„Abyś mnie biedną chronić raczył”
Piastówny: żony, mniszki, zakładniczki
Niepełny obraz. Losy wielu córek Piastów osnuwa tajemnica. Średniowieczni kronikarze zwykle dostrzegali je dopiero wówczas, gdy wynurzały się z dziecięcych komnat i stawały się użyteczne dla rodu. Wzmiankowali o nich pobieżnie i w relacji do mężczyzn (córki, narzeczone, żony). Często w przekazach pomijano ich imiona lub podawano je błędnie. Wczesne źródła nawet nie wspominają o córkach władców, które zmarły w dzieciństwie. Nie zachowały się również informacje o córkach ze związków przedchrześcijańskich czy nieślubnych, z wyjątkiem córek Kazimierza Wielkiego z jego bigamicznego małżeństwa z Jadwigą żagańską. Nawet jeśli uznamy, że zapisana u Galla Anonima opowieść o siedmiu pogańskich żonach Mieszka I jest symboliczna i przed poślubieniem Dobrawy nie dochował się potomstwa, to wiemy, że Piastom zdarzało się wchodzić w relacje pozamałżeńskie. Mało prawdopodobne, by z tych związków nie przychodziły na świat żadne dziewczęta.
Maksimum treści, minimum reklam
Czytaj wszystkie teksty z „Polityki” i wydań specjalnych oraz dziel się dostępem z bliskimi!
Kup dostęp