Temat tygodnia. Odc. 213
Zamulone debaty, czyli prof. Dudek o starciach kandydatów do prezydentury
Polacy lubią wybory prezydenckie. Bo są spersonalizowane – to klasyczny, polityczny horse race, czytelna i jasna walka osobowości. A tak to już jest, że wizerunki liderów politycznych „sprzedają się” lepiej niż idee, programy polityczne czy też konkretne rozwiązania społeczne i gospodarcze. Z prof. Antonim Dudkiem z UKSW Karolina Lewicka rozmawia nie tylko o ostatniej prostej kampanii wyborczej (trochę ponad cztery tygodnie!), ale i o paradoksie polskiej polityki. Polega on na tym, że ustrojowo najważniejsze są wybory parlamentarne, ale politycznie najważniejsze są te prezydenckie. Bo to one mają wymiar symboliczny, a naszą polityką rządzą głównie symbole. Stąd i kampanie już dawno zaczęły przypominać opery mydlane.
– Uważam, że mamy do czynienia z „czarnym rynkiem” list z podpisami – mówi prof. Dudek. Jego zdaniem Państwowa Komisja Wyborcza nie jest zdolna do tego, by wyeliminować różne osoby, które najprawdopodobniej w normalnych warunkach nie byłyby w stanie zebrać wymaganej liczby podpisów na swoich listach. Stąd kandydaci niejako „zamulający” debaty, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach.
***
Dziękujemy, że słuchasz naszych podkastów. Powstają one dzięki wsparciu cyfrowych prenumeratorów. Ciesz się dostępem do wszystkich, także specjalnych materiałów „Polityki”, i dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.