To morza stworzyły imperium, którego sercem był mały kawałek Europy, oblany ze wszystkich stron wodami i skazany na politykę morską.
Ważniejsze daty dla historii Anglii i Imperium Brytyjskiego
W przeciwieństwie do imperiów kolonialnych, tworzonych przez państwa absolutystyczne, Imperium Brytyjskie powstawało stopniowo, w sposób niezorganizowany. Sprzyjała Anglikom sytuacja geopolityczna w Europie.
Nie byłoby narodzin imperium, gdyby nie liczne ekspedycje, odkrycia geograficzne, przeróżne wynalazki i rozwój nauki.
W 1600 r. Elżbieta I przyznała przywilej handlu Kompanii Wschodnioindyjskiej. Nikt nie mógł przewidzieć, że w ciągu 200 lat stanie się ona dominującą siłą polityczną na subkontynencie indyjskim.
Na kształt i charakter imperium silnie wpłynęły angielskie nurty religijne i filozoficzne, ale z czasem stało się ono pluralistyczne religijnie i kulturowo.
Im bardziej Brytania panowała nad lądami, tym ważniejsza była Royal Navy, marynarka królewska. Rosła jej rola i militarna, i polityczna.
Położenie geograficzne Anglii powodowało, że zawsze pierwszą linią obrony była marynarka wojenna. Do walk w Europie Zjednoczone Królestwo mogło wynajmować całe państwa wraz z ich wojskami. Co nie znaczy, że własna armia lądowa nie odgrywała istotnej roli w strategii Imperium Brytyjskiego.
Sednem utrzymywania kolonii były pożytki finansowe i gospodarcze dla metropolii. Osiągane sprytem i przemocą. Wolnym handlem i niewolnictwem.
Na imperium można spojrzeć jak na gwaranta zorganizowanego systemu ludzkiej wolności. Zaskakujące? Szokujące? Jednak w dużym stopniu prawdziwe.
„Jeżeli chcemy, żeby kolonie stały się atrakcyjne dla mężczyzn – zauważył Edward Gibbon Wakefield, XIX-wieczny teoretyk kolonializmu – wystarczy, że uczynimy je atrakcyjnymi dla kobiet”.
Złoty wiek imperium przypada na dziewiętnaste stulecie i długie rządy królowej Wiktorii. Imperium stało się wtedy składową tożsamości brytyjskiej.
Wizerunek dobrotliwej staruszki – królowej Wiktorii, symbolu purytańskiej Anglii – przysłonił fakt, że w sprawach moralności kraj ten cechowała znaczna obłuda i zakłamanie, a prostytucja rozkwitła w najlepsze.
Doświadczenie imperialne w literaturze, muzyce, architekturze i malarstwie.
Brytyjski sport epoki imperialnej nie stanowił bynajmniej widowiskowego, rekreacyjnego marginesu. Imperium potrzebowało ludzi o osobowościach dynamicznych, fizycznie sprawnych i odpornych na niedogodności egzotycznych klimatów kolonialnych.
Przygodowe książki dla dzieci stały się „opowieściami, jakie Anglia opowiadała sama sobie, kiedy kładła się spać; i pod postacią snów napełniały one Anglię wolą, żeby wyruszać w świat, odkrywać go, podbijać i panować nad nim”.
Wspólnota Narodów (Commonwealth) jest na mapie świata prawie dokładnym odzwierciedleniem Imperium Brytyjskiego. Miała być jego wyższym stadium, stała się pogrobowcem.
Imperium Brytyjskie, tak jak powstało w sposób niezorganizowany i dość chaotyczny, tak rezygnowało z kolonii bez jakiegoś ustalonego wzorca.
W sensie formalnym resztówką dawnego imperium są dzisiaj Brytyjskie Terytoria Zamorskie (British Overseas Territories).
Kultura brytyjska podbija o wiele większe obszary globu, niż było to za czasów istnienia Imperium Brytyjskiego.
Dekompozycja imperium nie zatrzymała się na dekolonizacji, kolejnym krokiem jest stopniowa dewolucja Zjednoczonego Królestwa, czyli zaspokajanie aspiracji różnych narodów bez naruszania całości państwa.
Obraz imperium w oczach wybitnych współczesnych autorów brytyjskich nie jest peanem, ale też nie jest potępieniem w czambuł.
Historia powszechna to nie tyle suma dziejów państw narodowych, ile imperiów, które powstawały na różnych kontynentach, rozprzestrzeniały się na ogromne tereny, wchłaniając lub niszcząc lokalne ludy i kultury, by w końcu rozpaść się na mniejsze organizmy państwowe lub ulec konkurentom.