Polityka o historii. Odc. 68
Myślicie, że żyjecie w trudnych czasach? W dwudziestoleciu to dopiero mieli ciężko!
Myślicie, że żyjecie w ciężkich czasach? Transformacja, dziura budżetowa Bauca, kryzys finansowy 2008, zamrożenie gospodarki z powodu covid-19, taryfy celne Trumpa. Wydaje się, że idziemy od kryzysu do kryzysu.
Nic bardziej mylnego. W dwudziestoleciu dopiero mieli ciężko. U progu II RP kraj był zniszczony, ludność spauperyzowana, gospodarka w rozsypce. Do tego doszła wojna z bolszewikami. By zapewnić podstawowe funkcje państwa, drukowano pieniądze, w efekcie w 1923 r. Polska wpadła w hiperinflację, którą udało się zatrzymać dzięki Władysławowi Grabskiemu. W 1924 polską markę zastąpił złoty.
Jednak II RP po wydostaniu się z jednego problemu znalazła się na kursie kolizyjnym z innym. Brakowało pieniędzy na pobudzenie gospodarki, a jeszcze doszła wojna celna z Republiką Weimarską. Starcie wyglądało niemal jak biblijna walka Dawida z Goliatem. Niemieckie cła przyniosły spadek polskiego eksportu o jakieś 27 proc. W 1925 r. polski system bankowy zaczął się walić. Codziennie jakaś instytucja finansowa ogłaszała upadłość. Krach.
Cztery lata później przyszedł Wielki Kryzys, z którego polska gospodarka zaczęła wychodzić dopiero w połowie lat 30. O tym, jak udało się obronić – jak nazywała to prasa niemiecka – „państwo sezonowe”, i o tym, jak się żyło od kryzysu do kryzysu, opowiada Marcinowi Zarembie Andrzej Krajewski, autor książki „Rzeczpospolita kryzysowa. Dwadzieścia lat spaceru po linie”.
***
Cieszymy się, że słuchasz naszych podkastów. Powstają one również dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby w pełni skorzystać z możliwości słuchania i czytania tekstów naszych autorów z bieżących i archiwalnych numerów „Polityki” i wydań specjalnych, dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.