarów i rezygnuje z tradycji, która w handlu ma wartość bezcenną. Jednocześnie wydaje masę pieniędzy, by reklamować coś, czego nie ma. Ani stacji, ani wyrobów marki ORLEN nikt jeszcze nie widział.
znalazła się na dziewiętnastej pozycji, tuż za Okocimiem, ale przed takimi znanymi i renomowanymi instytucjami jak Bank Handlowy czy Pekao SA. Pani dyrektor Majchrzak ma co do tego wątpliwości. Uważa, że wysoka ocena wartości CPN jest przesadzona. Znajomość znaku wynosi 76 proc., zaledwie o 1 proc
Kiedy pewna firma samochodowa ogłosiła, że do każdego sprzedanego auta dodaje dwa rowery gratis, sprzedaż wzrosła lawinowo. A kolejka chętnych dokładniej oglądała rowery niż sam samochód. Po dziesięciu latach doświadczeń z wolnym rynkiem hasło: promocja! w najmniejszym stopniu nie straciło dziewiczego uroku i magii przyciągania. 93 proc. Polaków – ankietowanych przez Instytut Badania Opinii i Rynku Pentor – lubi (a przynajmniej toleruje) promocje i korzysta z promocyjnych ofert. To nic, że wszystkie te kampanie, którymi jesteśmy bombardowani, kalkulowane są na chłodno, że stoją za nimi fachowcy od marketingu i reklamy. A niezliczone okazje, konkursy, loterie, degustacje, akcje wytnij i wygraj oraz pokrewne wykorzystują nasze słabostki: próżność, jarmarczną ciekawość, chciwość, snobizm, żyłkę do hazardu. Pojawił się nowy masowy gatunek klienta – łowca promocji. Nieświadom, że to on jest dla handlowców łowną zwierzyną.
, było przekonanych, że wielka wygrana jest na wyciągnięcie ręki, choć, jak obliczali matematycy, szansa na sukces był minimalna. W konkursie „Sięgnij po złoto” kupując 100 butelek nabywca miał szansę 1:250 wygrania jakiejkolwiek (zwykle niewielkiej) nagrody.Kluczyk do
Prof. Tadeusz Tyszka, prezes Centrum im. Adama Smitha, zarzucił mi (POLITYKA 16), że zgoła nie wiem, co mówię, gdy postulowałem, iż pewien „nielogiczny” wynik ankietowego badania powinien być ważnym znakiem dla polityków. Wedle tego badania znaczny odsetek pytanych uznał, że najlepszy byłby taki porządek społeczny, w którym większość społeczeństwa jest „na górze”, a tylko mało ludzi „na dole”.
Wielki amerykański fundusz inwestycyjny Templeton znalazł się w Polsce w niezwykłej dla siebie sytuacji. Musiał udowodnić przed sądem, że naprawdę jest kim jest, a dowód poprzedzić złożeniem kaucji w wysokości 10 tys. zł. Nazwę Templeton zarejestrowała bowiem wcześniej polska spółka Spectrum, której istnienie i działalność są dużo bardziej tajemnicze.
W cieniu kryzysu rządowego rozgorzał konflikt prywatyzacyjny. Posłowie z sejmowej podkomisji ds. prywatyzacji PZU orzekli, że minister skarbu sprzedając bankowi BIG BG oraz konsorcjum Eureko 30 proc. akcji największej polskiej firmy ubezpieczeniowej nie zachował należytej dbałości o interes Skarbu Państwa. W tym samym czasie minister Wąsacz postanowił sprzedać konsorcjum Eureko kolejny pakiet akcji PZU SA: bez negocjacji, bez przetargu i wbrew wcześniejszym planom. Jaką grę prowadzi Emil Wąsacz?
Nasze obawy co do losów Horteksu (POLITYKA 48/99) okazały się uzasadnione. Firma tonie w długach, wyprzedaje zakłady, zwalnia pracowników, nie kontraktuje owoców i warzyw. Również Najwyższa Izba Kontroli ma na temat kondycji Horteksu bardzo złą opinię. Co gorsza, uważa, że spółka i jej właściciele narazili Skarb Państwa na straty wysokości 66 mln zł. Nadchodzi gorące lato. Czy horteksowska śnieżynka, jedna z najsłynniejszych polskich marek, zdoła je przetrwać?
Za objawieniem fatimskim kryją się inne tajemnice. Są kłopotem nie tylko dla Kościoła. U progu nowego wieku konflikt gorącej wiary z zimnym rozumem nabiera nowej siły.
Młody Karol Wojtyła kochał poezję i teatr, ale został księdzem. Sztuka na tym wyborze niewiele straciła, za to Kościół zyskał charyzmatycznego przywódcę, którego osobowość spina drugie i trzecie tysiąclecie historii chrześcijaństwa. Ale jakim papieżem jest Jan Paweł II? Kończący w maju 80 lat biskup Rzymu w 21 roku swego pontyfikatu wciąż wymyka się klasyfikatorom.
Na co liczy ten człowiek? Chińczycy w przewidywalnej przyszłości nie wyjdą z Tybetu. A jednak dalajlama daje lekcję nadziei wbrew nadziei. Tym razem swą siłę spokoju objawił urzeczonym Polakom.
Dla większości Polaków kupienie telefonu komórkowego przestało być problemem. Kłopot zaczyna się, gdy stajemy przed wyborem: na którego operatora się zdecydować i jaki z gąszcza taryf, promocji, usług i zachęt wybrać abonament? Gmatwanina taryf sprawia wrażenie, jakby operatorzy dążyli do ukrycia prawdziwych cen, uniemożliwiając zwykłemu klientowi zorientowanie się, „ile co naprawdę kosztuje”. Sami postanowiliśmy to policzyć
–do”?1. Małomówny uczeń (1 minuta dziennie, 30 minut miesięcznie)Może nim być także student lub pracownik niższego szczebla. To głównie do niego dzwonią. Sam robi to rzadko. Jeśli już dzwoni, to szczególną uwagę zwraca na godziny poza szczytem głównie po pracy i w dni wolne. Doskonale
W ubiegłym tygodniu polski złoty przeżył zapaść. Wśród specjalistów zdania są podzielone. Jedni widzą w tym drobny incydent, inni objawy poważnej choroby. Na razie złotemu pomogła trochę zbiorowa psychoterapia. Wszyscy są jednak zgodni, że dawnej siły polska waluta już nie odzyska, a skutki zapaści odczujemy szybko we własnej kieszeni.
inflacji. Wszyscy się pocieszają, że ktoś na tym jednak skorzysta – eksporterzy. Okazuje się, że i to nie jest pewne. W każdym razie Fiat Auto Poland, największy polski eksporter (1 mld dolarów rocznie), poniesie straty. Powód? Spółka jest zadłużona w walutach obcych. Wzrost kosztów obsługi
Od kilku miesięcy gwałtownie spada sprzedaż papierosów. Sukces działaczy antynikotynowych? Niestety, raczej papierosowych przemytników. Polskie firmy tytoniowe ostrzegają, że podnosząc podatki i tolerując papierosową szarą strefę fiskus kręci bicz na własną skórę.
sztuk. Na każdego Polaka, od oseska do staruszka, wypada więc ok. 7 papierosów dziennie. Szczęśliwie z roku na rok liczba palaczy maleje. W ciągu minionego dwudziestolecia skurczyła się o jedną trzecią. Firmy tytoniowe już się z tym pogodziły, że każdego roku o 1–2 proc. spada im sprzedaż
Zarówno Niemcy jak i Polacy są nadmiernie zajęci swoimi własnymi sprawami i dlatego przegapiają kolejne okazje mądrego ułożenia wzajemnie korzystnych interesów. Symboliczne gesty nie wystarczą.
. Najwyższy czas, bowiem na tle zawirowań w CDU to właśnie SPD i Zieloni są dziś motorem polskiego wchodzenia do Europy. Uznanie tego faktu jest też częścią dzisiejszego „ducha Gniezna”.Adam Krzemiński
z Timothym Gartonem Ashem, historykiem brytyjskim, rozmowa o europejskich bólach głowy
Pojęcie doktoranta jest w polskim prawie równie abstrakcyjne, jak śnieżyca w lipcu. Tymczasem uczestnicy dziennych studiów doktoranckich stanowią coraz liczniejszą grupę młodych ludzi, którzy w przyszłości uformują kadrę naukową w naszym kraju.
Sejm niemal jednogłośnie przyjął nowe przepisy zaostrzające kary dla pijanych kierowców. Prawdopodobnie jeszcze przed wakacjami nowe zasady wejdą w życie.
Niewiele mamy polskich kobiet – świętych i mistyczek. Do tej religijnej elity dołączyła – nie bez przeszkód – prosta zakonnica, która nazwała siebie sekretarką miłosierdzia Jezusa. 30 kwietnia papież kanonizuje siostrę Faustynę Kowalską. Jej kult szerzy się wśród ludu i katolickich intelektualistów.
[tylko dla znawców]
Trybunał Konstytucyjny potwierdził prawo urzędników skarbowych do wglądu w nasze prywatne konta bankowe. Uczciwy nie ma się czego obawiać, a nieuczciwych fiskus musi skutecznie ścigać – do takiego wniosku doszli sędziowie i większością głosów oddalili skargę rzecznika praw obywatelskich. Rzecznik zapowiada jednak kolejne skargi, bo lista instytucji uprawnionych do informacji o kontach bankowych obywateli rozrasta się w niepokojącym tempie.
informacje objęte tajemnicą bankową:1. Inne banki2. Biuro Informacji Kredytowej3. Inspektorzy nadzoru bankowego4. Sądy5. Prokuratura6. Prezes Głównego Urzędu Ceł7. Prezes Najwyższej Izby Kontroli8. Przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd9. Prezes Zarządu Bankowego Funduszu
Niemal w rocznicę interwencji NATO w Kosowie przedstawiciele tamtejszej mniejszości serbskiej postanowili przerwać bojkot odtwarzanej mozolnie samorządności. Do trwałego pokoju jednak daleko, a o odbudowie wieloetnicznego społeczeństwa nikt już nie wspomina. Wstrząsający raport Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie potwierdza najgorsze przewidywania.